0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Anatolii Stepanov / AFPFot. Anatolii Stepan...

Rozwój sytuacji – Ukraińskie siły zbrojne kontynuują działania ofensywne na Zaporożu i w rejonie Bachmutu, natomiast Rosjanie utrzymali inicjatywę operacyjną w rejonie Marinki i Awdijewki oraz przystąpili na szerszą skalę do działań zaczepnych na północ od rzeki Doniec w obwodzie ługańskim i charkowskim.

Ukraina otrzyma Dual Purpose Improved Conventional Munition – dwufunkcyjną ulepszoną amunicję konwencjonalną. Rzecznik Pentagonu gen. Pat Ryder powiedział: „To, co DPICM wnosi do pola walki, to zdolności przeciwpancerne i przeciwpiechotne. Może być załadowana albo ładunkami kumulacyjnymi, które przebijają pancerz, albo amunicją odłamkową, która jest przeciwpiechotna. Więc oczywiście są to zdolności, które byłyby użyteczne w jakimkolwiek typie operacji ofensywnych”.

USA może posiadać zapasy nawet 4,7 miliona pocisków artyleryjskich, rakiet i bomb zawierających 500 mln sztuk subamunicji.

Przeczytaj także:

Sytuacja ogólna – poziom strategiczny

Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy przekazał informację, że od początku inwazji ​​Rosja straciła na Ukrainie:

  • 238 300 żołnierzy,
  • 4115 czołgów,
  • 8034 bojowych pojazdów opancerzonych,
  • 7059 pojazdów kołowych,
  • 4504 systemów artyleryjskich,
  • 685 wieloprowadnicowych wyrzutni rakietowych,
  • 428 systemów obrony powietrznej,
  • 315 samolotów,
  • 310 helikopterów,
  • 3828 dronów
  • i 18 łodzi.

Daje to tygodniowe straty na poziomie około 3820 żołnierzy, 30 czołgów, 68 pojazdów opancerzonych, 150 systemów artyleryjskich i rakietowych, 122 pojazdy kołowe, 14 systemów obrony powietrznej, 1 śmigłowiec, 142 drony.

Z porównania z danymi sprzed dwóch tygodni wynika, że rosyjskie straty (poza dronami) zauważalnie zmalały.

Dwa tygodnie temu agresorzy stracili prawie tysiąc żołnierzy i 64 systemy artyleryjskie i rakietowe więcej. W przypadku pojazdów bojowych spadek wyniósł 13 jednostek sprzętu. Nie potwierdza to narracji ukraińskiej o rosnących skokowo stratach rosyjskich w rejonie Zaporoża i Bachmutu. Tym bardziej że zapewne znaczną część strat ponieśli Rosjanie podczas powstrzymanych przez Ukraińców atakach na ługańsko-charkowskim odcinku frontu. Spadek skuteczności w niszczeniu wrogich ugrupowań może być chwilowy, związany z rotacją jednostek lub ich przegrupowaniem przed podjęciem kolejnych działań.

Rzecznik dowództwa Wschodniego Okręgu Wojskowego Sił Zbrojnych Ukrainy poinformował, że Rosjanie skoncentrowali znaczące siły do działań kontrofensywnych w tym około 100 000 żołnierzy, ponad 900 czołgów i prawie 1000 systemów artyleryjskich i rakietowych. Mają one znajdować się stukilometrowym odcinku frontu od miejscowości Łymań do Kupiańsk. Jej główną siłę uderzeniową stanowi 1 Gwardyjska Armia Pancerna. Informacje te są zgodne z opublikowanymi wcześniej doniesieniami wywiadu amerykańskiego i brytyjskiego.

Na poziomie polityczno-strategicznym najważniejszym wydarzeniem minionego tygodnia był szczyt NATO w Wilnie. Poświęcony był między innymi kwestiom wzmacniania flanki wschodniej sojuszu oraz podnoszeniu zdolności reagowania na pełnoekranowy konflikt i to nie tylko na kontynencie europejskim. Jednak narrację zdominowały spory dotyczące perspektyw przyjęcia Ukrainy do struktur paktu.

Końcowe ustalenia szczytu były dla Ukrainy rozczarowujące, czemu Kijów dał wyraz w dość ostrych słowach, chociaż później tonował komentarze.

Ukraina nie otrzymała oficjalnego zaproszenia do członkostwa w NATO ani nawet klarownej informacji, kiedy takie zaproszenie zostanie wystosowane. Uczestnicy jedynie potwierdzili zapis ze szczytu w Bukareszcie z 2008 r., że Ukraina stanie się członkiem NATO, kiedy zostaną spełnione ku temu warunki. Nie nastąpiła zmiana w kwestii dostarczania Ukrainie uzbrojenia, nie będzie ono prowadzone pod egidą NATO, ale nadal jako niezależna inicjatywa państw członkowskich. Ma to zapobiec próbom wciągnięcia NATO do wojny jako bezpośredniego jej uczestnika.

Natomiast do pozytywów można zaliczyć odejście od konieczności realizacji przez Kijów Planu Działań na rzecz Członkostwa (MAP), ze względu na rosnącą interoperacyjność z NATO. Ponadto przekształcono Komisję NATO–Ukraina w Radę NATO–Ukraina, w której ona i wszyscy sojusznicy będą równorzędnymi członkami. Ma to zasadnicze znaczenie, ponieważ uniemożliwia blokowanie spotkań przez poszczególne państwa. Rozczarowania polityczne kompensuje Ukrainie zapowiedź stworzenia długofalowego planu wsparcia ogłoszona przez państwa G7. Pomoc ma objąć dostawy uzbrojenia i wyposażenia, współpracę z ukraińskim przemysłem zbrojeniowym, pakiety szkoleniowe i wsparcie rozpoznawczo-wywiadowcze.

Brak jednogłośnego przekazu co do akcesu Ukrainy przez państwa członkowskie NATO musi budzić zadowolenie Kremla, liczącego na pogłębianie się podziałów w sojuszu w związku z przedłużającą się wojną.

W Rosji kontynuowane są czystki w resortach siłowych po puczu Prigożyna i kierowanej przez niego organizacji Wagner.

W armii zdymisjonowano kilkunastu generałów i pułkowników, kilku odseparowano lub aresztowano. Według wciąż niepotwierdzonych informacji stanowiska stracili generał armii Siergiej Surowikin, generał pułkownik Andriej Judin – etatowo zastępca Surowikina w Siłach Powietrzno-Kosmicznych oraz zastępca szefa GRU generał porucznik Władimir Aleksiejew. Zatrzymany miał też zostać były wiceminister obrony generał pułkownik Michaił Mizincew, który po dymisji rozpoczął współpracę z Prigożynem.

Ponadto pozbawiono dowództwa kilku oficerów, cieszących się opinią skutecznych, ale niesubordynowanych. Odwołano dowódcę walczącej na południu 58 Armii Ogólnowojskowej, podobno za oskarżanie ministerstwa obrony o niewystarczające wyposażenia jego armii w systemy rozpoznania artyleryjskiego. Zmiany dotknęły również wojsk powietrzno-desantowych (WDW) gdzie dokonuje się roszad na stanowiskach dowódców dywizji i brygad. Pojawiła się plotka, że ma to związek z planowaną dymisją, a nawet aresztowaniem, bardzo popularnego wśród dowódców i żołnierzy, dowódcy WDW generała Michaiła Teplińskiego.

Co do PMC Wagner, pojawiły się doniesienia o przemieszczeniu się co najmniej trzech konwojów wagnerowców z Rosji na Białoruś. Można spodziewać się uaktywnienia tej formacji w ciągu najbliższych dni. W konwojach nie było pojazdów bojowych, więc zdolności bojowe najemników zostały znacząco zredukowane. Ich liczebność obecnie oceniana jest na od 500 do 1000 osób. Oficjalnie mają zająć się szkoleniem białoruskich formacji obrony terytorialnej.

17 lipca Rosja ogłosiła, że ​​wycofuje się z Black Sea Grain Initiative, czyli tak zwanej „umowy zbożowej”. Umowa, wynegocjowana przez Turcję i ONZ w lipcu 2022 roku pozwalała Ukrainie eksportować produkty rolne przez Morze Czarne, co łagodzić miało skutki globalnego wzrostu cen żywności. Zapewniało również Ukrainie częściowe utrzymanie dochodów z eksportu pomimo trwającej wojny. Decyzja Kremla może mieć związek z ukraińskimi atakami na port w Sewastopolu stanowiący bazę dla Floty Czarnomorskiej oraz uszkodzeniem Mostu Krymskiego.

Prognoza:

Armia ukraińska będzie kontynuować działania ofensywne na Zaporożu i w rejonie Bachmutu, jednak wobec koncentracji znaczących sił rosyjskich na północ od rzeki Doniec jest mało prawdopodobne wprowadzenie do walki znaczących odwodów. W związku z tym nie można oczekiwać, aby w najbliższych dniach Ukraińcy uzyskali znaczące sukcesy, jednak prawdopodobne są kolejne sukcesy na poziomie taktycznym, spowodowane wyczerpaniem rosyjskich sił.

Rosjanie pozostaną w defensywie na Zaporożu, gdzie w oparciu o rozbudowane fortyfikacje mogą nadal prowadzić uporczywą obronę, wykorzystując rozbudowaną sieć okopów, stanowisk ogniowych i pól minowych. Natomiast będą się starali odzyskać inicjatywę pod Bachmutem, gdzie wprowadzili do walki kolejne jednostki rezerwowe.

Od trzech tygodni rośnie rosyjska aktywność w rejonie charkowskim i można oczekiwać podjęcia przez agresora działań ofensywnych na odcinku między Łymaniem i Kupiańskiem

Zmiany na stanowiskach poziomu strategicznego i operacyjnego oraz rosnąca atmosfera podejrzliwości musi negatywnie wpływać na skuteczność rosyjskich działań na wszystkich szczeblach dowodzenia.

Podsumowanie obejmuje stan sytuacji od wtorku 11 lipca do poniedziałku 17 lipca 2023.

Południe Ukrainy

Obwód chersoński – w rejonie Mostu Antonowskiego nadal toczą się walki między przekraczającymi rzekę pododdziałami ukraińskimi a broniącymi lewego brzegu Rosjanami. Obecnie mają one charakter potyczek, w których słabsze od rosyjskich siły ukraińskie wykorzystują ukształtowanie terenu do prowadzenia działań nękających. Działania te są na tyle skuteczne, że zmuszają Rosjan do angażowania cennych jednostek, w tym WDW do zwalczania ukraińskich rajdów. Wzdłuż rzeki nadal trwa wymiana kontrbateryjnego ognia artyleryjskiego oraz ataki na infrastrukturę tyłową.

Krym – Ukraińcy zaatakowali bezzałogowcami okręty rosyjskie w Sewastopolu. Atak przeprowadzono z użyciem dronów zarówno latających, jak i pływających. Z braku doniesień o stratach wynika, że tym razem Rosjanie nie dali się zaskoczyć i ich obrona była skuteczna. Natomiast powiódł się atak na Most Krymski, który kolejny raz został poważnie uszkodzony, zapewne przy użyciu pływającego drona kamikadze.

Obwód zaporoski – działania ukraińskie nadal koncentrują się na dotychczasowych kierunkach, gdzie uzyskano powodzenie, czyli w rejonie Wełykiej Nowosiłki i Orichiwu. W rejonie Orichiwu walki trwały w okolicy ufortyfikowanej wsi Robotyne bronionej przez oddziały rosyjskiej 42 Dywizji Strzelców Zmotoryzowanych. Bataliony z ukraińskiej 47 i 65 Brygady Zmechanizowanej próbowały dokonać oskrzydlenia miejscowości. Działania zakończyły się tylko częściowym powodzeniem, ponieważ zostali zatrzymani przez rosyjskie kontrataki. Jednak nawet częściowe powodzenie może zmusić Rosjan do opuszczenia miejscowości z powodu groźby okrążenia. W rejonie Wełykiej Nowosiłki walki toczą się o Pryjutne, skąd Rosjanie są stopniowo wypierani.

Z publikowanych informacji, w tym upublicznionej skargi dowódcy rosyjskiej 58 Armii Ogólnowojskowej, wynika, że ukraińska artyleria uzyskała znaczącą przewagę w zwalczaniu rosyjskiego przeciwnika – tak zwany ogień kontrbateryjny. Spowodowane jest to nie tyle przewagą ilościową, co zniszczeniem większości rosyjskich naziemnych środków namierzania artylerii ukraińskiej, w tym bardzo skutecznych radarów artyleryjskich Zoopark 1M.

Prognoza:

W dorzeczu Dniepru wysychające obszary popowodziowe wkrótce pozwolą na podjęcie prób forsowania rzeki. Zniszczenie zapory w Nowej Kachowce spowodowało, że rzeka powróciła do starego koryta, co pozwoli na podjęcie prób jej forsowania na całej długości. Można oczekiwać podjęcia działań ze strony Ukraińskiej, jednak działania będą miały na razie charakter desantów taktycznych, czyli siłami co najwyżej kompanii.

Czynnikiem decydującym o wyniku walk na Zaporożu może być uzyskana przewaga artylerii ukraińskiej w rozpoznawaniu i niszczeniu wrogich systemów ogniowych. Jeżeli amunicja kasetowa (przeciwpiechotna i przeciwpancerna) zostanie dostarczona w krótkim czasie i w dużej liczbie, to zdolności przełamania rosyjskiej obrony znacząco wzrosną.

Donbas

W rejonie Awdijewki i Marjinki toczące się walki nie przyniosły żadnych zmian. Inicjatywę na tych odcinkach nadal utrzymują Rosjanie. W rejonie Bachmutu inicjatywa należy do sił ukraińskich, które kontynuują działania oskrzydlające.

Rosjanie znacząco wzmocnili znajdujące się tam zgrupowanie wojsk i kontratakami usiłują nie tylko zatrzymać Ukraińców, ale przejąć inicjatywę. Obecnie intensywność walk w tym rejonie wydaje się być nawet większa niż na Zaporożu, a straty rosyjskie znacząco wyższe, chociaż ich stosunek 1:10 podawany przez dowództwo ukraińskie, należy traktować jako propagandowo zawyżony.

Prognoza:

W rejonie Bachmutu Rosjanie będą próbowali zepchnąć Ukraińców do defensywy, ten rejon zyskuje obecnie coraz większe znaczenie, ze względu na znaczącą koncentrację rosyjskich sił na północ od rzeki Doniec. W rejonie Awdijewki i Marinki agresorzy będą atakować w celu utrzymania przewagi i wiązania sił ukraińskich.

Na północ od rzeki Doniec

Nastąpiła zauważalna intensyfikacja działań rosyjskich. Rosjanie przeprowadzili ataki kilku kierunkach siłami od kompanii do batalionu. Jednostki ze składu 1 Armii Pancernej i 11 Korpusu Armijnego wsparte wojskami powietrznodesantowymi zaatakowały w okolicach wsi Nowoseliwśke i Torśke oraz w lasach nad Dońcem i na południowy zachód od Kreminnej. Po początkowym powodzeniu zostały zatrzymane przez ukraińskie odwody.

Nieco większe powodzenie uzyskali Rosjanie na pograniczu obwodów ługańskiego i charkowskiego, gdzie zajęli wieś Nowoseliwśke. Jednak nigdzie nie udało się doprowadzić do przełamania obrony ukraińskiej.

Prognoza:

Rosyjskie działania mogą mieć zarówno charakter wiążący ukraińskie odwody w związku z intensyfikacją działań pod Bachmutem, jak i stanowić zapowiedź poważniejszych działań ofensywnych. Ich pierwszym celem jest całkowite opanowanie drogi prowadzącej z Łymanu, mającej kluczowe znaczenie dla zaopatrywania wojsk ukraińskich.

MAPA przebiegu działań wojennych w Ukrainie

O mapie: Mapa jest aktualizowana w rytmie odpowiadającym publikacji kolejnych analiz z cyklu SYTUACJA NA FRONCIE – za każdym razem przedstawia zatem ten względnie* bieżący stan działań wojennych, nie zaś ten historyczny zgodny z datami publikacji poszczególnych odcinków. Dla wygody korzystania mapę zdecydowanie warto rozwinąć – służy do tego przycisk w jej lewym dolnym rogu.

Odwzorowany przebieg linii frontu ma charakter przybliżony.

* Musimy pamiętać, że część informacji trafia do nas z dobowym (lub i dłuższym) opóźnieniem. Część zaś wymaga weryfikacji. Aktualizując mapę, korzystamy wyłącznie z potwierdzonych danych, choć w analizach wspominamy i o tych nie w pełni jeszcze zweryfikowanych

;
Piotr Lewandowski

Pułkownik rezerwy, absolwent Wyższej Szkoły Oficerskiej Wojsk Rakietowych i Artylerii, Uniwersytetu Kazimierza Wielkiego na kierunku pedagogika oraz studiów podyplomowych z zarządzania kryzysowego. Dowodził plutonem, kompanią i samodzielnym batalionem, wyróżnionym mianem przodującego oddziału wojska polskiego. Pełnił również obowiązki szefa pionu szkolenia i szefa rozpoznania pułku. Siedmiokrotny uczestnik misji bojowych poza granicami kraju, gdzie wykonywał obowiązki między innymi oficera CIMIC (współpracy cywilno-wojskowej), zastępcy dowódcy batalionowej grupy bojowej i dowódcy bazy. Służbę wojskową zakończył na stanowisku dowódcy bazy/dowódcy batalionu ochrony w Redzikowie.

Komentarze