0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Maciek Jaźwiecki / Agencja Wyborcza.plFot. Maciek Jaźwieck...

Ostatni dzień kampanii samorządowej

Na żywo

Po przegranej w wyborach samorządowych PiS może się już nie podnieść – mówił w TVN24 prezydent Warszawy, Rafał Trzaskowski. Tymczasem najnowszy sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM pokazuje, że to PiS może zdobyć przewagę w tych wyborach

Google News

08:58 02-12-2023

Izrael atakuje południową część Gazy. Cywile nie mają gdzie uciekać

Izrael po tygodniowym rozejmie wznowił ofensywę, ataki się nasilają. Zawieszenie broni miało trwać cztery dni, trwało siedem. Ale więcej nie będzie – w piątek rano Izrael wznowił naloty w całej Strefie Gazy. Śledztwo izraelskich dziennikarzy pokazuje, że armia przyjęła strategię, w której godzi się na ogromne straty cywilne wśród Palestyńczyków.

W sobotę Izrael zaatakował południową część Strefy Gazy – obszar Khan Yunes. Dzień przed atakiem wojsko zrzuciło z powietrza ulotki z ostrzeżeniem dla mieszkańców, by opuścili miasto.

Jak informuje Organizacja Narodów Zjednoczonych, ludność cywilna tego nie zrobiła. Bo jest w potrzasku. Teraz około 2 mln ludzi – czyli prawie cała populacja Gazy – jest stłoczona w jej południowej części (Izrael – na początku wojny – namawiał ludność cywilną, by właśnie tam się przesiedliła). Cywile nie mogą uciec do północnej Gazy, ani do sąsiedniego Egiptu. Mogą jedynie poruszać się po obszarze o powierzchni 220 km2.

„Nie mamy dokąd pójść” – mówił Emad Hajar, który miesiąc temu uciekł z żoną i trójką dzieci z z północnej części Gazy. Schronili się właśnie w Khan Yunes. ”Najpierw wypędzili nas z północy, teraz namawiają do opuszczenia południa".

Tymczasowe zawieszenie broni trwało od 24 do 30 listopada. W tym czasie Hamas zwolnił 105 osób: 81 Izraelczyków (kobiety i dzieci), 23 Tajów i jedną osobę z Filipin. Nadal w Gazie przetrzymywanych jest prawdopodobnie ponad 100 osób. Więcej tutaj:

Przeczytaj także:

Izrael chce utworzyć strefę buforową

Izrael poinformował kilka państw arabskich, że chce wydzielić strefę buforową po palestyńskiej stronie granicy Strefy Gazy, aby zapobiec przyszłym atakom w ramach propozycji dla enklawy po zakończeniu wojny, donosi Reuters, cytując źródła egipskie i regionalne.

Według trzech źródeł regionalnych Izrael przedstawił swoje plany sąsiadom, Egiptowi i Jordanii, a także Zjednoczonym Emiratom Arabskim, które znormalizowały stosunki z Izraelem w 2020 roku.

Źródła podały również, że Arabia Saudyjska, która nie utrzymuje stosunków z Izraelem i która wstrzymała proces normalizacji za pośrednictwem USA po wybuchu wojny w Strefie Gazy 7 października, została poinformowana.

    21:11 01-12-2023

    Prawa autorskie: Fot. Mahmud HAMS / AFPFot. Mahmud HAMS / A...

    1 grudnia – podsumowanie dnia. Koniec zawieszenia broni w Gazie. Kolejne bombardowania

    Rano zakończył się rozejm między Izraelem a rządzącym Strefą Gazy Hamasem. Palestyńskie media donoszą o ciężkim ostrzale całej enklawy. Ukraińskie służby wysadziły dwie linie kolejowe łączące Rosję z Chinami. Polska żyje historią 14-letniej Natalii i nieruchomościami Daniela Obajtka

    Podsumowujemy, co się wydarzyło w piątek, 1 grudnia 2023 roku.

    Koniec zawieszenia broni w Gazie

    Rozejm między Izraelem a Hamasem miał zakończyć się 1 grudnia o 6.00 rano (7.00 miejscowego czasu). Był przedłużany dwukrotnie i trwał od piątku 24 listopada, umożliwiając wymianę kilkudziesięciu zakładników przetrzymywanych w Gazie na setki więźniów palestyńskich. W sumie Hamas uwolnił 110 zakładników, a Izrael – 240 palestyńskich więźniów.

    Dzięki rozejmowi do Gazy dotarła również pomoc humanitarna.

    Izrael na godzinę przed planowanym zakończeniem zawieszenia broni poinformował, że przechwycił wystrzeloną z Gazy rakietę i ogłosił wznowienie walki. Hamas nie przyznał się do odpowiedzialności.

    Palestyńskie media donoszą o ciężkim ostrzale całej enklawy, również przy samej granicy z Egiptem.

    Przeczytaj także:

    Atak ukraińskich na rosyjską kolej

    Służby specjalne Ukrainy wysadziły w powietrze dwie linie kolejowe łączące Rosję z Chinami – podało dziś Politico.

    Ukraińcy podłożyli ładunki wybuchowe m.in. w tunelu Północnomujskim w Buriacji, 6 tys. km na wschód od granicy ukraińsko-rosyjskiej. To najdłuższy tunel w Rosji, liczący ponad 15 km, przebiegający pod Górami Północnomujskimi.

    „To jedyne sensowne połączenie kolejowe między Federacją Rosyjską a Chinami. Obecnie trasa ta – wykorzystywana przez Rosję m.in. do transportu broni – jest sparaliżowana” – powiedział Politico wysoko postawiony urzędnik ukraińskiej administracji.

    Z informacji pozyskanych przez prasę i rozpowszechnianych na Telegramie wynika, że w wyniku pierwszego ataku w środę 29 listopada wieczorem zniszczony został pociąg towarowy poruszający się w tunelu Północnomujskim. Do kolejnego ataku miało dojść na trasie omijającej tunel, wiodącej tzw. Czarcim mostem, wysokim na 35 m – ukraińskie służby miały odpalić ładunki wybuchowe w pociągu poruszającym się po moście.

    Służby badają śmierć 14-letniej Natalii

    Prokuratura bada okoliczności śmierci 14-letniej Natalii z Andrychowa, która zmarła wkrótce po tym, jak znaleziono ją leżącą na mrozie w centrum miasta. Zanim odszukał ją znajomy rodziców, minęło ok. 5 godzin. Temperatura jej ciała po przyjęciu do szpitala wynosiła 22 stopnie. Lekarzom nie udało się jej uratować.

    Śledczy Prokuratury Okręgowej w Krakowie sprawdzają, czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Pod lupę wzięli m.in. działania policji, która według ojca Natalii zwlekała z rozpoczęciem poszukiwań i prowadziła je niedbale.

    Poznaliśmy dziś wstępne wyniki sekcji zwłok Natalii. Biegli uznali, że Natalia zmarła na wskutek obrzęku mózgu i masywnego krwawienia – co wyjaśniałoby bełkotliwą mowę dziewczyny w trakcie rozmowy z ojcem tuż przed tym, jak zaginęła.

    Biegli stwierdzili, że fakt, że przez kilka godzin przebywała na mrozie i głęboka hipotermia nie były bezpośrednią przyczyną zgonu.

    Rząd Morawieckiego dokłada do kredytów

    Rząd PiS 1 grudnia przyjął projekt ustawy o zwiększeniu finansowania programu bezpieczny kredyt 2 proc. „Program będzie wart ponad 16 mld zł, a było ok. 11 mld zł” – poinformowała dziś ministra Marlena Maląg.

    Jak pisaliśmy w OKO.press, bezpieczny kredyt 2 proc. ożywił popyt, a także wywindował ceny mieszkań. I to jeszcze zanim zaczął obowiązywać. Z wyliczeń dr. Adama Czerniaka dla Polityki Insight wynika, że w metropoliach (pow. 500 tys. mieszkańców) średnia ofertowa cena wzrosła o 5,5 proc., licząc kwartał do kwartału.

    „Tak szybkich wzrostów nie było na rynkach metropolii nawet w szczycie boomu w latach 2020-2021” – oceniał ekspert.

    Mimo tych wątpliwości, PiS nie chce zrezygnować z programu. Pytanie, co z tym fantem zrobi nowy rząd sejmowej większości. Ustawa zwiększająca finansowanie bezpiecznego kredytu 2 proc. będzie musiała przejść całą ścieżkę legislacyjną.

    Obajtek przepisał majątek na syna

    Wirtualna Polska poinformowała dziś, że 21 listopada w księgach wieczystych nieruchomości należących do szefa Orlenu Daniela Obajtka pojawiły się wpisy o zmianie statusu własności.

    Chodzi m.in. o działkę o powierzchni 0,1277 ha w miejscowości Osieczany pod Myślenicami i działkę 0,1625 ha w Piwnicznej (Obajtek jest jej współwłaścicielem, razem z założycielami firmy TT Plast, znanej z tzw. taśm Obajtka, ujawnionych przez „Wyborczą”). Zmian dokonano również w księdze wieczystej dworku w Borkowie, który Obajtek użyczył fundacji Handicap z Zakopanego.

    Akty notarialne dla tych nieruchomości sporządzono 20 listopada 2023. Sądy zarejestrowały je dzień później.

    20:13 01-12-2023

    Gawkowski o związkach partnerskich: Wierzę, że zostaną przegłosowane

    Krzysztof Gawkowski, wiceprzewodniczący Nowej Lewicy wystąpił dziś w „Gościu Wydarzeń” Polsatu. Mówił m.in. o wprowadzeniu w Polsce związków partnerskich dla par jednopłciowych.

    M.in. przez brak jakichkolwiek rozwiązań prawnych, pozwalającym parom gejów i lesbijek na sformalizowanie związku, Polska plasuje się na szarym końcu rankingu ILGA-Europe, który bada poziom równouprawnienia osób LGBT w Europie. Już wkrótce na ten temat wypowie się Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu i najprawdopodobniej nakaże polskiemu rządowi wprowadzenie związków partnerskich.

    Przeczytaj także:

    Zmianami w prawie zająć się będzie musiał nowy rząd KO, Trzeciej Drogi i Lewicy. Czy koalicjanci dojadą do porozumienia w tej sprawie? Krzysztof Gawkowski wierzy, że tak.

    „To jest kwestia umowy z partnerami, z którymi siedzieliśmy przy stole. [...] Jak pyta pan mnie, czy Lewica będzie lobbowała za związkami partnerskimi, żeby były w tej kadencji, tak zrobimy wszystko. Wierzę, że związki partnerskie w tej kadencji zostaną przegłosowane. Rozmawiałem z Szymonem Hołownią, z Władkiem Kosiniakiem-Kamyszem i z Donaldem Tuskiem. Oni mówią wprost, że powinniśmy ten proces w ciągu tych czterech lat w jakieś kategorii zamknąć i nie jest to tak, jak było z aborcją, że było twarde nie” – stwierdził Gawkowski.

    19:18 01-12-2023

    Prokuratura ujawniła wstępne wyniki sekcji zwłok 14-letniej Natalii

    Prokuratura bada okoliczności śmierci 14-letniej Natalii z Andrychowa, która zmarła wkrótce po tym, jak znaleziono ją leżącą na mrozie w centrum miasta. Zanim odszukał ją znajomy rodziców, minęło ok. 5 godzin. Temperatura jej ciała po przyjęciu do szpitala wynosiła 22 stopnie. Lekarzom nie udało się jej uratować.

    Śledczy Prokuratury Okręgowej w Krakowie sprawdzają, czy doszło do nieumyślnego spowodowania śmierci dziecka. Pod lupę wzięli m.in. działania policji, która według ojca Natalii zwlekała z rozpoczęciem poszukiwań i prowadziła je niedbale.

    Poznaliśmy dziś wstępne wyniki sekcji zwłok Natalii. Biegli uznali, że Natalia zmarła na wskutek obrzęku mózgu i masywnego krwawienia – co wyjaśniałoby bełkotliwą mowę dziewczyny w trakcie rozmowy z ojcem tuż przed tym, jak zaginęła.

    Biegli stwierdzili, że fakt, że przez kilka godzin przebywała na mrozie i głęboka hipotermia nie były bezpośrednią przyczyną zgonu.

    Jak informuje krakowska „Gazeta Wyborcza”, śledczy czekają jeszcze na wyniki badań toksykologicznych. Jeszcze dziś mieli rozpocząć przesłuchania świadków.

    17:27 01-12-2023

    Andrzej Duda: Nie będę opóźniał zaprzysiężenia rządu Tuska

    „Nie będę przeciągał i nie będę tego opóźniał [zaprzysiężenia rządu Donalda Tuska – red.]. Są ku temu odpowiednie przede wszystkim terminy konstytucyjne” – powiedział Andrzej Duda na konferencji prasowej w Dubaju. Prezydent bierze dziś udział w szczycie klimatycznym COP28, który odbywa się w Zjednoczonych Emiratach Arabskich.

    „Proszę zwrócić uwagę, że wręczyłem choćby tekę premierowi Morawieckiemu do formowania nowego rządu jako przedstawicielowi ugrupowania, które wygrało wybory parlamentarne, natychmiast po złożeniu przez niego dymisji. Dosłownie w tym samym momencie. Przecież mogłem to zrobić kilka dni później. Nie przeciągałem tego, tak jak obiecałem” – stwierdził Duda.

    Prezydent podkreślił, że będzie działał spokojnie „zgodnie ze zwyczajem u nas obowiązującym, parlamentarnym, wyborczym i politycznym”.

    Premier Mateusz Morawiecki 11 grudnia ma wygłosić exposé swojego nowego rządu i poprosić Sejm o wotum zaufania. Donald Tusk zapowiedział dziś, że nowa większość parlamentarna zamierza – po odrzuceniu rządu Morawieckiego – wybrać tego dnia własnego kandydata na premiera. Ma nim zostać właśnie Donald Tusk.

    „Jeśli obrady przedłużą się, to będziemy kończyli ten proces 12 grudnia. Tak że prezydent po powrocie ze Szwajcarii będzie miał możliwość zaprzysiężenia rządu” – powiedział dziś na briefingu prasowym w Sejmie. Andrzej Duda ma w dniach 11-12 grudnia udać się do Szwajcarii z wizytą międzynarodową.

    „Spodziewajcie się państwo wyboru nowego rządu 11 grudnia, a jeśli czas na to nie pozwoli, 12 grudnia exposé nowego premiera, a zaprzysiężenie zakładamy 13 grudnia” – zapowiedział Tusk.

    Cytaty pochodzą z portalu 300polityka.pl.