0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

17:21 20-10-2025

Prawa autorskie: Dimitar DILKOFF / AFPDimitar DILKOFF / AF...

Co wiadomo o kradzieży w Luwrze

Przedstawiciele francuskich władz biją się w piersi, a opozycja mówi o „hańbie narodowej”. Co wiadomo o niedzielnej kradzieży?

Co się wydarzyło

W niedzielę 19 października 2025 doszło do kradzieży, która już została okrzyknięta „napadem stulecia”. Z Luwru, najczęściej odwiedzanego muzeum na świecie, złodzieje wynieśli osiem bezcennych przedmiotów – poinformowała prokurator Paryża Laure Beccuau.

W poniedziałek muzeum było zamknięte, a francuscy ministrowie kultury i spraw wewnętrznych odbyli specjalne spotkanie w związku z kradzieżą.

Minister sprawiedliwości Gérald Darmanin powiedział, że kradzież „postawiła Francję w haniebnym świetle”. Politycy opozycji nazwali kradzież narodowym upokorzeniem.

„Zawiedliśmy” – powiedział francuski minister sprawiedliwości w rozmowie z radiem France Inter. – „Ktoś był w stanie wprowadzić dźwig na ulice Paryża w biały dzień, wejść po nim na górę, zabrać bezcenne klejnoty i wystawić Francję na pośmiewisko świata”.

„Zbyt długo skupialiśmy się na bezpieczeństwie zwiedzających, a nie dzieł sztuki” – stwierdziła minister kultury Rachida Dati w rozmowie z M6TV. Ministerstwo zamierza uprościć przepisy dotyczące zamówień publicznych, by przyspieszyć modernizację systemów bezpieczeństwa w muzeach.

Kradzież w Luwrze. Co wiadomo

Do kradzieży doszło w niedzielę między 09:30 a 09:40 rano, wkrótce po otwarciu muzeum.

Czterech złodziei ubranych w kamizelki odblaskowe udawało robotników budowlanych. Użyli podnośnika (dźwigu) zamontowanego na pojeździe. Widać go na zdjęciu powyżej. Przy pojeździe ustawili pachołki ostrzegawcze.

Przez balkon znajdujący się w pobliżu Sekwany dostali się do Galerii Apollina na pierwszym piętrze.

Za pomocą akumulatorowej szlifierki tarczowej przecięli szyby i dwóch złodziei weszło do muzeum. Według pierwszych ustaleń zagrozili ochroniarzom nie bronią, lecz właśnie szlifierkami. Zrabowali przedmioty z dwóch szklanych gablot. Po czym uciekli na motocyklach.

Według prokurator Beccuau napad trwał od sześciu do siedmiu minut

Francuskie media podają, że jedna na trzy sale w części muzeum, w której doszło do napadu, nie była objęta monitoringiem.

Co ukradziono?

„Według władz skradziono osiem przedmiotów, w tym diademy (ozdobne opaski na głowę wysadzane klejnotami), naszyjniki, kolczyki i broszki. Wszystkie pochodzą z XIX wieku i niegdyś należały do francuskiej rodziny królewskiej lub cesarskiej.

Francuskie Ministerstwo Kultury podało, że wśród skradzionych przedmiotów znalazły się:

  • Diadem i broszka należące do cesarzowej Eugenii, żony Napoleona III.
  • Naszyjnik ze szmaragdami oraz para kolczyków ze szmaragdami należące do cesarzowej Marii Ludwiki.
  • Diadem, naszyjnik i pojedynczy kolczyk z kompletu szafirowej biżuterii, który należał do królowej Marii Amelii i królowej Hortensji.
  • Broszka znana jako „brosza relikwiarzowa”.

Wszystkie te klejnoty są ozdobione tysiącami diamentów i innych drogocennych kamieni”.

Na zewnątrz muzeum znaleziono koronę cesarzowej Eugenii. Najwyraźniej złodzieje najwyraźniej upuścili ją w trakcie ucieczki. Korona wykonana jest ze złota, szmaragdów i diamentów.

Nad sprawą pracuje około 60 śledczych. Prokuratura przekazała, że złodzieje najprawdopodobniej działali na zlecenie organizacji przestępczej.

Na początku 2025 roku władze Luwru zwróciły się do rządu francuskiego o pomoc w renowacji i modernizacji starych sal wystawowych oraz w lepszym zabezpieczeniu dzieł sztuki. Prezydent Francji Emmanuel Macron zapowiedział wówczas, że Luwr zostanie przebudowany, a renowacja miała obejmować wzmocnienie systemów bezpieczeństwa.

Luwr jest zamknięty we wtorki, więc najwcześniej będzie dostępny dla zwiedzających w środę. Dyrekcja muzeum na razie nie potwierdziła tej daty.

14:57 20-10-2025

Prawa autorskie: Russia's energy giant Gazprom logo is pictured at the Saint Petersburg International Economic Forum (SPIEF) in Saint Petersburg on June 19, 2025. The 28th edition of Saint Petersburg International Economic Forum (SPIEF) takes place at the ExpoForum Convention and Exhibition Centre in Saint Petersburg on June 18-21, 2025. (Photo by Olga MALTSEVA / AFP)Russia's energy gian...

Jest porozumienie UE: zakaz importu gazu z Rosji od 2028 roku

Unia Europejska będzie stopniowo rezygnować z gazu z Rosji. Od 2028 roku jego import ma być całkowicie zakazany

Co się wydarzyło

W poniedziałek 20 października 2025 ministrowie energii Unii Europejskiej poparli propozycję stopniowego wycofania importu ropy i gazu z Rosji do stycznia 2028 roku – poinformowała Rada Unii Europejskiej.

„Historyczna decyzja UE!” – skomentował polski minister energii Miłosz Motyka. „To najmocniejsze uderzenie w rosyjski sektor energetyczny i ogromny sukces Polski”.

„Europejscy ministrowie zatwierdzili plan, który zakłada zakończenie zawierania nowych kontraktów na import rosyjskiego gazu od stycznia 2026 roku, wygaśnięcie obowiązujących krótkoterminowych umów w czerwcu 2026 roku, a długoterminowych – w styczniu 2028 roku. Decyzję podjęto podczas spotkania w Luksemburgu” – informuje Reuters.

Ustawa nie jest ostateczna. Kraje UE muszą jeszcze wynegocjować finalne przepisy z Parlamentem Europejskim, który wciąż debatuje nad swoim stanowiskiem.

Jaki jest kontekst

Jak pisał w OKO.press Marcel Wandas, „do grudnia zeszłego [2024] roku do UE wciąż można było ściągać rosyjski gaz LPG, używany przede wszystkim jako paliwo samochodowe, na podstawie podpisanych już kontraktów. W połowie 2024 tanie, rosyjskie LPG stanowiło aż 53 proc. całego autogazu dostępnego na polskich stacjach. Unijne zakazy nie obejmują też dostaw gazociągiem Przyjaźń ani skroplonego gazu LNG dostarczanego statkami”.

Według Reutersa „obecnie Rosja odpowiada za około 12% importu gazu do UE, w porównaniu z 45% przed inwazją na Ukrainę w 2022 roku. Wśród państw, które nadal otrzymują rosyjski gaz, znajdują się m.in. Węgry, Francja i Belgia”.

Istotnym kontekstem jest też sprzeciw importujących rosyjski gaz Węgier i Słowacji. Poniedziałkową propozycję Komisja Europejska opracowała w taki sposób, by przepisy mogły zostać przyjęte mimo wcześniejszego sprzeciwu tych dwóch krajów. Do zatwierdzenia stanowiska potrzebne było poparcie „kwalifikowanej większości” państw członkowskich UE – czyli co najmniej 55 proc. Dzięki temu pojedyncze państwo nie mogło samodzielnie zablokować decyzji.

W porozumieniu zawarto też szczególne zasady dotyczące krajów, które nie mają dostępu do morza, czyli właśnie Węgier i Słowacji. Będą mogły sprowadzać gaz przesyłany gazociągami do końca 2027 r.

Inne teksty OKO.press na ten temat

Przeczytaj także:

11:20 20-10-2025

Prawa autorskie: 16.10.2025 Lodz, Aleja Politechniki . Zatoka Sportu, Kongres Przyszlosci Narodowej IPN . Prezydent RP Karol Nawrocki podczas wizyty na Kongresie . Fot. Tomasz Stanczak / Agencja Wyborcza.pl16.10.2025 Lodz, Ale...

Prezydent Nawrocki o ustawie o statusie osoby najbliższej. Czego nie podpisze?

To kolejny sygnał, że prezydent może nie podpisać kompromisowej ustawy

Co się wydarzyło

Prezydent Karol Nawrocki zabrał głos w sprawie ustawy, która ma częściowo uregulować sytuację osób żyjących w związkach nieformalnych.

„Nie podpiszę żadnej ustawy, która podważy status małżeństwa, które jest chronione Konstytucją. Jestem gotowy do dyskusji o statusie osoby najbliższej, ale to nie może w żaden sposób zbliżać się do chronionej instytucji małżeństwa” – napisał na portalu X (dawniej Twitter) 20 października 2025 Karol Nawrocki.

Jaki jest kontekst

W piątek 17 października na wspólnej konferencji prasowej przedstawiciele Nowej Lewicy i PSL-u przedstawili projekt ustawy, która reguluje podstawowe prawa w relacjach nieformalnych. Po wielu miesiącach prac nad ustawą o związkach partnerskich w ramach koalicyjnego rządu udało się wypracować coś, co jak powiedział premier Donald Tusk, „nikogo nie zachwyci”.

„Kompromis zrodzony w bólach” – komentował w OKO.press Anton Ambroziak. Tutaj przeczytasz o tym, co jest w projekcie, a czego w nim nie ma:

Przeczytaj także:

W założeniu projekt ma nie tylko pogodzić koalicjantów (co znaczy, że będzie miał większość w parlamencie), ale ma też dać szansę na podpis prezydenta. Poniedziałkowy wpis Nawrockiego jest jednak raczej sygnałem, że Nawrocki nie zamierza ustawy podpisywać.

„Premier może się na mnie obrazić, ale otwarcie przyznaję, że to była jego decyzja, żeby projekt zatrzymać. Zatrzymał go pierwszy raz w kwietniu, a potem znów w maju. Chodziło o obawy o wynik Rafała Trzaskowskiego w wyborach prezydenckich”.

O kalkulacjach dotyczących tego, co może zrobić Nawrocki:

„Jeśli prezydent nie podpisze tej ustawy, to wciąż pozostaje pole do rozmowy. Gdyby wysłał naszą wymarzoną ustawę o związkach partnerskich do wadliwego Trybunału, mielibyśmy większy kłopot, być może na lata.

Przypomnijmy, co się stało z ustawą o mowie nienawiści. Prezydent Andrzej Duda odesłał ją do Trybunału Konstytucyjnego, zmiana prawa została niemal całkowicie zablokowana. Tutaj mamy umowę cywilno-prawną, trudno mi sobie wyobrazić, że prezydent odsyła ją do Trybunału Konstytucyjnego”.

O roli PSL-u:

„PSL ma swoje kontakty w Pałacu Prezydenckim. Jesteśmy ciekawi, czy ten projekt zyska akceptację prezydenta Karola Nawrockiego. Według mnie napisaliśmy takie prawo, do którego trudno prawej stronie się przyczepić. Ale to jest rola kolegów z Polskiego Stronnictwa Ludowego, żeby negocjowali i sprawdzili, co jest możliwe”.

O rozmowach z PiS-em:

„Jesteśmy gotowi rozmawiać z niektórymi politykami prawicy. Wpis prezesa Jarosława Kaczyńskiego był bardzo emocjonalny. Tyle że koledzy z PiS jeszcze nie widzieli naszego projektu. Niech najpierw przeczytają ustawę, a potem zastanowią się, czy będąc konserwatystami są za, czy przeciw”.

Przeczytaj także:

10:13 20-10-2025

Prawa autorskie: The logo of Amazon Web Services (AWS) is seen during the opening of the Hannover Messe industrial trade fair for mechanical and electrical engineering and digital industries, on March 31, 2025 in Hanover, northern Germany. The fair opens its doors to the public on March 31 and will be running until April 4, 2025. According to the Hannover Messe, "more than 4,000 companies will be acting as an interconnected industrial ecosystem and demonstrating how climate neutrality can be achieved through electrification, digitization and automation". (Photo by RONNY HARTMANN / AFP)The logo of Amazon W...

Wielka awaria chmury Amazona. Snapchat, Duolingo, Zoom, Canva

Awaria dotknęła między innymi aplikacje i usługi: Snapchat, Duolingo, Zoom, Amazon Prime, Slack.

Co się wydarzyło

W poniedziałek 20 października 2025 doszło do awarii AWS. Amazon Web Services (AWS) to usługi chmurowe firmy Amazon. Ta infrastruktura stanowi podstawę działania stron internetowych i platform milionów dużych firm.

Problem z dostępem mieli użytkownicy takich aplikacji i usług, jak Snapchat, Duolingo, Zoom, Amazon Prime, Asana, Canva, Max, Signal, Epic Games, Slack, Fortnite czy Roblox. Awarią zostały też dotknięte niektóre instytucje finansowe np. brytyjski bank Lloyds i Bank of Scotland.

„Możemy potwierdzić zwiększony odsetek błędów i opóźnień w działaniu wielu usług AWS w regionie US-EAST-1” – poinformował AWS.

Jaki jest kontekst

AWS dostarcza firmom, rządom i osobom prywatnym moc obliczeniową na żądanie, przestrzeń do przechowywania danych oraz inne usługi cyfrowe. Zakłócenia w pracy jego serwerów mogą powodować przerwy w działaniu stron internetowych i platform, które opierają się na jego infrastrukturze chmurowej. AWS konkuruje z usługami chmurowymi Google’a i Microsoftu.

Według serwisu Downdetector problemy występowały również na stronie zakupowej Amazona, w serwisie Prime Video oraz w asystencie głosowym Alexa – podaje Reuters.

W rozmowie z brytyjskim „Guardianem” dr Corinne Cath-Speth, dyrektorka ds. cyfrowych w organizacji zajmującej się prawami człowieka ARTICLE 19, stwierdziła, że awaria podkreśliła zagrożenia wynikające z umieszczania zbyt dużej części infrastruktury cyfrowej w rękach niewielkiej liczby podmiotów.

„Pilnie potrzebujemy większej dywersyfikacji w obszarze usług chmurowych. Infrastruktura stanowiąca podstawę demokratycznej debaty, niezależnego dziennikarstwa i bezpiecznej komunikacji nie może być uzależniona od garstki firm” – powiedziała.

Około godziny 12 polskiego czasu strony i aplikacje zaczęły znów działać.

Źródło: Reuters, Guardian, BBC

Inne teksty OKO.press na temat gigantów cyfrowych

Przeczytaj także:

17:08 19-10-2025

Weekend Brauna: Banderowska „prowokacja dronowa” i Chrobry jako „tough guy”

Na sobotnim „Zjeździe Tysiąclecia” Braun został niemal koronowany na współczesnego Bolesława Chrobrego. Na niedzielnym Marszu dla Pokoju uprawiał kremlowską propagandę o banderowskiej „prowokacji dronowej”

Weekend 17-18 października 2025 to była ofensywa Grzegorza Brauna z jego nacjonalizmem, antysemityzmem, nienawiścią do Ukrainy i całym zestawem spiskowych teorii o wrogach w skórze sojuszników, czyhających ze wszystkich stron na Polskę. Histeria polityczna w tle z mitologią koronacji Bolesława Chrobrego w 1025 roku i gloryfikacją prawdziwych elit wiernych Bogu i Ojczyźnie.

Prowokacja dronowa Banderlandu

W niedzielę podczas rzeszowskiego marszu „Polska za pokojem” Braun przekonywał, że "jak Polska teraz pójdzie na wojnę, to nie wróci w jednym kawałku [Choć przecież wszystkie siły polityczne deklarują, że polscy żołnierze nie wezmą udziału nawet w ewentualnej Misji Pokojowej]. Najlepiej wiedzą o tym polscy żołnierze, którzy

poszli służyć Polsce, a nie Banderlandowi, nie Ukropolinowi i nie imperiom zachodnim.

Najlepiej wiedzą, że wojsko polskie rozbrojone na potrzeby banderowskiej Ukrainy, na zlecenie fałszywych doradców, nie jest zdolne kontrolować nawet naszego własnego terytorium".

Braun, a wcześniej posłowie koła Konfederacji Korony Polskiej Roman Fritz i Włodzimierz Skalik, rozwijali spiskową wersję „prowokacji dronowej, 9-10 września 2025”, w domyśle ukraińskiej, która miała nas wciągnąć w wojnę. Jest to przekaz zgodny z propagandą Kremla.

Braun „wahał się, czy to ujawnić”, ale podał „informację od żołnierzy, że samoloty z lotnisk w Holandii zostały poderwane na godzinę przed pojawieniem się dronów [skąd wiedziały? – zostawił w domyśle] i doszło do namierzenia polskich statków powietrznych, nie zadziałały systemy, było o włos od tragedii, od stracenia polskich pilotów. I z tym chcą walczyć o Donieck? Żeby przedłużyć urzędowanie banderowskiego reżimu politycznego, najbardziej skorumpowanego na świecie?”.

Do tej odklejonej od realiów opowieści, dorzucił wątek antysemicki, sugerując, że

wojna to oferta „dla polskich gojów”.

„Chwała bohaterom, hańba prowokatorom” – zakończył.

Nie przymierzajmy się do kundli, ale do Piastów

Na sobotnim „Zjeździe Tysiąclecia — Powrót Polskich Elit” w panelu z Jerzym Robertem Nowakiem, historykiem wielokrotnie publicznie oskarżanym o szerzenie poglądów antysemickich i ksenofobicznych i Dariuszem Rozwadowskim, tropicielem „marksizmu kulturowego”, Braun gloryfikował Bolesława Chrobrego i innych Piastów (na zdjęciu – stop klatka z FB Grzegorza Brauna). „To byli giganci, niedoścignione wzorce. Chrobry był twardzielem, tough guy, choć bywał nieprzyjemny w obejściu – mówił Braun podając jako przykład gwałcenie księżniczek po wygranych wojnach. ”Nie popieram, ale cóż takie były rytuały".

Braun podkreślał, że Piastowie nie organizowali targów niewolników i

bronili własnych ludzi przez żydowskimi handlarzami.

„Bronić własnych ludzi przed handlarzami niewolników, to wciąż ta sama misja państwowości polskiej” – oznajmił i wywołał burzę oklasków.

Namawiał, żeby nawiązywać do Piastów, a nie do polityków z KO i z PiS. „Nie przymierzajmy się do tych kundli, nie traćmy czasu, żeby stawać do konkurencji, z tymi ludźmi, którzy w sposób tak nieprawy władają Polską. I jedni, i drudzy”.

Nowak nazwał Brauna „najodważniejszym polskim politykiem. Nikt tak nie walczy z antypolonizmem. Musimy rozpocząć przyspieszony marsz odrodzenia polskich elit”.

„Intencją wydarzenia nie była akademicka rocznica, lecz wezwanie do czynu – do stworzenia nowej klasy moralnej i kulturalnej, która odważnie podejmie odpowiedzialność za przyszłość Polski i odrzuci cenzurę światopoglądową (...) elit, które nie wstydzą się wiary, historii i odpowiedzialności” – piszą w niedzielę katolickie media.

Braun sięgnął po nacjonalistyczną histerię: „Tego wszystkiego miało nie być. Was tutaj miało nie być – ani nigdzie indziej. Generalnie nie jesteśmy przewidziani w planie.

Plan dla Polski jest taki, żeby nie było Polski, więc my w żadnych planach nie figurujemy.

W tych krótkoterminowych – do utylizacji, do zaorania, a najlepiej samozaorania. Najlepiej, żebyśmy sami rzucili się pod najbliższą ciężarówkę z gruzem, sami posadzili się na lewe sanki i zjechali w przepaść" – mówił nie tłumacząc, o jakie sanki chodzi.

Braun uznał Zjazd za „świadectwo autoterapii, która prowadzi do rekonwalescencji narodu. Naród, mam nadzieję, już nie ulega tak łatwo i tak chętnie samozatruciu. Nie potrzebujemy Polski na dopalaczach, na sterydach, różnych złudzeń – insurekcjonizmu, demokratyzmu, modernizmu, rewolucjonizmu, judeoidealizmu. Nie potrzebujemy tych sztucznych używek i szkodliwych dopalaczy, dlatego że mamy czyste źródła. Mamy jasną misję, o której tutaj dziś była mowa”.

Jaki jest kontekst

W sobotę 18 października Anna Mierzyńska przedstawiła w OKO.press listę 27 nazwisk uczestników Zjazdu Tysiąclecia. „Radykałowie, nacjonaliści, obrońcy Polski przed marksizmem i migrantami. Zadeklarowani wrogowie Unii Europejskiej, czasem cisi sympatycy Kremla. Tropiciele spisków i poszukiwacze alternatywnych wersji dziejów. Publicyści nieprzebierający w słowach. Ludzie wykształceni, często z tytułami naukowymi. Niektórzy pracują na uczelniach wyższych. To dzięki nim Braun czuje się bezkarny” – podkreślała Mierzyńska.

Przeczytaj także:

Braun przeżywa najlepszy czas swej długiej kariery politycznej. W 2019 r. założył Konfederację Korony Polskiej, partię nacjonalistyczno-monarchistyczną, skupioną wokół haseł antysemickich, antyeuropejskich, antyukraińskich i antyimigranckich. Budował swoją popularność m.in. objeżdżając Polskę z przekazem, że nie ma żadnej epidemii Covid-19, a szczepionki są szkodliwe. Aż do wyborów 2025 roku KKP współtworzyła Konfederację Wolność i Niepodległość, Braun został z niej wykluczony, gdy zgłosił, że będzie kandydował na prezydenta, pomimo tego, że federacja wskazała wcześniej Sławomira Mentzena.

W I turze wyborów w maju 2025 Braun uzyskał zaskakujący czwarty wynik, z poparciem 6,34 proc. był za Rafałem Trzaskowskim, Karolem Nawrockim i Sławomirem Mentzenem, ale wyprzedził Adriana Zandberga, Szymona Hołownię i Magdalenę Biejat.

Według średnich notowań z ostatnich 30 dni na KKP Brauna chciałoby w połowie października 2025 głosować ponad 6 proc. wyborców, tyle samo co na Lewicę (na KO – 31 proc., PiS – 30 proc., Konfederację – 14 proc.).

Sam Braun, wybierany posłem w 2019 i 2023 r., w 2014 r. zdobył mandat do PE.

Budowanie „legendy piastowskiej”, antyukraińska histeria o proputinowskiej wymowie, i antysemityzm obejmujący zaprzeczanie Holocaustowi – to wszystko wyróżnia Brauna na scenie politycznej. Na tym chce budować swoją popularność.

Wyróżnia go także poziom nienawiści i agresji, w tym fizycznej. 14 października 2025 odbyło się posiedzenie wstępne w pierwszym procesie karnym europosła Grzegorza Brauna. Polityk ma być pociągnięty do odpowiedzialności za incydent z gaśnicą podczas uroczystości święta Chanuka w Sejmie, ale także za przerwanie wykładu na temat Holocaustu i zastosowanie przemocy wobec dyrektora Instytutu Kardiologii Łukasza Szumowskiego.

To dopiero początek. Trwają wobec niego kolejne postępowania karne, a w Parlamencie Europejskim na rozpatrzenie czekają trzy wnioski o uchylenie mu immunitetu (jeden rozpatrzono już pozytywnie, dlatego możliwy jest pierwszy proces). W sumie Grzegorz Braun może odpowiedzieć przed sądem za dziewiętnaście przestępstw, w tym za kłamstwo oświęcimskie, czyli podważanie prawdy historycznej na temat Holocaustu.

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Przeczytaj także: