0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Ilustracja: Iga Kucharska / OKO.pressIlustracja: Iga Kuch...

Krótko i na temat: najnowsze depesze OKO.press z Polski i ze świata

Witaj w dziale depeszowym OKO.press. W krótkiej formie przeczytasz tutaj o najnowszych i najważniejszych informacjach z Polski i ze świata, wybranych i opisanych przez zespół redakcyjny

Google News

19:44 04-09-2024

Prawa autorskie: Apalachee High School w Winder w stanie Georgia, 4 września 2024 r., po strzelaninie. Fot. Christian MonterrosaApalachee High Schoo...

Strzelanina w amerykańskiej szkole. CNN: Podejrzany to 14-latek

Cztery osoby nie żyją, a dziewięć zostało rannych i trafiło do szpitali z obrażeniami po strzelaninie w szkole średniej Apalachee High School w Winder w amerykańskim stanie Georgia.

Jak informuje AFP, powołując się na Biuro Śledcze stanu Georgia, podejrzany żyje i został zatrzymany. Nie wiadomo jeszcze, czy był on uczniem tej szkoły.

Według CNN, które powołuje się na źródło w organach ścigania, podejrzanym jest 14-latek.

Niektórzy z ciężko rannych zostali przetransportowani do szpitali helikopterem. Nie wszyscy poszkodowani mają rany postrzałowe, niektórzy doznali obrażeń w trakcie ucieczki.

Według informacji policji, rano ktoś zadzwonił do szkoły z informacją, że dojdzie do strzelaniny. Służby badają te doniesienia.

Szkoła, w której doszło do strzelaniny, znajduje się w pobliżu miasta Winder, około 70 kilometrów na północny wschód od Atlanty.

Prezydent USA Joe Biden powiedział, że opłakuje zmarłych. „Uczniowie w naszym kraju uczą się, jak się chować i chronić, zamiast tego, jak czytać i pisać. Nie możemy dalej akceptować tego jako normy” – powiedział Biden, odnosząc się do tego, jak często dochodzi do takich ataków w całym kraju.

„Musimy raz na zawsze zakończyć tę epidemię przemocy z użyciem broni w naszym kraju. To nie może tak wyglądać” – powiedziała Kamala Harris, kandydatka Demokratów na prezydenta Stanów Zjednoczonych na wiecu w New Hampshire.

Jak podaje AFP, strzelaniny w amerykańskich szkołach to częste zjawisko w Stanach Zjednoczonych, gdzie około jedna trzecia dorosłych posiada broń palną, a przepisy dotyczące zakupu nawet potężnych karabinów wojskowych są bardzo łagodne.

Sondaże pokazują, że większość wyborców w Stanach Zjednoczonych opowiada się za zaostrzeniem kontroli nad używaniem i zakupem broni palnej, ale potężne lobby na rzecz jej posiadania sprzeciwia się dodatkowym ograniczeniom, a ustawodawcy wielokrotnie nie podejmowali działań.

W tym roku w Stanach Zjednoczonych doszło do co najmniej 384 strzelanin, definiowanych jako incydenty, w których zginęły lub zostały ranne co najmniej cztery osoby, według Gun Violence Archive.

Co najmniej 11 557 osób zginęło w wyniku przemocy z użyciem broni palnej, według GVA.

17:39 04-09-2024

Prawa autorskie: 01.08.2023 Warszawa , Rondo Romana Dmowskiego . Prezes Stowarzyszenia Marsz Niepodleglosci Robert Bakiewicz podczas Godziny „W” i Marszu Powstania Warszawskiego , organizowanego przez srodowiska narodowe , na trasie Rondo Dmowskiego - Plac Krasinskich . Fot. Maciek Jazwiecki / Agencja Wyborcza.pl01.08.2023 Warszawa ...

Komentarz Prokuratury ws. przeszukania domu Roberta Bąkiewicza

Policja w środę rano przeszukiwała mieszkanie Roberta Bąkiewicza i siedzibę Stowarzyszenia Marszu Niepodległości. Nowy komentarz Prokuratury.

Prokuratura posiada nagranie, na którym jeden z uczestników marszu kieruje groźby karalne wobec innej osoby biorącej udział w Marszu Niepodległości 11 listopada 2018 r. Robert Bąkiewicz oraz inni świadkowie nie rozpoznali sprawcy, dlatego jeszcze w 2018 roku prokuratura umorzyła śledztwo.

Teraz podjęła je na nowo, ponieważ śledczy ustalili, że na stronie internetowej marszu funkcjonował formularz rejestracyjny uczestników. „Na stronie Marszu Niepodległości funkcjonował elektroniczny formularz służący do zgłaszania się do straży – dane ochotników musiały więc być gromadzone. W związku z powyższym prokurator w celu wykrycia sprawcy zlecił Komendzie Stołecznej Policji przeszukanie oraz zabezpieczenie dokumentów i elektronicznych nośników danych pozostających w dyspozycji organizatorów Marszu Niepodległości 2018" – czytamy w komunikacie prokuratury.

Nowe śledztwo podjęto 6 maja 2024 roku i obecnie prowadzi je Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga.

Prokuratura zajmuje się również treścią haseł eksponowanych na transparentach niesionych podczas marszu i skandowanych przez uczestników.

Policja w domu Roberta Bąkiewicza

O czynnościach policji informowali w środę w mediach społecznościowych działacze Stowarzyszenia Marsz Niepodległości.

„Właśnie wyszedłem z Komendy Głównej Policji w Warszawie, gdzie byłem przesłuchiwany w sprawie Marszu Niepodległości w 2018 r. Prokuratura na 2 miesiące przed Marszem Niepodległości żąda dostępu do nośników danych Stowarzyszenia MS. To działania o znamionach inwigilacji” – napisał w serwisie X prezes zarządu tej organizacji Bartosz Malewski.

Policja zapukała też do mieszkania Mateusza Bożydara Marzocha, asystenta wicemarszałka Sejmu z Konfederacji Krzysztofa Bosaka. „Dziś o 6:00 rano Policja na polecenie prokuratury zapukała do mojego mieszkania z nakazem przeszukania. Sprawa dotyczy Marszu Niepodległości 2018. Będę informował o rozwoju sprawy” – napisał w serwisie X.

Do sprawy odniósł się także Krzysztof Bosak: „Sprawa przeszukań zarządzonych przez Prokuraturę nadzorowaną przez Adama Bodnara w lokalach związanych z Marszem Niepodległości jest jednocześnie kuriozalna, skandaliczna i nieprzypadkowa (...) Środowisko narodowe wyjdzie z tego wzmocnione, a Marsz Niepodległości przejdzie w tym roku, podobnie jak w poprzednich latach (...)” – napisał w serwisie X.

Źródło: PAP

14:42 04-09-2024

PKP Cargo zawiadamia prokuraturę. Chodzi o Jacka Sasina

Zarząd PKP Cargo założył zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez Jacka Sasina, który pełnił funkcję ministra aktywów państwowych w latach 2019-2023.

„Zarząd PKP CARGO S.A. w restrukturyzacji (…) informuje, iż w dniu dzisiejszym złożył w Prokuraturze Okręgowej w Warszawie zawiadomienie o podejrzeniu popełnienia przestępstwa przez pana Jacka Sasina pełniącego funkcję Ministra Aktywów Państwowych w latach 2019-2023” – podała spółka w środowym komunikacie.

Jacek Sasin „w latach 2019-2023 był zobowiązany na podstawie dwóch decyzji węglowych premiera Mateusza Morawieckiego do podpisania umowy związanej z ich realizacją”.

Podejrzenie przestępstwa dotyczy niedopełnienia przez ministra aktywów państwowych ciążących na nim obowiązków. „Poprzez zaniechanie zawarcia z PKP CARGO S.A. niezbędnej umowy związanej z realizacją polecenia wskazanego w decyzji Prezesa Rady Ministrów (…) dotyczącej transportu węgla zakupionego przez spółki: PGE Paliwa Sp. z o.o. oraz Węglokoks S.A. w celu realizacji ww. Decyzji przez — co działał na szkodę interesu publicznego i prywatnego”.

PKP Cargo jest największym kolejowym przewoźnikiem towarowym w Polsce. Grupa PKP Cargo oferuje usługi logistyczne, łącząc transport kolejowy, samochodowy oraz morski. Świadczy samodzielne przewozy towarowe na terenie Polski oraz Czech, Słowacji, Niemiec, Austrii, Holandii, Węgier, Litwy i Słowenii. Największym pojedynczym akcjonariuszem PKP Cargo jest spółka PKP SA, która ma 33,01 proc. akcji.

25 lipca br. sąd rejonowy w Warszawie otworzył postępowanie restrukturyzacyjne PKP Cargo, w którym postanowił otworzyć postępowanie sanacyjne dłużnika — PKP Cargo. Dzień wcześniej zarząd PKP Cargo zdecydował o przeprowadzeniu zwolnień grupowych, obejmujących do 30 proc. zatrudnionych, czyli do 4142 pracowników w różnych grupach zawodowych.

Źródło: PAP

14:01 04-09-2024

Prawa autorskie: Fot. Sławomir Kamiński / Agencja Wyborcza.plFot. Sławomir Kamińs...

Funkcjonariusz ABW przed komisją ds. Pegasusa

„W ABW nigdy nie zostało wydane świadectwo dla systemu pod nazwą Pegasus dla CBA” – powiedział w środę na posiedzeniu sejmowej komisji śledczej ds. Pegasusa funkcjonariusz ABW, ekspert z zakresu bezpieczeństwa w użytkowaniu systemów typu Pegasus.

W środę od rana przed sejmową komisją śledczą ds. Pegasusa zeznawał funkcjonariusz Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, którego personalia utajniono. Jego twarz była zakryta, a głos zmodyfikowany.

Komisja nazwała go „świadkiem nr 1”.

Świadek był m.in. pytany o to, czy ABW wykonała akredytacje bezpieczeństwa systemu Pegasus. Jak wskazał, zgodnie z przepisami, akredytacja bezpieczeństwa systemów teleinformatycznych polega na kompleksowej ich ocenie.

Dodał, że każda akredytacja prowadzona jest na wniosek jednostki organizacyjnej, która taki system tworzy.

Gdy był pytany o to„czy dysponent systemu zwrócił się do ABW o przeprowadzenie sprawdzeń”, odpowiedział, że „zgodnie z jego wiedzą w ABW nigdy nie zostało wydane świadectwo dla systemu pod nazwą Pegasus dla CBA”.

Świadek zeznał także, że zgodnie z art. 48 ust. 1 Ustawy o ochronie informacji niejawnych systemy teleinformatyczne przeznaczone do przetwarzania informacji niejawnych podlegają akredytacji. Jednak w art. 51 wspomnianej ustawy znajdują się pewne wyłączenia z obowiązku akredytacji.

Świadek mówił również, że to w 2022 roku „wprowadzono drobne, ale bardzo znaczące zmiany”, jeżeli chodzi o treść przepisów mówiących o włączeniach z obowiązku akredytacji.

Pytany o to, czy system Pegasus powinien zostać akredytowany, odpowiedział: „Nie mam wiedzy, czy wszystkie elementy systemu Pegasus między rozpoczęciem jego użytkowania przez CBA a 2022 r. znajdowały się w strefach (ochronnych), czy poza nimi. Natomiast jeżeli jakikolwiek element systemu znajdował się w strefach ochronnych i w takim systemie były przetwarzane informacje niejawne, a całość spełnia wymogi systemu teleinformatycznego, to obowiązkiem kierownika jednostki organizacyjnej było przedłożenie dokumentacji i rozpoczęcie procesu akredytacji takiego systemu” – ocenił.

13:00 04-09-2024

Prawa autorskie: Fot. Wladyslaw Czulak / Agencja Wyborcza.plFot. Wladyslaw Czula...

Myśliwy, który śmiertelnie postrzelił człowieka podczas polowania, usłyszał zarzuty

Miał odstrzelić dziki niszczące uprawy rolników, ale śmiertelnie postrzelił swojego kolegę. 57-letni myśliwy odpwie za nieumyślne spowodowanie śmierci.

Do wypadku doszło wieczorem w piątek 30 sierpnia podczas polowania w miejscowości Karolin na Podlasiu. Brało w nim udział trzech mężczyzn należących do lokalnego koła łowieckiego.

Polowanie było zgłoszone do odpowiednich służb i odbywało się legalnie. Jego celem był odstrzał dzików niszczących uprawy rolników. W trakcie polowania jeden z myśliwych miał postrzelić swojego kolegę. Rannego 35-latka przewieziono do szpitala, gdzie zmarł.

Wstępne ustalenia śledczych wskazują, że śmierć 35-latka była skutkiem nieszczęśliwego wypadku.

Prokuratura Rejonowa w Sejnach postawiła 57-letniemy myśliwemu zarzut nieumyślnego spowodowania śmierci.

Prokuratura zastosowała wobec niego poręczenie majątkowe w wysokości 60 tys. zł. Ma też zakaz opuszczania kraju oraz dozór policyjny. Podejrzany musi stawiać się w komendzie policji 5 razy w tygodniu. Za niemyślne spowodowanie śmierci grozi do 5 lat więzienia.

To nie pierwszy śmiertelny wypadek na polowaniu w ostatnich latach. W listopadzie 2020 roku od kuli myślwego zginął 16-letni Imanaliego z Kazachstanu. Myśliwi przez pomyłkę zastrzelili też psa Bąbla, wilka Lego i rysią mamę Cleo.

Przeczytaj także: