Władimir Putin odwołał ministra obrony Rosji Siergieja Szojgu, na jego miejsce wysunął kandydaturę ekonomisty wicepremiera Andrieja Biełousowa. Szojgu ma zostać przewodniczącym Rady Bezpieczeństwa. Stanowisko traci dotychczasowy przewodniczący Nikołaj Patruszew
Od 18 maja ukraińscy mężczyźni w wieku od 18 do 60 lat mają obowiązek aktualizować swoje dane w związku z ustawą o mobilizacji. Mają na to 60 dni. Bez aktualizacji nie mogą korzystać np. z usług konsularnych
Kateryna Czernohorenko, wiceministra obrony Ukrainy poinformowała w Radiu Swoboda, że ministerstwo pracuje nad tym, aby od wejścia w życie ustawy o mobilizacji – 18 maja – była możliwa elektroniczna rejestracja i aktualizacja danych mężczyzn w wieku mobilizacyjnym. Ma temu służyć mobilna aplikacja.
„Od 18 maja osoby podlegające obowiązkowi służby wojskowej będą zobowiązane do zarejestrowania swoich danych, a mianowicie numeru telefonu, adresu e-mail i faktycznego adresu zamieszkania w trzech dostępnych formatach – w Terytorialnych Centrach Rekrutacji i Wsparcia Społecznego [dawne wojenkomaty], centrach usług administracyjnych lub za pośrednictwem elektronicznego profilu osoby podlegającej obowiązkowi służby wojskowej” – powiedziała wiceministra. Dodałą, że aktualne informacje będzie można przesłać z każdego miejsca, w tym z zagranicy. W razie potrzeby pracownicy centrów rekrutacji mogą skontaktować się z osobą, żeby uzupełnić dane.
Czernohorenko spodziewa się, że około 70-80 proc. mężczyzn w wieku mobilizacyjnym będzie korzystać z aplikacji, ponieważ „jest to bardzo wygodne”.
Miesiąc temu, 2 kwietnia 2024 roku, prezydent Zełenski podpisał ustawę o elektronicznym rejestrze osób podlegających obowiązkowi służby wojskowej, o czym pisaliśmy wcześniej:
Bez aktualizacji wojskowych danych mężczyźni za granicą nie mogą skorzystać z usług konsularnych (oprócz zezwolenia na powrót do Ukrainy). 23 kwietnia 2024 roku Ministerstwo Spraw Zagranicznych Ukrainy tymczasowo zawiesiło obsługę konsularną wniosków obywateli Ukrainy płci męskiej w wieku od 18 do 60 lat.
Po tym, jak 16 kwietnia 2024 roku prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski podpisał ustawę o mobilizacji, przed ukraińskimi placówkami dyplomatycznymi i serwisami paszportowymi za granicą ustawiły się kolejki mężczyzn. Przebywający za granicą mężczyźni z obawy przed przymusowym sprowadzeniu do kraju chcieli zdążyć z wyrobieniem paszportu czy załatwieniem innych spraw bez konieczności rejestracji.
Zawieszenie usług konsularnych wywołało falę krytyki, zwłaszcza wśród osób przebywających za granicą oraz ich rodzin. Dokładniej pisaliśmy o tym tu.
Na razie Ukraina nie ma mechanizmów, żeby sprowadzić mężczyzn, którzy wyjechali z kraju po 24 lutego 2022 roku.
Policja użyła gazu pieprzowego i siły, biła uczestników protestu w Tbilisi przeciwko „ustawie o zagranicznych agentach”
W Gruzji, a szczególnie w Tbilisi, od kilku dni trwają demonstracje przeciwko wprowadzeniu prawa o „zagranicznych agentach”. Wzorowana na rosyjskim prawie ustawa zagraża wolnym mediom i organizacjom pozarządowym.
W proteście przed siedzibą parlamentu uczestniczą tysiące osób. Policja we wtorek wieczorem użyła gazu pieprzowego i siły, biła nieuzbrojonych uczestników protestów. W centrum Tbilisi zgromadziły się duże siły policji, w tym oddziały przystosowane do rozpędzania protestów, a także sprzęt, w tym armatki wodne.
Gruziński parlament 17 kwietnia 2024 roku przyjął w pierwszym czytaniu projekt ustawy „O przejrzystości zagranicznych wpływów”. To już drugie podejście rządzącego od dwunastu lat Gruzińskiego. Marzenia do tego tematu. Wiosną 2023 roku wywołało to w Gruzji potężne kilkudniowe protesty oraz ostrą krytykę ze strony Zachodu, w wyniku czego rządząca partia wycofała się z dalszego procedowania projektu. W tym roku przygotowała się zdecydowanie lepiej do wprowadzenia tzw. rosyjskiego prawa, zwanego też prawem o zagranicznych agentach.
Prawo o zagranicznych agentach rok temu zakładało, że wszystkie pozarządowe organizacje, w tym także media, które są dotowane w minimum 20 procentach przez podmioty zagraniczne, zostaną wpisane do tzw. rejestru i określane mianem zagranicznego agenta. Tegoroczna ustawa zakłada dokładnie to samo, choć nastąpiła zmiana semantyczna – sformułowanie „zagraniczny agent” zostało zastąpione „organizacją przedstawiającą interesy innego państwa”.
To odwzorowanie prawa, które w 2012 roku wprowadził Władimir Putin i które doprowadziło do całkowitej likwidacji społeczeństwa obywatelskiego oraz wolności słowa w Rosji. Bardzo szybko za „inoagentów” uznano tam m.in. organizację Memoriał oraz takie media jak Dożdż czy Meduza. W rejestrze pojawili się także ludzie, którzy prowadzili swoje kanały na platformie YouTube. Pisaliśmy o tym tutaj:
W 2023 roku w wyniku masowych protestów oraz wezwań państw zachodnich Gruzińskie Marzenie wycofało się z przyjęcia ustawy. Tym razem partia władzy jest zdeterminowana, by uchwalić prawo, które, jak przekonuje, zapewni „przejrzystość finansowania” organizacji pozarządowych, opozycji i mediów.
Wpół do czwartej nad ranem ratownikom udało się ugasić pożar, który wybuchł wieczorem w magazynie Nowej Poczty w Odessie na skutek ataku Rosjan
1 maja rosyjska armia przeprowadziła atak rakietami balistycznymi na Odessę. Jedna z rakiet uderzyła w magazyn i oddział „Nowej Poczty”.
Na skutek ataku rannych zostało 14 osób, jedna osoba została hospitalizowana. Wśród pracowników nie ma ofiar śmiertelnych.
Dzień wcześniej, w nocy z 30 kwietnia na 1 maja, rosyjska armia również atakowała miasto. Wtedy zginęły trzy osoby, a trzy zostały ranne.
Po południu 1 maja rosyjska armia zaatakowała miasto Hirnyk w obwodzie donieckim za pomocą systemu wyrzutni rakietowych Uragan. Zginęły dwie osoby – 57-letnia kobieta oraz 64-letni mężczyzna.
1 maja doszło także do ataków na Charkowszczyźnie. W rejonie kupiańskim zginęła kobieta, w bohoduhiwskiem nie żyją dwie osoby, 13 zostało rannych.
Policja zatrzymała nastolatka podejrzanego o próbę podpalenia synagogi w Warszawie
Policja zatrzymała osobę podejrzaną o próbę podpalenia synagogi Nożyków w Warszawie. Jak informuje wiceszef resortu spraw wewnętrznych i administracji Czesław Mroczek, to 16-letni Polak.
„Policjanci z KRP Warszawa I wspólnie z policjantami KSP przy współpracy z ABW zatrzymali 16-letniego mężczyznę, obywatela Polski mającego związek ze zdarzeniem, do którego doszło dziś w nocy na terenie synagogi przy ul. Twardej w Warszawie” – napisał na portalu X Mroczek.
Przypomnijmy, że do próby podpalenia doszło w nocy z wtorku na środę w synagodze im. Nożyków w Warszawie.
Incydent stanowczo potępił prezydent Andrzej Duda. „Nie ma w Polsce miejsca na antysemityzm! Nie ma w Polsce miejsca na nienawiść!” — napisał w mediach społecznościowych.
Do sprawy odniósł się także szef MSZ Radosław Sikorski oraz ambasada USA w Polsce.
„Rabin Schudrich [naczelny rabin Polski – red.] pisze, że ktoś próbował podpalić synagogę Nożyków przy pomocy koktajlu Mołotowa. Dzięki Bogu nikt nie ucierpiał. Ciekawe, kto nam próbuje zakłócić rocznicę wstąpienia do UE? Może ci sami, którzy bazgrali gwiazdy Dawida w Paryżu?” – napisał Sikorski na platformie X, robiąc aluzję do niedawnych sterowanych z Moskwy prowokacji w stolicy Francji.
Zareagowała także Ambasada USA w Warszawie. „Misja USA w Polsce zdecydowanie potępia atak na Synagogę im. Nożyków w Warszawie. Jesteśmy solidarni z członkami Synagogi i całą społecznością żydowską w Polsce. Wspieramy wszystkich tych, którzy działają na rzecz zwalczania antysemityzmu” – czytamy na platformie X.
Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdoğan zakazał dorocznego zgromadzenia z okazji Święta Pracy 1 maja na placu Taksim w tureckiej stolicy. Do marszu i tak doszło, a policja stawiła brutalny opór tym, którzy chcieli wejść na główny plac stolicy.
Jak donosi Reuters, ponad 200 demonstrantów zostało aresztowanych, a policja użyła wobec usiłującego forsować blokady wokół placu Taksim tłumu gaz łzawiący oraz gumowe kule.
Taksim to tradycyjne miejsce zgromadzeń publicznych w Stambule. Zdaniem prawników i obrońców praw człowieka decyzja prezydenta Turcji o zakazie demonstracji na placu to pogwałcenie konstytucyjnej zasady wolności zgromadzeń. Orzeczenie w tej sprawie wydał w 2023 roku nawet turecki Trybunał Konstytucyjny.
„Taksim jest dla nas ważnym symbolem. Taksim to miejsce ludzi pracy” – mówił AFP Arzu Cerkezoglu, sekretarz generalny największego związku zawodowego pracowników w Turcji DISK.
Pomimo zakazu wydanego przez administrację prezydenta, do prób wejścia na plac Taksim protestujących zachęcał także biorący osobiście udział w demonstracji lider największej partii opozycyjnej w Turcji – Özgür Özel z Partii Republikańskiej.
„Jeśli 1-go maja nie można świętować na głównym placu stolicy, oznacza to, że demokracja jest w kłopocie. Będziemy kontynuować walkę, aż plac Taksim zostanie uwolniony [od otaczającej go policji – red.]” – mówił Özel cytowany przez agencję Reutersa.
W demonstracji udział wziął także burmistrz Stambułu Ekrem İmamoğlu. İmamoğlujest politykiem opozycyjnym wobec Recepa Tayyipa Erdoğana i w tym roku ponownie wygrał wybory na burmistrza tureckiej stolicy.