0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Adam Stepien / Agencja Wyborcza.plFot. Adam Stepien / ...

Wybory 2023 na żywo. Duda o szkodliwych sojuszach, narodowcy o komunistach. Kaczyński o zawsze złych Niemcach

Wybory 2023

Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska

Google News

06:21 15-09-2023

Sondaż: PiS – 33 proc., KO – 26 proc. Lewica trzecia

Według nowego *sondażu IBRiS dla Onetu przeprowadzonego 13 września, PiS cieszy się poparciem na poziomie 33 proc. Drugie miejsce zajmuje Koalicja Obywatelska, która może liczyć na 26 proc. głosów.

Mała sensacja dotyczy trzeciego miejsca, na które wskoczyła Lewica z poparciem na poziomie 11 proc. Za nią znalazły się Trzecia Droga i Konfederacja – obydwie formacje mają po 10 proc. Progu 5 proc. poparcia nie przekraczają Bezpartyjni Samorządowcy.

Poniżej znajdą Państwo szczegółowe analizy sondaży Ipsos dla OKO.press:

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

*Sondaż został przeprowadzony przez Instytut Badań Rynkowych i Społecznych (IBRiS) w dniu 13 września 2023 r. na ogólnopolskiej próbie 1 tys. osób metodą telefonicznych, standaryzowanych wywiadów kwestionariuszowych wspomaganych komputerowo (CATI).

06:10 15-09-2023

Kolejny spot PiS o migrantach: „Inwazja, z którą ma problemy nawet wojsko”

Prawo i Sprawiedliwość nie przestaje wykorzystywać ksenofobicznej propagandy jako politycznego paliwa. Dziś partia wypuściła kolejny spot, w którym szczuje na migrantów. W krótkim filmiku pojawiają sceny z Lampedusy, gdzie w ciągu ostatnich kilku dni przybyło około 6,7 tys. migrantów z Afryki.

„Zobacz, to włoska Lampedusa. Inwazja, z którą ma problemy nawet wojsko. Tysiące mężczyzn w sile wieku. Oni mogą teraz trafić do Polski w ramach przymusowej relokacji, za którą glosowała polska opozycja w Parlamencie Europejskim. O tym są te wybory. Stop Tuskowi, stop przymusowej relokacji” – straszy lektor, w tle pobrzmiewa złowroga muzyka.

Wczoraj w poprzednim spocie z udziałem premiera Mateusza Morawieckiego również wykorzystano sceny z Lampedusy. „Zmasowana inwazja tysięcy młodych mężczyzn: imigrantów z Afryki. To cena katastrofalnej polityki imigracyjnej przyjaciół Donalda Tuska: Merkel i Webera. Polityka migracyjna zapoczątkowana przez Niemcy odbija się czkawką w całej Europie” – mówił na nagraniu premier.

20:10 14-09-2023

Prawa autorskie: Fot. Paweł Małecki / Agencja Wyborcza.plFot. Paweł Małecki /...

14 września – podsumowanie dnia. Onet ujawnił nowe fakty afery wizowej. Jak z filmu sensacyjnego

Onet ujawnił kolejne szczegóły afery wizowej z byłym już wiceministrem MSZ Piotrem Wawrzykiem w roli głównej. PiS złożył nową obietnicę wyborczą – emerytury stażowe. Po raz... trzeci. A premier Mateusz Morawiecki wystąpił na ksenofobicznym spocie wyborczym. Tak wyglądał kolejny dzień kampanii wyborczej

Do wyborów parlamentarnych zostało 31 dni. Co wydarzyło się w kampanii wyborczej w czwartek 14 września?

Wizy dla „filmowców z Bollywood” za tysiące dolarów

Przypomnijmy, że wiceminister spraw zagranicznych Piotr Wawrzyk był odpowiedzialny za przygotowanie głośnego rozporządzenia dotyczącego pracowników z zagranicy. Ułatwiało ono przyjazd do Polski pracownikom m.in. z Iranu, Pakistanu, Zjednoczonych Emiratów Arabskich. Kaczyński miał być zaskoczony szerokim zakresem rozporządzenia. Gdy afera wybuchła na początku września, Agata Szczęśniak tłumaczyła jej zawiłości na łamach OKO.press.

Okazało się jednak, że działania służb wobec Wawrzyka nie dotyczyły tego rozporządzenia. Według tekstu „Gazety Wyborczej” z 8 września powód wszczęcia postępowania przez CBA „ma związek z międzynarodowym śledztwem dotyczącym działalności indyjskiej spółki VFS Global, pośrednika w zdobywaniu wiz”. Dziś Onet potwierdził te doniesienia.

Skorumpowany system Wawrzyka

Skorumpowany system, który Wawrzyk stworzył działał następująco. Pracownicy z Indii udawali ekipy

filmowe z Bollywood,

żeby otrzymać wizy wielokrotnego użytku do strefy Schengen. W ten sposób mieli ułatwiony wjazd do Meksyku, skąd dużo łatwiej dostać się do USA. Za przerzucenie do Stanów Zjednoczonych każdy z obywateli Indii płacił między 25 a 40 tys. dolarów. Rodziny najpierw płaciły zaliczkę. Reszta kwoty miała być zapłacona, gdy dana osoba znajdzie się w USA. Wiemy o dwóch hinduskich grupach. Pierwsza liczyła 36 osób, druga około stu.

Wawrzykowi pomagał jego bliski współpracownik Edgar Kobos. Gdy wnioski wizowe spotykały się z odmową lub zamiast wiz wielorazowych petenci otrzymywali jednorazowe, Kobos interweniował. Rozmowy wizowe prowadziła zewnętrzna firma VFS Global. Jednocześnie Wawrzyk do innych ambasad i konsulatów w Azji wysyłał maile z listami osób do sprowadzenia do Polski. Na każdej z nich było kilkaset osób.

MSZ potwierdza: to łamanie prawa

CBA podjęło interwencję. Ale – jak opisuje Onet – już po przekazaniu niepokojących informacji od służb amerykańskich. Amerykanie nieoficjalnymi kanałami zwrócili polskim dyplomatom uwagę na problem. Przekazali między innymi informację, że 21 z 36 „filmowców” dzięki uzyskaniu wiz z Polski znalazło się w Meksyku. W odpowiedzi na pytania Onetu, MSZ napisało:

„Przedstawiciele kierownictwa MSZ nie mają uprawnień do polecania konsulom wydania konkretnej decyzji wizowej. Konsul jest organem uprawnionym do podejmowania suwerennej decyzji w sprawach wiz dla cudzoziemców. Minister Spraw Zagranicznych nie ma możliwości uchylenia, czy modyfikacji, decyzji konsula w indywidualnych sprawach wizowych.”

Z tego oświadczenia jasno wynika, że MSZ jest świadome, że Wawrzyk łamał prawo. Wszystkie mity na temat problemów z imigracją w ostatnich latach tłumaczyła na naszych łamach Małgorzata Tomczak:

Przeczytaj także:

Duda: Podejmowałem decyzje w interesie państwa

Podczas konferencji prasowej prezydent Andrzej Duda odpowiadał na pytania dziennikarzy w sprawie afery wizowej. „Moje decyzje, o których informowały media, dotyczące obsady polskich placówek dyplomatycznych i decyzji, które w tym zakresie mogłyby być podejmowane, nie były uwarunkowane moimi osobistymi ambicjami” – mówił Duda.

I dodawał: „Kierowałem się po prostu interesami państwowymi, obiektywną wiedzą państwową, którą na etapie artykułowania moich decyzji w tym zakresie, posiadałem”.

Tymczasem Daniel Lerman, zastępca Dyrektora Departamentu ds. Przestępczości Zorganizowanej i Korupcji Prokuratury Krajowej poinformował na konferencji prasowej, że prokuratura przedstawiła do tej pory zarzuty siedmiu osobom w postępowaniu w sprawie afery wizowej. Wobec trzech osób stosowane jest tymczasowe aresztowanie" – mówił Daniel Lerman.

PiS obiecuje emerytury stażowe... po raz trzeci

W czwartek PiS przedstawił kolejną propozycję wyborczą – emerytury stażowe. To jeden ze sztandarowych pomysłów na te wybory PiS. Rozwiązanie to miałoby dać możliwość przejścia na emeryturę po 38 latach pracy kobietom i po 43 latach mężczyznom. Jest skierowane przede wszystkim do tych, którzy pracę zaczęli bardzo wcześnie.

Obietnica emerytur stażowych może być jednak dla PiS problematyczna. PiS lubi bowiem podkreślać, że jest partią wiarygodną, bo spełnia swoje obietnice. Tymczasem była to już obietnica Andrzeja Dudy

w obu kampaniach prezydenckich.

A pomysł pochodzi od „Solidarności”, która przez osiem lat była z rządem zdecydowanie bliżej niż inne centrale związkowe.

Przez pierwszą kadencję prezydent Duda nawet nie przygotował projektu ustawy mającej realizować tę obietnicę. W 2021 roku – pod naciskiem „Solidarności”, która zniecierpliwiona przygotowała własną propozycję jako projekt obywatelski i zebrała pod nią ponad 200 tysięcy podpisów, Duda skierował do Sejmu swój projekt. Tyle tylko, że PiS odrzucił w Sejmie projekt „S”, a wersja prezydenta powędrowała do sejmowej „zamrażarki”, której już nigdy nie opuściła.

Tusk odpowiada na pytania OKO.press

Na dzisiejszej konferencji prasowej przewodniczącego PO Donalda Tuska, nasza dziennikarka Agata Szczęśniak zadała mu trzy pytania:

  • Wczoraj przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen wygłosiła orędzie o stanie Unii Europejskiej i między innymi powiedziała, że Europa w sprawie migracji znalazła równowagę między bezpieczeństwem a człowieczeństwem. Czy pan się z tym zgadza?
  • Czy dopilnuje pan, by po wyborach zakończył się kryzys humanitarny na granicy polsko-białoruskiej?
  • Z naszego sondażu wynika, że w tej chwili jest 14 proc. niezdecydowanych. W jaki sposób zamierza pan przekonać te osoby, żeby zagłosowały na Koalicję Obywatelską?

Całą konferencję można zobaczyć tutaj.

„Osoby niezdecydowane to moim zdaniem najczęściej osoby, które nie mają dostępu do prawdy. Zróbcie wszystko – i nie mam tutaj żadnych złudzeń, media nie są od tego, żeby popierać tę czy inną partię – ale zróbcie wszystko, żeby dotrzeć do ludzie którzy są skazani na TVP Info, z prawdziwą informacją. Nie agitacją – z prawdziwą informacją. Wtedy będę pewny, że szala zwycięstwa przechyli się na naszą korzyść” – mówił Tusk.

Wyjaśniał też, że skuteczna ochrona granic to szansa na humanitaryzm. „Gdyby PiS-owski rząd nie zajmował się handlem wizami na wielką skalę, tylko zabezpieczeniem granicy, naszych terytoriów, kontrolą tych, którzy składają wnioski o wizy, to tych chętnych byłoby zdecydowanie mniej. Wtedy nie byłoby także tych dramatów”.

Ksenofobiczna propaganda PiS

Rząd tworzy atmosferę zagrożenia i chce wywołać strachu osób, które nie orientują się w sprawach bezpieczeństwa. W najnowszym spocie wyborczym premier Mateusz Morawiecki znowu straszy Zachodem i migrantami. „Zmasowana inwazja tysięcy młodych mężczyzn: imigrantów z Afryki. To cena katastrofalnej polityki imigracyjnej przyjaciół Donalda Tuska: Merkel i Webera. Polityka migracyjna zapoczątkowana przez Niemcy odbija się czkawką w całej Europie” – mówi na nagraniu Morawiecki.

Pojawiają się na nim obrazy ludzi, którzy z łodzi wysiadają na wyspie Lampedusa. To jedno z najpopularniejszych miejsc turystycznych na Morzu Śródziemnym. A zarazem pierwszy skrawek Unii Europejskiej, na którym lądują ludzie uciekający z Bliskiego Wschodu i Afryki Subsaharyjskiej. Dla wielu z nich to ostatnia stacja ich wędrówki. W nocy z 13 na 14 września 2022 roku do wybrzeży wyspy przybiło ponad 100 łodzi z Afryki. PiS wykorzystuje te obrazy do ksenofobicznej narracji. Straszy „niebezpiecznymi” migrantami, którzy „zalewają Europę”.

Duda: Będę rozmawiać z Zełenskim o zbożu

„Rozmawiam z prezydentem Zełenskim. Musi zrozumieć nasze stanowisko (...) My jesteśmy krajem, który Ukrainie pomaga najbardziej, władze ukraińskie doskonale sobie zdają sprawę z tego, jakie jest znaczenie Polski, jeśli chodzi o obronę Ukrainy” – mówił Duda zapowiadając, że w Nowym Jorku, przy okazji szczytu ONZ, będzie miał okazję spotkać się z prezydentem Wołodymyrem Zełenskim w cztery oczy i wyjaśnić wątpliwości dotyczące zbożowego kryzysu.

W ten sposób prezydent wypowiedział się na temat dyskusji o zbożowym embargu. Jutro mija termin jego zniesienia ustalony przez Komisję Europejską. A ukraińskie zboże może znów pojawić się na polskim rynku. Rządzący chcą jednak tego uniknąć. Według Andrzeja Dudy ukraińskie transporty mogłyby pojawiać się w Polsce jedynie na szlakach tranzytowych do portów, z których wypływałyby poza Unię Europejską.

Morawiecki zapowiada płacę minimalną w 2024 roku

„Minimalna stawka godzinowa od 1 stycznia będzie wynosić 27 zł i 70 gr. A od 1 lipca 28 zł z małym haczykiem 10 gr. Przyjmujemy dzisiaj na Radzie Ministrów płacę minimalną. To jest ta stawka, którą proponujemy i minimalne wynagrodzenie miesięczne, które od 1 stycznia będzie wynosiło 4242 zł i podniesione do 4300 od 1 lipca w przyszłym roku – mówił premier Mateusz Morawiecki podczas konferencji ”Rząd blisko ludzi".

I dodał: „Startowaliśmy z poziomu 1750 zł brutto. Drodzy państwo, dzisiaj postanawiamy o płacy minimalnej, która brutto będzie wyniosła 4240 złotych już za parę miesięcy”.

18:36 14-09-2023

„Subwencja nie wystarcza na wynagrodzenia dla nauczycieli. Luka opiewa na 39 mld zł. Tyle samorządy w skali Polski samorządy muszą dokładać, by w ogóle wystarczyło na wynagrodzenia dla nauczycieli. Muszą decydować czy postawić latarnię przy drodze czy wyremontować stołówkę. To niesprawiedliwe. W Konstytucji mamy zagwarantowaną darmową edukację” – mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk w TOK FM podczas debaty o edukacji.

    18:15 14-09-2023

    Aż 49 procent ankietowanych twierdzi, że jakość edukacji w trakcie rządów ministra edukacji i nauki Przemysława Czarnka pogorszyła się – wynika z sondażu Kantar dla “Faktów” TVN i TVN24. Przeciwnego zdania jest 15 procent badanych. O tym w czwartkowej debacie przedwyborczej TOK FM, debatowali politycy.

    Co jest najważniejsze, by zmienić w polskiej szkole?

    „Edukacja i szkoła to miejsce, gdzie dzieci spędzają jedną trzecią swojego życia. Opiekę nad nimi sprawują nauczyciele i nauczycielki. Dlatego teraz – w dobie kryzysu kadrowego – kiedy brakuje 8 tys. nauczycieli i nauczycielek, konieczne jest 20-30 proc. podwyżek dla kadry nauczycielskiej. To priorytet na pierwsze dni nowego rządu. Potem powiązanie wynagrodzeń ze średnimi w gospodarce i wypłacanie ich bezpośrednio z budżetów, by nie obciążać samorządów. Psycholog w każdej szkole, wykwalifikowany, ciepły posiłek dla każdego dziecka, wycofanie HiT i religii ze szkół” – mówi Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, posłanka Lewicy.

    „Pomoc psychologiczna i skokowe podwyżki dla nauczycieli oraz dobrostan placówek edukacyjnych. Wszystko to PiS realizował, ale może nie z oczekiwaniami wszystkich. 76 proc. podwyżki dostali najniżej zarabiający nauczyciele. A 46 proc. nauczyciele dyplomowani i mianowani. 20 tys. etatów dla psychologów zostanie wdrożonych, w miarę możliwości pozyskiwania specjalistów” – mówi Michał Grodzki, radny PiS.