Po wyborach na żywo. Tutaj znajdziesz najważniejsze informacje. 11 listopada okazją do politycznych oświadczeń. Tusk o pojednaniu, Duda o tym, że trzeba uważać na sojusze, Kaczyński o niemieckiej partii Tuska
Liderzy opozycji ogłosili: Donald Tusk jest ich kandydatem na premiera. Andrzej Duda odbył spotkania z politykami PiS i KO, ale wciąż nie podjął decyzji, komu powierzy mandat tworzenia rządu. PiS przekonuje, że nadal rozmawia o koalicji z PSL
Od wyborów minęło dziewięć dni. Co wydarzyło się we wtorek, 24 października?
„Dzisiaj wspólnie z liderami partii demokratycznych potwierdziliśmy gotowość pełnej współpracy. To ważna informacja w dniu, kiedy prezydent Andrzej Duda rozpoczyna konsultacje z ugrupowaniami, które weszły do parlamentu” – powiedział Donald Tusk po spotkaniu z liderami partii opozycyjnych, które mają stworzyć rząd.
Na konferencji w Sejmie, oprócz Tuska, pojawili się Szymon Hołownia, Władysław Kosiniak-Kamysz i Włodzimierz Czarzasty.
Potwierdzili oficjalnie: kandydatem opozycji demokratycznej na premiera będzie lider Koalicji Obywatelskiej.
„Jestem wielkim optymistą. Liczę na konstruktywną współpracę z prezydentem, Polki i Polacy czekają na jego decyzję. My jesteśmy gotowi do roboty w każdej chwili” – mówił Tusk.
Andrzej Duda zaprosił na spotkania w Pałacu Prezydenckim liderów i liderki partii, które dostały się do Sejmu X kadencji. Wkrótce ma podjąć decyzję, komu powierzy misję utworzenia nowego rządu.
Dziś w południe spotkał się z delegacją PiS: premierem Mateuszem Morawieckim, szefem klubu PiS Ryszardem Terleckim oraz rzecznikiem partii Rafałem Bochenkiem. Kandydatem PiS na premiera na jest Morawiecki, ale partia Jarosława Kaczyńskiego zdobyła zbyt mało głosów, by stworzyć większościowy rząd.
„Zwykle partia zwycięska dostawała szansę formowania rządu. Uważamy, że tak powinno się wydarzyć i tym razem” – powiedział po spotkani Rafał Bochenek. „Prezydent jest zainteresowany formułowaniem rządu, tym, jakie rozmowy prowadzimy i jakie mamy priorytety. To była dobra, merytoryczna rozmowa z prezydentem, który jest zatroskany o przyszłość” – powiedział.
Ale część ekspertów jest zdania, że mianowanie nowym szefem gabinetu prezydenta Marcina Mastalerka, to znak, że prezydent ustawia się przychylnie do rządu opozycji. Mastalerek to bliski współpracownik Andrzeja Dudy, który w jednym z wywiadów wysłał Jarosława Kaczyńskiego na polityczną emeryturę,
Spotkanie z przedstawicielami Koalicji Obywatelskiej odbyło się o godz. 14.00. Z Donaldem Tuskiem do Pałacu Prezydenckiego weszli Marcin Kierwiński z PO, Barbara Nowacka (Inicjatywa Polska), Adam Szłapka (Nowoczesna) oraz Urszula Zielińska (Zieloni). Zielińska po spotkaniu przyznała, że spotkanie miało wymiar kurtuazyjny, nie było konkretnych deklaracji.
Jutro z prezydentem mają spotkać się liderzy i liderki Trzeciej Drogi, Lewicy oraz Konfederacji.
W międzyczasie trwa polityczne przeciąganie liny o nowych posłów i posłanki PSL. Partia Władysława Kosiniaka-Kamysza deklaruje, że chce współrządzić z Lewicą i KO. Ale politycy PiS przekonują, że wciąż rozmawiają z PSL o potencjalnej koalicji.
„Takie rozmowy są prowadzone nad sformułowaniem tej większości, bo wierzymy w to, że to się uda z uwagi na to, że mamy wiele punktów programowych wspólnych” – mówił dziś „Gościu Wydarzeń” Polsat News Rafał Bochenek.
„Oni opowiadają te bzdury... Oczywiście, że to są bzdury. Bzdury, które mają im dać czas i mają też partyjnym dołom wysłać sygnał »słuchajcie statek tonie, ale kapitan coś ogarnia, próbuje, coś tu organizuje, zadzwoni gdzieś coś jeszcze, zmontuje«. Wszystko to bzdury” – kontrował Szymon Hołownia.
Marek Sawicki, ważny polityk PSL, w Polskim Radiu 24 zdawał się jednak podbijać stawkę negocjacyjną swojego ugrupowania, które może w rządzie KO-TD-Lewicy dostać m.in. tekę ministra rolnictwa.
„Ten resort rolnictwa będzie ważny wtedy, kiedy będzie w rękach tej samej opcji politycznej, która ma premiera i co najmniej ministra spraw zagranicznych. Jeśli byłoby to jeszcze w czworokącie z ministrem finansów, to jest szansa, że pozycja rolnictwa jako sektora gospodarki będzie silna. Natomiast jeśli minister rolnictwa będzie ze środowiska, które nie ma premiera ani ministra spraw zagranicznych, to będzie podejmował próby i się starał, ale narzędzia wykonawcze będą w innych rękach” – stwierdził Sawicki.
Rzecznik rządu Piotr Müller zaprzeczył dziś, by PiS proponowało PSL stanowisko premiera.
Prokuratura ekspresowo wszczęła śledztwo w sprawie ostatnich wypowiedzi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawła Wojtunika – wynika z informacji przekazanych dziś mediom przez prok. Szymona Bannę, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zawiadomienie ws. Wojtunika złożyło samo CBA.
Chodzi wypowiedzi Wojtunika z programu „Fakty po faktach” w TVN24 w sobotę 21 października. Były szef CBA był pytany o stan polskich służb po 8 latach rządów PiS. Zasugerował wtedy, że na dwa dni przed wyborami w ośrodku CBA w Lucieniu zapadły decyzje o inwigilowaniu polityków opozycji, a zwłaszcza Trzeciej Drogi.
W poniedziałek 23 października odpowiedzialny za służby szef MSWiA Mariusz Kamiński poinformował, że CBA kieruje zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przez Pawła Wojtunika przestępstwa z artykułu 212 kodeksu karnego, czyli zniesławienia.
Które partie opozycji dostaną najważniejsze stanowiska w państwie? Jak się podzielą, żeby się nie pokłócić? Polecamy relację Agaty Szczęśniak z sejmowych kuluarów, gdzie trwa skomplikowany proces narodzin nowej koalicji.
„Przepisy unijne pozwalają na szybkie odblokowanie miliardów dla Polski z KPO. Trzeba jednak szybko naprawić SN, zlikwidować neo-KRS i rozliczyć łamanie prawa. A potem zbudować nowoczesne i sprawiedliwe sądy” – tłumaczy w rozmowie z Mariuszem Jałoszewskim adwokat Michał Wawrykiewicz z Wolnych Sądów.
Krążąca po mediach obietnica KO „zlikwidujemy prace domowe” to w wersji dosłownej pomysł niepotrzebny, nielegalny i nierealistyczny – pisze Piotr Pacewicz. Jak jest naprawdę z obciążeniem dzieci i rodziców? Jak zreformować „zadawanie lekcji”? Czy w Finlandii nie ma prac domowych? Odpowiedzi w tekście naszego redaktora naczelnego.
Rzecznik PiS Rafał Bochenek wystąpił w „Gościu Wydarzeń” Polsat News. Pytany był m.in. o dzisiejsze spotkanie z prezydentem Andrzejem Dudą i o ew. mandat do tworzenia rządu dla Mateusza Morawieckiego. W wyborach 15 października PiS uzyskało co prawda najwyższy wynik, ale nie będzie miało większości w nowym Sejmie nawet w koalicji z Konfederacją.
Rafał Bochenek zapewniał, że PiS nadal rozmawia o koalicji z politykami PSL, którzy zadeklarowali już, że chcą rządzić, ale z KO i Lewicą.
„My mamy też kontakt z poszczególnymi działaczami, parlamentarzystami, osobami, które na po raz pierwszy będą obejmowały mandat w nowym Sejmie. [...] W obliczu tych deklaracji, które dzisiaj padają w mediach publicznie z ust polityków czy to Lewicy, czy Platformy, wielu z nich zaczyna powątpiewać w sens tego typu współpracy” – stwierdził Bochenek.
Dopytywany, z kim konkretnie rozmawiał, mówił, że chodzi o regionalnych działaczy PSL.
„Oni wprost komunikują, że są świadomi tego, że ewentualna koalicja z SLD, z tak radykalnymi ugrupowaniami lewicowymi, z Platformą Obywatelską w tym kształcie, jakim ona dzisiaj się nam tutaj jawi, będzie bardzo trudna. Ten proces rzekomy dogadywania się w ogóle opozycji... chociażby sam fakt, że ta konferencja była kilkukrotnie przesuwana...” – mówił Bochenek, odnosząc się do dzisiejszej deklaracji liderów Trzeciej Drogi, KO i Lewicy, na której zapowiedzieli, że Donald Tusk będzie ich kandydatem na premiera.
Bochenek dodał, że Prawo i Sprawiedliwość jest „niekwestionowanym zwycięzcą wyborów”, a głosy na Lewicę i Trzecią Drogę były wyrazem buntu opozycyjnych wyborców przeciwko Donaldowi Tuskowi. Konsekwentnie podkreślał, że PiS rozmawia z ludowcami o potencjalnej koalicji.
„Takie rozmowy są prowadzone nad sformułowaniem tej większości, bo wierzymy w to, że to się uda z uwagi na to, że mamy wiele punktów programowych wspólnych” – podkreślił Bochenek.
Szymon Hołownia i drugi z liderów Trzeciej Drogi, Władysław Kosiniak-Kamysz z PSL, w środę udadzą się do pałacu prezydenckiego na spotkanie z Andrzejem Dudą. Prezydent spotyka się z przedstawicielami wszystkich ugrupowań, które dostały się do Sejmu. Nie wiadomo wciąż, komu powierzy misję tworzenia rządu.
24 października Szymon Hołownia w „Gościu Wydarzeń” Polsat News pytany był m.in. co stanie się, jeżeli Andrzej Duda powierzy tę misję Mateuszowi Morawieckiemu.
„No to straci czas. Nasz, swój. Nie ma po co tego robić” – przeciął Hołownia. Lider Polski 2050 odniósł się też do pogłosek o rozmowach, jakie PiS prowadzi z politykami PSL o potencjalnej koalicji.
„Oni opowiadają te bzdury... Oczywiście, że to są bzdury. Bzdury, które mają im dać czas i mają też partyjnym dołom wysłać sygnał »słuchajcie statek tonie, ale kapitan coś ogarnia, próbuje, coś tu organizuje, zadzwoni gdzieś coś jeszcze, zmontuje«. Wszystko to bzdury i myślę, że pan prezydent po tym komunikacie, który dzisiaj od nas wszystkich uzyskał, nie powinien marnować czasu tylko w pierwszym kroku nominować Donalda Tuska na premiera” – stwierdził Hołownia.
Liderzy Trzeciej Drogi, KO i Lewicy ogłosili dziś publicznie, że kandydatem ich rządu na premiera będzie Donald Tusk. Czy Szymon Hołownia zostanie Marszałkiem Sejmu?
„Każdy poseł nosi w torbie tę buławę” – powiedział Hołownia w Polsat News. Dodał, że brak doświadczenia jako parlamentarzysty, nie przeszkadza mu w potencjalnym objęciu tej funkcji.
„No cóż, marszałek Witek spędziła wiele dni jako parlamentarzystka, podobnie marszałek Terlecki, marszałek Kuchciński. Jak wiemy, niewiele z tego wynikło. Tu nie chodzi o to, kto ma jakie doświadczenie w obsłudze maszynki do głosowania. Tylko kto z jaką ideą przychodzi do Parlamentu. Dzisiaj Polacy oczekują głębokiej zmiany” – mówił Hołownia.
„My w Trzeciej Drodze bardzo liczymy na to, że ten Sejm stanie się znowu miejscem obywatelskim, odbarierowanym. Stanie się miejscem, do którego będzie się zapraszać organizacje pozarządowe, gdzie będzie tętniło życie. To musi być naprawdę parlament” – dodał.
Prokuratura ekspresowo wszczęła śledztwo w sprawie ostatnich wypowiedzi byłego szefa Centralnego Biura Antykorupcyjnego Pawła Wojtunika – wynika z informacji przekazanych dziś mediom przez prok. Szymona Bannę, rzecznika prasowego Prokuratury Okręgowej w Warszawie. Zawiadomienie ws. Wojtunika złożyło samo CBA.
„Fakty wskazane w złożonym zawiadomieniu jednoznacznie uzasadniają podejrzenie popełnienia przestępstwa podejmowania działań mających na celu skierowanie postępowania karnego przeciwko funkcjonariuszom wskazanej służby, jak również pomówienia samej służby o postępowanie, które może narażać ją na utratę zaufania potrzebnego do właściwego funkcjonowania i wywoływać negatywny odbiór społeczny formacji powołanej do zwalczania korupcji w życiu publicznym i gospodarczym, a także do zwalczania przestępczości godzącej w interesy ekonomiczne państwa” – powiedział prok. Banna w rozmowie z Polską Agencją Prasową.
Sprawa dotyczy wypowiedzi Wojtunika z programu „Fakty po faktach” w TVN24 w sobotę 21 października. Były szef CBA był pytany o stan polskich służb po 8 latach rządów PiS.
Zasugerował wtedy, że na dwa dni przed wyborami w ośrodku CBA w Lucieniu zapadły decyzje o inwigilowaniu polityków opozycji, a zwłaszcza Trzeciej Drogi.
"Ja chciałbym, żeby padło pytanie, a mam prawo to pytanie zadać i kieruję się, sugerując zadanie tego pytania, interesem państwa i troską o demokrację. Otóż czy prawdą jest, że podczas odprawy w Lucieniu [wieś w woj. mazowieckim, gdzie mieści się ośrodek CBA – red.] dwa dni przed wyborami zapadły decyzje, dyspozycje, wydano zalecenia, aby w kontekście wyborów parlamentarnych masowo stosować kontrolę operacyjną wobec przedstawicieli ugrupowań opozycyjnych z położeniem szczególnego nacisku na jedno z ugrupowań tworzących koalicję przedwyborczą?
Pytanie drugie: czy koordynatorzy, koordynator lub zastępca [służb specjalnych – red.] w takim spotkaniu, w naradzie uczestniczyli? Czy te zalecenia płynęły z góry, czy o takich ewentualnych zaleceniach i pomysłach wiedzieli, akceptowali, czy się ewentualnie na nie godzili?
Wreszcie pytanie trzecie: czy podobne zalecenia i pomysły masowego stosowania kontroli operacyjnej, przypominam na zasadzie podsłuchów pięciodniowych, w ramach których nie uzyskuje się zgody sądu, a jedynie akceptację ze strony prokuratora generalnego, były przekazywane i takie podsłuchy były realizowane przez ABW, SKW, policję czy inne służby posiadające uprawnienia operacyjne?
I wreszcie pytanie ostatnie: czy informacje z tych kontroli operacyjnych, jeżeli prawdą jest, że zostały zastosowane, były przekazywane innym politykom i były wykorzystane w prowadzonych negocjacjach i działaniach politycznych?".
W poniedziałek 23 października odpowiedzialny za służby Minister Spraw Wewnętrznych i Administracji Mariusz Kamiński poinformował, że CBA kieruje zawiadomienie do prokuratury o popełnieniu przez Pawła Wojtunika przestępstwa z artykułu 212 kodeksu karnego, czyli zniesławienia.
Art. 212. [Zniesławienie] § 1. Kto pomawia inną osobę, grupę osób, instytucję, osobę prawną lub jednostkę organizacyjną niemającą osobowości prawnej o takie postępowanie lub właściwości, które mogą poniżyć ją w opinii publicznej lub narazić na utratę zaufania potrzebnego dla danego stanowiska, zawodu lub rodzaju działalności,podlega grzywnie albo karze ograniczenia wolności. § 2. Jeżeli sprawca dopuszcza się czynu określonego w § 1 za pomocą środków masowego komunikowania,podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku. § 3. W razie skazania za przestępstwo określone w § 1 lub 2 sąd może orzec nawiązkę na rzecz pokrzywdzonego, Polskiego Czerwonego Krzyża albo na inny cel społeczny wskazany przez pokrzywdzonego. § 4. Ściganie przestępstwa określonego w § 1 lub 2 odbywa się z oskarżenia prywatnego.
Wiceszef MSWiA Maciej Wąsik wypowiedzi Wojtunika skomentował na portalu X (dawniej Twitter). „Wojtunik, były szef CBA, dostał zadanie przygotowania gruntu pod likwidację CBA. Wojtunik łże jak Tusk” – napisał Wąsik.
Szefowa Partii Zieloni Urszula Zielińska po dzisiejszym spotkaniu KO z prezydentem Dudą przyznaje, że było ono mało konkretne. Nie wiadomo, czy Duda pomoże opozycyjnemu rządowi w odblokowaniu pieniędzy z KPO. "Powinien zrobić wszystko
Urszula Zielińska z Partii Zieloni (KO) na antenie TOK FM pytana była m.in. o to, czy na dzisiejszym spotkaniu Koalicji Obywatelskiej z prezydentem Andrzejem Dudą pojawił się temat KPO i wniosku, który prezydent Duda złożył w lutym 2023 w Trybunale Konstytucyjnym. Prezydent podważył wtedy konstytucyjność nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym, która miała odblokować pieniądze z Funduszu Odbudowy UE.
„Nie było tak szczegółowych rozmów. To jeszcze jest przed nami”
– opowiedziała Urszula Zielińska. Polityczki i politycy KO rozmawiali z prezydentem w pałacu przez 49 minut. Duda ma wkrótce zadecydować, komu powierzy mandat tworzenia rządu.
Przypomnijmy: Komisja Europejska nie uruchomiła Funduszu Odbudowy dla Polski z powodu zmian w polskim sądownictwie przeprowadzonych przez rząd PiS. KE utrzymuje, że zmiany te zagrażają niezależności sędziowskiej. Zrodzona w bólach nowela, którą prezydent odesłał do TK, miała rozwiać wątpliwości Brukseli. W związku z kryzysem w Trybunale Konstytucyjnym wniosek Dudy jak dotąd nie został jednak rozpatrzony. Funduszy jak nie było, tak nie ma.
Politycy opozycji, w tym zwłaszcza Koalicja Obywatelska, obiecywali w kampanii wyborczej, że po przejęciu władzy ekspresowo odblokują dla Polski unijną pomoc: chodzi o ponad 35 mld euro, które Polska musi wydać do końca 2026 roku. W praktyce jednak odblokowanie KPO będzie wymagało zmian w ustawach o Sądzie Najwyższym i sądach powszechnych, które opozycyjnemu rządowi może zablokować Andrzej Duda.
W dzisiejszym wywiadzie Urszula Zielińska przyznała, że spotkanie z prezydentem było raczej wymianą grzeczności, bez konkretnych planów i obietnic. Zapewniła zarazem, że KO jest zdeterminowana, by odblokować Fundusz Obudowy. Donald Tusk w środę wybiera się do Brukseli, by rozmawiać na ten temat z europejskimi politykami.
„My też jako Zieloni wybieramy się za kilka tygodni [do Brukseli – red.], by spotkać się z naszą grupą [w Parlamencie Europejskim] Zieloni-Wojny Sojusz i rozmawiać o tym, jak najszybciej uruchomić Fundusz Odbudowy, fundusze europejskie. Bo mamy bardzo mało czasu na ich zainwestowanie” – mówiła Zielińska.
Czy Andrzej Duda zgodzi się pomóc opozycyjnemu rządowi w odblokowaniu KPO?
„Prezydent wspomniał, że ważne dla niego są bezpieczeństwo energetyczne i klimatyczne. Do tego potrzebujemy unijnych funduszy. Co najmniej 37 proc. Funduszu Odbudowy miało iść na zieloną transformację. To będę prezydentowi przy każdej okazji przypominać. Jeżeli chce bronić swojego dorobku, powinien zrobić wszystko, by teraz uruchomić fundusze europejskie i pomóc nam je zrealizować” – podkreśliła Urszula Zielińska.
O tym, jak nowy rząd może przyspieszyć odblokowanie KPO mówił w rozmowie Mariuszem Jałoszewskim z OKO.press mec. Michał Wawrykiewicz z inicjatywy „Wolne Sądy”.