0:00
0:00

0:00

„Największą emocję budzą przywileje finansowe, ale moim zdaniem ważniejsze są kwestie prawne i formalno-prawne. Te zapisane w konkordacie, które zmuszają nas wszystkich jako społeczeństwo do przestrzegania, albo konsultowania wręcz jakichś norm, przepisów prawa z państwem, jakim jest Watykan” - mówi OKO.press poseł Platformy Obywatelskiej Sławomir Nitras. Rozmawialiśmy podczas Campusu Polska Przyszłości w Olsztynie.

Przed rokiem, również na Campusie, poseł Nitras powiedział: „Musimy was [katolików] opiłować z pewnych przywilejów”. Słowa wywołały burzę, zdystansował się od nich Donald Tusk, mówiąc: „W mojej rodzinie większość osób jest katolikami. Nie chcą być «piłowani»”.

Tym razem Nitras nie tylko powtórzył słowa o opiłowywaniu, ale wezwał też do wypowiedzenia konkordatu. To postulat zaskakujący w ustach polityka PO, dotąd o wypowiedzeniu konkordatu mówiła Lewica.

Przeczytaj także:

„Jestem sam tego bardzo ciekaw”

Zapytaliśmy Sławomira Nitrasa, jakie ustawy przygotuje Platforma Obywatelska, żeby „opiłować” przywileje kościoła. Odpowiedział: „Ja tego nie wiem dzisiaj”. Mówi o opozycji, że ta „bardzo chętnie – nawet mnie się o to oskarża – szermuje tego typu językiem, natomiast w praktyce niespecjalnie wie, czy ma pomysł, co z tym zrobić”.

„Ja tą moją wypowiedzią, trochę prowokacyjną (...) chciałbym się dowiedzieć, co moja partia z tym zrobi, żeby tę debatę rozpocząć. Bo ja nie wiem. Jestem sam tego bardzo ciekaw” – przyznaje Nitras.

„Jeżeli pani mnie pyta, czy jako poseł chciałbym zagłosować za ustawą, która np. zabroni przekazywać z bonifikatami ziemię kościołowi, w dwojaki sposób: na kościoły i np. ziemię popegeerowską, rolną ziemię, to tak. Jan uważam, że to powinny być radykalne rozwiązania”.

Poseł Nitras mówi też: „Chciałbym, żeby ten proces laicyzacji nie był gwałtowny. Jeśli my będziemy te przywileje utrzymywać, ten proces będzie gwałtowniejszy, bo ludzie po prostu się kiedyś wkurzą i będą chcieli radykalnych rozwiązań”.

Dodaje: „Jestem głęboko przekonany, że my musimy się z tym zmierzyć, że to zrobimy, a mój głos jest głosem może trochę popychającym tę dyskusję do przodu”.

Całą rozmowę ze Sławomirem Nitrasem możecie zobaczyć tutaj:

Co jest w konkordacie?

Umowę z Watykanem Rzeczpospolita Polska podpisała 28 lipca 1993 (rząd Hanny Suchockiej). Jest to dokument w znacznej mierze symboliczny, w którym strony deklarują, że państwo i kościół są „niezależne i autonomiczne”. Jednak zapisano tam też kilka konkretnych zobowiązań ze strony państwa. Wymieńmy je:

  • Kościół może swobodnie tworzyć swoje struktury, a zarządzanie nimi odbywa się na podstawie prawa kanonicznego;
  • art. 9 konkordatu wymienia dni wolne od pracy związane ze świętami kościelnymi (są to: 1 stycznia, drugi dzień Wielkanocy, Boże Ciało, 15 sierpnia, 1 listopada, 25 i 26 grudnia);
  • małżeństwo kościelne ma takie skutki prawne, jak małżeństwo cywilne;
  • konkordat gwarantuje naukę religii w ramach planu zajęć szkolnych i przedszkolnych „zgodnie z wolą zainteresowanych” w szkołach i przedszkolach państwowych i samorządowych;
  • Kościół dostał też prawo do zakładania placówek oświatowych wszelkiego typu, w tym szkół i przeszkoli;
  • Kościół może prowadzić szkoły wyższe, a dwie z nich na mocy konkordatu są dotowane przez państwo: Katolicki Uniwersytet Lubelski i Papieska Akademia Teologiczna w Krakowie;
  • konkordat de facto zwalnia księży ze służby wojskowej. W czasie mobilizacji kościół zapewnia dodatkowych kapelanów;
  • konkordat gwarantuje też dostęp do posług religijnych w placówkach opieki zdrowotnej i więzieniach;
  • Kościół ma prawo do drukowania własnych czasopism, zakładania własnych stacji telewizyjnych i radiowych, „a także do emitowania programów w publicznej radiofonii i telewizji, na zasadach określonych w prawie polskim”.

Inni już mają projekty

Wbrew temu, co mówi poseł Nitras, formacje opozycyjne mają propozycje uregulowania na nowo stosunków państwa i Kościoła.

Wypowiedzenie konkordatu proponuje Lewica. Chce też m.in. opodatkowania kościoła, likwidacji etatów kapelanów w instytucjach publicznych i w ochronie zdrowia, wycofania religii ze szkół. Lewica złożyła kilka projektów ustaw:

  • o komisji prawdy i zadośćuczynienia (w sprawie pedofilii);
  • o jawności przychodów kościołów (likwidacja Funduszu Kościelnego i ulgi podatkowej na „inwestycje kościelne”);
  • o cmentarzach (m.in. możliwość pochówku przez osoby ze związków nieformalnych);
  • o stosunku Państwa do Kościoła Katolickiego (koniec rekompensat dla kościoła podczas nabywania nieruchomości rolnych);
  • o krajowej administracji skarbowej (wycofanie z KAS duszpasterzy);
  • o rejestrze kościelnych osób prawnych;
  • o zniesieniu artykułu 196 kodeksu karnego o obrazie tzw. uczuć religijnych;
  • o zmianie ustawy o gwarancjach wolności sumienia i wyznania (zakładający świecki charakter uroczystości publicznych i instytucji publicznych),
  • o zmianie ustawy o systemie oświaty (odejście od finansowania religii z budżetu oświaty).

O szczegółach pisała w OKO.press radna Lewicy Agata Diduszko-Zyglewska.

Na początku 2021 roku plan „uporządkowania” relacji państwa z kościołem przedstawiła Polska 2050 Szymona Hołowni.

Są tam między innymi takie postulaty:

  • analiza przepływów finansowych pomiędzy budżetami państwa i samorządów a instytucjami kościelnymi wykonana przez Najwyższą Izbę Kontroli;
  • likwidacja Funduszu Kościelnego;
  • wprowadzenie możliwości indywidualnego przekazywania 0,3-0,5 proc. podatku na rzecz wybranego kościoła. Albo: podwyższenie wysokości kwoty darowizny na cele kultu religijnego, którą można odpisać od podatku PIT lub CIT;
  • usunięcie ocen z religii ze świadectw i ze średniej ocen, a uczniowie mogliby wypisywać się z religii już w pierwszej klasie szkoły ponadpodstawowej.

Plan Hołowni recenzował Daniel Flis:

;
Na zdjęciu Agata Szczęśniak
Agata Szczęśniak

Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.

Komentarze