Daniel Flis
Sebastian Klauziński
Daniel Flis
Sebastian Klauziński
Deweloperka i usługi hotelarskie. Na tym zarabiają spółki podległe kardynałowi Kazimierzowi Nyczowi. Tylko w 2020 roku przyniosły prawie 7 mln złotych czystego zysku
„My jesteśmy biedną diecezją, nie to co Kraków. Tam są pieniądze, diecezja bogata, a tu trzeba dbać o zasoby” - miał mówić kardynał Kazimierz Nycz, przekonując warszawskich urzędników do planów zbudowania w sercu miasta 170-metrowego biurowca Roma Tower.
Nycz był niegdyś krakowskim biskupem pomocniczym, dziś jest metropolitą warszawskim.
Sprawdziliśmy, jakie „zasoby” ma archidiecezja warszawska i ile na nich zarabia.
Wieżowiec Roma Tower, złośliwie nazywany Nycz Tower, będzie największą biznesową inwestycją Kościoła w Polsce. Ma kosztować nawet 690 mln złotych. Zgodnie z umową z inwestorem, archidiecezja warszawska będzie miała 23 proc. z przyszłych zysków.
Jednak do tego jeszcze daleka droga. Na razie inwestor będzie musiał przekonać urzędników, że budowla nie zagrozi okolicznym zabytkom i środowisku. Szczegóły wkrótce w OKO.press.
Póki co kardynał Nycz musi się zadowolić zyskami z innych biznesów. Jak sprawdziliśmy, archidiecezja warszawska jest udziałowcem trzech budynków biurowo-usługowych w centrum Warszawy. Ma także ośrodek rekolekcyjno-wakacyjny w podwarszawskim Konstancinie-Jeziornie. Właścicielem kolejnego ośrodka rekolekcyjnego w Warszawie jest metropolitalne seminarium, które – zgodnie z kościelną hierarchią – także podlega kard. Nyczowi. Obydwa ośrodki zarabiają na usługach hotelowych.
Jak policzyliśmy, w 2020 roku tych pięć obiektów przyniosło warszawskiemu Kościołowi 28 mln 925 tys. złotych przychodu i ponad 6 mln 858 tys. złotych czystego zysku.
Te podliczenia dotyczą jednak tylko nieruchomości wniesionych przez Kościół do spółek, które mają obowiązek publikować swoje wyniki finansowe. Wiadomo, że archidiecezja warszawska i jej parafie mają wiele innych nieruchomości, z których mogą czerpać zyski. W przeciwieństwie do spółek niczego nie muszą jednak ujawniać.
Biznesowe serce archidiecezji warszawskiej bije przy ul. Nowogrodzkiej. To historyczna część Śródmieścia z wąskimi ulicami i kamienicami, które jako jedne z niewielu w tym rejonie miasta przetrwały wojnę. W kilka minut można stąd dojść do Pałacu Kultury i Nauki, Dworca Centralnego i stacji metra Centrum.
Na odcinku niespełna 200 metrów znajduje się kościelna działka, na której ma stanąć Nycz Tower oraz dwa gmachy archidiecezji warszawskiej — biurowiec Roma Office Center oraz budynek Teatru Roma.
„Wygląda niczym bombonierka” - pisze o budynku Roma Office Center Aleksandra Stępień-Dąbrowska w książce „Jakby luksusowo. Przewodnik po architekturze Warszawy lat 90.” (Narodowy Instytut Architektury i Urbanistyki, Warszawa 2021).
Roma Office Center to postmodernistyczny biurowiec przy Nowogrodzkiej 47A. Ma 9 naziemnych i 3 podziemne kondygnacje, w podziemnym garażu zmieści się 189 samochodów. Na dole znajdują się kawiarnie i restauracje, na górze biura.
Głównym najemcą w Roma Office Center jest Narodowe Centrum Badań i Rozwoju. Jak przekazał nam NCBiR, miesięcznie za wynajem biur płaci 867 347 złotych czynszu.
Oddany do użytku w 2000 roku budynek Roma Office Center jest własnością spółki o tej samej nazwie, założonej pod koniec lat 90. Na początku wspólnikami spółki byli archidiecezja warszawska oraz spółki ABC Holding i Topika. Na wybudowanie biurowca spółka zaciągnęła prawie 64 mln złotych kredytu.
Od 2020 roku jedynym udziałowcem spółki jest archidiecezja warszawska.
Przez lata spółką Roma Office Center zarządzali Krzysztof Brzeski, przedsiębiorca z Sądecczyzny oraz Kazimierz Jan Olędzki, który zasiada także w radzie nadzorczej spółki Centrum Jasna.
W 2020 roku prezesem spółki został Zbigniew Derdziuk, sekretarz stanu w rządzie Jerzego Buzka i Kazimierza Marcinkiewicza oraz minister-członek rady ministrów w pierwszym rządzie Donalda Tuska, potem przez kilka lat prezes ZUS-u. Derdziuk jest też członkiem rady nadzorczej spółki PW odpowiedzialnej za budowę wieżowca Roma Tower.
W radzie nadzorczej Roma Office Center zasiada ekonom archidiecezji ks. Marian Raciński.
Kilka lat temu właściciele chcieli podwyższyć budynek do 22 pięter, ale nie zgodzili się na to stołeczni urzędnicy przygotowujący miejscowy plan zagospodarowania dla tego obszaru (ten sam, który pozwala na budowę Nycz Tower).
W 2020 roku przychody spółki wyniosły 12 mln 838 tys. złotych. Zysk - ponad 2 mln 637 tys.
Jak czytamy w ostatnim sprawozdaniu spółki, ze względu na pandemię oraz szykującą się zmianę głównego najemcy, decyzję o podziale zysku za 2020 rok spółka podejmie dopiero w 2022 r.
Z biurowcem Roma Office Center sąsiaduje kolejny gmach należący do archidiecezji warszawskiej – Dom Katolicki im. Papieża Piusa XI, zwany potocznie “Romą”. Został zwrócony Kościołowi przez Komisję Majątkową, która miała zwracać Kościołowi nieruchomości utracone w PRL.
To tutaj mają siedzibę Teatr Muzyczny Roma oraz Polska Opera Królewska. Mieści się tutaj także wiele instytucji kościelnych: warszawski Sąd Metropolitalny, centrum duszpasterstwa czy archidiecezjalna poradnia katolicka.
Pod koniec lat 90. archidiecezja powołała spółkę Dom Katolicki, która zarządza budynkiem. Na jej czele stoi sam ekonom archidiecezji, ks. Raciński.
W 2005 roku gruchnęła wiadomość, że ówczesny metropolita warszawski prymas Józef Glemp chce sprzedać Romę miastu za 50 mln złotych. Pieniądze były prymasowi potrzebne na budowaną wtedy Świątynię Opatrzności Bożej.
Rozmowy z miastem były nieoficjalne, bo Glemp na tak dużą transakcję musiał uzyskać zgodę Watykanu. Stolica Apostolska nie zgodziła się jednak na sprzedaż. Jak pisała „Gazeta Wyborcza”, niewykluczone, że miały na to wpływ liczne protesty kapłanów i kościelnych instytucji. "Utopienie całej sumy ze sprzedaży w świątyni na Polach Wilanowskich nie wszystkim musiało się podobać" - donosiła gazeta.
Później okazało się, że archidiecezja warszawska nie musi niczego sprzedawać, bo pieniądze znalazły się w budżecie państwa. Rząd PO-PSL na budowę muzeum pod dachem Świątyni Opatrzności Bożej przeznaczył 60 mln zł.
„Roma służy dziś archidiecezji, ale ma też przynosić jej dochód. Przez wynajem pomieszczeń pozyskujemy pieniądze m.in. na budowę nowych świątyń i renowację zabytkowych” – mówił w 2009 roku ks. Raciński.
Trudno nie zgodzić się z ekonomem. Roma od lat przynosi archidiecezji stały zastrzyk gotówki. W 2020 przychód spółki zarządzającej budynkiem wyniósł ponad 3 mln złotych.
Zysk - ponad 1 mln 682 tys. złotych - został w całości przekazany na cele kultu religijnego.
Dzięki temu archidiecezja nie oddała fiskusowi ani złotówki. Przeznaczane na takie cele zyski spółek, których jedynym udziałowcem jest Kościół, są bowiem zwolnione z podatku dochodowego.
Z ulicy Nowogrodzkiej przenosimy się kilometr na północ, na ulicę Jasną. Tutaj znajduje się kolejny gmach archidiecezji — Centrum Jasna.
„Działo się w Stołecznym Mieście Warszawie Anno Domini 2003 u progu wejścia Polski do Unii Europejskiej, na Stolicy Piotrowej w owym czasie zasiadał Ojciec Święty Jan Paweł II Papież Polak, Ordynariuszem Archidiecezji Warszawskiej był Jego Eminencja Józef Kardynał Glemp Prymas Polski (…), a Gospodarzem Miasta Stołecznego Warszawy był Pan Prezydent Lech Kaczyński” - czytamy w akcie erekcyjnym Centrum Jasna.
Centrum otwarto uroczyście w 2004 roku.
To kameralny i ekskluzywny budynek biurowy w sercu stolicy, kilkadziesiąt metrów od stacji metra Świętokrzyska.
„Atuty Centrum Jasna pozwalają uznać budynek za biurowiec klasy A” - podsumowała „Gazeta Wyborcza”.
Swoje biura mają tutaj Parlament Europejski i Komisja Europejska.
Właściciele budynku cały czas dbają, żeby podnosić jego poziom. Na przykład w 2008 roku „ze względu na prestiż najemców wymieniony został chodnik przy budynku, gdzie w miejsce betonowej kostki zostały położone płyty granitowe”.
Centrum Jasna stanął na działce zwróconej archidiecezji w 2000 roku przez kościelno-rządową Komisję Majątkową. Niedługo później archidiecezja powołała spółkę Centrum Jasna, która zarządza budynkiem.
Budowa biurowca ruszyła w 2002 roku. Był w nią zaangażowany ks. prof. Ryszard Rumianek, późniejszy rektor Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego (zginął w katastrofie smoleńskiej).
Jak czytamy w aktach spółki w sądzie gospodarczym, na budowę biurowca spółka wzięła ponad 27 mln dolarów kredytu.
„Od początku budowy budynku Centrum Jasna postępy prac na budowie były oceniane nie tylko w trakcie odwiedzin i służbowych wizyt, ale także w trakcie nieoficjalnych spotkań przedstawicieli Archidiecezji Warszawskiej i banku. Wiele razy na budowie gościł ksiądz prymas Józef Glemp, biskup Marian Duś [biskup senior], ks. Ryszard Rumianek i ks. Marian Raciński [ekonom archidiecezji]” - czytamy w aktach.
Jak wynika ze sprawozdań finansowych spółki, biurowiec od lat przynosi archidiecezji rocznie ok. 10 mln złotych przychodu i ok. 2 mln złotych zysku.
Według ostatniego dostępnego sprawozdania - z 2020 roku, spółka przyniosła wówczas ponad 10 mln 415 tys. złotych przychodu, a zysk wyniósł 2 mln 678 tys. złotych.
Prawie całą tę kwotę - 2,6 mln zł - jako dywidendę archidiecezja przeznaczyła na „cele kultu religijnego, charytatywno-opiekuńcze oraz na konserwację zabytków i inwestycje sakralne”. I w tym przypadku spółka nie musiała odprowadzać podatku dochodowego.
Oddalamy się od centrum Warszawy i przenosimy się do północnej dzielnicy, na Bielany.
Spółka Dobre Miejsce Dewajtis działa od 2019 roku, jej jedynym udziałowcem jest Wyższe Metropolitarne Seminarium Duchowne.
Spółka zarządza domem rekolekcyjno-formacyjnym, który znajduje się w Lesie Bielańskim, niedaleko Uniwersytetu Kardynała Stefana Wyszyńskiego. Jak czytamy na stronie Dobrego Miejsca, „dom został powołany do prowadzenia różnego rodzaju rekolekcji, szkoleń, konferencji, działalności dydaktycznej i kulturalnej”.
W 2020 roku spółka mogła się pochwalić przychodami rzędu prawie 2 mln 247 złotych i zyskiem w wysokości 64 tys. 783 złotych.
Pieniądze przynoszą przede wszystkim wynajem i usługi hotelowe. Noc w dwuosobowym pokoju można spędzić tam za ok. 150 złotych.
Skromne przychody daje też działalność opisana jako „usługi związane z upowszechnianiem i promocją kultury chrześcijańskiej” - niecałe 45 tys. zł w 2020 roku.
Żeby zobaczyć ostatni kościelny biznes, musimy przenieść się 20 km na południe od stolicy.
Dobry Zakątek to ośrodek rekolekcyjno-wakacyjny w Konstancinie-Jeziornie pod Warszawą. Choć archidiecezja założyła spółkę o tej samej nazwie już w 2008 roku, zwrócony Kościołowi obiekt zaczął działać dopiero w 2018 roku. Adaptacją i remontem budynku zajął się powołany na dyrektora ośrodka ks. Bogusław Jankowski, wcześniej dyrektor opisanego wyżej Dobrego Miejsca.
Jak mówił ks. Jankowski katolickiemu tygodnikowi „Niedziela”, to sam kardynał Nycz wpadł na pomysł, żeby przenieść księdza z Dewajtis do Konstancina.
Ośrodek ma 50 miejsc noclegowych, trzy sale konferencyjne, kaplicę i oratorium. Dookoła rozciąga się 5-hektarów lasu, jest też rzeka, po której można pływać na kajakach.
„[To miejsce] jest idealne na rekolekcje, dni skupienia, konferencje, weekendy formacyjne, warsztaty itp., ale także na wypoczynek. W ośrodku mogą też zatrzymać się na noclegi grupy pielgrzymkowe, wycieczkowe oraz osoby indywidualne” - zachwalał ks. Jankowski.
Pandemia mocno uderzyła ośrodek po kieszeni. Jak czytamy w sprawozdaniu finansowym spółki, w 2020 roku część hotelowa była wykorzystywana tylko w 19 proc. Przychody - 163 tys. złotych spadły o 72 proc. w porównaniu z 2019 rokiem.
Przez to spółka zanotowała w 2020 roku stratę w wysokości ponad 204 tys. złotych.
Kardynał Nycz ma już dwa biurowce w centrum stolicy, Roma Office Center i Centrum Jasna. Tylko w 2020 roku przyniosły archidiecezji ponad 5 mln 315 tys. złotych zysku. Łącznie mają prawie 33 tys. m kw. powierzchni użytkowej.
170-metrowa Nycz Tower ma mieć dwa razy więcej.
***
Wyniki śledztwa w sprawie wieżowca Roma Tower opisujemy w cyklu tekstów. Pozostałe części to:
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Od 2023 r. reporter Frontstory. Wcześniej w OKO.press, jeszcze wcześniej w Gazecie Wyborczej. Absolwent filozofii UW i Polskiej Szkoły Reportażu. Był nominowany do nagród dziennikarskich.
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.
Komentarze