Politycy PiS twierdzą, że to oni wcielają w życie ideały i postulaty „Solidarności” z lat 1980-81. Sprawdziliśmy. Część postulatów się zdezaktualizowała. Większości III RP nie zrealizowała w ogóle, a rząd PiS wypada gorzej od poprzednich rządów
Z okazji 40. rocznicy podpisania przez władze PRL porozumień w Gdańsku ze strajkującymi robotnikami — porozumień, które były początkiem „Solidarności” — rządzący politycy prawicy uprawiają swoją politykę historyczną. Polega ona na trzech prostych założeniach:
Wszystkie te elementy można znaleźć w wystąpieniach polityków PiS z okazji rocznicy. Lech Wałęsa został np. wygumkowany z podziękowań złożonych przez premiera Morawieckiego twórcom „S” — podziękował m.in. Andrzejowi Kołodziejowi oraz Joannie i Andrzejowi Gwiazdom, wspomniał tragicznie zmarłą w katastrofie smoleńskiej Annę Walentynowicz, ale nie wymienił Wałęsy, który był najważniejszym przywódcą związku, znanym na całym świecie, a jego pozycja była wówczas niepodważalna.
Politycy PiS lubią także uważać się za spadkobierców najważniejszych nurtów niepodległościowych w historii Polski w XX w.
W sierpniu 2020 r. wicepremier i minister kultury Piotr Gliński mówił np. że PiS połączył „trumny Dmowskiego i Piłsudskiego”, czyli tradycje ruchu narodowego oraz socjalizmu („Trumny Dmowskiego i Piłsudskiego są po jednej stronie. Po drugiej jest trumna Róży Luksemburg.”).
Dodawał także (o czym pisaliśmy), że rząd PiS jest „spadkobiercą i realizatorem” ideałów „S”.
W marcu 2020 r. Morawiecki uznawał PiS za kontynuatora tradycji — równocześnie — „wyklętych” oraz „S” (porównywaliśmy jednych i drugich i okazało się, że nie mają z PiS nic wspólnego).
„S” „pozostaje dla nas” (czyli dla PiS) „ideałem, który określa istotę polskości i sens życia” — mówił Morawiecki w Gdańsku 31 sierpnia.
Wcześniej w podobnym duchu wypowiadała się posłanka PiS Joanna Lichocka.
„Dopiero od 2015 roku mamy rządzących, którzy na serio traktują dokończenie zadania wynikającego z postulatów «Solidarności»” — mówiła.
Coś podobnego mówił już w listopadzie 2019 r. premier Morawiecki — że PiS zmienił politykę społeczną na taką, jaką chciała „S” (analizowaliśmy to tutaj).
Politycy PiS mogą takie rzeczy opowiadać bezkarnie m.in. dlatego, że „S” nie miała jednolitego programu — była ruchem łączącym wiele różnych nurtów ideowych i politycznych.
Posłanka Lichocka nawiązała jednak do postulatów „S”. Rzecz w tym, że „S” głosiła przy okazji różnych strajków wiele różnych zestawów postulatów, często nawiązując do problemów konkretnej branży czy zakładu.
Posłance Lichockiej chodziło jednak zapewne o najsławniejsze postulaty „S” — 21 postulatów strajkujących w Stoczni Gdańskiej w sierpniu 1980 r., spisanych farbą na sławnej tablicy, o którą toczy się teraz konflikt pomiędzy Europejskim Centrum Solidarności oraz władzami z PiS.
Zajrzyjmy więc do 21 postulatów. Oto one:
1. Akceptacja niezależnych od partii i pracodawców wolnych związków zawodowych, wynikająca z ratyfikowanej przez PRL Konwencji nr 87 Międzynarodowej Organizacji Pracy dotyczącej wolności związkowych.
2. Zagwarantowanie prawa do strajku oraz bezpieczeństwa strajkującym i osobom wspomagającym.
3. Przestrzegać zagwarantowaną w Konstytucji PRL wolność słowa, druku, publikacji, a tym samym nie represjonować niezależnych wydawnictw oraz udostępnić środki masowego przekazu dla przedstawicieli wszystkich wyznań.
4. a) przywrócić do poprzednich praw: – ludzi zwolnionych z pracy po strajkach w 1970 i 1976, – studentów wydalonych z uczelni za przekonania, b) zwolnić wszystkich więźniów politycznych (w tym Edmunda Zadrożyńskiego, Jana Kozłowskiego, Marka Kozłowskiego), c) znieść represje za przekonania.
5. Podać w środkach masowego przekazu informację o utworzeniu Międzyzakładowego Komitetu Strajkowego oraz publikować jego żądania.
6. Podjąć realne działania mające na celu wyprowadzenie kraju z sytuacji kryzysowej poprzez: a) podawanie do publicznej wiadomości pełnej informacji o sytuacji społeczno-gospodarczej, b) umożliwienie wszystkim środowiskom i warstwom społecznym uczestniczenie w dyskusji nad programem reform.
7. Wypłacić wszystkim pracownikom biorącym udział w strajku wynagrodzenie za okres strajku jak za urlop wypoczynkowy z funduszu CRZZ.
8. Podnieść wynagrodzenie zasadnicze każdego pracownika o 2000 zł na miesiąc jako rekompensatę dotychczasowego wzrostu cen.
9. Zagwarantować automatyczny wzrost płac równolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza.
10. Realizować pełne zaopatrzenie rynku wewnętrznego w artykuły żywnościowe, a eksportować tylko i wyłącznie nadwyżki.
11. Wprowadzić na mięso i przetwory kartki – bony żywnościowe (do czasu opanowania sytuacji na rynku).
12. Znieść ceny komercyjne i sprzedaż za dewizy w tzw. eksporcie wewnętrznym.
13. Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej, oraz znieść przywileje MO, SB i aparatu partyjnego poprzez: zrównanie zasiłków rodzinnych, zlikwidowanie specjalnej sprzedaży itp.
14. Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek.
15. Zrównać renty i emerytury starego portfela do poziomu aktualnie wypłacanych.
16. Poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym.
17. Zapewnić odpowiednią liczbę miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci kobiet pracujących.
18. Wprowadzić urlop macierzyński płatny przez okres trzech lat na wychowanie dziecka.
19. Skrócić czas oczekiwania na mieszkanie.
20. Podnieść diety z 40 zł do 100 zł i dodatek za rozłąkę.
21. Wprowadzić wszystkie soboty wolne od pracy. Pracownikom w ruchu ciągłym i systemie 4-brygadowym brak wolnych sobót zrekompensować zwiększonym wymiarem urlopu wypoczynkowego lub innymi płatnymi dniami wolnymi od pracy.
III RP zrealizowała tylko niewielką część 21 postulatów. Co więcej, rządy PiS stanowią pod tym względem krok wstecz.
Postulat 4c mówił o „zniesieniu represji za przekonania” — podczas gdy rządy PiS używają policji i prokuratury w celu represjonowania działaczy opozycji czy osób broniących praw osób LGBT.
Ale postulaty dotyczące polityki zostały jednak w III RP zrealizowane — nawet z naddatkiem, bowiem „S” nie marzyła nawet o wprowadzeniu pełnej, wielopartyjnej demokracji w Polsce.
Mamy więc:
Wprowadzenie w życie żadnego z tych postulatów nie jest jednak zasługą PiS, ale pierwszych rządów III RP.
Część postulatów miała sens tylko w warunkach gospodarki tzw. socjalistycznej.
Strajkujący domagali się np. kartek na mięso (postulat 11) oraz zniesienia sprzedaży za dewizy na rynku wewnętrznym (postulat 12).
Nie ma już także rent i emerytur „starego portfela”, które w PRL były często głodowe (postulat 15), podobnie jak i kwoty diet i dodatków za rozłąkę są już głęboko nieaktualne (postulat 20).
Także podwyżki dla wszystkich pracowników (postulat 8) mają związek z wysoką w PRL — chociaż ukrywaną przez władze — inflacją.
Postulatów socjalnych w większości jednak III RP nie zrealizowała — chociaż w wielu kwestiach dokonała postępu.
Wyliczmy je:
Postulat 9. Zagwarantować automatyczny wzrost płac równolegle do wzrostu cen i spadku wartości pieniądza.
Postulat 13. Wprowadzić zasady doboru kadry kierowniczej na zasadach kwalifikacji, a nie przynależności partyjnej, oraz znieść przywileje MO, SB i aparatu partyjnego poprzez: zrównanie zasiłków rodzinnych, zlikwidowanie specjalnej sprzedaży itp.
Postulat 14. Obniżyć wiek emerytalny dla kobiet do 50 lat, a dla mężczyzn do lat 55 lub [zaliczyć] przepracowanie w PRL 30 lat dla kobiet i 35 lat dla mężczyzn bez względu na wiek.
Postulat 16. Poprawić warunki pracy służby zdrowia, co zapewni pełną opiekę medyczną osobom pracującym.
Postulat 17. Zapewnić odpowiednią liczbę miejsc w żłobkach i przedszkolach dla dzieci kobiet pracujących.
Postulat 18. Wprowadzić urlop macierzyński płatny przez okres trzech lat na wychowanie dziecka.
Postulat 19. Skrócić czas oczekiwania na mieszkanie.
Część z tych spraw państwo przerzuciło na rynek — nikt nie pilnuje dziś automatycznego wzrostu płac (9).
Nigdy w III RP nie udało się zlikwidować kolesiostwa i nominowania na wysokie stanowiska po linii partyjnej (13). PiS robi to równie często (o ile nie częściej) niż poprzednicy.
Obniżenie wieku emerytalnego (14) z przyczyn demograficznych i finansowych nie jest możliwe.
Służba zdrowia, chociaż w lepszym stanie niż w PRL, pozostaje niedofinansowana, a wskaźniki zdrowotne sytuują Polskę w ogonie państw Unii Europejskiej.
Liczba miejsc w żłobkach po zapaści w latach 90. wróciła do poziomu z czasów schyłkowego PRL. Nadal żłobki nie są dostępne dla wszystkich potrzebujących.
Urlop macierzyński był systematycznie przedłużany, ostatnio przez rząd Tuska (2013) i wynosi rok.
Wreszcie mieszkalnictwo stanowi wielką porażkę III RP: na mieszkania się nie czeka jak w PRL, ale trzeba je kupować — są drogie, a w 2019 r. 70 proc. Polaków nie było na nie stać (ponieważ nie mieli zdolności kredytowej).
Dorobek III RP w realizacji postulatów „S” jest więc mieszany — lepszy w sprawach politycznych niż w społecznych. Warto jednak podkreślić, że bardzo niewielka w tym zasługa polityków PiS; mieszkań Polakom nie dali, a prawa polityczne raczej ograniczali niż rozszerzali.
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Dziennikarz OKO.press, historyk i socjolog, profesor Uniwersytetu SWPS w Warszawie.
Komentarze