Dobrze zaopiekowany pies, czyli taki, którego potrzeby są spełnione, może ugryźć człowieka, gdy np. się przestraszy, ale zaprzestanie ataku i nie zrobi człowiekowi większej krzywdy – mówi Izabela Kadłucka, biolożka, psycholożka, biegła sądowa z dziedziny psychologii zwierząt.
Regina Skibińska: Rozmawiamy kilka dni po tym, gdy psy pogryzły śmiertelnie człowieka. Ofiarą był potężny mężczyzna, który bronił się przed atakiem. Czemu w ogóle psy gryzą ludzi?
Izabela Kadłucka, biolożka, psycholożka, biegła sądowa z dziedziny psychologii zwierząt: Psy, które gryzą ludzi, cierpią z powodu niezapewnionego dobrostanu i mają wysoki poziom frustracji. Z badań naukowych wiemy, że u zwierząt, ale także w przypadku ludzi, istnieje bardzo silna korelacja między frustracją a agresją. Czyli psy, których potrzeby nie będą zaspokojone i będą źle traktowane, mogą reagować agresywnie. Natomiast do najbardziej dotkliwych pogryzień, czyli wtedy, kiedy psy nie tylko ugryzą, ale też nie odpuszczają i kontynuują atak, dochodzi najczęściej w sytuacji, kiedy ta frustracja jest bardzo duża i kiedy poziom emocji jest duży. Wtedy ma miejsce zawężenie procesów poznawczych i gdy już psy zaczną gryźć, to gryzą „do samego końca”, jeśli mają taką możliwość.
Z badań naukowych wiemy, że psy, które właśnie są w dystresie, źle się czują, „celowo” angażują się w zachowania łowieckie, gdyż te są dla nich nagradzające. Agresja jest bardzo związana z emocjami. Myślę, że w przypadku ostatniego śmiertelnego pogryzienia mieliśmy do czynienia właśnie z taką agresją spowodowaną frustracją, bardzo dużym pobudzeniem, silnymi emocjami. I w momencie, kiedy to wszystko znalazło ujście, doszło do tragedii.
Absolwentka prawa, z zawodu dziennikarka, przez wiele lat związana z „Rzeczpospolitą”. Trzykrotna laureatka konkursu dziennikarskiego Polskiej Izby Ubezpieczeń i laureatka Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Club Polska w 2023 r. Obecnie freelancerka, pisywała m.in. do „Gazety Wyborczej”, miesięcznika „National Geographic Traveler”, „Parkietu”, Obserwatora Finansowego i Prawo.pl. Po latach mieszkania w Warszawie osiadła z gromadką kotów na Podlasiu.
Absolwentka prawa, z zawodu dziennikarka, przez wiele lat związana z „Rzeczpospolitą”. Trzykrotna laureatka konkursu dziennikarskiego Polskiej Izby Ubezpieczeń i laureatka Nagrody Dziennikarstwa Ekonomicznego Press Club Polska w 2023 r. Obecnie freelancerka, pisywała m.in. do „Gazety Wyborczej”, miesięcznika „National Geographic Traveler”, „Parkietu”, Obserwatora Finansowego i Prawo.pl. Po latach mieszkania w Warszawie osiadła z gromadką kotów na Podlasiu.
Komentarze