Jacek J., Polak zamieszany w działającą na rzecz Rosji siatkę szpiegowską, był związany z Bractwem Kamrackim. Ten antysystemowy ruch założyli Wojciech Olszański i Marcin Osadowski. Wśród sympatyków szerzą poglądy antyukraińskie, antyunijne i prorosyjskie
Jacek J. był formalnym właścicielem czeskiej spółki Voice of Europe, która prowadziła dezinformacyjny portal o tej samej nazwie. Jej ujawnienie i zablokowanie portalu to jeden z istotnych wątków międzynarodowego śledztwa w sprawie siatki szpiegowskiej, działającej w Czechach na rzecz Rosji.
Sprawdziliśmy, czym mężczyzna dzielił się w sieci ze swoimi znajomymi. Okazuje się, że promował Konfederację, popierał protesty rolników i rozpowszechniał antyukraińskie treści. Był też sympatykiem ruchu kamrackiego, stworzonego w czasie pandemii przez kontrowersyjnych nacjonalistów – Wojciecha Olszańskiego i Marcina Osadowskiego. Są znani z poglądów prorosyjskich, antysemickich i antyunijnych. Ze względu na pojawiające się w ich programach wulgaryzmy i groźby media określają ich patostreamerami.
Gdy w 2021 roku Olszański zorganizował w Warszawie pierwszy marsz „Dmowski na Zamek”, nad maszerującymi powiewała potężna rosyjska flaga. Organizatorom wydarzenia flaga nie przeszkadzała. Olszański, w sieci znany jako Aleksander Jabłonowski, ma na swoim koncie kilka wyroków. Mimo to stara się zarejestrować własną partię polityczną – orzeczenie sądu w tej sprawie wciąż jest nieprawomocne.
Jacek J. swoimi poglądami dzielił się w małej grupie na Facebooku. Promował tam, poza kamratami, także:
Jak informowaliśmy wczoraj, głośna sprawa rozbicia siatki szpiegowskiej, działającej w Czechach na rzecz Rosji, ma swój wątek polski. 27 marca ABW weszła do mieszkań kilku osób, podejrzewanych o udział w siatce. Zabezpieczono duże kwoty gotówki i urządzenia elektroniczne, podejrzani byli przesłuchiwani. Chociaż ABW nie podaje szczegółów, dzięki czeskim informacjom udało się ustalić, że jedną z osób zamieszanych w sprawę jest Jacek J. To Polak, na którego w czeskiej Pradze została zarejestrowana spółka Voice of Europe. Była ona właścicielem portalu o tej samej nazwie.
Portal słynął z rozpowszechniania fałszywych newsów oraz z szerzenia rosyjskiej propagandy. Jak podawało ABW: „Publikowane są tam artykuły, oświadczenia, komentarze czy wywiady o tendencyjnym, prorosyjskim wydźwięku, związane z obecną sytuacją międzynarodową, w tym z wojną prowadzoną przez Rosję przeciwko Ukrainie”.
Wczoraj nie było wiadomo, czy Jacek J. wszedł w tego rodzaju działalność świadomie, czy też był tak zwanym słupem, czyli osobą, która za pieniądze zgadza się, by zarejestrować na nią firmę, choć tę w rzeczywistości prowadzi ktoś inny. Jednak nasza analiza sieciowych śladów Jacka J. pokazuje, że mężczyzna miał poglądy prorosyjskie. Był związany z ruchami antysystemowymi działającymi w Polsce od czasów pandemii, zwłaszcza z tak zwanym ruchem kamrackim.
Jacek J. był żołnierzem, a potem służył w policji. Jak ustalił w czwartek portal o2.pl, około dwudziestu lat temu mężczyzna był również funkcjonariuszem Biura Ochrony Rządu. W trakcie służby zajmował się między innymi ochroną polskiej placówki dyplomatycznej w ukraińskiej Odessie. Po odejściu z BOR założył agencję ochrony mienia i osób, w której zatrudniał między innymi byłych funkcjonariuszy służb mundurowych.
OKO.press, dzięki sygnałom od internautów, sprawdziło sieciowe ślady Jacka J. Jego profil na Facebooku wygląda niewinnie. Rzuca się w oczy jedynie to, że mężczyzna bardzo dużo podróżował. Widoczne są również jego związki z Odessą – opublikował na swoim koncie kilkadziesiąt zdjęć z tego miasta.
Jednak to nie cała aktywność tego mężczyzny na Facebooku. W maju 2022 roku założył tam grupę Bractwo Wilków, którą administrował. Grupa jest niewielka, ale Jacek J. był na niej bardzo aktywny. Opublikował dziesiątki postów, w których dawał wyraz swoim poglądom. Ich analiza dowodzi, że współpraca z działającymi w Czechach prorosyjskimi Ukraińcami raczej nie była przypadkowa. Podobnie jak zarejestrowanie spółki Voice of Europe, działającej na rzecz Rosji.
Jacek J. miał poglądy antyukraińskie i antyunijne. Szerzył teorie spiskowe na temat szczepień przeciwko koronawirusowi. W ostatnich miesiącach przede wszystkim rozpowszechniał nagrania i wpisy posła Ryszarda Wilka z Konfederacji, który wszedł do Sejmu podczas ostatnich wyborów. On również ma poglądy radykalnie antyukraińskie oraz antyszczepionkowe. Jacek J. popierał także ostatnie protesty rolników.
„Tak dla rolników, a ci, co narzekają na korki, niech jedzą świerszcze!!!” – napisał na grupie 20 marca. Zaś 25 lutego, publikując nagranie posła Wilka kontrolującego wagony na granicy polsko-ukraińskiej, stwierdził: „Koncerny na Ukrainie dalej niszczą naszych rolników, a miało tego nie być, popierajmy rolników!!! W ich protestach!! Medyka!!!”
O prezydencie Ukrainy Wołodymyrze Zełeńskim pisał: „Ten Zeleński to dobry kłamczuch, a do tego kłamca, a nasze władze nie potrafią tego hohsztaplera wykorzystać, na co czekają na przeprosiny!!!” [Wszystkie cytaty z oryginalną pisownią – przyp. red.]
Zaś komentując sytuację czarnoskórych imigrantów, używał uwłaczającego określenia „te kabany”.
Zanim Jacek J. zaczął wspierać posła Ryszarda Wilka, był związany z Bractwem Kamrackim. Wiele z rozpowszechnianych przez niego postów pochodziło ze strony Rodacy Kamraci Amsterdam. To jedna z najbardziej aktywnych na Facebooku stron (ma 96 tysięcy obserwujących), powiązanych z ruchem kamrackim Olszańskiego i Osadowskiego.
Właśnie z tego fanpage`a pochodzi jego ostatni wpis na grupie, zamieszczony 20 marca. Rodacy Kamraci Amsterdam udostępnili nagranie sieciowego influencera Michała Bodziocha, znanego jako Dziki Trener. Dziki Trener kilka lat temu w internecie pokazywał, jak trenować na siłowni. Ale dziś często wypowiada się na tematy polityczne. Ma antysystemowe i antyunijne poglądy. Nagranie, które spodobało się Jackowi J., było krytyką Unii Europejskiej.
„Szkoda, że tylko 20% poparcia dla wyjścia z UE, może się zwiększy, jak będą nam dociskać pasa, a władza Niemiec najchętniej zrobiła by z nas niewolników!!” – komentował słowa Dzikiego Trenera Jacek J.
Mężczyzna udostępniał także oświadczenia i stanowiska, wydawane przez Rodaków Kamratów. Wspierał Olszańskiego i wyraźnie identyfikował się z jego poglądami. Zachęcał również do uczestnictwa w organizowanych przez niego wydarzeniach.
„Prawda, trzeba walczyć ze sztuczną inteligencją bo sprowadzi nas do poziomu małpy!!!Jak to powiedział Wojciech jesteśmy Rebeliantami, którzy walczą z Imperium Zła!!! Tak Wilki I Wilczyce Moc I Siła z Rebelią!!!!Bądźmy świadomi, co się z nami wyprawia!!!! Auuuu!!!” – pisał na przykład w sierpniu 2022.
Rozpowszechniał też materiały antysystemowego stowarzyszenia, założonego przez funkcjonariuszy służb mundurowych. Tego samego, które jest przedmiotem innego śledztwa w Polsce. Osobom powiązanym z tym stowarzyszeniem zarzuca się nie tylko kontakty z obcymi służbami, ale także przygotowywanie zamachu stanu.
W lipcu 2022 promował opublikowany na fanpage`u Polska Partia Robotnicza sprzeciw wobec zbiórek na sprzęt wojskowy dla Ukrainy. „Popierajmy!!!! Nie ma zgody na zbiórki militarne dla Ukrainy, stop eskalacji konfliktu, my Polacy mamy inne potrzeby” – komentował.
Jacek J. nie popierał Rosji wprost. Nie udostępniał zdjęć Putina, nie wychwalał Kremla. Tyle że nie trzeba dziś mówić, że się kocha Putina, wystarczy zniechęcać do wspierania Ukrainy, by realizować kremlowskie interesy.
Światopoglądowo szedł drogą najbardziej popularną w Polsce wśród osób o nastawieniu antysystemowym. Najpierw buntował się przeciwko ograniczeniom sanitarnym, potem przeciwko szczepionkom. Zaczął słuchać Olszańskiego i Osadowskiego, spodobały mu się wystąpienia posła Brauna. Przyjmował ich poglądy na wojnę w Ukrainie – że „to nie nasza wojna”. A Ukrainie nie należy pomagać, bo na wspieraniu Ukraińców cierpią Polacy. Szerzył antyukraińskie i antyunijne teorie spiskowe.
Jego nastawienie wynikało zapewne także z innych kontaktów, których nie widać na publicznie dostępnych kontach w sieci, skoro na początku 2023 roku zgodził się na zarejestrowanie spółki Voice of Europe w Pradze na swoje nazwisko. Na swojej facebookowej grupie nie promował materiałów z tego portalu. Jednak jego sieciowe powiązania doskonale pokazują, w jakich środowiskach w Polsce funkcjonują osoby działające na rzecz Rosji.
Afery
Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego
Aleksander Jabłonowski
Olszański
Rosja
służby
szpieg
szpiegostwo
Wojciech Olszański
Analizuje funkcjonowanie polityki w sieci. Specjalistka marketingu sektora publicznego, pracuje dla instytucji publicznych, uczelni wyższych i organizacji pozarządowych. Stała współpracowniczka OKO.press
Analizuje funkcjonowanie polityki w sieci. Specjalistka marketingu sektora publicznego, pracuje dla instytucji publicznych, uczelni wyższych i organizacji pozarządowych. Stała współpracowniczka OKO.press
Komentarze