0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Jakub Porzycki / Agencja GazetaJakub Porzycki / Age...

Sędziów na przesłuchania wzywa wydział spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej, który PiS powołał do ścigania sędziów i prokuratorów. Prowadzi on śledztwo w sprawie orzeczeń wydawanych w sprawie prokuratora Krasonia. W sumie Prokuratura Krajowa wzywa aż 12 sędziów z Krakowa – trzech z Sądu Apelacyjnego w Krakowie, 4 z Sądu Okręgowego w Krakowie (w tym sędziego Jarosława Łukasika, który prowadzi sprawę Krasonia) i pięciu z Sądu Rejonowego dla Krakowa - Śródmieścia. Na pierwszy ogień wezwano na przesłuchanie sędziów rejonowych. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Przeczytaj także:

We wtorek 29 grudnia, w czasie gdy byli oni przesłuchiwani, pod prokuraturą zebrało się ok. 60 krakowskich sędziów. W ten sposób okazali im wsparcie i solidarność. Sędziowie pod siedzibą prokuratury protestowali też przeciwko zastraszaniu sędziów, którzy wydają niezależne orzeczenia.

Prokuratura pyta sędziów, czy są niezależni

Protest sędziów pod siedzibą prokuratury zorganizowało stowarzyszenie niezależnych sędziów Themis, które obok stowarzyszenia Iustitia od kilku lat broni praworządności i wolnych sądów.

„Protest sędziów pod siedzibą prokuratury jest bez precedensu. Ale wzywanie sędziów na przesłuchanie po to by ich zastraszyć też jest bez precedensu” – mówi OKO.press rzecznik stowarzyszenia Themis Dariusz Mazur.

Z informacji OKO.press wynika, że prokuratura podczas przesłuchania pytała sędziów o orzeczenia, które wydawali w sprawie prokuratora Krasonia. Pytania zmierzały w kierunku ustalenia czy sędziowie samodzielnie je wydali, czy też ktoś wywierał na nich naciski lub z kimś konsultowali swoje decyzje. Pytania wydają się absurdalne. Bo wynika z nich, że prokuratura założyła, że sędziowie specjalnie wydali korzystne dla prokuratora Krasonia decyzje procesowe. I mogli to zrobić pod czyimś wpływem. Takie założenie to potwarz dla sędziego, który musi być niezależny.

Sędzia Dariusz Mazur z Themis przemawia pod Prokuraturą Regionalną w Krakowie. Zdjęcie z Facebooku Iustitii.

„W tych przesłuchaniach chodzi o coś innego. Wezwanym na przesłuchanie sędziom potencjalnie grozi zarzut karny przekroczenia uprawnień za wydanie orzeczeń nie podobających się prokuraturze. Niekoniecznie jednak taki zarzut dostaną. Sprawa może skończyć się tylko na przesłuchaniu ich w charakterze świadka. Bo celem może być tylko zastraszenie tych sędziów i wysłanie sygnału do innych sędziów, żeby się nie wychylali” – mówi OKO.press osoba znająca kulisy wymiaru sprawiedliwości. Kolejne przesłuchania sędziów mają odbyć się w styczniu 2021 roku.

Za co prokuratura ściga sędziów od sprawy Krasonia

Śledztwo Prokuratury Krajowej dotyczące 12 krakowskich sędziów to skutek sprawy Mariusza Krasonia z Prokuratury Regionalnej w Krakowie. Krasoń jest prokuratorem niepokornym, zasiada w zarządzie stowarzyszenia niezależnych prokuratorów Lex Super Omnia. Blisko dwa lata temu był jednym z inicjatorów przyjęcia uchwały przez Zgromadzenie Prokuratorów Prokuratury Regionalnej w Krakowie, w której skrytykowano prokuraturę Ziobry. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Od tego zaczęły się problemy Krasonia i jego represjonowanie przez prokuraturę. Najpierw przeniesiono go do innego wydziały w macierzystej prokuraturze. A potem wysłano na karną delegację do pracy we Wrocławiu, jednocześnie degradując go do pracy w prokuraturze rejonowej. Tę decyzję podpisał sam Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski, stronnik Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Prokurator Krasoń nie dał się złamać. Pojechał do pracy we Wrocławiu, choć opiekował się starszymi rodzicami. I pozwał macierzystą Prokuraturę Regionalną w Krakowie do sądu. W pozwie zakwestionował karna delegację. Chciał ustalenia przez sąd, że jego miejscem pracy jest prokuratura w Krakowie, a nie we Wrocławiu. W tle jest sprawa o mobbing i nierówne traktowanie w pracy.

Proces prowadzi sędzia Jarosław Łukasik z Sądu Okręgowego w Krakowie (jest wezwany na przesłuchanie w styczniu 2021r.). Na razie odbyła się jedna rozprawa. Ale inni sędziowie wydali w tej sprawie orzeczenia proceduralne korzystne dla Krasonia. I to ich - oprócz sędziego Łukasika - ściga teraz Prokuratura Krajowa.

Chodzi o sędziów, którzy:

  • odmówili wyłączenia z tej sprawy sędziego Łukasika,
  • wstrzymali wykonanie decyzji prokuratury o delegacji Krasonia do Wrocławia (prokuratura tę decyzję zlekceważyła),
  • nałożyli kary na prokuraturę za odmowę wstrzymania delegacji,
  • omówili odrzucenia pozwu Krasonia, czego żądała Prokuratura Regionalna w Krakowie.

Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Sprawa oburzyła środowisko sędziów, bo prokuratura wzywa sędziów by tłumaczyli się ze swoich orzeczeń, które mieli prawo wydać. Na razie tych 12 sędziów ma status świadków - w takim charakterze są przesłuchiwani -, ale nie można wykluczyć, że potem dostaną za to zarzut karny przekroczenia uprawnień. Bo Prokuratura Krajowa może założyć, że ich orzeczenia są bezprawne.

Prokuratura przećwiczyła to już w sprawie sędziego Igora Tulei, któremu nielegalna Izba Dyscyplinarna uchyliła immunitet po to, by mógł on dostać absurdalny zarzut karny za wpuszczenie dziennikarzy na swoje krytyczne wobec PiS orzeczenie. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Sędziowie: działania prokuratury mogą być przestępstwem

Śledztwo w sprawie krakowskich sędziów w wydziale spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej prowadzi były prokurator wojskowy Piotr Myszkowiec, który za czasów obecnej władzy awansował. I jest teraz delegowany do pracy aż w Prokuraturze Krajowej. Pisaliśmy o nim:

Jego działania skrytykował zarząd stowarzyszenia sędziów Themis w uchwale „w sprawie wywierania bezprawnego nacisku na krakowskich sędziów w związku z postępowaniem w sprawie prokuratora Mariusza Krasonia”. W uchwale zarząd Themis „wyraża stanowczy sprzeciw wobec bezprawnych i niedopuszczalnych prób wywierania nacisku” na 12 sędziów z Krakowa „przez prokuratora Wydziału Spraw Wewnętrznych Prokuratury Krajowej Piotra Myszkowca”.

Zarząd Themis napisał w uchwale, że wzywanie sędziów na przesłuchanie w charakterze świadków „w sprawie rzekomego przekroczenia uprawnień i niedopełnienia obowiązków przez funkcjonariuszy publicznych (art. 231 § 1 k.k.) stanowi bezprzykładną próbę wywarcia nacisku na niezawisłych sędziów przez upolitycznioną prokuraturę, zwłaszcza, że w opisanym trybie wezwany został również sędzia - referent sprawy głównej”.

Zarząd stowarzyszenia stawia w uchwale poważny zarzut pod adresem Prokuratury Krajowej. „Wyrażamy pogląd prawny, że opisane wyżej działanie prokuratora Piotra Myszkowca może stanowić przestępstwo z art. 231 k.k. (nadużycie uprawnień przez funkcjonariusza publicznego) oraz z art. 232 § 1 k.k. (wywieranie wpływu na czynności urzędowe sądu za pomocą groźby bezprawnej). W tym kontekście zwracamy uwagę, że groźbę bezprawną stanowi nie tylko groźba popełnienia przestępstwa, ale i groźba spowodowania postępowania karnego, jeżeli nie ma ona na celu ochrony prawa naruszonego przestępstwem (art. 115 § 12 k.k.).

Nie jest przypadkiem, że spośród setek odbywających się co tydzień spraw cywilnych wymieniony prokurator zaplanował przesłuchanie sędziów wchodzących w skład 5 różnych składów orzekających w postępowaniach dotyczących przywrócenia do pracy prokuratora Krasonia. Tego rodzaju działanie nie zmierza do rzeczywistego zwalczania przestępczości, ale stanowi przykład „trałowania” mającego na celu zastraszenie środowiska sędziowskiego i wywarcie wpływu na sędziego orzekającego w sprawie głównej” – napisał w uchwale Zarząd Themis.

I dodaje: „Takie działanie prokuratury pozbawia obywateli prawa do rozpatrzenia jego sprawy przez niezależny, bezstronny i niezawisły sąd naruszając art. 45 ust. 1 Konstytucji. Sprawa ta pokazuje, że upolityczniona prokuratura jest w stanie bez żadnej podstawy faktycznej podjąć postępowanie dotyczące dowolnego sędziego w Polsce, o ile jego orzeczenie jest niewygodne dla władzy”.

Sędziowie do prokuratury: każda władza przemija

Zarząd stowarzyszenia Themis nie zakłada, że prokuratura poważnie potraktuje uchwalę i odstąpi od ścigania krakowskich sędziów. Ale przypomina, że w przyszłości te działania mogą być rozliczone na drodze karnej. „Mamy świadomość, że w aktualnym stanie prawnym prokuratura, na której czele stoi czynny polityk obozu władzy [Zbigniew Ziobro – red.], nie jest zdolna podjąć rzetelnego i bezstronnego postępowania karnego przeciwko prokuratorowi wchodzącemu w skład najwyższego szczebla tejże prokuratury.

Dlatego obecnie nie składamy zawiadomienia o popełnianiu przestępstwa.

Przypominamy jednak, że żadna władza polityczna nie trwa wiecznie, a okres przedawnienia karalności opisanego wyżej przestępstwa wynosi 20 lat (art. 101 § 1 pkt. 3 i art. 102 k.k.).

Nawet jeżeli były prokurator wojskowy Piotr Myszkowiec podejmując bezpodstawne i bezprawne przesłuchania sędziów działa na polecenie swoich przełożonych, nie niweluje to jego ewentualnej odpowiedzialności karnej, skoro tzw. „teoria ślepych bagnetów” uwalniająca od odpowiedzialności wykonawcę rozkazu od wielu lat nie obowiązuje nawet w wojsku” – przypomina zarząd Themis.

Protest sędziów pod Prokuraturą Regionalną w Krakowie. Fot. z Facebooka Iustitii.

Stowarzyszenie podkreśla też, że to nie „Pierwsze działanie wydziału spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej, którego celem nie jest ściganie przestępstw, ale zastraszenie środowiska sędziowskiego. W 2018 r. jednostka ta przeprowadziła nieuzasadnione względami procesowymi przesłuchanie kilkudziesięciu sędziów Sądów Okręgowego i Apelacyjnego w Krakowie, którzy podjęli uchwałę w proteście przeciwko poniżającemu i nieludzkiemu traktowaniu w więzieniu byłego prezesa Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Przerażające jest, że tego rodzaju działania są podejmowane na polityczne zapotrzebowanie przez najwyższy szczebel prokuratury, której ustawowym zadaniem jest wykonywanie zadań w zakresie ścigania przestępstw oraz stanie na straży praworządności” – napisano w uchwale Zarządu Themis. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Sędziowie: nie możemy wydawać wyroków z pistoletem przystawionym do głowy przez polityków

Stowarzyszenie Themis w swojej uchwale uderza również w wydział spraw wewnętrznych Prokuratury Krajowej. Przypomina, że „W świetle opinii rzecznika Generalnego TSUE Michala Bobka z dnia 23 września 2020 r. (w połączonych sprawach C-83/19, C-127/19, C195/19, C-291/19, C-291/19, oraz C397/19) utworzenie specjalnej jednostki prokuratury mającej na celu wyłącznie ściganie funkcjonariuszy wymiaru sprawiedliwości może być sprzeczne z prawem europejskim, jeżeli działanie to jest podjęte bez rzeczywistych i istotnych powodów, a utworzona jednostka nie spełnia wymogu niezależności od czynnika politycznego”.

Zdaniem Themis wydział ten „Spełnia powyższe kryteria sprzeczności z prawem europejskim, skoro w świetle oficjalnych danych w 2018 r., po ponad dwóch latach działalności zdołał wygenerować sprawy przeciwko zaledwie dwóm sędziom (na około 10.000 sędziów), a jego bezpośrednim przełożonym jest czynny polityk obozu władzy Zbigniew Ziobro, który zarazem w sposób sprzeczny z Konstytucją (art. 103 ust. 2 Konstytucji) łączy funkcje wyposażonego w szerokie uprawnienia śledcze super prokuratora i posła na Sejm”.

I jeszcze jeden fragment uchwały Zarządu Themis: „W praworządnym państwie sędziowie nie mogą podejmować decyzji dotyczących praw i wolności obywatelskich z przystawionym do głowy pistoletem w postaci postępowania karnego, na którego spuście palec trzymają politycy obozu władzy. Tego rodzaju metody siłowej kontroli nad wymiarem sprawiedliwości są typowe dla reżimów autorytarnych. Do tej pory były one nie do pomyślenia w państwie Unii Europejskiej która, zgodnie z art. 3 ust. 2 TUE, ma stanowić przestrzeń wolności, bezpieczeństwa i sprawiedliwości. Jednocześnie wyrażamy solidarność i wyrazy szacunku wobec prześladowanych sędziów krakowskich sądów. Koleżanki i Koledzy sędziowie, jesteśmy z Wami”.

Sędziowie: chcemy ochrony przed prokuraturą

Przed Świętami Bożego Narodzenia miała się odbyć druga rozprawa w sprawie z pozwu Mariusza Krasonia przeciwko Prokuraturze Regionalnej w Krakowie. Tak się składa, że Prokuratura Krajowa wezwania na przesłuchania dla 12 krakowskich sędziów wysłała przed terminem tej rozprawy. Co zostało odebrane jako nacisk na sędziego prowadzącego sprawę.

W tej sprawie prawie wszyscy sędziowie Sądu Apelacyjnego w Krakowie wstawili się za trzema sędziami z apelacji, którzy też zostali wezwani na przesłuchanie. Wystosowali oni list do prezesa sądu apelacyjnego by zapewnił on sędziom ochronę przed działaniami Prokuratury Krajowej. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Takiej ochrony dla sędziów okręgowych i rejonowych domagaj się też od prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmary Pawełczyk – Woickiej (nominatki ministra Ziobry i członkini nowej KRS) stowarzyszenie Themis i krakowski oddział Iustitii.

Planowana przed świętami rozprawa ws. Mariusza Krasonia została odwołana. Ale nie dlatego, że prowadzący ją sędzia przestraszył się prokuratury. Krasoń po prostu wycofał swój pozew. Jego prawnik tłumaczył w krakowskiej „Gazecie Wyborczej”, że sprawa o ustalenie, że miejscem pracy Krasonia jest Kraków jest bezprzedmiotowa, bo Krasoń nie jest już na delegacji i pracuje w Prokuraturze Regionalnej w Krakowie. Prawnik prokuratora mówił, że na decyzję o cofnięciu pozwu miało też wpływ wzywanie sędziów na przesłuchanie. Krasoń zapowiada, że złoży nowy pozew związany z tym jak jest traktowany przez przełożonych.

Prokurator Mariusz Krasoń z Prokuratury Regionalnej w Krakowie.

;
Na zdjęciu Mariusz Jałoszewski
Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze