Po cichutku, między spotkaniem z powstańcami warszawskimi a udziałem w Światowych Dniach Młodzieży, Andrzej Duda podpisał najnowszą ustawę o Trybunale Konstytucyjnym - i siedem innych ustaw
Prezydent nie nagłaśniał podpisania ustaw. Podpisał w sobotę, w szczycie Światowych Dni Młodzieży. Na stronie internetowej prezydenta pojawił się tylko lakoniczny komunikat: "Prezydent podpisał 8 ustaw".
W samym komunikacie ustawa paraliżująca Trybunał Konstytucyjny została wymieniona jako siódma, ponieważ akty prawne uszeregowano według daty uchwalenia przez Sejm. Skrót "8 ustaw" został umieszczony również na Twitterze Kancelarii Prezydenta. Na prywatnych kontach Andrzeja Dudy na Twitterze i Facebooku nie ma po niej śladu - między spotkaniem z powstańcami warszawskimi a fotorelacją ze Światowych Dni Młodzieży nie ma żadnej informacji.
Choć prezydent w miarę możliwości ukrywał podpisanie ustawy, to w sensie prawnym nic to jednak nie zmienia - Polska wchodzi w kolejną fazę kryzysu konstytucyjnego.
Nowa ustawa o Trybunale Konstytucyjnym wchodzi w życie 14 dni po ogłoszeniu jej w dzienniku urzędowym - tyle czasu TK będzie miał na sprawdzenie jej zgodności z konstytucją. Ustawa zawiera kilka nowych wytrychów, pozwalających większości parlamentarnej i rządowi kontrolować działania Trybunału Konstytucyjnego:
Nowa ustawa nie rozwiązała problemu Trybunału Konstytucyjnego w Polsce. Kluczowe kwestie, takie jak publikacja i wdrożenie wyroków TK czy zaprzysiężenie sędziów, zostały nierozwiązane.
Podpisanie ustawy oznacza też nasilenie konfliktu z Unią Europejską. Nowa ustawa została skrytykowana przez Komisję Europejską - która wdrożyła kolejny etap procedury praworządności wobec Polski. Podczas szczytu NATO "zaniepokojenie" sprawą TK wyraził również Barack Obama.
Socjolog, publicysta. Publikuje na łamach Gazety Wyborczej. Doktorant w ISNS UW.
Socjolog, publicysta. Publikuje na łamach Gazety Wyborczej. Doktorant w ISNS UW.
Komentarze