Prokremlowscy aktywiści są też inspiratorami działań niektórych radykalnych grup antyszczepionkowych, których członkowie noszą mundury. Jedna z nich kilka dni temu wtargnęła do domu dziecka w Aleksandrowie Kujawskim. Byli to członkowie „Bydgoskiego Bractwa Kamratów” (na zdjęciu powyżej, szczegółowiej o Bractwie dalej w tekście).
W połowie lipca przeprowadzili oni również „kontrolę obywatelską” w bydgoskiej klinice „In vivo”, ponieważ – ich zdaniem – „eksperymentują tam na dzieciach w wieku 6 m-cy do 12 lat”.
Podobnych grup jest więcej. Powstają między innymi pod wpływem prowadzących internetowy kanał NPTV (Niezależna Polska TV): Marcina Osadowskiego („Osa”) i Aleksandra Jabłonowskiego (prawdziwe nazwisko: Wojciech Olszański). Jabłonowski to wieloletni aktywista prorosyjski.
Skąd się biorą radykalni antyszczepionkowcy?
W środę, 4 sierpnia, minister zdrowia Adam Niedzielski, odnosząc się do ostatnich agresywnych incydentów z udziałem przeciwników szczepień, zapowiedział, że będzie prowadzony monitoring treści antyszczepionkowych w internecie. „Mamy takie informacje, że część hejtu w sieci może pochodzić od służb związanych z innymi państwami” – dodał.
Ponieważ w OKO.press monitorujemy to zjawisko od początku, już dziś pokazujemy, jakiego rodzaju środowiska podkręcają emocje społeczne, jeśli chodzi o szczepienia.
W Polsce działa przynajmniej kilkadziesiąt grup, które hasła antyszczepionkowe łączą z teoriami antypandemicznymi (czyli z przekonaniem, że pandemia koronawirusa została wymyślona) i antysystemowymi. Rozpoczęcie programu szczepień na przełomie 2020/2021 roku dolało paliwa do spiskowego ognia, szczepionki stały się głównym wrogiem „wolnych ludzi” (tak się określają).
Zaczęły powstawać stowarzyszenia, między innymi lekarzy czy naukowców, które promują alternatywną wizję rzeczywistości na temat koronawirusa.
Inne inicjatywy przeobraziły się w grupy bardziej sformalizowane czy zhierarchizowane.
Proces ten miał różny przebieg. W efekcie pojawiły się choćby „organizacje” (najczęściej nierejestrowane), które mają tendencje do czerpania z wzorców wojskowych, dlatego używają mundurów (z reguły polowych, z demobilu). To o tyle istotne, że kiedy podczas akcji antyszczepionkowych pojawiają się mundurowi, przypadkowi przechodnie, pracownicy punktów szczepień czy osoby szczepiące się nie wiedzą, z kim mają do czynienia: czy to ktoś z regularnych służb, czy przebieraniec. Powstaje chaos.
Działacze prokremlowscy wykorzystali okazję
Inne grupy poszukały wzorców za granicą – tak powstały PZK – Polskie Żółte Kamizelki, nawiązujące do protestów żółtych kamizelek we Francji w 2018 r. Działacze PZK brali udział w agresywnym incydencie przy punkcie szczepień w Grodzisku Mazowieckim oraz w najściu na dom ministra Niedzielskiego.
Wiele z tych inicjatyw zostało założonych oddolnie, przez osoby bez wcześniejszego doświadczenia w aktywności publicznej. Szukano więc ludzi, którzy wiedzą, jak działać. Wtedy pojawili się aktywiści prorosyjscy, od lat funkcjonujący w polskiej przestrzeni publicznej, organizatorzy demonstracji, marszów, konferencji – niewielkich, ale jednak wymagających pewnego formalnego obycia.
Na przykład zupełnie niszowy wcześniej kanał NPTV z Aleksandrem Jabłonowskim, który od lat jawnie prezentuje swoje poglądy prokremlowskie, nagle stał się punktem odniesienia dla grup przeciwników szczepień z różnych miejscowości w Polsce. Głównie dla tych najbardziej radykalnych.
Oczywiście, opisywany proces nie dotyczy wszystkich niezaszczepionych. To bardzo zróżnicowana grupa Polaków, znaczna jej część to osoby wahające się, które po prostu obserwują rozwój sytuacji.
Jednak wśród działaczy radykalnych widać inspirację NPTV albo wprost widać działaczy prokremlowskich. Poza znanym Stowarzyszeniem STOP NOP Justyny Sochy to właśnie ludzie o poglądach prorosyjskich wydają się mieć dziś najsilniejszy wpływ na zachowania przeciwników szczepień w Polsce – przy czym antyszczepionkowcy niekoniecznie są tego świadomi.
Kto nachodził dom ministra zdrowia?
21 maja kilkunastoosobowa grupa przeciwników szczepień zgromadziła się pod warszawskim blokiem, w którym znajduje się mieszkanie ministra zdrowia Adama Niedzielskiego. Najpierw zorganizowali wiec na podwórku (z nagłośnieniem), a gdy minister wrócił do domu, próbowali z nim rozmawiać – przed drzwiami na klatkę schodową, potem przed drzwiami jego mieszkania.
Na jednym z rozpowszechnianych nagrań w sieci widać mężczyznę, który schodząc po schodach, po spotkaniu, mówi: „Wiemy dokładnie, gdzie on mieszka, i będziemy tutaj, nie raz, nie dwa, dopóki się ta cała szopka nie skończy.” (Linku do nagrania nie podajemy celowo, by go nie popularyzować).
Ten mężczyzna to Mirosław Rostankowski.
Na swoim fanpage`u na Facebooku przedstawia się jako polityk, choć zapewne znany jest bardzo wąskiemu gronu ludzi. Ale w środowiskach nacjonalistycznych funkcjonuje od lat, jako działacz Narodowej Wolnej Polski. To mała organizacja skrajnej prawicy, którą od innych nacjonalistów odróżnia jawna sympatia dla Rosji, wyrażająca się choćby we wsparciu agresji Rosji na ukraiński Donbas.
Jako działacz NWP w sierpniu 2017 r. Rostankowski złożył kwiaty pod pomnikiem bohaterów Armii Czerwonej w Mińsku (w Białorusi) – nagrał to, a nagranie zakończył hasłem „Cześć i chwała bohaterom”. Potem zamieścił filmik na You Tube. Ten materiał znalazłam także na rosyjskiej platformie społecznościowej VK, na kanale „Słowiańszczyzna”, powiązanym z polskim kanałem YT „Telewizja Narodowa”.
Prorosyjscy i antyszczepionkowi
Telewizję Narodową prowadzi Eugeniusz Sendecki, lekarz i kolejny działacz o prorosyjskich sympatiach politycznych – opisywałam go niedawno w artykule na temat rosyjskich śladów w Polsce. Sendecki był jednym z mówców podczas Marszu Dmowskiego, który pod koniec czerwca przeszedł przez centrum Warszawy. Na czele marszu niesiono rosyjską flagę, a wydarzenie zostało (fałszywie) zrelacjonowane przez rosyjskie media jako demonstracja pod ambasadą USA przeciwko ideologii LGBT.
Co ciekawe, w 2010 roku to Sendecki nakręcał emocje wokół krzyża na Krakowskim Przedmieściu, postawionego po katastrofie smoleńskiej. Działał też w Młodzieży Wszechpolskiej i Lidze Polskich Rodzin, wielokrotnie głosił antyzachodnie i antyamerykańskie poglądy, a lata temu był związany z kontrowersyjnym działaczem polonijnym Janem Kobylańskim.
Razem ze wspomnianym wcześniej Aleksandrem Jabłonowskim, Syryjczykiem Nabilem Al-Malazi (byłym wiceprzewodniczącym prorosyjskiej partii »Zmiana«) oraz Maciejem Porębą, który sam przedstawia się jako „członek partii »Zmiana«, działacz różnych organizacji historyczno-wojskowych rosyjskich, czyli – można powiedzieć – dla mnie język rosyjski jest jak własny” – to obecnie najbardziej aktywna w polskich środowiskach antyszczepionkowych grupa działaczy prorosyjskich.
Tę grupę, związaną pierwotnie z Obozem Wielkiej Polski, Zjednoczeniem Patriotycznym „Grunwald” i prorosyjską „Zmianą”, można zobaczyć choćby na nagraniach z warszawskiego wiecu poparcia dla Aleksandra Łukaszenki, z 25 sierpnia 2020 r. – stamtąd pochodzi wypowiedź Poręby o nim samym, cytowana powyżej.
Czcił Eligiusza Niewiadomskiego
Rostankowski był do tej pory postacią najmniej rozpoznawalną w tym gronie, chociaż poza składaniem kwiatów w Mińsku ma na swoim koncie na przykład organizację wydarzenia „Uczczenie bohaterskiego czynu Eligiusza Niewiadomskiego”, w latach: 2016, 2018, 2019. Eligiusz Niewiadomski to zabójca prezydenta II RP, Gabriela Narutowicza – zastrzelił go w 1922 r.
Rostankowski czcił ten polityczny mord. W 2016 r. w opisie wydarzenia na Facebooku, napisał: „Składamy wieniec bohaterowi narodowemu, który na jakiś czas powstrzymał łapę masonerii do zniewolenia Polaków. Zapraszamy Polaków – patriotów.”
Teraz Rostankowski kreuje się na jednego z liderów inicjatyw przeciwników szczepień. Na jego profilu na Facebooku pojawiają się choćby takie wpisy:
– „Ludzie zaszczepieni, nie podlegają już ,,prawom człowieka” , gdyż są już zmutowanym produktem firmy. Tego się zrzekliście, przykro mi.” (z 21 lipca)
– „Doszedłem do pewnej konkluzji. Rodzice chcący szczepić swoje dzieci, w końcu dokonują aborcji, której przez jakieś dziwne zdarzenie losu nie byli jej w stanie dokonać wcześniej.” (22 lipca)
Jest bardzo aktywny. Był w maju pod domem ministra Niedzielskiego.
Był także w lipcu w Grodzisku Mazowieckim, na pikniku, podczas którego doszło do agresji fizycznej wobec obsługi punktu szczepień, a potem wobec funkcjonariuszy policji. Rostankowski uczestniczył w zajściu razem z Karoliną K. i Jakubem K. (choć to nie on blokował wejście do punktu szczepień).
Wszyscy mieli na sobie kamizelki z logo grupy Polskie Żółte Kamizelki. Z nagrań wynika, że cała trójka uczestniczyła aktywnie w akcji pod domem ministra Niedzielskiego.
W Grodzisku Rostankowski składał wyjaśnienia przed policją, prawdopodobnie przesłuchiwano go także po incydencie dotyczącym ministra zdrowia – to jednak nie przeszkadza w jego działalności. Na Facebooku prowadzi transmisje live, pokazuje się na licznych protestach i marszach antyszczepionkowych.
Po zajściu w Grodzisku opublikował film, na którym widać jego i znajomych w luksusowej limuzynie. Z nagrania wynika, że w ten sposób „świętowali porażkę szczepionkowców”.
Rostankowski angażował się też w obronę Justyny Sochy, liderki Stowarzyszenia STOP NOP, po tym, jak 3 lipca została zatrzymana przez policję na festiwalu „Rock na bagnie” w Goniądzu – impreza była wyłącznie dla osób zaszczepionych, a Socha – jak wyjaśniała policja – zamierzała „wtargnąć na teren imprezy masowej bez biletu, nie dostosowała się do poleceń ochrony i policji oraz odmówiła podania danych osobowych podczas interwencji.”
„Oni mają się bać!”
Do innych grup przeciwników szczepień dociera duet z NPTV, czyli Marcin Osadowski i Aleksander Jabłonowski. Jabłonowski to wieloletni aktywista prorosyjski. Duet ten zorganizował między innymi opisywany wcześniej przeze mnie czerwcowy Marsz Dmowskiego w Warszawie, z flagą rosyjską powiewającą na czele.
Najbardziej niepokojące jest radykalizowanie się przekazu NPTV. Wystarczy spojrzeć na tytuły nagrań z ostatnich tygodni oraz zdjęcia tytułowe. Na jednym z nich widać prowadzących kanał z bronią. Na innym Jabłonowski wyciąga zaciśniętą pięść, a Osadowski ma rękawice bokserskie.
Przykładowe tytuły materiałów: „Fałszywa flaga i zdrajcy. Odc. z dwururki”, „Nagonka”, „Nie ustawać”, „Ofensywa”, „Ich kpina, nasza hańba”, „Nie daj się zabić”, „Maszerujemy”, „Wytrzymać”, „Tylko nie pękać”.
W materiale „Nagonka” Osadowski mówi: „Na razie zaczyna się nagonka. Nagonka na Was, na nas – ale to dobrze. Oni mają się bać – i się boją.” Jabłonowskiego trudno nawet zacytować – używa bardzo wulgarnego języka.
Jabłonowski zawsze występuje w mundurze. Na Marszu Dmowskiego był w mundurze i jechał konno. Kontekst wojskowy jest ewidentny. Nic dziwnego, że inspirowani przez ten duet działacze antyszczepionkowi także nakładają mundury („to ich statutowe umundurowanie” – przekonywał Jabłonowski w jednym z programów).
Duet NPTV popularyzuje też określenie „rodacy kamraci”. Pod wpływem ich codziennych materiałów, rozpowszechnianych w sieci, w całej Polsce powstają grupy „kamratów”.
Bracia kamraci z NPTV
Członkowie jednej z nich – „Bydgoskie Bractwo Kamratów” – kilka dni temu wtargnęli do domu dziecka w Aleksandrowie Kujawskim. To także oni w połowie lipca przeprowadzili „kontrolę obywatelską” w bydgoskiej klinice „In vivo”, ponieważ – ich zdaniem – „eksperymentują tam na dzieciach w wieku 6 m-cy do 12 lat”.
Są też kamraci z Torunia, a nawet z Amsterdamu. Niedawno o dwóch stowarzyszeniach z Poznania, których członkowie noszą mundury podczas antyszczepionkowych inicjatyw, pisała w „Gazecie Wyborczej” Marta Danielewicz – chodziło o grupę Pancerni Poznań oraz grupę WON, czyli Wolna Odrodzona Niepodległa, z Ostrowia Wielkopolskiego.
To oni byli zaangażowani w agresywną awanturę, do jakiej doszło niedawno w Poznaniu podczas pikniku laktacyjnego, na którym zachęcano do szczepień przeciwko COVID-19. Niektóre grupy używają innych nazw – są watahy, wilki, ruchy oporu. Na kanałach komunikacji każdej z nich można znaleźć linki do NPTV.
Używane przez NPTV logo „Braci Kamratów” – litery „BK” – można było zauważyć na mundurach osób uczestniczących w tegorocznej „wizycie” narodowców w Jedwabnem, 10 lipca – Robert Kowalski z OKO.press utrwalił ich w swojej filmowej relacji.
Z jego nagrania oraz innych, dostępnych w sieci, wiemy, że w Jedwabnem byli także prorosyjscy aktywiści: Nabil Al-Malazi i Mirosław Rostankowski – ten ostatni w koszulce z napisem „Nacjonalizm 2020. Wolna Polska”.
Rośnie ideologia spiskowa
Na pokazującej obu działaczy relacji video z Jedwabnego, zamieszczonej w internecie, można usłyszeć taki komentarz operatora: „Tu przyjechali dziś ludzie niezgodni z narracją Izraela. (…) Dosyć mają kłamstw związanych z udziałem Polaków w Holokauście Żydów, tak samo dosyć kłamstw związanych z plandemią, zamykania przedsiębiorstw tych małych, bo to jest następny Holocaust Słowian”.
Ten cytat dobrze pokazuje, jak dziś w Polsce w środowiskach antysystemowych łączą się w jedną całość zarówno przekonania dotyczące pandemii i szczepień, jak i polityki historycznej, zagranicznej, antysemityzmu i nacjonalizmu.
Tak powstaje nowa ideologia: oderwana od faktów, typowa dla myślenia spiskowego, które jest znakomitym podglebiem do zasiewania poglądów antyzachodnich i prorosyjskich.
Przeciwnicy szczepień mobilizują się na 7 sierpnia. Tego dnia ma się odbyć Marsz Wolności w Katowicach. Z wydanej przez organizatorów broszury wiadomo nawet, jakie hasła będą wznoszone podczas przemarszu. Są wśród nich: „Hej żołnierze pora wstawać, no bo Polska znów upadła”, „Cześć i chwała bohaterom”, „Co Wy robicie? Wy naszą Polskę hańbicie.”, „Nie pozwól się zaszczepić, to trucizna, a nie leki”, „Nasze ulice, nasze kamienice”, „Chcemy być leczeni, a nie szczepieni” czy najbardziej radykalne: „Rząd na bruk, bruk na rząd”.
Natomiast „kamraci” z całej Polski mają się spotkać na wiecu 28 sierpnia, na polach Grunwaldu. Wydarzenie organizują, oczywiście, Osadowski z Jabłonowskim.
W artykule nie podajemy linków do opisywanych materiałów źródłowych radykalnych przeciwników szczepień i prokremlowskich działaczy, by ich nie popularyzować.
Tak jak wszelkie teorie spiskowe taktuję z ogromną rezerwą (lub po prostu wyśmiewam), tak ten artykuł przeczytałam i od razu przypomniały mi się wszelkie komentarze, że np: to podpalenie punktu szczepień to prowokacja… Nadal nie chcę wierzyć w teorie spiskowe, ale warto wiedzieć o takich rzeczach, jakie są w artykule wspomniane. Dlatego dziękuję autorce za to przeczesywanie sieci, bo nie pierwszy raz odwala naprawdę dobrą robotę.
Czyli działania Rosji, w kraju który Rosja traktuje jak swoją rubież i na który miała wpływ przez tyle ostatnich dziesięcioleci a ogólnie to przez wieki jest teorią spiskową? W kraju, który rozmontował zupełnie swój wywiad?
Dla mnie teorią spiskową jaką wciąż wyznaje większość Polaków, jest twierdzenie, że Rosja nie działa w Polsce.
Mamy śledztwa Piątka, Rzeczkowskiego, Grucy i wielu innych, dokumenty, dowody a nawet powszechnie znane fakty z pierwszych stron gazet. Mamy jawny układ PiSu z Orbanem, Salivinim, Le Pen, którzy są nie współpracownikami, a pracownikami Putina i dalej myślimy, że Rosji tu nie ma?
We współczesnym świecie, jeśli obywatele danego kraju, nie mają pojęcia, że ma miejsce wojna hybrydowa i dezinformacyjna w której agresorem jest Rosja, oznacza, że ten kraj jest zinfiltrowany i gra w jednej drużynie z Rosją. Ukraińcy wiedzą, co się w Polsce dzieje a Polacy myślą, że to teorie spiskowa.
Słodkich snów.
Nie, kompletnie nie zrozumiałeś, co mam na myśli. Oczywiście że Rosja działa w Polsce, ale ja uwielbiam bazować na konkretach, a nie na "przecież to powinno być wiadome". I tu są konkrety dotyczące obecnych działań antyszczepionkowców. Jak pisałam "nie pierwszy raz" autorka odwala dobrą robotę.
Tak samo myślę. Dla mnie to ma ogromny sens w sumie. Już jakiś czas temu słyszałam anegdotę: mrówki czerwone nie walczą z czarnymi mrówkami, natomiast jeśli zamknie się je w słoiku i wstrząśnie to one zaczynają ze sobą walczyć zapominając kim są. Zawsze jak dzieją się takie sytuacje, że ludzie są mocno spolaryzowani to pytanie kto wstrząsa słoikiem? W sumie wychodzi to samo co zawsze, dla jednych zbawienne szczepionki serwowane przez „zbawienny zachód” i „bezbłędną naukę”, „dobrą UE”, dla drugich jest odwrotnie „zła EU” „przekupiona nauka” „głupi zachód”. Jesteśmy wstrząsani w tym słoiku z każdej ze stron – zarówno zachodniej, jak i wschodniej- co widać nawet po partiach politycznych. Przychylne szczepionką są partie lewicowe, liberalne, natomiast prawicowe i konserwatywne odwrotnie- zarówno w Polsce jak i w innych krajach. Wszyscy uczestniczymy aktualnie w wojnie między jedną stroną, a drugą, co również składaloby się w całość, dlaczego internet jest cenzurowany i są usuwane niektóre treści, choćby były bardzo głupie, ale one zabierają poparcie jednej stronie i dają drugiej, więc logiczne jest, że będą chcieli to usunąć. Mi jako człowiekowi jest po prostu przykro kiedy ludzie wyzywają się w internecie „szur” albo z drugiej strony „owca” „ zmanipulowani przez tv”, bo przez takie walki nadajemy temu moc, wtedy uczestniczymy w tej bitwie, zamiast się wspierać nawzajem.
To trochę symetryzm. Prawda nie leży po środku, tylko tam gdzie leży. A świat nie jest czarno-biały. Jest po prostu lepszy, lub gorszy dla ogółu. I tak mamy system wschodni, w zasadzie feudalny, gdzie ogół jest zniewolony przemocą i propagandą a nieliczni socjopaci twardo trzymają resztę za mordy, albo system zachodni gdzie również ogół jest zniewolony, ale nieszczególnie trzymany za mordy i ma pewien wpływ na swoje losy.
Systemy nie są nigdzie idealne i wszędzie załatwiają swoje interesy, tylko w sytuacjach kryzysowych, jak np. pandemia, jedne starają się stawać na wysokości zadania, często we własnym interesie a inne, również we własnym interesie sieją chaos.
W jednym jest wolność do realizacji własnych celów, względnie szanując wolność pozostałych, w drugim wolność do nieszanowania wolności pozostałych.
I o to ta cała batalia się rozgrywa. Czy chcemy żyć w systemie, gdzie rządzi silniejszy, czy w systemie gdzie współpracujemy. Żaden nie jest idealny, ale tylko jeden jest lepszy dla ogółu. To od wieków jest wybór między cesarzem a parlamentem.
Doskonałe podsumowanie. Dzięki!
"przychylne szczepionką"? Jezu, wagary w podstawówce?
Jestem pełen uznania i szacunku dla Autorki artykułu za jej ciężką i niebezpieczną pracę. Te bandy antyszczepionkowców kierują groźby karalne do określonych osób i grup (wykonujący szczepienia) i co robią organy ścigania. Nie podejmują działań żeby się nie narazić bandziorom. I tak, po wolutku, po cichutku zmierzemy do dyktatury gdzie ludzie będą ginęli bez śladu.
Większym niż działalność takich band problemem jest fakt, że zawłaszczone przez mafię państwo jest wobec nich co najmniej bezczynne, o ile ich nie wspiera.
Według mnie popełniania błąd nazywając pana Olszańskiego panem Jabłonowskim, to nie Madonna, czy Cher tylko mocno pogubiony pan , kiedyś aktor i instruktor jeździectwa a teraz widzimy sami
Zwykły zdrajca a nie pogubiony pan. Córki pogubionych Polaków nie dostają za darmola angażu do rosyjskich superprodukcji.
Bardzo dobry artykuł, ale… Autorka nie pokusiła się o konkluzję co do roli obecnie rządzących w procederze rozpowszechniania tych bredni. Otóż pis "wypasł" się politycznie dzięki metodom opisanym w artykule. "Religia smoleńska" właśnie tak powstawała-teorie spiskowe wysnuwane na podstawie przeinaczeń, manipulacji i pospolitych kłamstw to środowisko naturalne szalonego Antoniego (powiązania z Rosją), którego ochoczo przygarnął kaczyński, a nawet zrobił wiceprezesem swojej partii. No to jak tych dobrodziei teraz zwalczać???
Kaczyński jest uczniem czarownika. Uczniem głupim, niedouczonym. Rozpętał tę całą awanturę, zwaną dobrą zmianą, w nadziei, że to mu będzie tylko przysparzać głsow i pozwoli zbudować dyktaturę. Myślał, że wystarczy się trochę pomizdrzyć do Nazis, paranoików i zdemenciałych emerytów, do kiboli, foliarzy, turbolechitów, rydzykowych fanatyków, ambitnych wątrobiarzy, turba-plebeyów, leśnej i górniczej mafi – wymieniać można do rozpuku – a oni, wdzięczni za chwilę pieszczoty, będą suczo ulegli i ślepo posłuszni i nigdy się staremu krasnalowi nie sprzeciwią. Bo bez jego łaskawego wsparcia dalej byliby tylko amorficznym zbiorowiskiem kretyynów, bez rozgłosu, bez dotacji, bez możliwości mobilizowania ciemnego ludu. Któren to ciemny miał raz na zawsze wiernie służyć i po każdym fochu starego wspierać jego kaprysy i uroszczenia. Tymczasem już nie takie wypadki przy pracy jak Konfederacja czy Kukiziarnia ( bez rozwibrowania mabeny jednych i drugich by nie było, wyskoczyli z eztlenowej głębi kiedy stary zmącił bagno) mącą słodycze ogrodów rozkoszy jakie sobie stary urządził z poparciem milionów pacanów. Przy okazji strachów przed niepojętymi przez prostaków zawiłościami Evidence-based Medicine rodzą się w narodowo-katolickim raju rządzonym przez starego różne Freikorps'y i Sturm Abteilungi. Tylko patrzeć jak pojawi się jakis Wódz który tę hałastrę, na razie tylko donośnie wrzeszczącą, zjednoczy i poprowadzi do Endsieg'u. A miało być tak prawosprawiedliwie, miłościbliźniawo i słodko. Nic z tego, wywoływanie demonów przez patałacha zawsze się dlań konczy tragicznie i demony, zamiast służyć, same przejmują kontrolę.
Ma Pan barwny język. Proszę o więcej 😉
Podpisuję się pod prośbą 🙂
https://www.se.pl/warszawa/nowe-fakty-eugeniusz-s-wzial-chora-za-narkomanke-stracil-prace-na-izbie-przyjec-w-otwocku-aa-W4em-rewB-w6RN.html
Zadziwiającą jest bezczynność kontrwywiadu i policji wobec tych osób. Wedlug mnie świadoma i wspierana przez PiS z błogosławieństwem wywiadu rosyjskiego. To jest budowanie i trening przyszłych bojówek rosyjskiego stronnictwa w Polsce, które mogą się okazać bardzo pożyteczne w razie zamieszek w sprawie np wyjścia z UE. Przypuszczam, że Rosjanie mają dobrą orientację co do nastrojów w wojsku i słuzb specjalnych. Bojówki mogą być pożyteczna dla nich siłą.
Błedny trop. Rząd rosyjski popiera szczepienia i Rosja produkuje kilka szczepionek na wielką skalę.
To że antyszczepionkowcy mają sympatie prorosyjskie, świadczy tylko o tym są przekorni. Na pewno mają jeszcze inne nietypowe sympatie i antypatie.
Jasne! W Rosji panuje porządek i nie zamyka się opozycji, a Nawalny to wariat. Putin zaś demokrata pełną gębą, w Donbasie nie ma rosyjskich wojsk, a Ukraina jest agresorem!
Mowa o szczepionkach a nie o Nawalnym
U siebie popiera szczepienia, co nie koliduje w najmniejszym stopniu w robieniu zadymy i chaosu w Polsce.
(…)w Donbasie nie ma rosyjskich wojsk(…)
Jeśli Rosyjskie wojska okupują część Ukrainy to Ukraina jest w stanie wojny… Oh! Wait…
Po pierwsze, jeśli się szczepić, to Sputnikiem.
Po drugie, im szybciej zachód wróci do normy, tym gorzej dla ZBiRu, bo oni coraz bardziej w tyle.
Po trzecie, chaos na zachodzie, to radość dla ruskich.
To nie są kwestie dyskusyjne, bo na chłopski rozum, to są fakty.
Niemieckie Die Linke, czyli radykalna lewica, głosi te same rewelacje, co nasza konfa. Wszystkie ślady do ów rewelacji prowadzą do ruskich.
Będąc w Japonii byłbym może sceptyczny, co do ciągłych operacji Rosji w tym kraju, ale będąc w Polsce, która dla Rosji jest jej rubieżą a w dodatku rozmontowaliśmy do zera wywiad, odrzucanie naszej ruskiej rzeczywistości jest jakimś denializmem.
(…)Po drugie, im szybciej zachód wróci do normy, tym gorzej dla ZBiRu, bo oni coraz bardziej w tyle.(…)
Mieli zbanktrutować już 2 lata po wprowadzeniu sankcji…
Jan Kowalski
OK, załóżmy że za ruchem antyszczepionkowym w Polsce stoją Ruscy. Kto zatem stoi za tym ruchem na Zachodzie oraz w samej Rosji?
Ruscy i… Ruscy. (Rosja to duuuży kraj)…
Ci sami co w Polsce – ruscy 🙂
We Francji i chyba w Holandii zrobiła się afera, jak zgłosiła się organizacja do influenserów z rewelacjami o straszliwej liczbie zgonów osób zaszczepionych . Mieli na swoich kanałach tak niby w prawdziwym szoku napomknąć, jaki to artykuł czytali, link w opisie, że sprawa nie taka oczywista z tymi szczepieniami itd. Oczywiście za kasę. Ci zaś to zgłosili na policję czy do dziennikarzy. Sprawą zajęły się służby i bardzo łatwo dotarli, że ślad idzie do Rosji. Oczywiście zaledwie dwoje się zgłosiło, bo niektórzy wzięli kasę, ale jak się rypło, to filmy usunęli. Zazwyczaj Rosja lepiej ukrywa ślady, tu im nie pykło.
Badacze szacują że ponad 90% dezinformacji i treści antyszczepionkowych w necie jest kreowana przez ruskie trolle i boty.
Rosja toczy wojnę hybrydową z całym zachodnim światem. Różnica polega na tym, że jak ma się wywiad i instytucje, które przeciwdziałają dezinformacji z Rosji, to da się to jakoś ogarnąć. My mamy zaledwie paru dziennikarzy, np. jak Anna Mierzyńska i raporty ze świata. Ale co się naprawdę w Polsce dzieje, to nie mamy pojęcia, bo nawet Tomasz Piątek, który śledzi co może i jak może, nie jest w stanie tego zbadać. Możliwości do takiej roboty ma wywiad, którego nie mamy.
Zresztą u nas to ruscy nie za wiele muszą mieszać, skoro mają od tego pożytecznych w rządzie. To już się toczy samo.
Oczywiście podgrzewają takimi Olszańskimi co grożą w Katowicach że będą strzelać do ludzi. Jacyś antyterroryści gościa złapali? Postawili mu zarzuty? No nie. Więc na kogo rząd niby gra?
To, że Rosji zależy na istnieniu grupek siejących zamieszanie w ościennych krajach nie podlega dyskusji. Ciekawe czy wspiera je! Np. finansowo. Pytanie też, czy do organizatorów tych akcji nie trafiają pieniądze rozdawane przez Glińskiego różnym "dziwnym" faszyzującym organizacjom.
Dyskusji nie podlega też, że polityka dzielenia. poprzez sianie nienawiści, sprzyja rozwojowi takich grupek. PiS i Kaczyński mają więc swoje "zasługi" we wzmacnianiu tych ruchów.
Pozostaje też pytanie: kiedy władza dostrzeże, że wspomniane osoby i grupy przekroczyły już granice porządku prawnego? Rozumiem, że dla szefostwa naszej prokuratury, traktującej prawo instrumentalnie, to trudne, ale może wreszcie zrozumieją, że bezczynność trafi rykoszetem także w nich.
Jerzy Brodziuk "Pozostaje też pytanie: kiedy władza dostrzeże, że wspomniane osoby i grupy przekroczyły już granice porządku prawnego?"
Jak Pan sobie wyobraża postępowanie karne w tym przypadku? Jakie konkretne zarzuty by Pan postawił?
Niedzielski już powiedział, że sprawa powinna być z 115 ar. KK.
Nawet Konstytucja RP zakazuje wprost propagowania określonych poglądów skrajnych… Jest jeszcze działanie na rzecz obcego państwa i kilka innych przydatnych artykułów KK. O pro-epidemizm też aż się prosi zahaczyć.
Aleksander Jabłonowski – ten pan był wczoraj obecny na "proteście" w Katowicach. To tylko potwierdza tezę o związku antywacków z Rosją.
Pierwszy raz słyszę o tych mabenach skrajnej rusofilskiej prawicy.