Śledztwo prowadzi Prokuratura Okręgowa w Kielcach. Oceni, czy CBA za czasów PiS przekroczyła uprawnienia szukając dochodów i działek sędziego Waldemara Żurka. Szeroko zakrojona kontrola CBA była jedną z represji wobec sędziego
Śledztwo wszczęto pod koniec czerwca 2024 roku. Toczy się w kierunku przekroczenia uprawnień z artykułu 231 kodeksu karnego przez funkcjonariuszy CBA. Zawiadomienie w tej sprawie złożył sędzia Waldemar Żurek z Sądu Okręgowego w Krakowie – na zdjęciu u góry – który jest jednym z symboli wolnych sądów.
Żurek był też najbardziej prześladowanym sędzią za władzy PiS. Zrobiono mu 23 bezpodstawne dyscyplinarki. Pretekstu do postawienia mu zarzutów karnych szukała Prokuratura Krajowa, był szykanowany w pracy. Jednym z elementów represji wobec sędziego, który jako jeden z pierwszych w Polsce zaczął bronić praworządności – robił to jeszcze jako rzecznik starej, legalnej KRS – była też kontrola jego oświadczenia majątkowego. Zrobiło ją właśnie CBA.
Kontrola zaczęła się w połowie 2017 roku, gdy Żurek był rzecznikiem KRS i krytykował „reformy” Ziobry. Była dokuczliwa dla sędziego, nagłośniono ją w mediach. Nic jednak nie wykazała. Sędzia odebrał ją jako próbę zmrożenia i uciszenia go. Dlatego złożył zawiadomienie w tej sprawie. Prokuratura na razie gromadzi materiał dowodowy.
Sędzia Waldemar Żurek tak komentuje wszczęcie śledztwa dla OKO.press: „Cieszę się. Wreszcie niezależni prokuratorzy przyjrzą się nadużyciom podczas kontroli mojej osoby”.
Dodaje: „Nie chcę wymieniać szczegółowo czynności, które według mnie były ewidentnym przekroczeniem uprawnień, bo to będzie przedmiotem śledztwa. Natomiast bardzo bym chciał, żeby funkcjonariusze CBA, którzy wykonywali polecenia swoich przełożonych, ujawnili, kto wywierał naciski w tej sprawie. I kto zmuszał ich do działań, które były według mnie naruszeniem procedur. Bo jakoś nie chce mi się wierzyć w to, że była to indywidualna inicjatywa funkcjonariuszy”.
Z kolei pełnomocniczka sędziego, adwokatka Justyna Borucka mówi OKO.press: „Sędzia Żurek złożył zeznania w tej sprawie w grudniu 2023 roku w innym śledztwie prowadzonym przez kielecką prokuraturą rejonową [dotyczy hejtu na sędziego w internecie – red.]. Na wiosnę ten wątek wyłączono do odrębnego postępowania i w czerwcu wszczęto śledztwo. Potem przejęła je Prokuratura Okręgowa w Kielcach”.
Mec. Borucka dodaje: „Prokuratura uznała, że w odrębnym śledztwie należy zbadać wątek licznych kontroli CBA wobec sędziego, pod kątem przekroczenia uprawnień przez funkcjonariuszy”.
Sędzia Żurek nie dał się złamać władzy PiS. Dziś jest wygranym. Jego dyscyplinarki są wycofywane z sądów przez specjalnych rzeczników dyscyplinarnych ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. Prokuratura Krajowa umorzyła bezpodstawne postępowania ws. sędziego. A on sam został wicedyrektorem ważnej KSSiP. Zostało też cofnięte jego karne przeniesienie do innego wydziału w sądzie. Żurek orzeka teraz w macierzystym wydziale cywilnym odwoławczym.
Żurek chce jednak rozliczyć wszystkich odpowiedzialnych za trwające 8 lat wobec niego represje i szykany. Śledztwo ws. CBA jest tylko jednym z takich kroków.
Sędzia złożył też zawiadomienie do prokuratury na byłą prezeskę Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmarę Pawełczyk-Woicką – obecnie przewodniczącą neo-KRS – za szykany i nierówne traktowanie w pracy. Kolejne zawiadomienie złożył na głównego rzecznika dyscyplinarnego Piotra Schaba i jego zastępców Michała Lasotę i Przemysława Radzika za wytaczane mu bezpodstawne dyscyplinarki.
Z inicjatywy jego pełnomocniczki, mec. Justyny Boruckiej niedawno minister Bodnar powołał swojego specjalnego rzecznika dyscyplinarnego, który oceni działania Schaba i zastępców pod kątem zrobienia im dyscyplinarek.
Żurek chce też rozliczyć osoby odpowiedzialne za hejt na niego w Internecie. Z jego zawiadomienia jeszcze za PiS wszczęto śledztwo w Prokuraturze Rejonowej Kielce-Wschód (nakazał je sąd, bo prokuratura początkowo odmówiła ścigania). W tej sprawie niedawno prokuratura skierowała akt oskarżenia przeciwko Emilii Szmydt vel Małej Emi, która brała udział w akcji hejtowania sędziego, ale potem sędzia się z nią pogodził, bo to ona ujawniła aferę hejterską.
W tym śledztwie prokuratura wystąpiła też o uchylenie immunitetu wobec stołecznego sędziego Jakuba Iwańca, którego łączy z kontem FigoFago na Twitterze, z którego hejtowano Żurka. Kolejnym z wątków tego śledztwa było też zawiadomienie na CBA, które wyłączono do odrębnego postępowania i w czerwcu 2024 roku wszczęto śledztwo.
To nie koniec. Sędzia niedawno złożył jeszcze zawiadomienie na neo-sędzię SN Marię Szczepaniec z nielegalnej Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. Szczepaniec wraz z ławnikiem doprowadziła do uchylenia jednego z korzystnych dla Żurka wyroków, dotyczących jego rozliczeń majątkowych z byłą żoną. Skargę nadzwyczajną w tej sprawie wniósł były już Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro.
Sędzia w zawiadomieniu do prokuratury zarzuca, że nie było podstaw prawnych i merytorycznych do uchylenia wyroku. Zarzuca też neo-sędzi SN przywłaszczenie funkcji sędziego, bo nie uznaje jej za legalną sędzię SN.
Prokuratura Okręgowa w Kielcach w śledztwie dotyczącym kontroli oświadczenia majątkowego sędziego Waldemara Żurka będzie musiała ocenić teraz legalność samej kontroli i szeregu podejmowanych przez funkcjonariuszy CBA czynności – to, czy były one celowe i w granicach prawa. Kontrola trwała 16 miesięcy i sędzia był wielokrotnie przesłuchiwany. Prokuratura zbada:
Kontrola CBA zakończyła się niczym. Zastrzeżeń do sędziego nie miał też urząd skarbowy. Jedynym efektem kontroli CBA była dyscyplinarka za sprzedaż ciągnika, którą Żurkowi wytoczyli rzecznicy dyscyplinarni ministra Ziobry.
Sądownictwo
Adam Bodnar
Zbigniew Ziobro
Waldemar Żurek
CBA
Krajowa Rada Sądownictwa
Ministerstwo Sprawiedliwości
Prokuratura
Prokuratura Krajowa
Sąd Najwyższy
oświadczenie
praworządność
Prokuratura Okręgowa w Kielcach
represje sędziów
Sąd Okręgowy w Krakowie
śledztwo
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze