Ministerstwo Infrastruktury proponuje specustawę i listę inwestycji, którym należy się specjalne traktowanie. Eksperci z Państwowej Rady Ochrony Przyrody i organizacje społeczne mówią o niebezpiecznym precedensie
To samowola w mocy prawa – tak o projekcie ustawy przedstawionym we wrześniu przez Ministerstwo Infrastruktury pisze Pracownia na Rzecz Wszystkich Istot.
Zdaniem Państwowej Rady Ochrony Przyrody projekt „rażąco narusza prawo europejskie, gwarantujące społeczeństwu dostęp do sprawiedliwości w zakresie ochrony środowiska”.
Chodzi o zaproponowaną przez resort ustawę o usprawnieniu procesu inwestycyjnego w zakresie kluczowych inwestycji infrastrukturalnych.
Wyliczono w niej ponad 20 inwestycji, które mają uzyskać status „kluczowych” – lista jest bardzo szeroka, od lotnisk, przez elektrownię jądrową, po zbiorniki przeciwpowodziowe.
Wyliczono w niej ponad 20 inwestycji, które mają uzyskać status „kluczowych” – lista jest bardzo szeroka, od lotnisk, przez elektrownię jądrową, po zbiorniki przeciwpowodziowe.
Ministerstwo proponuje, żeby dla tych inwestycji skrócono proces wydawania decyzji środowiskowych, utrudniono ich zaskarżanie, a także dopuszczono większą elastyczność we wprowadzeniu zmian do projektu już po uzyskaniu pozwolenia na budowę. To tworzy niebezpieczny precedens – komentują organizacje społeczne.
Z kolei wiceminister infrastruktury Piotr Malepszak wyjaśnia w OKO.press, że obecne, skomplikowane procedury spowalniają nawet najdrobniejsze modernizacje i przebudowy. To, jak dodaje Malepszak, wymaga uproszczenia.
Co znalazło się w ustawie?
Dziennikarka, reporterka, kierowniczka działu klimatyczno-przyrodniczego w OKO.press. Zajmuje się przede wszystkim prawami zwierząt, ochroną rzek, lasów i innych cennych ekosystemów, a także sprawami dotyczącymi łowiectwa, energetyki i klimatu. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu, laureatka Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego za reportaż o Odrze i nagrody Fundacji Polcul im. Jerzego Bonieckiego za "bezkompromisowość i konsekwencję w nagłaśnianiu zaniedbań władz w obszarze ochrony środowiska naturalnego, w tym katastrofy na Odrze". Urodziła się nad Odrą, mieszka w Krakowie, na wakacje jeździ pociągami, weekendy najchętniej spędza na kajaku, uwielbia Eurowizję i jamniki (a w szczególności jednego rudego jamnika).
Dziennikarka, reporterka, kierowniczka działu klimatyczno-przyrodniczego w OKO.press. Zajmuje się przede wszystkim prawami zwierząt, ochroną rzek, lasów i innych cennych ekosystemów, a także sprawami dotyczącymi łowiectwa, energetyki i klimatu. Absolwentka Uniwersytetu Jagiellońskiego i Polskiej Szkoły Reportażu, laureatka Polsko-Niemieckiej Nagrody Dziennikarskiej im. Tadeusza Mazowieckiego za reportaż o Odrze i nagrody Fundacji Polcul im. Jerzego Bonieckiego za "bezkompromisowość i konsekwencję w nagłaśnianiu zaniedbań władz w obszarze ochrony środowiska naturalnego, w tym katastrofy na Odrze". Urodziła się nad Odrą, mieszka w Krakowie, na wakacje jeździ pociągami, weekendy najchętniej spędza na kajaku, uwielbia Eurowizję i jamniki (a w szczególności jednego rudego jamnika).
Komentarze