W Puszczy Białowieskiej od kilku lat nie słychać pił – przynajmniej na razie, dopóki obowiązuje tymczasowy sądowy zakaz wycinek. Widać za to wojskowych, a zapora na granicy z Białorusią zagraża cennej przyrodzie. Jak ochronić ostatni taki las w Polsce? Powstał na to plan.
Czy po latach dyskusji i nieuzasadnionych ingerencji Puszcza Białowieska doczeka się wreszcie kompleksowego planu ochrony? Polski rząd twierdzi, że tak, a narzędziem do realizacji tego celu ma być zaprezentowany 26.06.2025 r. projekt tzw. planu zarządzania Puszczą. To pierwszy taki dokument dla tego unikatowego obszaru przyrody polskiej i europejskiej. Puszcza Białowieska to nie tylko park narodowy, ale także od 1979 roku obiekt z Listy Światowego Dziedzictwa Ludzkości UNESCO.
Niemniej już teraz wiadomo, że puszczańska przyroda będzie musiała ustąpić polityce po tym, jak Puszczę Białowieską przecięła zapora wzdłuż granicy z Białorusią, a w Puszczy na dobre rozgościli się wojskowi i pogranicznicy.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło projekt planu zarządzania Puszczą Białowieską, który według założeń ma zapewnić jej należytą ochronę przez kolejne ćwierćwiecze. W projekcie uwzględniono negatywny wpływ, jaki wywiera na puszczę zapora wzdłuż granicy z Białorusią wraz z obecnością wojska i Straży Granicznej. Plan siłą rzeczy próbuje więc połączyć wodę z ogniem – ochronę przyrody i obecność zapory, służb mundurowych i migrantów.
Ministerstwo Klimatu i Środowiska przedstawiło projekt planu zarządzania Puszczą Białowieską, który według założeń ma zapewnić jej należytą ochronę przez kolejne ćwierćwiecze. W projekcie uwzględniono negatywny wpływ, jaki wywiera na puszczę zapora wzdłuż granicy z Białorusią wraz z obecnością wojska i Straży Granicznej. Plan siłą rzeczy próbuje więc połączyć wodę z ogniem – ochronę przyrody i obecność zapory, służb mundurowych i migrantów.
Według Instytutu Ochrony Środowiska – Państwowego Instytutu Badawczego (IOŚ-PIB), który przygotował projekt planu, jego kluczowe cele to „szeroka ochrona przyrodnicza” Puszczy Białowieskiej oraz jej dostępność dla mieszkańców i turystów (z wyjątkiem objętych ochroną ścisłą terenów Białowieskiego Parku Narodowego).
„Wdrożenie planu pozwoli uniknąć wpisania Puszczy Białowieskiej na Listę Światowego Dziedzictwa UNESCO »w zagrożeniu«” — informuje Ministerstwo Klimatu i Środowiska. Na takie ryzyko od prawie sześciu lat wskazuje powiązana z UNESCO Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody (IUCN). A zaczęło się od walki z kornikiem drukarzem, jaką wydał chrząszczowi rząd PiS, który postanowił „ratować” puszczę przed kolejną naturalną gradacją kornika dokonując masowych wycinek. Protesty naukowców i aktywistów doprowadziły ostatecznie do zakazu wycinek wydanego przez Trybunał Sprawiedliwości UE. W Puszczy od 2018 roku nie prowadzi się wycinki. „Zabezpieczenie obowiązuje do czasu prawomocnego rozstrzygnięcia sporu oraz przyjęcia Planów Urządzenia Lasu dla nadleśnictw” – podaje IOŚ.
W OKO.press pisze głównie o kryzysie klimatycznym i ochronie środowiska. Publikuje także relacje z Polski w mediach anglojęzycznych: Politico Europe, IntelliNews, czy Notes from Poland. Twitter: https://twitter.com/WojciechKosc
W OKO.press pisze głównie o kryzysie klimatycznym i ochronie środowiska. Publikuje także relacje z Polski w mediach anglojęzycznych: Politico Europe, IntelliNews, czy Notes from Poland. Twitter: https://twitter.com/WojciechKosc
Komentarze