0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: AFPAFP

W związku z postępami ukraińskiej kontrofensywy w obwodach chersońskim i charkowskim Kreml gwałtownie przyspieszył swoje plany przeprowadzenia "referendów" w sprawie przyłączenia do Federacji Rosyjskiej okupowanych ziemi Ukrainy. Chodzi o obwód ługański oraz o okupowane części obwodu chersońskiego, donieckiego i zaporoskiego. Okupacyjna administracja wyznaczyła terminy "głosowania" już na najbliższy piątek 23 września - wszystko ma potrwać do wtorku.

We wtorek 20 września popołudniu pojawiły się informacje, że Władimir Putin zamierza wieczorem wystąpić z orędziem do Rosjan. Ostatecznie te doniesienia się nie potwierdziły, a prezydent Rosji wygłosił przemowę w środę rano, ok. godz. 08:00 polskiego czasu. Zgodnie z przewidywaniami odniósł się w nim zarówno do planowanych na terenach okupowanych referendach, jak i do mobilizacji w Rosji.

Przeczytaj także:

Zachód chce zniszczyć Rosję

Putin rozpoczął orędzie od zapowiedzi, że dotyczyć będzie "niezbędnych, pilnych kroków w celu ochrony suwerenności, bezpieczeństwa i integralności terytorialnej Rosji, wspierania chęci i woli naszych rodaków do decydowania o własnej przyszłości oraz agresywnej polityki niektórych elit zachodnich".

"Celem tego Zachodu jest osłabienie, podzielenie i ostatecznie zniszczenie naszego kraju. Mówią już wprost, że udało im się podzielić Związek Radziecki w 1991 roku, a teraz nadszedł czas, aby sama Rosja rozpadła się na mnóstwo śmiertelnie wrogich regionów i obszarów" - oskarżał Putin.

"I takie plany wykluwają się w nich od dawna. Sprzyjali gangom międzynarodowych terrorystów na Kaukazie, zepchnęli infrastrukturę ofensywną NATO blisko naszych granic.

Uczynili ze swojej broni totalną rusofobię, w tym przez dziesiątki lat celowo podsycali nienawiść do Rosji, zwłaszcza na Ukrainie, gdzie zgotowali los antyrosyjskiego przyczółka, a naród ukraiński zamienili w mięso armatnie i wepchnęli do wojny z naszym krajem.

Rozpętali ją - tę wojnę - jeszcze w 2014 roku, używając sił zbrojnych przeciwko cywilom, organizując ludobójstwo, blokadę i terror wobec ludzi, którzy odmówili uznania rządu, który powstał na Ukrainie w wyniku zamachu stanu".

Częściowa mobilizacja

Putin stwierdził też, że "reżim kijowski" planował ofensywę w Donbasie, a następnie zaatakowanie "rosyjskiego Krymu". W związku z tym konieczne było przeprowadzenie specjalnej operacji wojskowej. Dodawał, że "Ługańska Republika Ludowa została już praktycznie całkowicie oczyszczona z neonazistów", zaś w Donieckiej Republice Ludowej wciąż trwają walki ze względu na "głęboko usadowioną linię wieloletnich fortyfikacji", które uniemożliwiają czołowy szturm.

Opowiadał o tym, że w "specjalnej operacji wojskowej", obok zawodowych żołnierzy służących na podstawie kontraktów, służą także formacje ochotnicze złożone z ludzi różnych narodowości. Nazwał ich "prawdziwymi patriotami" i dodał, że muszą być traktowani w ten sam sposób, w tym z płatnościami i gwarancjami socjalnymi.

"W celu ochrony naszej Ojczyzny, jej suwerenności i integralności terytorialnej, zapewnienia bezpieczeństwa naszego narodu i narodu na wyzwolonych terytoriach, uważam za konieczne poparcie propozycji Ministerstwa Obrony i Sztabu Generalnego przeprowadzenia częściowej mobilizacji w Federacji Rosyjskiej" - ogłosił.

Poinformował też, że dekret o mobilizacji został już podpisany. Podkreślał, że dotyczy on tylko częściowej mobilizacji. Oznacza to, że "poborowi będą podlegać tylko obywatele znajdujący się w rezerwie, a przede wszystkim ci, którzy służyli w siłach zbrojnych, mają określone specjalizacje wojskowe i odpowiednie doświadczenie".

Dekret o mobilizacji: „W sprawie ogłoszenia częściowej mobilizacji w Federacji Rosyjskiej”. Pełny tekst za TASS (tłum. Agnieszka Jędrzejczyk)

Zgodnie z ustawą federalną z dnia 31 maja 1996 r. Nr 61-FZ „O obronie”, z dnia 26 lutego 1997 r. Nr 31-FZ „O szkoleniu mobilizacyjnym i mobilizacji w Federacji Rosyjskiej” oraz z dnia 28 marca 1998 r. Nr 53 - Ustawa federalna „O służbie wojskowej i służbie wojskowej” postanawiam:

1. Ogłosić częściową mobilizację w Federacji Rosyjskiej od 21 września 2022 r.

2. Realizować wezwanie obywateli Federacji Rosyjskiej do służby wojskowej w celu mobilizacji w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej. Obywatele Federacji Rosyjskiej powołani do służby wojskowej przez mobilizację mają status personelu wojskowego służącego na podstawie umowy w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej.

3. Ustalić, że poziom wynagrodzenia obywateli Federacji Rosyjskiej powołanych do służby wojskowej poprzez mobilizację do Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej odpowiada poziomowi wynagrodzenia personelu wojskowego służącego w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej na podstawie umowy .

4. Umowy o odbycie służby wojskowej zawarte przez personel wojskowy zachowują ważność do końca okresu częściowej mobilizacji, z wyjątkiem przypadków zwolnienia personelu wojskowego ze służby wojskowej z przyczyn określonych niniejszym dekretem.

5. Ustalić w okresie częściowej mobilizacji następujące podstawy zwolnienia ze służby wojskowej żołnierzy odbywających służbę wojskową na podstawie umowy, a także obywateli Federacji Rosyjskiej powołanych do służby wojskowej w celu mobilizacji w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej :

a) według wieku - po osiągnięciu granicy wieku do służby wojskowej; b) ze względów zdrowotnych - w związku z uznaniem przez wojskową komisję lekarską za niezdolnego do służby wojskowej, z wyjątkiem personelu wojskowego, który wyraził chęć kontynuowania służby wojskowej na stanowiskach wojskowych, które mogą być zastąpione przez określony personel wojskowy; c) w związku z wejściem w życie wyroku sądu o wymierzeniu kary pozbawienia wolności.

6. Do Rządu Federacji Rosyjskiej: a) finansowanie działań na rzecz częściowej mobilizacji; b) podejmować niezbędne działania w celu zaspokojenia potrzeb Sił Zbrojnych Federacji Rosyjskiej, innych oddziałów, formacji i organów wojskowych w okresie częściowej mobilizacji.

8. Najwyżsi funkcjonariusze podmiotów Federacji Rosyjskiej zapewniają pobór obywateli do służby wojskowej w celu mobilizacji w Siłach Zbrojnych Federacji Rosyjskiej w liczbie i w terminach określonych przez Ministerstwo Obrony Federacji Rosyjskiej dla każdego podmiotu Federacji Rosyjskiej.

9. Zapewnić obywatelom Federacji Rosyjskiej pracującym w organizacjach kompleksu wojskowo-przemysłowego prawo do odroczenia poboru do służby wojskowej w celu mobilizacji (na okres pracy w tych organizacjach). Kategorie obywateli Federacji Rosyjskiej, którym przyznaje się prawo do odroczenia, oraz tryb jego przyznawania określa Rząd Federacji Rosyjskiej.

10. Niniejsze rozporządzenie wchodzi w życie z dniem jego oficjalnego opublikowania.

Rosja udziela poparcia "referendom"

Putin zapowiedział również, że Rosja udzieli pełnego poparcia referendom ogłoszonym na ten weekend w Ługańsku, Doniecku, Chersoniu i Zaporożu w celu przystąpienia do Federacji Rosyjskiej. Dołożone mają zostać wszelkie starania, by zabezpieczyć ich przebieg. Dodawał też, że "​​historyczne ziemie Noworosji nie chcą być pod jarzmem kijowskiego reżimu" i ich obywatele mają prawo do wyrażenia własnej woli.

"Chcę przypomnieć, że nasz kraj ma też różne środki niszczenia, a w niektórych komponentach nowocześniejsze niż kraje NATO" - dodawał Putin. "A jeśli integralność terytorialna naszego kraju zostanie zagrożona, z pewnością wykorzystamy wszystkie dostępne nam środki, aby chronić Rosję i nasz naród".

"To nie jest blef! Obywatele Rosji mogą być pewni, że integralność terytorialna naszej Ojczyzny, nasza niezależność i wolność zostaną zapewnione, podkreślę to jeszcze raz, wszelkimi dostępnymi nam środkami. A ci, którzy próbują nas szantażować bronią nuklearną, powinni wiedzieć, że wiatry mogą zwrócić się w ich kierunku".

Kreml gwałtownie przyspieszył swoje plany przeprowadzenia „referendów” w sprawie przyłączenia do Federacji Rosyjskiej okupowanych ziemi Ukrainy – chodzi o obwód ługański oraz o okupowane części obwodu chersońskiego, donieckiego i zaporoskiego. Okupacyjna administracja wyznaczyła terminy „głosowania” już na najbliższy piątek 23 września – wszystko ma potrwać do wtorku 27 września.

Tak błyskawiczna organizacja „referendów” to bardzo czytelna reakcja na ukraińskie postępy na froncie notowane od rozpoczęcia operacji kontrofensywnych w obwodzie chersońskim (od 29 sierpnia) i charkowskim (od 6 września). W obwodzie charkowskim w ciągu mniej więcej tygodnia Ukraińcy odbili do ok. 10 tysięcy kilometrów kwadratowych. Udało im się również znacząco naruszyć rosyjskie panowanie nad obwodem chersońskim.

Organizacja „referendów” to zarazem bardzo niepokojący ruch – jasno wskazujący na to, że putinowska Rosja może starać się za wszelką cenę utrzymać kontrolę nad tymi podbitymi ziemiami Ukrainy, z których nie wypędziły jeszcze Rosjan ukraińskie siły zbrojne.

Oficjalne uznanie przez Moskwę podbitych ukraińskich ziem za integralną część terytorium Federacji Rosyjskiej może być bowiem wstępem do kolejnych kroków eskalacyjnych w toczącej się wojnie:

  • Na poziomie stricte politycznym Rosja może to wykorzystać do formułowania nowych gróźb i nacisków zarówno pod adresem Ukrainy, jak i wspierających ją krajów. Zarówno takich, które rzeczywiście mogłyby zostać spełnione, jak i takich, które nie wykraczałyby poza blef.
  • Rosja może również uczynić z „przyłączenia” okupowanych ziem wstęp do zmiany propagandowej narracji o „operacji specjalnej” w opowieść o wymagającej wysiłku całego społeczeństwa „wojnie obronnej” – i następnie ogłoszenia powszechnej mobilizacji, co wydaje się obecnie jedyną możliwą metodą na znaczące zwiększenie potencjału rosyjskiej armii. Więcej o rosyjskich problemach z rezerwami pisaliśmy niedawno w OKO.press.
  • Uznanie okupowanych ziem za część Federacji Rosyjskiej otwiera także Kremlowi drogę po ewentualne sięgnięcie po taktyczną broń jądrową zgodnie z rosyjską koncepcją „deeskalacji nuklearnej” oraz z doktryną wojskową tego kraju, która zakłada możliwość użycia broni nuklearnej w wojnie obronnej także przeciwko konwencjonalnym siłom przeciwnika.
;
Na zdjęciu Dominika Sitnicka
Dominika Sitnicka

Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.

Komentarze