0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Busts of Russian President Vladimir Putin, the founder of the Soviet Union Vladimir Lenin and Soviet dictator Joseph Stalin (L-R) sit behind miniature soldiers figures at a souvenir kiosk in Moscow on October 12, 2022. (Photo by Natalia KOLESNIKOVA / AFP)Busts of Russian Pre...

Była to inicjatywa samego Putina. Władze stworzyły cały system zachęt i wspierania Rosjan, by w przemarszach uczestniczyli. Po pełnoskalowym najeździe na Ukrainę pojawiły się jednak problemy – uczestnicy próbowali przemycić na transparentach zdjęcia bohaterów Ukrainy. Pojawiło się też ryzyko, że zechcą nieść zdjęcia poległych w najnowszej wojnie – a przecież oficjalnie Moskwa się do tych tysięcy ofiar Putina nie przyznaje. Zna tylko przykłady pojedynczego bohaterstwa.

Kolejny sukces: ograniczenie defilad

“W związku z istniejącymi zagrożeniami bezpieczeństwa publicznego, Komenda Główna Pułku Nieśmiertelnych podjęła decyzję o nieorganizowaniu marszu w 2024 roku osobiście” – podały władze. Telewizja pocieszała widzów, że “nic się nie stało, bo obchody 9 maja (największego w Rosji święta) i tak się odbędą”.

Można sobie wyobrazić, że kiedy Putin uzna swoją porażkę w Ukrainie, to też tak to ogłosi: że nic się nie stało.

A odwołanie “Nieśmiertelnego Pułku” jest porażką – władza traci narzędzie odpowiadające dawnym pierwszomajowym paradom. A służyło ono podporządkowaniu sobie obywateli i przepędzaniu ich tłumie, w którym traci się nadzieję, że ktoś tego reżimu nie popiera.

Wyglądało to tak:

Ludzie niosą flagi Rosji. Czoło marszu z napisem "Nieśmiertelny Pułk Rosji"
Marsz w Moskwie ku czci poległych w II WS 2022. Putin idzie przy samym początku napisu. Screen
Tłum ludzi z flagami Rosji, ZSRR i portretami żołnierzy II wojny światpwej
Manifestacja w Moskwie ku czci bohaterów II wojny (screen). 9 maja 2022

Przeczytaj także:

Zamiast tego najwyraźniej władza chce postawić na sztuczne ognie (choć nie wszędzie) i paradę zdobycznego zachodniego sprzętu. A także sprzętu rosyjskiego, który w tym celu trzeba ściągać z frontu. I prawdopodobnie urządzi wielkie święto 7 maja – bo wtedy kolejną kadencję prezydencką „inauguruje” Putin.

Putin widzi spiski

Problemy Putina poznać też można po tym, jak władza straszy i zaostrza represje. Putin zdaje się już przebywać w świecie światowego spisku, który wszędzie na niego czyha:

“Terroryzm pozostaje jednym z najpoważniejszych zagrożeń XXI wieku, celem ataków terrorystycznych, które wspierają także służby wywiadowcze niektórych krajów, jest podważanie fundamentów konstytucyjnych i destabilizacja suwerennych państw, wzniecanie nienawiści międzyetnicznej i międzyreligijnej".

„Metody działania przestępców stają się coraz bardziej wyrafinowane i barbarzyńskie (sic!). Po raz kolejny pokazał to krwawy atak terrorystyczny, który miał miejsce 22 marca w obwodzie moskiewskim”.

Dostosowujące się do stanów emocjonalnych władcy “Wiadomości tygodnia”(“Wiesti niedieli”) nadały więc w niedzielę 21 kwietnia obszerny, jadowity reportaż lżący rosyjską opozycję za granicą. Choć jakoś wcześniej było o niej w propagandzie cicho.

Do więzienia za wpis w internecie

Propaganda pokazuje też teraz Rosjanom, za co można mieć sprawę karną i trafić do więzienia: za komentarz w mediach społecznościowych, udział w ulicznej sondzie albo za pijacki wybryk. Wiadomości na ten temat jest dużo, bo żarty się skończyły.

  • W związku z tym na pięć lat skazany został mieszkaniec Moskwy Jurij Kochowiec, który latem 2022 roku wziął udział w sondzie ulicznej i wspomniał w niej o masakrze w Buczy (zarzut: „rozpowszechnianie fałszywych wiadomości o armii rosyjskiej”).
  • Sprawę karną o rehabilitację nazizmu wszczęto przeciwko młodym ludziom, którzy zapalili papierosa od Wiecznego Płomienia w mieście Kirow.
  • Ksiądz katolicki w Omsku jest podejrzany o usprawiedliwianie nazizmu, przeszukano jego dom i wszczęto postępowanie karne. Powiesił bowiem w swoim kościele obrazy "stylizowane na portret Bandery” z Matką Boską w tle.
  • Dwóch mieszkańców Kamczatki otrzymało wyroki w zawieszeniu za wzywanie na WhatsAppie do rozprawy z władzami. “W szczególności jeden z nich opublikował oświadczenie o konieczności naśladowania działań mających miejsce na Ukrainie (po zamachu stanu)”. Mają też zakaz sądowy administrowania stronami, forami, grupami i czatami.
  • Śledczy przeszukali mieszkanie dziennikarki i feministki Zaliny Marszenkułowej (mieszka na szczęście w Niemczech). Powodem były posty na jej kanale w Telegramie, które zdaniem funkcjonariuszy organów ścigania usprawiedliwiają atak terrorystyczny, którego ofiarą padł putinowski korespondent wojenny Władlen Tatarski.
  • We Włodzimierzu zatrzymany został mężczyzna, który próbował rzucić puszkę łatwopalnej mieszanki w stronę budynku władz regionalnych. “Mógł znajdować się pod wpływem oszustów z Ukrainy”.
  • Policja zatrzymała 36-letniego mężczyznę, który po pijaku wysikał się do Wiecznego Płomienia przed Pomnikiem Bohaterskiej Obrony Sewastopola 1941-1942. Ogień zgasł.
  • Wojskowy Sąd II Zachodniego Okręgu skazał na dziewięć lat więzienia 19-letniego mieszkańca obwodu lipieckiego Wsiewołoda Kulikowa za “usiłowanie zdrady stanu, usiłowanie podpalenia części pasa startowego lotniska wojskowego i próby przyłączenia się do zakazanej w Federacji Rosyjskiej organizacji terrorystycznej »Legion Rosyjska Wolność«”.
  • Sąd Rejonowy w Tambowie aresztował na dwa miesiące byłego pracownika prokuratury wojskowej, który przygotowywał się do ataku terrorystycznego polegającego na wysadzeniu w powietrze dwóch budynków administracyjnych, ale mu się to nie udało.

Ale to nic.

Aresztują też swoich

Bo we wtorek 23 kwietnia Putin kazał aresztować wiceministra obrony za łapówki. I to nie byle jak – bo chwilę wcześniej wiceminister ten uczestniczył w kolegium MON, co propaganda podkreśliła. Czyli Putin wydaje aparatowi ostrzeżenie.

Rosyjski MON ma cały tabun wiceministrów, choć akurat Iwanow karierę od lat robił przy obecnym ministrze Szojgu. Propaganda zadbała jednak o poinformowanie opinii publicznej, że „w śledztwie uznano, że [wiceminister Timur] Iwanow wszedł w przestępczy spisek z osobami trzecimi, związał się z nimi wcześniej, aby popełnić przestępstwo przez zorganizowaną grupę – przyjęcie [łapówki] na szczególnie dużą skalę w postaci świadczenia usług o charakterze majątkowym podczas kontraktowania i podwykonawstwa prac na potrzeby Ministerstwa Obrony”. A o wszystkim wie Putin.

„Iwanow został zatrzymany w miejscu pracy, nie przyznaje się do zarzucanego mu czynu”.

Jak inni.

***

Od początku pełnoskalowej napaści Rosji na Ukrainę w lutym 2022 roku śledzimy, co mówi na ten temat rosyjska propaganda. Jakich chwytów używa, jakich argumentów? Co wyczytać można między wierszami?

UWAGA, niektóre z wklejanych do tekstu linków mogą być dostępne tylko przy włączonym VPN.

Grafika: rozbłysk a w srodku oko (Saurona?)
Rosyjska propaganda: rys. Weronika Syrkowska/OKO.press
;
Na zdjęciu Agnieszka Jędrzejczyk
Agnieszka Jędrzejczyk

Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)

Komentarze