Trzynastu spośród 17 członków Rady Medycznej przy premierze złożyło w piątek 14 stycznia 2022 rezygnację. W oświadczeniu, które opublikowali, podali powody:
„Jako Rada Medyczna byliśmy niejednokrotnie oskarżani o niedostateczny wpływ na poczynania Rządu. Jednocześnie obserwowaliśmy narastającą tolerancję zachowań środowisk negujących zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią, czego wyrazem były również wypowiedzi członków Rządu lub urzędników państwowych”.
Członkowie Rady odchodzą w przededniu piątej fali pandemii, która według prognoz może być dla Polek i Polaków katastrofalna. Według grupy MOCOS już za kilka tygodni Polsce grozi zatkanie szpitali. Zakażenia nowym wariantem koronawirusa, omikronem, będą rosły lawinowo. Szpitalnej pomocy może potrzebować nawet 15 tys. osób dziennie.

Przeczytaj także:
Omikron wg prognozy: zarazi się pół Polski, szpitale nie wytrzymają
13 stycznia 2022
Rząd nie zapowiada działań, które pomogłyby zatrzymać falę zakażeń. A w Sejmie trwa impas wokół ustawy o weryfikacji szczepień przez pracodawców. Blokują ją przeciwnicy szczepień.
„Wierzyliśmy, że nasza wiedza i doświadczenie mogą być przydatne w walce z pandemią”
Rada Medyczna działała od 6 listopada 2020 roku. Odchodzący z niej naukowcy napisali, że w jesiennej fali 2022 roku widzieli coraz bardziej jaskrawe rozbieżności „między przesłankami naukowymi i medycznymi a praktyką”.
Mimo zagrożenia omikronem i rosnącej liczby zgonów zalecenia wynikające z wiedzy medycznej nie były wdrażane przez rząd. A naukowcy wprost piszą o swojej frustracji:
„Z upływem czasu z narastającą frustracją obserwowaliśmy brak politycznych możliwości wprowadzania optymalnych i sprawdzonych w świecie rozwiązań w walce z pandemią”.
„Przyjmując powołania do pracy w Radzie Medycznej do spraw COVID-19, wierzyliśmy, że nasza wiedza i doświadczenie mogą być przydatne w walce z pandemią” – piszą byli członkowie Rady Medycznej w oświadczeniu.
„Świadomi odpowiedzialności jaka na nas ciąży i tego, że będziemy atakowani przez osoby i organizacje o poglądach niemających nic wspólnego z wiedzą medyczną, nauką czy chociażby zdrowym rozsądkiem, byliśmy gotowi służyć krajowi niezależnie od naszych poglądów i sympatii politycznych”.
Oświadczenie podpisali: prof. Robert Flisiak, prof. Magdalena Marczyńska, prof. Agnieszka Mastalerz-Migas, prof. Radosław Owczuk, prof. Iwona Paradowska, prof. Miłosz Parczewski, prof. Małgorzata Pawłowska, prof. Anna Piekarska, prof. Krzysztof Pyrć, prof. Krzysztof Simon, prof. Konstanty Szułdrzyński, prof. Krzysztof Tomasiewicz i prof. Jacek Wysocki.
Wśród czworga członków, którzy nie złożyli rezygnacji, jest główny doradca premiera do spraw COVID-19, prof. Andrzej Horban.
Rada opublikowała w ciągu swojego istnienia łącznie 36 stanowisk. W ostatnim, wydanym 14 stycznia 2022, zaleca: w obecnej „dramatycznej sytuacji epidemiologicznej wywołanej bardzo zaraźliwym wariantem wirusa i grożącej niewydolności służby zdrowia niezbędne jest pilne zwiększenie odsetka szczepionych, zwłaszcza wśród osób powyżej 60. roku życia”.
„Niezbędne jest też pilne podanie trzeciej dawki przypominającej, gdyż znacząco łagodzi to przebieg ewentualnego zakażenia” – napisano.
„Brak determinacji władz państwa”
Frustracja członków Rady Medycznej rosła od wielu tygodni. Jeszcze w grudniu 2021 w rozmowie z RMF FM jeden z członków Rady Medycznej, Konstanty Szułdrzyński mówił, że widzi „brak determinacji władz państwa do tego, żeby postarać się ograniczyć liczbę zgonów, postarać się ograniczyć napływ do szpitali”.
Z rozżaleniem mówił o tym, że w innych sprawach polskie państwo jest w stanie się zmobilizować, a do walki z pandemią – nie.
„Teraz giną tysiące ludzi i nie da się z tym nic zrobić, a ta mobilizacja polityczna okazuje się możliwa w innych celach, bardzo dużo mówi o wartościach, którymi kieruje się to państwo” – mówił Szułdrzyński.
Przyznał wtedy, że zastanawia się nad swoją rolą jako członka Rady Medycznej:
„Brak egzekwowania ograniczeń, brak wprowadzenia skutecznych restrykcji każe nam bardzo poważnie zastanowić się nad naszą rolą. Bo tak naprawdę nas spycha się do roli likwidujących skutki braku decyzji i często towarzyszących w ostatniej drodze przed śmiercią ludziom, którzy wcale nie musieliby umrzeć, gdybyśmy prowadzili w tym kraju sensowną politykę”.
Nie on jeden publicznie dawał wyraz rozczarowaniu. Eksperci Rady jako winnych tej bezwolności państwa wskazywali większość parlamentarną.
„Trochę jest tak, że premier nie słucha, a trochę tak, że nie ma poparcia PiS” – mówił w grudniu w rozmowie z „Faktem” inny członek Rady, prof. Robert Flisiak.
Zaś prof. Krzysztof Simon, który również zrezygnował dziś z zasiadania w Radzie, stwierdził, że chodzi o posłów-antyszczepionkowców: „Niesłusznie obwinia się za to rząd i ministra Niedzielskiego zamiast tej grupy posłów, która blokuje proponowane rozwiązania”.
12 stycznia 2022 w rozmowie z Wirtualną Polską Flisiak dał do zrozumienia, że rozpad Rady jest kwestią czasu: „Jakieś wnioski wyciągniemy, jeśli będzie taka sytuacja, która nas do tego zmusi. W zasadzie przekona. To jest cały czas ważenie między tym, co możemy zrobić dla kraju, a tym, co nas spotyka na co dzień”.
Rada grozi dymisją po raz pierwszy: chodzi o kurator Nowak
W piątek 7 stycznia 2022 małopolska kurator oświaty Barbara Nowak powiedziała w Radiu Zet, że „absolutnie nie zgadza się” na szczepienia obowiązkowe dla nauczycieli. Przedstawiła też swój pogląd na szczepienia w ogóle: „Zwłaszcza jeśli mówimy o szczepionkach, których konsekwencje – konsekwencje tego eksperymentu – nie są do końca stwierdzone” – powiedziała.
Wokół tych słów wybuchał awantura – w rządzie i szerzej: w PiS-ie.
Minister zdrowia, Adam Niedzielski, który rzadko pozwala sobie na mocne słowa, tym razem na pytanie Konrada Piaseckiego z TVN24, czy kuratorka powinna być zwolniona, odpowiedział wprost: „Absolutnie tak”.
Mówił też, że potępia „oznaki braku rozumu”. Europosłanka Beata Mazurek, była rzeczniczka PiS, pisała do ministra edukacji Przemysława Czarnka na Twitterze: „Hej, Ty głuchy jesteś?” i domagała się dymisji. Tej jednak nie było. Czarnek, choć wypowiedź kuratorki nazwał szkodliwą, nie odwołał jej ze stanowiska.
Według informacji „Gazety Wyborczej”, członkowie Rady Medycznej przekazali premierowi, że są zbulwersowani tą wypowiedzią. Przygotowali stanowisko, w którym napisali między innymi: „negowanie wartości szczepień przeciw COVID-19 przez osoby pełniące funkcje publiczne powinno być niedopuszczalne i winno skutkować utratą stanowisk publicznych”.
Jednak prof. Andrzej Horban zgłosił poprawki, które reszta odebrała jako próbę zatrzymania publikacji – donosi „Wyborcza”.
I to wtedy po raz pierwszy kilku członków Rady miało zagrozić dymisją. Ostatecznie stanowisko się ukazało.
„Formuła tego gremium zostanie zmieniona”
Na rezygnację członków Rady Medycznej już godzinę później zareagowało Centrum Informacyjne Rządu. W oświadczeniu napisano, że Rada była wsparciem merytorycznym dla rządu, ale również, że takich środowisk, z którymi rząd konsultuje decyzje jest wiele.
„Opinie poszczególnych gremiów były często odmienne. (…) To rolą rządu jest podejmowanie decyzji na bazie zróżnicowanych stanowisk ekspertów – Rady Medycznej, ekonomistów, ekspertów z innych obszarów, na które wpływa epidemia”.
Przeczytaj całe oświadczenie Centrum Informacyjnego Rządu w sprawie Rady Medycznej z 14 stycznia 2022
Dziś część członków Rady Medycznej złożyła rezygnację, uzasadniając ją przede wszystkim wyczerpaniem formatu tego gremium. Rezygnujący członkowie Rady Medycznej uzasadniali swoją decyzję także zachowaniem osób, które negują zagrożenie COVID-19 i znaczenie szczepień w walce z pandemią.
Głos Rady Medycznej działającej od listopada 2020 roku, a także porady i sugestie ekspertów z innych dziedzin są merytorycznym wsparciem dla decyzji Rady Ministrów i Rządowego Zespołu Zarządzania Kryzysowego. Poszczególne decyzje były konsultowane z wieloma środowiskami – w tym z medykami, przedsiębiorcami, ekspertami od edukacji i psychologami. Trzeba jednak podkreślić, że opinie poszczególnych gremiów były często odmienne. Pokazywano w ten sposób wiele dróg na radzenie sobie z pandemią oraz jej skutkami społeczno-gospodarczymi. To rolą rządu jest podejmowanie decyzji na bazie zróżnicowanych stanowisk ekspertów – Rady Medycznej, ekonomistów, ekspertów z innych obszarów, na które wpływa epidemia.
Premier podziękował za współpracę odchodzącym członkom Rady, w tym szczególnie za przygotowanie założeń Narodowego Programu Szczepień. Rezygnujący z funkcji doradcy zadeklarowali jednocześnie gotowość do pozostawania w stałym kontakcie z rządem, ale w innej formule niż dotychczas.
W związku z decyzją części członków Rady Medycznej, formuła doradcza tego gremium zostanie zmieniona. Zadanie wypracowania nowej formuły zostało przekazane przez Prezesa Rady Ministrów Ministrowi Zdrowia.
„Władza poniosła klęskę”. Tusk: „Będziemy pamiętać”
Wkrótce po ogłoszeniu rezygnacji wystąpienie w tej sprawie nagrał Donald Tusk, przewodniczący Platformy Obywatelskiej. Przypomniał o 100 tysiącach Polaków, którzy według oficjalnych danych zmarli z powodu COVID-19.
„Odpowiadają za to politycy, którzy nie słuchali rekomendacji przez siebie powołanej Rady Medycznej, swoich lekarzy, swoich ekspertów. Bo ważniejszy dla nich był ten PR-owski, a czasami finansowy interes”.
Zwracając się do polityków PiS, powiedział: „Nie mieliście odwagi albo nie mieliście interesu w tym, żeby respektować rady i rekomendacje powołanej przez siebie Rady Medycznej. Wszyscy będziemy o tym pamiętać”.
Przeczytaj całe wystąpienie Donalda Tuska
Dzisiaj 13 spośród 17 członków Rady Medycznej przy premierze zrezygnowało. Rozpadła się Rada Medyczna, która doradzała, a raczej miała doradzać polskiemu rządowi w walce z pandemią. Napisali lekarze i eksperci: „Z upływem czasu z narastającą frustracją obserwowaliśmy brak politycznych możliwości wprowadzania optymalnych i sprawdzonych w świecie rozwiązań w walce z pandemią”.
Proszę państwa, od początku pandemii ten rząd, Morawiecki i Kaczyński, przedkładali własny polityczny interes, a niektórzy z nich także takie własne brudne finansowe interesy, ponad zdrowie i życie obywateli. Umarło ponad 100 tysięcy Polek i Polaków. Umiera najwięcej Polek i Polaków od czasów II wojny światowej. To jest naprawdę największa polska tragedia od końca wojny. I odpowiadają za to politycy, którzy nie słuchali rekomendacji przez siebie powołanej Rady Medycznej, swoich lekarzy, swoich ekspertów. Bo ważniejszy dla nich był ten PR-owski, a czasami finansowy jak już powiedziałem interes.
Ja wiem jeszcze przez jakiś czas będziecie rządzić, ale już dziś nie macie prawa spojrzeć w oczy Polakom i odpowiecie za tą niepotrzebną śmierć tysięcy ludzi. Tylko dlatego, że nie mieliście odwagi albo nie mieliście interesu w tym, żeby respektować rady i rekomendacje powołanej przez siebie Rady Medycznej.
Wszyscy będziemy o tym pamiętać.
„Dymisja 13 członków Rady Medycznej potwierdza, że walką z koronawirusem nie zarządzają lekarze tylko sondaże” – napisał na Twitterze przewodniczący PSL Władysław Kosiniak-Kamysz, z zawodu lekarz. – „Minister zdrowia skapitulował, rząd nie ma większości do przegłosowywania ustaw. Totalna władza w walce z pandemią poniosła totalną klęskę!”.
Magdalena Biejat z Lewicy: „Dziwię się członkom Rady Medycznej, że zasiadali w niej tak długo, godząc się na firmowanie (braku) polityki rządu w sprawie epidemii”. Dodała: „Zresztą Morawiecki od dawna wsłuchuje się tylko w głos antyszczepionkowców pewnie nawet nie zauważy, że mu się eksperci wykruszyli”.
No i bardzo dobrze, dość legitymizowania pozorowanej walki PiSmafii z pandemią.
Fachowcy w PIS przekalkulowali, że pandemia dokona mniejszych strat w ich elektoracie, niż gdyby wprowadzono restrykcje. Ciekawe czy w swych obliczeniach brali pod uwagę omikron?
Nie sądzę aby cokolwiek kalkulowali, foliarze z PiS widziały akcję ze sprzedajnym grajkem Pawełkiem, wiedzą, że kurdupel słabnie i teraz ogon merda psem…tzn kaczką.
Wyciekła taka wiadomość z ich szeregów. Niedowiary, a jednak!
Dokładnie, w parlamencie jest większość, żeby przegłosować wszystkie potrzebne rozwiązania, tyle że wtedy garstka nieuków z obozu rządzącego mogłaby się odegrać i zlikwidować kruchą większość parlamentarną. Myślę, że zdają sobie sprawę, że kiedy ludzie zaczną tysiącami konać w domach, bo nie będzie już miejsc w szpitalach ani wolnych respiratorów, oznaczać to będzie tąpnięcie poparcia nawet w twardym elektoracie, ale jednak wygrywa potrzeba utrzymania władzy tu i teraz, a potem się zobaczy. Do wyborów jeszcze daleko, może uda się wytworzyć kolejne sztuczne problemy, żeby przykryć te zgony propagandowo, żeby wyznawcy zapomnieli.
Już tak nie płacz że faszyzacja życia publicznego w Polsce nie zachodzi dostatecznie twoim zdaniem szybko. I nie strasz "tysiącami konających w domach" no chyba że to twoja projekcja a może i życzenie.
Nie, to Rada Medyczna i środowiska lobbystyczne poniosły klęskę w próbie narzucenia Polakom apartheidu madeinFrance. Histeria zawiodła. Może za dużo było straszenia milionami chorych w szpitalach. Po 2 latach straszenia ludzie mają już dosyć.
Codzienne 500+ do dołu nie robi wrażenia.
Skoro na tobie robi to pytaj się rządu czemu nie leczy ludzi. Możesz też iść protestować przed KPRM. Śmiało. No chyba że mocny jesteś tylko w rzucaniu błotkiem na oślep.
"Rząd nie leczy ludzi". Zapytam Morawieckiego z Ziobrą i Kaczyńskim czemu nie leczą ludzi. Nie potrafią rządzić, to może lepiej im pójdzie w leczeniu.
Pytaj.
Apartheid? Od 1.IX.21 do 12.I.22, w przeliczeniu na 1 mln mieszkańców, w Polsce zmarło 690 osób, średnia dla UE to 382. Zaszczepienia? 1.IX.21 r. PL 49.8%, dla UE 58,4%, na 12.I.22 r. PL 56.5%, UE 70.1%. I teraz napiszę inaczej, powracając do niepotrzebnych śmierci. Różnica między PL a UE w zgonach na 1 mln mieszkańców to 308. I mnożąc przez 38 mln mieszkańców Polski daje to 11704 niepotrzebne śmierci (od września do 12-go stycznia). Za te zgony odpowiada przede wszystkim rząd, ale również wszyscy ci, którzy krzyczą, bez żadnej racji i sensu, że szczepienia nie są potrzebne.
To jeszcze napisz jak są liczone te zgony zanim użyjesz ich jako pałki (samo w sobie obrzydliwe używać czyjejś śmierci jako "argumentu" w dyskusji no ale co człowiek to obyczaj). W skrócie: każdy zgon nawet nie powiązany przyczynowo z covid jest liczony jako zgon na covid. Wystarczy pozytywny wynik testu przed śmiercią o co w szpitalach nietrudno. Może już wystarczy tej demagogii. Nigdy nie wyjdziecie z tego zaklętego kręgu jeśli nie zrozumiecie że nawet przymus szczepień nie wystarczy (i nic nie da) bo trzeba jeszcze ludzi leczyć. I bądź tak łaskaw nie obdarzać innych winami rządu.
A może dołożyć tych, którzy zmarli bez testu? Np. w domu?
I masz rację, ludzi trzeba leczyć. Ja, bez covidu, czekam na miejsce w szpitalu od początku grudnia, na miejsce, którego nie ma którego nie ma, bo nieszczepionkowscy kozacy mi to łóżko zajmują. I nikogo nie obarczam winami tej władzy, stwierdzam, że się uzupełniacie.
Ostrożnie z tymi mitami o obłożeniu bo z tego co do mnie dociera to jest 50/50. Wyobraź sobie że mi w 2020 odwołano operację na którą czekałam 5 lat. I poczekałam sobie kolejne 15 miesięcy. Nie mam jednak do nikogo pretensji o to – a już na pewno nie do "antyszczepionkowców" poza NFZ i MZ.
Ty nie masz pretensji, ja mam. Może, w średniej krajowej jest takie obłożenie. Ale to to jest magia tej władzy: 20000 covidovców, mamy 40000 łóżek. 10000 covidowców, mamy 22000 łóżek. Ale skąd te łóżka się biorą?
„z tego co do mnie dociera to jest 50/50” – jprdl! Ty chyba o gabinetach znachorów piszesz, szeptucho.
Nikt nikogo nie straszy, relacjonowanie faktów nie jest straszeniem. Ludzie dojrzali w oparciu o fakty podejmują racjonalne decyzje, szczepią się, zachowują elementarną profilaktykę i higienę. Ludzie niedojrzali, funkcjonujący w sposób zaburzony, jak ty, ze strachu dostają małpiego rozumu i zaczynają udawać przed samymi sobą, że rzeczywistość nie istnieje. To bardzo infantylny sposób radzenia sobie z trudnymi emocjami, a w tym konkretnym temacie wręcz groźny dla zdrowia i życia. Nie tylko twojego, także niczemu nie winnych osób postronnych.
Tak, pisanie o milionie czy tam dwustu tysiącach chorych w szpitalach to straszenie i to absurdalne straszenie. Daruj sobie psychoanalizę – nie będę się tu rozwodziła ale chyba masz jakiś problem sam ze sobą skoro uznajesz za stosowne recenzować życie innych. Uważam też że w bardzo infantylny sposób radzisz sobie z trudnymi emocjami, wypadałoby z tym coś zrobić. W tym konkretnym przypadku radzę ci byś odwalił się od innych a zajął pomocą samemu sobie. Możesz lecieć po 5 dawkę. Na przykład.
BraWo – są potrzebni tak jak Horban i tak jak Grzesiowski (o którym można się dowiedzieć kim jest z wysłuchania publicznego 5 stycznia 2022 – dostępne na stronie sejmu.
Co zaś do samej rady:
Strzykawki nieskuteczne – toteż brak podstaw do reglamentacji podstawowych wolności:
https://tinyurl.com/eseseren
https://tinyurl.com/medrxiv212
https://tinyurl.com/lancet48
Szpital siemianowice:
https://tinyurl.com/siemianowice
https://tinyurl.com/siemianowic2
.
Podsumowanie wysłuchania publicznego:
https://wolne-forum-transowe.pl/art-kontrolowane-wysluchanie-publiczne-druk-1846
Skoro jestem ciągle kasowana (w archive.is da się sprawdzić historię komentarzy) – ilość słów tutaj ograniczam – wszystko jest w linkowanych artykułach: BADANIACH NAUKOWYCH RECENZOWANYCH I ODPOWIEDZIACH Z ZAPYTAŃ PUBLICZNYCH.
Horban i Grzesiowski to dwóch największych szkodników – swoim straszeniem i absurdalnymi wypowiedziami zaszkodzili nie tylko ludziom ale i samej idei szczepień.
No oczywiście szeptucho Kasiu, taki Horban czy Grzesiowski to jakieś dwa głupki w porównaniu z twoimi autorytetami typu profesor Edzia Hell-O-Win Górniak – niestrudzona propagatorka wiedzy naukowej 🤣
Uwielbiam te linki. Dlaczego? Zajrzałem tylko na pierwsze dwa. Zwłaszcza ten powołujący się na szwedzkie badania, ale i na ten izraelski. Oba linki potwierdzają, to co fachowcy mówią. Po, czy to 6 mies., czy 180 dniach, odporność spada. Nic więcej.
No i znowu Faktolubna pod 25 z kolei nickiem, z uporem maniaka wkleja swoje foliarskie wypociny mające dowodzić szkodliwości szczepionek przeciw Covid. Faktolubno, Ivono, Dominiko czy jak ty się tam zwiesz – ty zamiast „artykułów” o Covid, poszukaj tych o OBSESJI, bo ewidentnie masz problem z główką i wymagasz pomocy specjalisty, lekarza specjalisty.
Super.
Zabawne że o obsesji pisze gość który komentuje wszystko co napiszę.
Twoje wypowiedzi są szkodliwe i dlatego należy je komentować i obalać rewelacje w nich zawarte. Oczywiście, ludzie inteligentni pójdą się szczepić, ale różne prymitywy – jak po 8 klasach Górniak, czy afrykańska populacja wierząca szamanom – łykają je bez popitki. A cierpi na tym cały naród.
@ Krzysztof Skladanowski
Dziękuję za twoją prywatną opinię, moja opinia jest taka że twoje wypowiedzi są szkodliwe i dopuszczasz się manipulacji zniechęcając do dyskusji. Ludzie inteligentni podejmą własną decyzję nie zaś zrobią to czego ty sobie życzysz. I nie wypowiadaj się za naród tylko za siebie.
No i rzecz najważniejsza – nie masz żadnych kwalifikacji by decydować co jest rewelacją a co nie jest, możesz jedynie prowadzić polemikę. Nie ustawiaj się w roli eksperta bo nim nie jesteś.
Odwrotnie, ekspertem nie jestem i nie wiem jakim cudem doszłaś do wniosku że kreuję się na takiego. Natomiast kieruję się wiedzą ekspertów w przeciwieństwie do ciebie.
@ Krzysztof Skladanowski
Nie, to ja kieruję się zdaniem ekspertów a ty jesteś kimś kto nie potrafi nawet dyskutować.
A właśnie że nie.
@ Krzysztof Skladanowski
A właśnie że tak, uważam też że to co piszesz jest szkodliwe i należy to komentować i obalać rewelacje które piszesz. Dla dobra ogółu rzecz jasna.
Szeptucho, ile ty tych kont na oko.press już założyłaś, 20-30 ? W dodatku polemizujesz sama ze sobą – wiem, że nie wierzysz medycynie ale to się nazywa schizofrenia i można to leczyć.
——
Warto by zajrzeć dokładnie i odporność spada już wcześniej, a po 180 dniach nie ma po niej śladu.
"Vaccine effectiveness of BNT162b2 against infection waned progressively from 92% (95% CI, 92-93, P<0·001) at day 15-30 to 47% (95% CI, 39-55, P<0·001) at day 121-180, and from day 211 and onwards no effectiveness could be detected (23%; 95% CI, -2-41, P=0·07)"
W innym (linkowanym) piszą, że przenosdzony ładunek wirusa po zaszczepieniu jest taki sam jak bez szczepienia toteż paszport polsatu nie ma sensu.
W tym innym linkowanym pełny paragraf Interpretation:
"Vaccination reduces the risk of delta variant infection and accelerates viral clearance. Nonetheless, fully vaccinated individuals with breakthrough infections have peak viral load similar to unvaccinated cases and can efficiently transmit infection in household settings, including to fully vaccinated contacts. Host–virus interactions early in infection may shape the entire viral trajectory."
Dlatego też należy brać dawki przypominające. A co do "viral load" (po polsku to wiremia, nie żaden "ładunek wirusa"), to kolega Marek już uściślił – jeśli już dojdzie do zakażenia, szczytowa wiremia jest porównywalna do tej u osób niezaszczepionych, tyle że do samego zakażenia dochodzi o wiele rzadziej a jeśli do niego dojdzie, wiremia trwa o wiele krócej.
Żeby rozumieć wyniki publikacji naukowych, trzeba dobrze znać język, mieć jakieś obycie w naukach ścisłych, zdolność ścisłego rozumowania i uczciwość intelektualną. Tego nie przeskoczysz, chociaż wygląda na to, że bardzo wierzysz w to, że potrafisz 😀
Dane statystyczne poproszę na poparcie tych tez. Zajrzyj do cotygodniowych publikacji PHE to możesz się bardzo zdziwić. Za ostatnie 10 dni w Polsce 52% zakażeń to osoby zaszczepione więc do zakażeń wcale nie "dochodzi o wiele rzadziej".