Adam Bodnar złożył w Sejmie wniosek o uchylenie immunitetu posła Suwerennej Polski Marcina Romanowskiego. Prokuratura chce postawić mu zarzuty za przekręty w Funduszu Sprawiedliwości, uważa, że popełnił 11 przestępstw. Domaga się też aresztowania polityka
Komunikat o wniosku Prokuratora Generalnego Adama Bodnara do marszałka Sejmu Szymona Hołowni opublikowano na stronie Prokuratury Krajowej 19 czerwca 2024.
Śledczy uważają, że Romanowski popełnił 11 przestępstw. Chcą postawić mu zarzuty m.in. z art. 258 par. 1, art. 231 par. 1 i 2 oraz art. 296 par. 3 kodeksu karnego. Czyli udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nadużycia władzy funkcjonariusza publicznego oraz wyrządzenia szkody „w wielkim rozmiarze” w mieniu Skarbu Państwa. Romanowskiemu grozi za to kara więzienia – do 10 lat.
Prokuratura chce też jak najszybciej zatrzymać Romanowskiego i tymczasowo go aresztować ze względu na „realną obawę bezprawnego utrudniania postępowania przez posła”.
Marcin Romanowski w latach 2019-2023 był wiceministrem sprawiedliwości. W resorcie Zbigniewa Ziobry odpowiadał m.in. za Fundusz Sprawiedliwości. A to właśnie nieprawidłowości w wydawaniu środków z Funduszu są obiektem zainteresowania Prokuratury Krajowej. Wielowątkowe śledztwo w tej sprawie specjalny zespół prokuratorów prowadzi od lutego 2024 roku.
Romanowski jest jednym z głównych bohaterów afery. Odpowiadał m.in. za przyznanie rekordowej dotacji na pomoc pokrzywdzonym przestępstwem dla Fundacji Profeto, którą kieruje ksiądz Michał Olszewski, również podejrzany w śledztwie.
Uchylenie immunitetu Romanowskiemu i zatrzymanie go będzie wymagało zgody Sejmu. Wniosek Prokuratora Generalnego rozpatrzy najpierw sejmowa Komisja Regulaminowa i Spraw Poselskich, następnie zostanie poddany pod głosowanie.
Podstawą wniosku Bodnara jest obszerny materiał dowodowy wskazujący na uwikłanie Romanowskiego w proceder wyłudzania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości. W komunikacie piszą o „osobowych źródłach dowodowych” i materiałach zabezpieczonych na nośnikach danych. Służby przeszukały dom Romanowskiego w marcu 2024 roku.
Prokuratura posiłkowała się też najpewniej raportem Najwyższej Izby Kontroli z 2021 roku. NIK wykazała wtedy duże nieprawidłowości w konkursach na dotacje z Funduszu nadzorowanego przez resort Ziobry, a konkretnie przez Romanowskiego. Kontrolerzy zwracali uwagę m.in. na Fundację Profeto – konkurs, w którym wygrała, wydawał się ustawiony.
Ustalenia NIK były podstawą postawienia zarzutów kilkorgu innych urzędników Ministerstwa Sprawiedliwości. W tym Tomaszowi Mrazowi byłemu dyrektorowi departamentu Funduszu Sprawiedliwości, który poszedł na współpracę ze śledczymi.
Zeznania Mraza – o których opowiadał podczas spotkania parlamentarnego zespołu ds. rozliczeń PiS – obciążają Marcina Romanowskiego. Mraz przez kilka lat pracy w ministerstwie nagrywał swoje spotkania z kierownictwem. Rola wiceministra w aferze wynika jednoznacznie z treści ujawnionych taśm.
W komunikacie śledczy piszą, że Romanowski był członkiem grupy urzędników odpowiadającej za przekazywanie dotacji z Funduszu „w sposób uznaniowy i dowolny”, podmiotom „nieposiadającym związku z celami ww. Funduszu”. Czyli działał na szkodę interesu publicznego. Prokuratura zarzuca mu, że działał “w celu osiągnięcia korzyści majątkowej lub osobistej” oraz “wspólnie i w porozumieniu” z innymi osobami.
Zdaniem śledczych Romanowski odpowiada za wyrządzenie państwowemu budżetowi szkody majątkowej “w wielkich rozmiarach”. Dotacja dla Fundacji Profeto opiewać miała na 43 mln zł – tyle wygrała w konkursie w 2020 roku. W kolejnych latach Romanowski podpisywał jednak z ks. Olszewskim aneksy do umowy, które zwiększyły dotację do ponad 98 mln zł.
Pozostałe zarzuty to udział w zorganizowanej grupie przestępczej (art. 258 kk) i poświadczenie nieprawdy (art. 271 kk).
Ogromna dotacja dla Profeto jest jedną z głównych osi śledztwa Prokuratury Krajowej. Śledczy jak dotąd postawili zarzuty siedmiorgu podejrzanych, w tym ks. Michałowi Olszewskiemu i byłym urzędnikom Ministerstwa Sprawiedliwości. Dwie urzędniczki oraz ksiądz przebywają obecnie w areszcie tymczasowym.
Prokuratura zarzuca podejrzanym, że działając „wspólnie i w porozumieniu”, doprowadzili do przekazania pieniędzy z Funduszu Sprawiedliwości Fundacji Profeto. Mimo że nie spełniała ona warunków formalnych i merytorycznych do uzyskania dotacji.
Księdzu Olszewskiemu – byłemu egzorcyście i znajomemu Zbigniewa Ziobry – śledczy postawili ponadto zarzut prania pieniędzy w związku z nieprawidłowościami przy wydawaniu dotacji. Nieprawidłowości te ujawniliśmy jeszcze w lutym 2024 we wspólnym śledztwie OKO.press i portalu tvn24.pl. Jak pisaliśmy, Fundacja księdza Olszewskiego dokonywała podejrzanych obrotów dotacją z pomocą firmy budowalnej zatrudnionej do budowy ośrodka terapeutycznego, tzw. Archipelagu, w warszawskim Wilanowie.
Na przestrzeni ostatnich kilku lat Marcin Romanowski wielokrotnie bronił inwestycji księdza. Przekonywał, że nasze zarzuty – dotyczące konkursu i samego ośrodka, w którym miały znaleźć się studia nagraniowe (Profeto prowadzi katolickie media) – to przejaw chrystianofobii. Z opublikowanych przez TVP nagrań Tomasza Mraza wynika jednak, że jako wiceminister doskonale zdawał sobie sprawę z nadużyć Olszewskiego.
Wniosek o uchylenie immunitetu Romanowskiego to kolejna próba pociągnięcia do odpowiedzialności karnej polityka Suwerennej Polski w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości. 28 maja do Sejmu wpłynął analogiczny dokument dotyczący immunitetu Michała Wosia. Woś pracował w resorcie Ziobry przed Romanowskim, to on miał polecić zakup oprogramowania szpiegowskiego Pegasus za pieniądze z Funduszu.
W dzisiejszym komunikacie prokuratura informuje, że bada już także, jaki udział w przekrętach z Funduszem miał były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro.
Afery
Adam Bodnar
Marcin Romanowski
Zbigniew Ziobro
Ministerstwo Sprawiedliwości
Prokuratura
Prokuratura Krajowa
Fundusz Sprawiedliwości
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Komentarze