Przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Theodoros Rousopoulos uważa, że Marcinowi Romanowskiemu przysługuje drugi immunitet. Domaga się wstrzymania postępowań sądowych wobec byłego wiceministra sprawiedliwości. We wtorek późnym wieczorem przychylił się do tego sąd i wypuścił Romanowskiego na wolność
W piśmie przesłanym Marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni we wtorek 16 lipca 2024 wieczorem przewodniczący Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy Theodoros Rousopoulos odnosi się do sprawy immunitetu Marcina Romanowskiego.
Przypomnijmy: 15 lipca, w dniu zatrzymania Romanowskiego na polecenie prokuratury, adwokat byłego wiceministra sprawiedliwości deklarował, że doszło do niego bezprawnie. Bo chociaż Romanowski stracił poselski immunitet w piątek 12 lipca, to ma jeszcze drugi: przysługujący mu z racji tego, że jest członkiem Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy. Romanowski rozpoczął prace w tej instytucji, odrębnej od Unii Europejskiej, w styczniu 2024 roku. Prokuratura stawia mu 11 zarzutów w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości.
Śledczy uważają, że nie musieli wnioskować do ZPRE, by zatrzymać i aresztować Romanowskiego. Przeanalizowali przepisy, z których wynikało, że wystarczy zgoda polskiego Sejmu. Tak samo twierdzili eksperci prawni w opiniach przesłanych Ministerstwu Sprawiedliwości, przekazanym potem prokuraturze. Szczegółowo przeanalizowaliśmy je w OKO.press.
Szef Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy ma na ten temat inne zdanie. Zdaniem Rousopoulosa
wszystkie postępowania sądowe ws. Romanowskiego powinny zostać wstrzymane do czasu, aż zgodę na uchylenie immunitetu wyrazi ZPRE.
W liście do Szymona Hołowni domaga się przekazania jego stanowiska odpowiednim organom.
AKTUALIZACJA, 17 lipca, godz. 0:21
Sąd Rejonowy dla Warszawy-Mokotowa o 23.30 odbył posiedzenie w sprawie aresztu dla posła Marcina Romanowskiego i postanowił uwolnić byłego wiceministra. O godz. 23.55 mec. Bartosz Lewandowski, adwokat Romanowskiego poinformował, że sąd wypuścił z aresztu byłego wiceministra. Oficjalne uzasadnienie tej decyzji nie jest jeszcze znane, ale można przyjąć za pewnik, że sąd podzielił argumentację obrońców Romanowskiego i uznał, że polityka chroni immunitet członka Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.
Po wyjściu na wolność Romanowski triumfował: „Moje zatrzymanie było wyjątkowym skandalem. Sąd nie uwzględnił wniosku prokuratury dotyczącego mojego aresztowania w związku z tym, że przysługuje mi immunitet. Będziemy kierować zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa przez prokuratorów, którzy doskonale zdawali sobie sprawę z tego, jaki jest stan prawny” – mówił Romanowski dziennikarzom tuż po opuszczeniu z sądu.
O czynnościach prokuratury wobec Marcina Romanowskiego poinformował szefa ZPRE adwokat Romanowskiego, mec. Bartosz Lewandowski. Poprosił o potwierdzenie, że były wiceminister korzysta z immunitetu gwarantowanego członkom ZPRE.
Rousopoulos potwierdza, powołując się na regulacje Rady Europy. W tym na art. 15 Porozumienia ogólnego w sprawie przywilejów i immunitetów Rady Europy.
Art. 15 Podczas sesji Zgromadzenia Doradczego przedstawiciele w Zgromadzeniu oraz ich zastępcy, niezależnie od tego, czy są członkami parlamentu, korzystają: a) na terytorium własnego państwa z immunitetów przyznawanych w tym państwie członkom parlamentu; b) na terytoriach wszystkich innych państw członkowskich z immunitetu od aresztowania i postępowania sądowego. Immunitet ten stosuje się również podczas podróży na miejsce posiedzenia Zgromadzenia Doradczego i z powrotem. Jednakże nie ma on zastosowania, gdy przedstawiciele lub ich zastępcy zostali ujęci na gorącym uczynku popełniania przestępstwa, usiłowania popełnienia przestępstwa lub popełnienia przestępstwa bądź też w przypadkach, gdy Zgromadzenie Doradcze zrzekło się immunitetu.
Przewodniczący ZPRE wskazuje, że przepis został doprecyzowany w rezolucji ZPRE z 27 września 2021 roku. Członkowie Zgromadzenia stwierdzili, że zwrot “podczas sesji” oznacza cały rok parlamentarny.
“Każdy organ krajowy składający wniosek o uchylenie immunitetu członka Zgromadzenia Parlamentarnego do własnego parlamentu krajowego musi zatem również złożyć wniosek do Zgromadzenia” – tłumaczy Rousopoulos.
W liście czytamy, że wniosek powinien zostać złożony do przewodniczącego ZPRE “przez odpowiedni organ państwa członkowskiego”. Zgromadzenie rozpatruje go na posiedzeniu plenarnym. Ostatnia, trzecia w tym roku sesja ZPRE miała miejsce w dniach 24-28 czerwca. Kolejna zaplanowana jest od 30 września do 4 października.
“W związku z powyższym byłbym niezmiernie wdzięczny za pilne zwrócenie uwagi właściwych organów krajowych na immunitet przysługujący p. Romanowskiemu w trakcie trwania sesji Zgromadzenia Parlamentarnego. Gdy władze krajowe zostaną poinformowane o fakcie korzystania przez posła z immunitetu, powinny zawiesić postępowanie sądowe do czasu uchylenia immunitetu przez Zgromadzenie” – pisze Rousopoulos. I prosi Szymona Hołownię, by informował go o dalszych losach tej sprawy.
Dr hab. Andrzej Jackiewicz z Uniwersytetu w Białymstoku i dr hab. Joanna Juchniewicz z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego w Olsztynie, którzy na zlecenie Ministerstwa Sprawiedliwości przygotowali opinie w sprawie immunitetu, z treści tego samego przepisu wysnuwają inny wniosek.
Twierdzą, że polskie władze nie musiały prosić o zgodę Zgromadzenia Parlamentarnego RE. Bo decyzja Sejmu ws. immunitetu w ich rozumieniu przepisów wystarcza w sytuacji, gdy dana osoba przebywa na polskim terytorium.
Prof. Andrzej Jackiewicz zauważa, że w swoich rezolucjach Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy interpretuje przepisy tak, by immunitet wynikający z członkostwa w Zgromadzeniu obowiązywał w każdej sytuacji, na każdym terytorium i przez cały rok parlamentarny. Jeśli by się na to zgodzić, każdorazowo, uchylając immunitet posła-członka ZPRE, należałoby poprosić o zgodę także Radę Europy.
Zdaniem prof. Jackiewicza jest to jednak interpretacja wykraczająca poza treść normatywną przepisów Rady Europy i naruszająca zakres uprawnień ZPRE.
A same rezolucje ZPRE stanowią jedynie tzw. soft law, nie są wiążące dla państw członkowskich.
Jackiewicz zauważa, że ostateczną opinię w tej sprawie podejmować będą sądy.
„W sytuacji będącej przedmiotem opinii sprawa w istocie rzeczy w pewnym zakresie będzie zależała od organów stosujących prawo (w szczególności sądów kontrolujących działania organów podejmujących rozstrzygnięcia w zakresie danego postępowania). Tej zaś sporządzający opinię przewidzieć nie może, pomimo wyraźnego stanowiska w tej sprawie” – pisze Jackiewicz.
Prof. Joanna Juchniewicz także wskazuje, że „wobec złożoności problematyki i bardzo niewielkiego dorobku orzeczniczego w sprawach związanych z immunitetem przedstawicieli w Zgromadzeniu Parlamentarnym Rady Europy" ostateczna decyzja w sprawie immunitetu będzie należała do sądu, który rozpatruje sprawę.
Sąd nie podzielił tych argumentacji.
Przypomnijmy: śledczy podejrzewają Marcina Romanowskiego – byłego wiceministra sprawiedliwości i członka Suwerennej Polski – o popełnienie 11 przestępstw w związku z aferą w Funduszu Sprawiedliwości.
Chcą postawić mu zarzuty m.in. z art. 258 par. 1, art. 231 par. 1 i 2 oraz art. 296 par. 3 kodeksu karnego. Czyli udziału w zorganizowanej grupie przestępczej, nadużycia władzy funkcjonariusza publicznego (niedopełnienie obowiązków i przekroczenie uprawnień) oraz wyrządzenia szkody „w wielkim rozmiarze” w mieniu Skarbu Państwa, w celu osiągnięcia korzyści osobistych lub majątkowych.
Romanowskiemu grozi za to kara do 10 lat więzienia.
Zarzuty stawiane Romanowskiemu dotyczą jego pracy w resorcie Zbigniewa Ziobry w latach 2019-2023, kiedy był odpowiedzialny za Fundusz Sprawiedliwości. Pieniądze, którymi dysponuje ministerstwo, zamiast na pomoc ofiarom przestępstw, pod okiem Romanowskiego szły do faworyzowanych podmiotów. Np. do kościelnej Fundacji Profeto, która miała dostać z FS rekordową dotację – niemal 100 mln zł.
Nieprawidłowości przy przyznawaniu dotacji z Funduszu pod okiem Romanowskiego są też dogłębnie zbadane przez niezależne media. Aferę tę opisywaliśmy regularnie w OKO.press – pierwsze artykuły publikowaliśmy jeszcze w 2017 roku, ostatnie (jak do tej pory) w lipcu tego roku.
Opozycja
Policja i służby
Sądownictwo
Świat
Władza
Marcin Romanowski
Prokuratura
Prokuratura Krajowa
Sejm X kadencji
Fundusz Sprawiedliwości
immunitet
Rada Europy
uchylenie immunitetu
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.
Komentarze