W nocy na 14 listopada 2025 roku armia rosyjska przeprowadziła zmasowywany atak na Kijów oraz obwód kijowski. Pod ostrzałem aż 9 dzielnic stolicy. Przynajmniej cztery osoby nie żyją. W ten sposób Rosja pokazała, że rozmowy o Ukrainie z Trumpem nie wyszły, Amerykanie chcą pokoju, a Moskwa – „prawdziwego pokoju”, czyli dominacji nad Ukrainą
O zagrożeniu dużym atakiem kanały monitorujące pisały wczoraj wieczorem przed godz. 23:00. Wkrótce poinformowały o kierunku rakiet i dronów oraz o tym, że pracuje Obrona Przeciwlotnicza. Wcześniej Moskwa ustami rzecznika Putina ogłosiła, że skoro rozmowy z Trumpem się nie udały, Moskwa osiągnie „cele w Ukrainie” metodami wojskowymi. Gdyż z żadnego celu nie zrezygnuje: Ukraina ma wejść pod kontrolę Rosji.
Jest to więc demonstracja, na jaką Moskwę stać: atak na stolicę i obiekty cywilne. Propaganda Kremla przestała już opowiadać, że atakuje wyłącznie cele wojskowe.
Wojna wchodzi w nową fazę – 13 listopada Ukraińcy ogłosili, że zaatakowali Rosję kilkoma swoimi rakietami dalekiego zasięgu Flamingo. Oficjalne rosyjskie komunikaty mówią o codziennych atakach ukraińskich dronów na Rosję – w liczbie „do 500 sztuk”.
Do nocnego ataku na Ukrainę Rosjanie wykorzystali około 430 dronów i 18 rakiet, w tym balistycznych i aerobalistycznych. Ostrzeliwali co najmniej dziewięć dzielnic stolicy. Uderzyli również w obwody kijowski, charkowski i odeski.
Do nocnego ataku na Ukrainę Rosjanie wykorzystali około 430 dronów i 18 rakiet, w tym balistycznych i aerobalistycznych. Ostrzeliwali co najmniej dziewięć dzielnic stolicy. Uderzyli również w obwody kijowski, charkowski i odeski.
Rano prezydent Ukrainy poinformował o czterech ofiarach śmiertelnych.
Według Państwowej Służby ds. Sytuacji Nadzwyczajnych Ukrainy w dzielnicy Podilskiej doszło do trafienia w budynek mieszkalny na poziomie 15. piętra, w dzielnicy Swiatoszyńskiej – na poziomie 7. piętra, w dzielnicy Obolonskiej – do trafienia w dziewięciopiętrowy budynek, w mieszkaniach od 7. do 9. piętra wybuchł pożar.
Jest dziennikarką, reporterką. Ukończyła studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pisała na portalu dla Ukraińców w Krakowie — UAinKraków.pl oraz do charkowskiego Gwara Media. W OKO.press pisze o wojnie Rosji przeciwko Ukrainie oraz jej skutkach, codzienności wojennej Ukraińców. Opisuje również wyzwania ukraińskich uchodźców w Polsce, np. związane z edukacją dzieci z Ukrainy w polskich szkołach. Od czasu do czasu uczestniczy w debatach oraz wydarzeniach poświęconych tematowi wojny w Ukrainie.
Jest dziennikarką, reporterką. Ukończyła studia dziennikarskie na Uniwersytecie Jagiellońskim. Pisała na portalu dla Ukraińców w Krakowie — UAinKraków.pl oraz do charkowskiego Gwara Media. W OKO.press pisze o wojnie Rosji przeciwko Ukrainie oraz jej skutkach, codzienności wojennej Ukraińców. Opisuje również wyzwania ukraińskich uchodźców w Polsce, np. związane z edukacją dzieci z Ukrainy w polskich szkołach. Od czasu do czasu uczestniczy w debatach oraz wydarzeniach poświęconych tematowi wojny w Ukrainie.
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Z wykształcenia historyczka. Od 1989 do 2011 r. reporterka sejmowa, a potem redaktorka w „Gazecie Wyborczej”, do grudnia 2015 r. - w administracji rządowej (w zespołach, które przygotowały nową ustawę o zbiórkach publicznych i zmieniły – na krótko – zasady konsultacji publicznych). Do lipca 2021 r. w Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Laureatka Pióra Nadziei 2022, nagrody Amnesty International, i Lodołamacza 2024 (za teksty o prawach osób z niepełnosprawnościami)
Komentarze