W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich ustawa „dyscyplinująca" narusza konstytucję i podstawowe zasady polskiego porządku prawnego, stoi w sprzeczności ze zobowiązaniami Polski wobec Unii Europejskiej i godzi w ochronę prawa człowieka gwarantowaną Europejską Konwencją Praw Człowieka
Rzecznik Praw Obywatelskich Adam Bodnar wydał miażdżącą dla projektu ustawy "dyscyplinującej" opinię prawną. Nowela wprowadza głęboko idące zmiany dotykające sądy powszechne, Sąd Najwyższy, sądy wojskowe, sądy administracyjne, a także Krajową Radę Sądownictwa oraz prokuraturę.
RPO przestrzega rządzących, że uchwalenie projektu zakwestionuje w istocie uczestnictwo Polski w wymiarze prawnym w Unii Europejskiej i Radzie Europy, ostatecznie podda polskie sądy i polskich sędziów politycznej kontroli organów władzy ustawodawczej i wykonawczej, a co najważniejsze - drastycznie obniży poziom sądowej ochrony praw jednostek.
Na 42 stronach analizy wskazuje błędy, usterki i zagrożenia, jakie niesie projekt. Ocenia, że nowela stoi w jawnej sprzeczności z prawem konstytucyjnym, międzynarodowym i europejskim.
Rzecznik Praw Obywatelskich ocenia przedłożony projekt jednoznacznie negatywnie, jako naruszający ustawę zasadniczą i łamiący podstawowe zasady polskiego porządku prawnego, stojący w sprzeczności ze zobowiązaniami Polski wobec Unii Europejskiej, godzący w ochronę gwarantowaną Europejską Konwencją Praw Człowieka.
RPO analizę skierował do Marszałek Sejmu Elżbiety Witek. Naczelna Rada Adwokacka zaapelowała do marszałek Witek o bycie mediatorem w sporze obywateli z władzą - wywołanym poselskim (choć opracowanym w ministerstwie) projektem ustawy.
Skrajnie negatywne opinie odnośnie wniesionego w nocy z 12 na 13 grudnia projektu opublikował także Sąd Najwyższy oraz Biuro Analiz Sejmowych. Dziekani wydziałów prawa 13 uniwersytetów w całej Polsce wydali wspólne stanowisko potępiające nowelę.
Pierwsza Prezes Sądu Najwyższego prof. Małgorzata Gersdorf ogłosiła przejmujący list, w którym domaga się, by władze zatrzymały nagonkę na sędziów i zaprzestały używania nienawiści do sędziów i sądów jako paliwa w walce o władzę; wezwała też rząd i parlament o pomiarkowanie.
Przed Sejmem w Warszawie oraz przed sądami w całej Polsce w środę 18 grudnia odbywają się demonstracje solidarności z sędziami, prokuratorami, adwokatami, przeciwko którym wymierzona jest ustawa "dyscyplinująca". Jest tam z kamerą OKO.press (relacja na żywo).
W czwartek 19 grudnia pierwsze czytanie projektu w sejmowej komisji.
Projekt ustawy wniesiony przez 32 posłów wprowadza daleko idące zmiany w ustawach sądowych. Nowela wprowadza głęboko idące zmiany dotykające sądy powszechne, Sąd Najwyższy, sądy wojskowe, sądy administracyjne, a także Krajową Radę Sądownictwa oraz prokuraturę.
Zaostrzeniu ulec ma reżim odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów, wprowadzając jeszcze wyższy stopień arbitralności, umożliwiający prowadzenie postępowań nastawionych nie na poprawę funkcjonowania wymiaru sprawiedliwości, lecz na dyscyplinowanie sędziów, które przełamie ich opór wobec forsowanych rozwiązań prawnych naruszających zasady niezawisłości sędziów i niezależności sądów.
Projekt dalej zmniejsza udział sędziów, samorządu sędziowskiego i sądowych organów kolegialnych we współdecydowaniu o funkcjonowaniu polskiego wymiaru sprawiedliwości, przekazując kolejne kompetencje w gestię prezesów sadów, zwiększając tym samym zakres wpływu Ministra Sprawiedliwości na sądownictwo.
W ocenie Rzecznika Praw Obywatelskich projekt ustawy wprost narusza szereg konstytucyjnie chronionych zasad, w tym: zasadę państwa prawa (art. 2); zasadę legalizmu i praworządności (art. 7); nadrzędności Konstytucji RP (art. 8 ust. 1); bezpośredniego stosowania przepisów Konstytucji RP (art. 8 ust. 2); przestrzegania prawa międzynarodowego (art. 9); podziału i równowagi władz (art. 10 ust. 1); prawa do rzetelnego procesu przed niezależnym, bezstronnym i niezawisłym sądem (art. 45 ust. 1); zasady pierwszeństwa prawa Unii Europejskiej przed ustawami krajowymi (art. 91 ust. 2 i 3); zasady bezpośredniego stosowania prawa Unii Europejskiej (art. 91 ust. 1 i 3.); autonomii i niezależności sądów (art. 173), niezawisłości sędziów (art. 178 ust. 1).
Projekt zmierza do intencjonalnego wyłączenia spod kontroli sądowej legalności powołania i działania organów sądowych, a także legalności powołania do pełnienia urzędu sędziego. Tymczasem prawo do takiej kontroli wynika z aktów wyższej rangi niż ustawa: z Konstytucji, Traktatu o Unii Europejskiej i Europejskiej Konwencji Praw Człowieka.
RPO na kilkudziesięciu stronach wylicza błędy w usterki ustawy. Zauważa na przykład, że:
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Komentarze