Niezależny mechanizm kontroli nad służbami specjalnymi, które używają najnowszych technologii. Ochrona naszych praw w sieci, odbudowanie zaufania, że zbierane przez państwo dane są bezpieczne – takie według ekspertów Panoptykonu są priorytety w ochronie praw człowieka
W specjalnym raporcie Archiwum Osiatyńskiego zapytało ekspertki i ekspertów o wyzwania dla praw człowieka w Polsce. Zapraszamy do debaty i polemik.
Dziś Dorota Głowacka i Wojciech Klicki z Fundacji Panoptykon piszą o priorytetach w ochronie praw człowieka w świecie zdominowanym przez nowe technologie cyfrowe.
Pilnym wyzwaniem, które stoi przed obecnym rządem, jest stworzenie skutecznego i niezależnego mechanizmu kontroli nad działalnością służb specjalnych. Afera dotycząca wykorzystywania oprogramowania Pegasus pokazała, że najnowsze technologie w rękach służb stanowią zagrożenie nie tylko dla prywatności poszczególnych osób, ale także dla bezpieczeństwa i uczciwości procesów demokratycznych.
Świadczy o tym np. przypadek zastosowania Pegasusa przeciwko jednemu z polityków opozycji, senatorowi Krzysztofowi Brejzie, w trakcie kampanii wyborczej w 2019 roku.
Zmiany, które należy wprowadzić w tym obszarze, obejmują przede wszystkim dwa kluczowe elementy:
Wprowadzenie powyższych rozwiązań stanowiłoby realizację standardów wynikających z m.in. orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka czy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej.
Szczegółowa koncepcja niezbędnych reform została przedstawiona m.in. w raporcie „Osiodłać Pegaza” oraz w społecznych założeniach ustawy o kontroli nad służbami przygotowanymi przez Fundację Panoptykon.
W konsekwencji zapowiedź tych długo wyczekiwanych zmian została w ubiegłym roku włączona do umowy koalicyjnej zawartej pomiędzy ugrupowaniami politycznymi, które weszły w skład obecnego rządu.
Ważnym obszarem, którym powinien zająć się rząd, są również problemy związane z rosnącą dominacją największych platform internetowych.
Dotyczy to w szczególności wyzwań związanych ze sprawowaniem przez te platformy arbitralnej kontroli nad obiegiem informacji w sieci, a także społecznymi i indywidualnymi negatywnymi skutkami ich działalności, które wynikają z inwazyjnej eksploatacji danych ich użytkowników i użytkowniczek.
Szansą na ograniczenie tych problemów jest nowe rozporządzenie UE: Akt o usługach cyfrowych (Digital Services Act, DSA).
W praktyce jego skuteczność nie zależy jednak tylko od brzmienia samej unijnej regulacji, ale także przepisów krajowych, które państwa członkowskie muszą przyjąć, aby wdrożyć część rozwiązań przewidzianych w DSA, w tym te, które są szczególnie istotne z perspektywy wzmocnienia praw jednostek wobec branży big tech.
Najważniejszym zadaniem, które stoi przed polskim ustawodawcą, jest powołanie krajowego Koordynatora ds. usług cyfrowych – nowego organu, który będzie odpowiedzialny przede wszystkim za nadzór nad stosowaniem DSA w Polsce, ale będzie też ważnym ogniwem w międzynarodowym systemie kontroli nad największymi platformami i wyszukiwarkami.
Kluczowe jest, aby państwo stworzyło odpowiednie warunki do tego, aby był to organ kompetentny, wyposażony w odpowiednie zasoby, a także niezależny politycznie i biznesowo.
Drugi najistotniejszy postulat dotyczy zapewnienia wsparcia państwa dla tworzenia pozasądowych organów rozstrzygania sporów dotyczących moderacji treści prowadzonej przez platformy internetowe (oczywiście z zachowaniem gwarancji niezależności politycznej tych instytucji; nie chcielibyśmy powtórki pomysłu powołania „Rady Wolności Słowa”, który jakiś czas temu próbowało forsować Ministerstwo Sprawiedliwości Zbigniewa Ziobry).
Dotychczas osoby, których treści lub konta platforma zablokowała, nie miały możliwości skutecznie kwestionować takich decyzji.
W podobnej sytuacji znajdowały się osoby, które zgłosiły bezprawną treść platformie, jednak ta odmówiła jej usunięcia. W efekcie z platform społecznościowych z niejasnych przyczyn znikały różne zgodne z prawem, wartościowe materiały (np. relacje z protestów społecznych, fotografie historyczne, publikacje dokumentujące brutalność policji, sztuka czy satyra), a jednocześnie wciąż szeroko rozpowszechniane były tam nielegalne treści.
Powstanie pozasądowych organów, przed którymi użytkownicy i użytkowniczki mogłyby sprawnie i bez nadmiernych kosztów weryfikować słuszność decyzji moderacyjnych na platformach internetowych, miałoby przełomowe znaczenie dla ochrony ich swobody wypowiedzi i innych praw w sieci. Istnieje jednak duże ryzyko, że bez odpowiedniego wsparcia państwa, organy te w rzeczywistości nie będą funkcjonować.
Pozostałe ważne kwestie, które powinna regulować krajowa ustawa, to m.in. zagwarantowanie jasnych procedur umożliwiających skuteczne składanie skarg indywidualnych na usługodawców internetowych, dostęp do danych cybergigantów przez badaczki i badaczy z Polski oraz możliwości skutecznego reprezentowania praw użytkowniczek i użytkowników przez organizacje społeczne.
Termin wdrożenia DSA przez państwa członkowskie upłynął 17 lutego 2024 roku. Tymczasem w Polsce dopiero w styczniu przedstawiono założenia do ustawy wdrażającej. Mimo to uważamy, że nie może zabraknąć czasu na pogłębioną, merytoryczną debatę wokół kształtu krajowych przepisów, a szybkie tempo prac nie powinno odbić się negatywnie na jakości tworzonego prawa.
Ważnym zadaniem stojącym przed nowym rządem jest wreszcie odbudowanie zaufania obywateli i obywatelek do tego, że zbierane przez państwo dane są bezpieczne i wykorzystywane zgodnie z przeznaczeniem.
Chodzi o wzmocnienie rozwiązań prawnych oraz technicznych służących ochronie obywateli przed nadużyciami ze strony polityków i podległych im urzędników (które np. ograniczą ich samowolę w sięganiu po dane medyczne obywateli).
Jest to warunek, który musi być spełniony, zanim państwo zacznie prowadzić na większą skalę wszelkie polityki publiczne w oparciu o dane (np. tworząc Zintegrowaną Platformę Analityczną).
Niezbędne jest też odniesienie się do wyzwań związanych z rozwojem systemów sztucznej inteligencji (AI) wdrażanych przez administrację publiczną, m.in. poprzez wprowadzenie obowiązkowej oceny wpływu projektowanego systemu na prawa człowieka (Fundamental Rights Impact Assessment, FRIA).
Przeczytaj więcej o wyzwaniach ochrony praw człowieka w Polsce w 2024 roku w specjalnym raporcie Archiwum Osiatyńskiego.
Działania organizacji w latach 2022-2024 dofinansowane z Funduszy Norweskich w ramach Aktywni Obywatele – Program Krajowy.
Media
Prawa człowieka
Archiwum Osiatyńskiego
AI
akt o usługach cyfrowych
Archiwum Osiatyńskiego
dane osobowe
inwigilacja
Pegasus
służby
specjalistka ds. rzecznictwa i litygacji, Fundacja Panoptykon.
specjalistka ds. rzecznictwa i litygacji, Fundacja Panoptykon.
specjalista ds. monitoringu i rzecznictwa, Fundacja Panoptykon.
specjalista ds. monitoringu i rzecznictwa, Fundacja Panoptykon.
Komentarze