Sędziowie nie przestraszyli się ustawy kagańcowej. W ramach protestu sędziowie z Krakowa, Gdyni, Kościana, czy Warszawy zrobili sobie zdjęcia, by pokazać, że nie dadzą się zastraszyć. A ze stanowiska zrezygnowała prezes sądu w Kozienicach. Do wierności rocie ślubowania wezwała wszystkich sędziów Iustitia
Niezgodna z Konstytucją i prawem europejskim ustawa kagańcowa weszła w życie w piątek 14 lutego 2020. Uchwalone przez prawo PiS zakazuje sędziom - pod sankcją wyrzucenia z zawodu – badania legalności nowej KRS i Izby Dyscyplinarnej przy Sądzie Najwyższym.
Legalność obu tych instytucji, obsadzonych głównie współpracownikami ministra Ziobry, podważył najpierw TSUE, a potem stary Sąd Najwyższy w pełnym składzie.
Ustawa kagańcowa ogranicza też mocno niezależność sędziów, uderza w ich prawo do zrzeszania się w stowarzyszeniach. Praktycznie też likwiduje samorząd sędziowski, pomaga PiS przejąć kontrolę nad starym SN oraz daje jeszcze więcej praw rzecznikom dyscyplinarnym ministra Ziobry.
Dlatego sędziowie protestują przeciwko tej ustawie. Chcą pokazać, że nie boją się sankcji zapisanych w tej ustawie za stosowanie prawa i bycie niezależnym. W piątek 14 lutego przed sądami robili zdjęcia na których manifestowali przywiązanie do niezależności. Takie zdjęcia zrobili sędziowie przed:
Sądem w Krakowie. Sędziowie trzymali w rękach tabliczki z napisem „Kwestionuję legalność pseudo KRS i powołanych z jej udziałem neosędziów SN". Na samym dole, od prawej siedzi sędzia Dariusz Mazur z Sądu Okręgowego w Krakowie, członek stowarzyszenia Themis.
Sądem Okręgowym w Warszawie. Tu zdjęcie zrobił sędzia Igor Tuleya z Iustitii z kartką z napisem „Kwestionuję legalność pseudo KRS i powołanych z jej udziałem neosędziów. A poza tym izba dyscyplinarna nie jest sądem, a jej decyzje nie są orzeczeniami".
Sądem Okręgowym w Warszawie. Podobne zdjęcie jak Tuleya zrobił sędzia Piotr Gąciarek z Iustitii.
Sądem Rejonowym w Gdyni. Tu część sędziów w ramach protestu zakleiła sobie usta taśmą.
Przed sądem w Słupsku. Sędziowie trzymali kartki m.in. z napisem "Ustawą nie da się zmienić faktów" i baner "Nie damy się zastraszyć".
W nietypowy sposób zaprotestowali sędziowie z Sądu Rejonowego w Kościanie. Ich zdjęcie z napisem „Nie damy się zastraszyć” wyświetla się zaraz po wejściu na stronę internetową sądu. Na zdjęciu jest też prezes tego sądu Joanna Nyczka.
Sędziowie w ramach protestu przeciwko ustawie kagańcowej rezygnują też ze stanowisk funkcyjnych w sądach. Głośno było o odejściu na emeryturę prezesa Izby Karnej SN Stanisława Zabłockiego. Pisaliśmy o tym w OKO.press.
Ale odchodzą też sędziowie w sądach powszechnych. Zrezygnowali już:
1. Sędzia Zdzisław Kawaluk z Sądu Okręgowego w Elblągu. 13 lutego zrezygnował z funkcji zastępcy rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Okręgowym w Elblągu. 2. Sędzia Maciej Kawałko z Sądu Okręgowego w Szczecinie. 13 lutego zrezygnował on z funkcji wizytatora ds. karnych Sądu Okręgowego w Szczecinie. 3. Sędzia Monika Maćkowiak z Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. W środę 12 lutego zrezygnowała ona z funkcji wiceprezeski Sądu Rejonowego w Bydgoszczy. 4. Sędzia Joanna Hetnarowicz-Sikora z Sądu Rejonowego w Słupsku. 13 lutego zrezygnowała ona z funkcji koordynatora do współpracy międzynarodowej i praw człowieka przy Sądzie Okręgowym w Słupsku.
Pisaliśmy o tym w OKO.press, opublikowaliśmy też listy sędziów, w których wyjaśniają powody rezygnacji:
Teraz okazuje się, że w ramach symbolicznego protestu przeciwko PiS-owskiej ustawie z funkcji prezesa Sądu Rejonowego w Kozienicach zrezygnowała sędzia Beata Fikus.
Sędziowie, by być w zgodzie z wyrokiem TSUE i uchwałą pełnego składu SN, wycofują się też z konkursów o awanse do sądów wyższej instancji przed nową KRS. Swoje kandydatury wycofali sędziowie ubiegający się o awanse do sądów w Olsztynie, Łodzi, Krakowie, Bydgoszczy, Lublinie czy w Warszawie.
Przeciwko ustawie sędziowie protestowali też przyjmując w sądach w całej Polsce uchwały. Przejmującą i ważną uchwałę na dwa dni przed wejściem w życie ustawy kagańcowej przyjęli sędziowie z Sądu Apelacyjnego w Krakowie. Odnowili w niej rotę ślubowania sędziowskiego. Obiecali w tej uchwale, że nadal będą niezależnymi sędziami i, że nie będą się bać ustawy kagańcowej, bo ślubowali Rzeczpospolitej, a nie politykom.
Opublikowaliśmy w OKO.press całą tę przejmującą i ważną uchwałę.
W piątek 14 lutego do wierności rocie ślubowania sędziowskiego i niezależności wezwało wszystkich sędziów stowarzyszenie sędziów Iustitia. Stowarzyszenie zachęca sędziów, by nadal badali status nowej KRS i powołanych przez nią sędziów.
"Nawet jeżeli teraz będą wiązały się z tym nasilone represje, to nie możemy zaprzepaścić nadrzędnej wartości, jaką jest służba dla społeczeństwa na straży Konstytucji i Traktatów Europejskich. Iustitia w sposób aktywny będzie pomagało w realizacji powyższych celów, a jednocześnie dołoży wszelkich starań, by minimalizować negatywne skutki represji" – napisała w apelu na swojej stronie internetowej Iustitia.
Stowarzyszenie podkreśla, że ustawa kagańcowa niszczy samorząd sędziowski, bo „Odbiera sądom swobodę orzekania, sędziom głos i niezawisłość, a obywatelom prawo do niezależnego i bezstronnego sądu. Ustawa ta ma doprowadzić do ostatecznego przejęcia przez polityków Sądu Najwyższego, podobnie jak to uczyniono z Trybunałem Konstytucyjnym”.
I dalej czytamy w apelu Iustitii: - „Zmiany te stanowią bezprecedensowy zamach na fundament demokratycznego państwa prawa – trójpodział władzy – bez którego Polska nie zostałaby przyjęta do grona państw zrzeszonych w Unii Europejskiej. Poprzez tę ustawę władza polityczna uzurpuje sobie prawo do wydawania w Polsce wyroków, choć w cywilizowanym świecie i zgodnie z Konstytucją RP wymiar sprawiedliwości sprawują sądy i trybunały. Poprzez obwarowany licznymi sankcjami, skierowanymi przeciwko sędziom, zakaz badania kwestii czy sąd był należycie obsadzony i bezstronny, niweczy dorobek prawny cywilizacji śródziemnomorskiej, a w szczególności Polski i Unii Europejskiej.
Jako sędziowie zwracamy uwagę, że tego rodzaju rozwiązania prawne są niedopuszczalne ze względu na ich oczywistą sprzeczność z podstawowymi zasadami wyrażonymi w Konstytucji RP oraz w aktach europejskich takich jak Europejska Konwencja o Ochronie Praw Człowieka i Karta Praw Podstawowych Unii Europejskiej i dlatego nie podlegają stosowaniu”.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze