0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Żuchowicz...
Śledztwo

Sprawa ojca księdza Michała O. To Adam Bodnar odkręcił umorzenie ziobrystów

  • Maria Pankowska

  • Sebastian Klauziński

Wczoraj ujawniliśmy, że współpracownik Jana O., ojca księdza Michała O. z Fundacji Profeto, był osobą, która miała grozić kontrolerom Najwyższej Izby Kontroli, badającym sprawę Profeto. Dziś odsłaniamy kulisy sprawy karnej, która toczy się wobec ojca księdza.

Przeczytaj także:

Ksiądz Michał O. to założyciel Fundacji Profeto, podejrzany o nadużycia finansowe w sprawie Funduszu Sprawiedliwości. Jego ojciec od lat prowadzi własną firmę budowlaną. Ksiądz Michał O. przekonywał, że jego tata wolontariacko pomaga Profeto przy budowie ośrodka dla ofiar przestępstw w warszawskim Wilanowie, tzw. Archipelagu.

Przypomnijmy: Archipelag powstawał za pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości. Rekordowa dotacja dla Fundacji Profeto i sama budowa są ważnymi wątkami w śledztwie Prokuratury Krajowej, które zaczęło się w lutym 2024 roku. Historię budowy ośrodka opisaliśmy jako pierwsi w OKO.press.

Właściwym wykonawcą Archipelagu miała być firma Tiso. Jednak jak ujawnił nam w czerwcu jej szef Piotr W., budynek de facto budował Jan O., a Tiso miała być w tym układzie tylko przykrywką. Wątek udziału Jana O. w budowie Archipelagu również bada obecnie Prokuratura Krajowa.

Tymczasem, jak pisaliśmy,

ojciec księdza O. ma na karku jeszcze jedną sprawę – niezwiązaną z Fundacją Profeto i wilanowską inwestycją.

Chodzi o śledztwo dotyczące wystawiania faktur na nieistniejące usługi.

Tuż po wyborach w 2023 roku zarzuty wobec Jana O. w tej sprawie umorzył lubelski Prokurator Regionalny, zaufany człowiek Zbigniewa Ziobry, prokurator Jerzy Ziarkiewicz. Ale w czerwcu tego roku tę decyzję anulował Prokurator Generalny Adam Bodnar.

Parasol ochronny dla Jana O.

Jak poinformowała nas rzeczniczka Prokuratora Generalnego prok. Anna Adamiak, decyzja zapadła 10 czerwca 2024 roku. Bodnar postanowił uchylić postanowienie o umorzeniu śledztwa wobec Jana O. Ma taką możliwość na mocy art. 328 kodeksu postępowania karnego.

“Przed podjęciem takiej decyzji zawsze postępowanie jest analizowane, Prokurator Generalny otrzymuje informację co do celowości skorzystania z takiego uprawnienia. Najwyraźniej w tej sprawie taka była rekomendacja prokuratora dokonującego oceny” – przekazała nam prok. Adamiak.

Ale jak doszło do tego, że śledztwo wobec Jana O. zostało umorzone?

Cofnijmy się do czerwca 2023 roku – w Polsce rządzi jeszcze Prawo i Sprawiedliwość, a w prokuraturze Zbigniew Ziobro. Jan O. zmaga się z zarzutami, które kilka miesięcy temu postawiła mu Prokuratura Okręgowa w Radomiu (śledztwo toczyło się od marca 2020 roku).

Zarzuty dotyczą wystawiania nierzetelnych faktur VAT na kwoty znacznej wartości – to m.in. przestępstwa opisane w art. 62 § 2 kodeksu karnego skarbowego oraz art. 271a §1 i 2 kodeksu karnego. Śledczy z Radomia uznali, że faktury od Jana O. miały posłużyć innemu podmiotowi do obniżenia podatku VAT. Wraz z postawieniem zarzutów prokuratura dokonała zabezpieczenia na majątku Jana O. – w tym na mieniu jego firmy. O. jest wtedy jednym z pięciorga podejrzanych w tej sprawie, oprócz niego fakturowe zarzuty ma także Piotr W. z firmy Tiso.

Ale 17 czerwca 2023 roku śledztwo nagle zabiera z Radomia Prokuratura Regionalna w Lublinie.

Jej szefem jest wówczas Jerzy Ziarkiewicz, bliski współpracownik Zbigniewa Ziobry. Lubelska prokuratura za czasów Ziarkiewicza jest tą, do której trafiają sprawy polityczne.

23 października 2023, niedługo po wyborach parlamentarnych, które przegrywa PiS, Jerzy Ziarkiewicz umarza śledztwo przeciwko Janowi O. Stwierdza brak znamion czynu zabronionego. Decyzja uprawomocnia się 24 listopada 2023.

Bodnar anuluje decyzję Ziarkiewicza

Z przychylności prokuratora cieszyć się może tylko Jan O. W stosunku do pozostałej czwórki podejrzanych, w tym Piotra W., postępowanie toczy się dalej. Prokuratura Regionalna oddaje je jednak do jednostki najniższego szczebla – Prokuratury Rejonowej we Włodawie. Prok. Ziarkiewicz nadal trzyma pieczę nad tą sprawą. Obejmuje ją nadzorem służbowym, co oznacza, że może w każdej chwili domagać się wglądu w dokumenty.

Ale w międzyczasie w Polsce zmienia się władza. W styczniu 2024 roku Ziarkiewicz przestaje być Prokuratorem Regionalnym, zastępuje go Cezary Maj. To on w kwietniu 2024 roku poprosi Adama Bodnara, by rozważył anulowanie decyzji Ziarkiewicza.

Na mocy art. 328 § 1 kodeksu postępowania karnego:

“Prokurator Generalny może uchylić prawomocne postanowienie o umorzeniu postępowania przygotowawczego w stosunku do osoby, która występowała w charakterze podejrzanego, jeżeli stwierdzi, że umorzenie postępowania było niezasadne”.

10 czerwca Bodnar przychyla się do wniosku prokuratora Maja. Śledztwo wobec Jana O. zostaje wznowione. Grozi mu od 3 do 15 lat więzienia.

Postępowanie w międzyczasie wróciło do Prokuratury Okręgowej w Radomiu, a ta zakończyła je 15 października 2024. Jak poinformowała nas rzeczniczka radomskiej PO prok. Aneta Góźdź,

śledczy wkrótce skierują w tej sprawie akt oskarżenia do sądu.

Na początku października 2024 roku Adam Bodnar zawiesił prok. Jerzego Ziarkiewicza w czynnościach służbowych. To efekt postępowania dyscyplinarnego, dotyczącego “oczywistego i rażącego naruszenia przepisów prawa oraz uchybienia godności urzędu” w okresie, gdy Ziarkiewicz był Prokuratorem Regionalnym w Lublinie. Przeciwko Ziarkiewiczowi toczy się też wewnętrzne śledztwo prokuratury.

Ojciec pomaga w budowie ośrodka

Skąd wsparcie śledczych z Lublina dla postaci Jana O.? Fenomen ten może tłumaczyć zaangażowanie jego firmy w budowę ośrodka Archipelag Fundacji Profeto. Według relacji Piotra W., którego firma Tiso była oficjalnie generalnym wykonawcą tej inwestycji, to Jan O. de facto prowadził prace budowlane. A zatrudnienie Tiso miało ten fakt przykryć.

Inwestycja Profeto od początku cieszyła się szczególną opieką resortu Zbigniewa Ziobry, który, jak potwierdziliśmy w kilku źródłach, osobiście zna się z księdzem Michałem O. Począwszy od konkursu, który wydawał się ustawiony pod Fundację Profeto, przez ponad dwukrotnie zwiększoną dotację, aż po nagłą interwencję Prokuratury Krajowej, kiedy podejrzane przelewy firmy Tiso wykryła Krajowa Administracja Skarbowa.

Z relacji Piotra W. wynika, że Jan O. nie tylko prowadził budowę Archipelagu, ale też:

  • był zaangażowany w wymyślenie patentu z fikcyjnym wynajmem działki pod budowę ośrodka przez firmę Tiso – żeby pieniądze z Funduszu Sprawiedliwości mogły wrócić do Profeto już bez stempla, że to środki z funduszu. Prokuratura Krajowa obecnie bada ten wątek w kontekście prania pieniędzy;
  • miał ustalać z Piotrem W. zawyżać faktur na materiały budowlane do Archipelagu, a następnie dzielić się z nim “pod stołem” zaoszczędzonymi pieniędzmi;
  • kiedy KAS zaczęła śledztwo w sprawie Tiso, Jan miał dzwonić w tej sprawie do Zbigniewa Ziobry;
  • po zerwaniu współpracy z Tiso, Jan O. miał zorganizować nowego generalnego wykonawcę Archipelagu – firmę Budocomplex. Firma ta była zarejestrowana pod tym samym adresem co firma Jana O.;
  • po tym, jak Piotr W. z Tiso został aresztowany za nieprawidłowości przy budowie Archipelagu, Jan O. groził jego rodzinie – żądał zapewnień, że W. nie ujawni szczegółów ich współpracy. “Pojechał do mojej byłej żony. Powiedział, że jak się rozpierdolę, coś powiem, to poznajduję je – żonę i córkę – w czarnych workach. Ona mi to na widzeniu powiedziała” – wspominał W.
;
Na zdjęciu Maria Pankowska
Maria Pankowska

Dziennikarka, absolwentka ILS UW oraz College of Europe. W OKO.press od 2018 roku, od jesieni 2021 w dziale śledczym. Wcześniej pracowała w Polskim Instytucie Dyplomacji, w Komisji Europejskiej w Brukseli, a także na Uniwersytecie ONZ w Tokio. W 2024 roku nominowana do nagrody „Newsweeka” im. Teresy Torańskiej.

Na zdjęciu Sebastian Klauziński
Sebastian Klauziński

Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.

Komentarze