0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Dawid Zuchowicz / Agencja Wyborcza.plFot. Dawid Zuchowicz...
  • Kraków wprowadził swoją Strefę Czystego Transportu (SCT) po dyskusji przepełnionej emocjami. Magistrat wprowadził łagodne ograniczenia, które i tak spotykają się z krytyką zmotoryzowanych i organizacji skupionych wokół skrajnej prawicy.
  • Reguły obowiązującej od początku 2026 roku SCT nie będą obejmować mieszkańców Krakowa, co skłoniło do protestu lokalnych polityków z sąsiedniej Wieliczki. Możliwe, że wojewoda uchyli przepisy, przychylając się do ich skargi mówiącej o „dyskryminacji”.
  • Wielu mieszkańców Krakowa chce jednak ambitniejszego działania i ograniczenia czasu wyłączenia dla mieszkańców.
  • Przykład Warszawy pokazuje, że wprowadzenie przepisów o SCT to jedynie część sukcesu. W stolicy szwankuje system kontroli kierowców, a nawet tych przyłapanych na razie nie udaje się ukarać.
  • Przykład Warszawy pokazuje, że wprowadzenie przepisów o SCT to jedynie część sukcesu. W stolicy szwankuje system kontroli kierowców, a nawet tych przyłapanych na razie nie udaje się ukarać.

Pierwsza polska Strefa Czystego Transportu (SCT) nie ma na razie sensu, druga została uchwalona w szczątkowej formie. Wszystko wskazuje na to, że ani w Warszawie, ani w Krakowie strefy nie będą znacząco wpływały na ochronę zdrowia mieszkańców – a po to przecież się je wprowadza. Miało być ambitnie, jednak władze wystraszyły się oporu grup krytykujących SCT. To tak, jakby przez wpływ przeciwników prozdrowotnych rozwiązań wciąż dopuszczać pokrywanie dachów azbestem, ogrzewanie domów śmieciami lub palenie papierosów w każdej możliwej przestrzeni.

Po co SCT? Dla zdrowia

Strefy Czystego Transportu są wprowadzane na zasadach określonych w ustawie o elektromobilności. W jej myśl ośrodki powyżej 100 tys. mieszkańców będą musiały wyznaczyć SCT, jeśli przekroczą średnioroczne normy zanieczyszczenia dwutlenkiem azotu. Warunek ten spełniają Warszawa i Kraków. W poprzednich latach do wyznaczenia strefy łapały się również Wrocław, ale powietrze się poprawiło. Katowice, gdzie wskaźniki zanieczyszczenia również wyskakują poza normę, bronią się przed debatą o SCT i próbują odsunąć ją w czasie, wychodząc do Ministerstwa Klimatu z prośbą o odroczenie wprowadzenia Strefy.

;
Na zdjęciu Marcel Wandas
Marcel Wandas

Reporter, autor tekstów dotyczących klimatu i gospodarki. Absolwent UMCS w Lublinie, wcześniej pracował między innymi w Radiu Eska, Radiu Kraków i Off Radiu Kraków, publikował też w Magazynie WP.pl i na Wyborcza.pl. Jeden ze współautorów podcastu "Drugi Rzut Oka". Interesuje się tematyką transformacji energetycznej, transportu publicznego, elektromobilności, w razie potrzeby również na posterunku przy tematach popkulturalnych. Mieszkaniec krakowskiej Mogiły, fan Eurowizji, miłośnik zespołów Scooter i Nine Inch Nails, najlepiej czujący się w Beskidach i przy bałtyckich wydmach.

Komentarze