0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: il. Iga Kucharska / OKO.pressil. Iga Kucharska / ...

Szczepionki mRNA, takie jak te opracowane przez Pfizer-BioNTech i Modernę, odegrały kluczową rolę w globalnej walce z COVID-19. Ich szybkie wprowadzenie na rynek pozwoliło na ochronę milionów ludzi przed ciężkim przebiegiem choroby i zgonem.

Przeczytaj także:

Rozwiązanie to prawdopodobnie zaprocentuje w przypadku nadejścia kolejnej pandemii, która według ekspertów jest „kwestią czasu”. Jednak wraz z masowym podawaniem tych szczepionek pojawiły się pytania dotyczące ich długoterminowego bezpieczeństwa i potencjalnych skutków ubocznych.

Jednym z najczęściej podnoszonych tematów jest zespół poszczepienny (PVS), czyli zbiór objawów, które niektóre osoby zgłosiły po przyjęciu szczepionki przeciwko COVID-19. Część z nich przypomina tzw. długi COVID, co doprowadziło do spekulacji na temat ewentualnych podobieństw między tymi dwoma stanami.

W przestrzeni medialnej i na platformach społecznościowych zaczęły pojawiać się twierdzenia, że długi COVID to w rzeczywistości skutek szczepień mRNA, a nie samego zakażenia SARS-CoV-2. Dyskusję podgrzały badania przeprowadzone przez naukowców z Yale School of Medicine. Czy słusznie?

Czym jest zespół poszczepienny?

Zacznijmy od tego, że zespół poszczepienny (PVS) to pojęcie, które pojawiło się w przestrzeni medycznej w kontekście szczepień przeciwko COVID-19. Nie jest to oficjalnie sklasyfikowana jednostka chorobowa, a jego występowanie i mechanizmy leżące u jego podstaw wciąż pozostają przedmiotem badań.

PVS odnosi się do grupy objawów, które zostały zgłoszone przez niewielką liczbę osób po otrzymaniu szczepionek mRNA. Charakter tych dolegliwości jest różnorodny, a wiele z nich przypomina objawy tzw. długiego COVID, co prowadzi do spekulacji na temat potencjalnych powiązań między tymi dwoma zjawiskami.

Jednym z kluczowych wyzwań związanych z PVS jest jego niejednorodny charakter. Objawy zgłaszane przez pacjentów różnią się pod względem nasilenia i długości trwania, co utrudnia wypracowanie jednolitych kryteriów diagnostycznych.

Część osób doświadcza jedynie łagodnych dolegliwości, które ustępują po kilku tygodniach, w niektórych przypadkach symptomy utrzymują się przez wiele miesięcy, wpływając na jakość życia.

Trudność w klasyfikacji PVS wynika również z faktu, że niektóre z jego objawów mogą mieć inne, niezwiązane ze szczepieniem przyczyny, takie jak infekcje wirusowe, przewlekłe choroby autoimmunologiczne czy nawet reakcje psychosomatyczne na stres związany z pandemią i szczepieniami.

Mgła mózgowa

Jednym z najczęściej zgłaszanych objawów PVS są problemy neurologiczne, takie jak mgła mózgowa, czyli uczucie oszołomienia, trudności z koncentracją, zaburzenia pamięci krótkotrwałej i spowolnienie myślenia.

Pacjenci skarżą się również na zawroty głowy, które mogą pojawiać się podczas nagłej zmiany pozycji ciała lub w momentach zwiększonego wysiłku umysłowego. Niektórzy zgłaszają także szumy uszne, czyli uporczywe dzwonienie, szumienie lub buczenie, które może mieć wpływ na jakość snu i ogólny komfort życia. U części osób pojawiają się również nietypowe objawy sensoryczne, takie jak mrowienie kończyn, uczucie drętwienia czy zaburzenia percepcji temperatury.

Niektóre osoby zgłaszające PVS doświadczają również problemów immunologicznych, które mogą sugerować nadreaktywność układu odpornościowego lub jego nieprawidłową regulację.

Wirus EBV

Wśród pacjentów pojawiają się doniesienia o reaktywacji utajonych patogenów, zwłaszcza wirusa Epsteina-Barr (EBV), który jest odpowiedzialny za mononukleozę zakaźną i pozostaje w organizmie w stanie uśpienia. Wznowienie jego aktywności może prowadzić do przewlekłego zmęczenia, stanów podgorączkowych i powiększenia węzłów chłonnych.

Wśród innych objawów immunologicznych wymienia się także bóle mięśniowe i stawowe, które mogą mieć charakter przewlekły i przypominać fibromialgię.

Kolejną grupą objawów PVS są dolegliwości ze strony układu sercowo-naczyniowego. Część pacjentów zgłasza kołatanie serca, bóle w klatce piersiowej, uczucie ucisku w okolicach mostka oraz nieregularne tętno. U niektórych osób dochodzi do epizodów tachykardii posturalnej, czyli gwałtownego przyspieszenia akcji serca po wstaniu z pozycji siedzącej lub leżącej.

Nagłe spadki ciśnienia

Objawy te mogą wskazywać na dysfunkcję autonomicznego układu nerwowego, który kontroluje funkcje życiowe organizmu, w tym regulację ciśnienia krwi i rytmu serca. Istnieją również doniesienia o epizodach hipotensji ortostatycznej, czyli nagłego spadku ciśnienia po zmianie pozycji ciała, co może prowadzić do zawrotów głowy, oszołomienia, a nawet omdleń.

Chociaż takie objawy mogą być niepokojące, dostępne badania sugerują, że u większości pacjentów nie prowadzą one do poważnych konsekwencji zdrowotnych i mają charakter przejściowy.

Oprócz wyżej wymienionych dolegliwości osoby z PVS często zgłaszają także szereg objawów o charakterze ogólnym. Przewlekłe zmęczenie, często określane jako „niemożność regeneracji nawet po dłuższym odpoczynku”, jest jednym z najczęściej raportowanych symptomów.

W niektórych przypadkach przypomina ono zespół chronicznego zmęczenia (CFS), charakteryzujący się osłabieniem, trudnościami z koncentracją i spadkiem tolerancji na wysiłek fizyczny. Wśród objawów ogólnoustrojowych pojawia się również wzmożona potliwość, uczucie zimna lub gorąca bez wyraźnej przyczyny oraz wahania temperatury ciała.

Co wykazało badanie naukowców z Yale?

Badanie przeprowadzone przez naukowców z Yale School of Medicine i opublikowane 19 lutego 2025 r. było jednym z pierwszych, które skupiło się na analizie potencjalnych immunologicznych i biologicznych markerów u osób zgłaszających objawy PVS. Wzięły w nim udział 42 osoby (niewielka próba), które po szczepieniu mRNA doświadczyły przewlekłych dolegliwości zdrowotnych, oraz 22 osoby zaszczepione, ale niezgłaszające żadnych problemów zdrowotnych.

Celem badania było sprawdzenie, czy w organizmach osób cierpiących na PVS występują podobne nieprawidłowości, jakie wcześniej zaobserwowano u pacjentów z długim COVID.

Białko kolca wirusa

W badaniu wykazano, że u około 36 procent osób z PVS wykryto w krwiobiegu obecność białka S (kolca) SARS-CoV-2 nawet do 709 dni po szczepieniu. To odkrycie wzbudziło duże zainteresowanie, ponieważ wcześniej uważano, że organizm eliminuje to białko w stosunkowo krótkim czasie po szczepieniu.

Jednak równie istotnym odkryciem było to, że u 32 procent osób z grupy kontrolnej, które nie zgłaszały żadnych objawów PVS, również wykryto białko kolca. Oznacza to, że jego obecność niekoniecznie jest powiązana z występowaniem przewlekłych dolegliwości.

Badacze z Yale zaobserwowali także, że u niektórych pacjentów z PVS dochodziło do reaktywacji wirusa Epsteina-Barr. Może to sugerować, że układ odpornościowy osób cierpiących na PVS jest w pewien sposób osłabiony lub reaguje w sposób odmienny niż u zdrowych osób zaszczepionych. Jednak sama obecność reaktywowanego wirusa nie oznacza automatycznie, że szczepionka była przyczyną tych zmian, ponieważ EBV może „włączać się” także w wyniku wielu innych czynników, takich jak stres, infekcje czy zaburzenia odpornościowe.

„Nie wiemy, czy poziom białka S powoduje przewlekłe objawy, ponieważ byli inni uczestnicy z PVS, u których nie było żadnego mierzalnego białka S. Ale może to być jeden z mechanizmów leżących u podstaw tego zespołu” – powiedziała Akiko Iwasaki, profesor immunobiologii YSM i współautorka badania.

Prawda czy fałsz?

Szczepionki mRNA przeciwko COVID-19 mogą powodować długoterminowe skutki uboczne

Sprawdziliśmy

Nie ma naukowych dowodów, że szczepionki mRNA powodują długoterminowe skutki uboczne (PVS). Długi COVID, mylony z PVS, został udokumentowany na długo przed wprowadzeniem szczepionek mRNA

Uważasz inaczej?

Stworzony zgodnie z międzynarodowymi zasadami weryfikacji faktów.

Czy długi COVID i PVS to to samo?

W przestrzeni publicznej coraz częściej pojawiają się spekulacje sugerujące, że długi COVID to w rzeczywistości PVS i że jego objawy nie są skutkiem zakażenia SARS-CoV-2, lecz konsekwencją szczepień mRNA.

Tego typu teorie budzą zainteresowanie, zwłaszcza wśród osób sceptycznie nastawionych do szczepień, jednak w świetle dostępnych badań naukowych takie twierdzenia nie znajdują uzasadnienia. Długi COVID i PVS to dwa różne zjawiska, które mogą mieć pewne nakładające się objawy, jednak różnią się pod względem mechanizmów powstawania, skali występowania i przyczyn leżących u ich podstaw.

Długi COVID został po raz pierwszy zidentyfikowany i opisany na początku pandemii w 2020 roku. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) definiuje go jako zespół objawów utrzymujących się co najmniej dwa miesiące po przechorowaniu COVID-19, których nie można wytłumaczyć inną diagnozą.

Oznacza to, że długi COVID może występować zarówno u osób, które miały ciężki przebieg infekcji, jak i u tych, u których COVID-19 przebiegł łagodnie lub bezobjawowo.

Pierwsze przypadki długiego COVID-u zostały opisane jeszcze przed wprowadzeniem szczepionek przeciwko COVID-19. Już w połowie 2020 roku lekarze zauważyli, że niektórzy pacjenci, którzy przeszli infekcję, po wielu miesiącach nadal zmagali się z osłabieniem, dusznościami, problemami neurologicznymi i bólem mięśni. Do tego czasu szczepienia przeciwko COVID-19 nie były dostępne, co jednoznacznie wyklucza możliwość, że to właśnie one są przyczyną tych dolegliwości.

Wciąż nie wiadomo dokładnie, jakie są mechanizmy odpowiedzialne za długi COVID, ale istnieje kilka hipotez naukowych, które próbują wyjaśnić to zjawisko. Jednym z głównych podejrzewanych mechanizmów jest utrzymywanie się fragmentów wirusa SARS-CoV-2 w organizmie nawet po ustąpieniu ostrej fazy infekcji.

Niektóre badania wykazały, że u pacjentów z długim COVID w ich organizmach można znaleźć resztki wirusa, które mogą wywoływać przewlekłe reakcje zapalne i zaburzać prawidłowe funkcjonowanie układu odpornościowego.

Innym możliwym mechanizmem jest nadmierna odpowiedź immunologiczna, która prowadzi do powstania reakcji autoimmunologicznych, w których układ odpornościowy zaczyna atakować własne tkanki. Wiele objawów długiego COVID przypomina choroby autoimmunologiczne, co skłania naukowców do dalszych badań w tym kierunku.

Między domysłami a prawdą

Nie ma żadnych naukowych dowodów na to, że szczepienia przeciwko COVID-19 powodują długi COVID. Wręcz przeciwnie — istnieją badania sugerujące, że osoby cierpiące na długi COVID mogą doświadczać poprawy stanu zdrowia po przyjęciu szczepionki. Sugeruje to, że taka forma ochrony może mieć działanie regulujące układ odpornościowy i pomagać w zwalczaniu przewlekłych objawów związanych z infekcją SARS-CoV-2.

Ponadto, jeśli szczepienia powodowałyby długi COVID, to powinien on występować częściej wśród osób zaszczepionych niż wśród niezaszczepionych. Jednak badania populacyjne nie wykazują takiej zależności. Nie znaleziono również przypadków, w których długi COVID byłby diagnozowany u osób, które nigdy nie miały COVID-19, ale były szczepione.

Długi COVID i PVS to dwa różne zjawiska, które wymagają odrębnych badań. Kluczowe jest, aby dalsze analizy prowadzone były na większą skalę, co pozwoli na dokładniejszą ocenę długoterminowego wpływu szczepień mRNA na organizm człowieka.

Cykl „SOBOTA PRAWDĘ CI POWIE” to propozycja OKO.press na pierwszy dzień weekendu. Znajdziecie tu fact-checkingi (z OKO-wym fałszometrem) zarówno z polityki polskiej, jak i ze świata, bo nie tylko u nas politycy i polityczki kłamią, kręcą, konfabulują. Cofniemy się też w przeszłość, bo kłamstwo towarzyszyło całym dziejom. Rozbrajamy mity i popularne złudzenia krążące po sieci i ludzkich umysłach. I piszemy o błędach poznawczych, które sprawiają, że jesteśmy bezbronni wobec kłamstw. Tylko czy naprawdę jesteśmy? Nad tym też się zastanowimy.

;
Na zdjęciu Marcin Powęska
Marcin Powęska

Biolog, dziennikarz popularnonaukowy, redaktor naukowy Międzynarodowego Centrum Badań Oka (ICTER). Autor blisko 10 000 tekstów popularnonaukowych w portalu Interia, ponad 50 publikacji w papierowych wydaniach magazynów „Focus", „Wiedza i Życie" i „Świat Wiedzy". Obecnie publikuje teksty na Focus.pl.

Komentarze