0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Fot. Mariusz JałoszewskiFot. Mariusz Jałosze...

Przewodnicząca nielegalnej neo-KRS, neo-sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka – na zdjęciu u góry – z delegacji do orzekania w stołecznym sądzie apelacyjnym została odwołana w czwartek 28 marca 2024 roku. Teraz wróci do orzekania w Sądzie Okręgowym w Krakowie, w którym wcześniej była prezeską z nominacji ministra Ziobry.

To ona odpowiada za represje krakowskich sędziów, którzy bronili praworządności. Delegację do orzekania w stołecznym sądzie apelacyjnym dostała od ministra Ziobry pod koniec rządu PiS. Mogło to mieć związek z tym, że w Warszawie pracuje też jej partner Dariusz Pawłyszcze. Jest on neo-sędzią SN.

Zaledwie kilka dni temu minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał całe kierownictwo Sądu Okręgowego w Krakowie z prezesem, neo-sędzią Bartłomiejem Migdą na czele. Wkrótce będą wybory nowego prezesa. Pawełczyk-Woicka musi liczyć się z tym, że będzie chłodno przyjęta, bo inicjowała represje i szykany wobec tamtejszych sędziów, kiedy sama była prezeską tego sądu.

Przeczytaj także:

Oprócz niej z delegacji w stołecznym sądzie apelacyjnym minister sprawiedliwości Adam Bodnar odwołał jeszcze 4 innych neo-sędziów. Są to:

  • Piotr Maksymowicz, wiceprezes Sądu Rejonowego dla Warszawy-Śródmieścia. Jest neo-sędzią Sądu Okręgowego w Warszawie.
  • Agnieszka Stachniak-Rogalska, wiceprezeska sądu apelacyjnego. To neo-sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie. Wcześniej byłą prezeską Sądu Rejonowego dla Warszawy-Żoliborza. Podpisywała listy poparcia dla członków neo-KRS, w tym dla Łukasza Piebiaka. Obecnie stara się o stały awans do sądu apelacyjnego od neo-KRS.
  • Jolanta Stasińska, neo-sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie.
  • Adam Jaworski, do tej pory był przewodniczącym I wydziału cywilnego. Jest neo-sędzią Sądu Okręgowego Warszawa-Praga. Ma konto na platformie X i nie kryje sympatii dla zmian wprowadzonych w sądach za poprzedniej władzy, które odkręca teraz minister Bodnar. Jaworski jako przewodniczący wydziału ingerował w orzeczenia dwóch sędzi, przeciwko czemu protestowali sędziowie apelacyjni.

Jaworski, zanim został sędzią, był stołecznym radnym związanym z PiS. Mimo cofnięcia delegacji nadal jest zastępcą rzecznika dyscyplinarnego przy Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. To on ścigał sędziego Piotra Gąciarka z Warszawy za stosowanie prawa europejskiego. Wytoczył też postępowanie dyscyplinarne sędziemu Tomaszowi Jaskłowskiemu na kanwie wyroku niekorzystnego dla „Gazety Polskiej”.

Po prawej odwołany prezes Sądu Apelacyjnego w Warszawie, neo-sędzia Piotr Schab. Obok niego odwołany prezes Sądu Okręgowego w Olsztynie, neo-sędzia Michał Lasota. W sądzie apelacyjnym jest zastępcą przewodniczącego II wydziału karnego. Fot. Mariusz Jałoszewski

Sąd apelacyjny czeka na rewolucję kadrową

Odwołane z delegacji osoby to tylko wstęp do rewolucji kadrowej w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie. Jest tu bowiem dużo neo-sędziów awansowanych za poprzedniej władzy.

Wcześniej z delegacji odwołano Edytę Dzielińską, do tej pory wiceprezeskę sądu apelacyjnego. To neo-sędzia Sądu Okręgowego w Warszawie, która pracowała w biurze rzeczników dyscyplinarnych ministra Ziobry i pomagała im ścigać sędziów. Teraz Dzielińska stara się o stały awans do sądu apelacyjnego od neo-KRS.

Odwołanie z delegacji z tego sądu 6 neo-sędziów – w tym Pawełczyk-Woickiej – to ruch symboliczny. Dopiero kilka dni temu zakończył bunt odwołany przez ministra Bodnara prezes tego sądu, neo-sędzia Piotr Schab, który odmawiał uznania decyzji o odwołaniu. Jednak neo-sędziowie nadal stoją tu na czele wydziałów. Nadal są też tu na delegacji inni sędziowie, jak np. Piotr Bojarczuk, który jest wiceprzewodniczącym VIII wydziału karnego. Ma on już jednak od neo-KRS stalą nominację i czeka tylko na powołanie przez prezydenta.

Do warszawskiej apelacji szykują się też kolejni neo-sędziowie. Nominację od neo-KRS ma Beata Adamczyk-Łabuda, która też pracowała dla rzeczników dyscyplinarnych ministra Ziobry. Jej prezydent jeszcze nie powołał, za to powołana została na neo-sędzię prezeska Sądu Okręgowego w Warszawie Joanna Przanowska-Tomaszek. A o nominacje oprócz wiceprezesek Dzielińskiej i Stachniak-Rogalskiej stara się też odwołany teraz z delegacji neo-sędzia Piotr Maksymowicz.

Neo-sędziami sądu apelacyjnego są też zastępcy głównego rzecznika dyscyplinarnego, którym nadal jest Piotr Schab (łączył tę funkcję z prezesowaniem). To neo-sędziowie Michał Lasota (jest również zastępcą przewodzącego II wydziału karnego) i Przemysław Radzik. Ten pierwszy wytaczał sędziom tego sądu dyscyplinarki za stosowanie prawa europejskiego. A teraz jest ich przełożonym.

Beata Adamczyk-Łabuda
Neo-sędzia Beata Adamczyk-Łabuda. W poprzednich latach pomagała ścigać sędziów rzecznikom dyscyplinarnym Ziobry. Teraz czeka na powołanie przez prezydenta do Sądu Apelacyjnego w Warszawie. Fot. Jacek Łagowski/Agencja Wyborcza.pl

Dlaczego minister Bodnar odwołał delegacje

Powody odwołania tych pięciu neo-sędziów z delegacji ministerstwo podało w swoim komunikacie. Napisało w nim, że nie mają „odpowiedniego doświadczenia i stażu orzeczniczego, pozwalającego na orzekanie w sądzie apelacyjnym”. Ministerstwo pisze:

„– Sędzia Piotr Maksymowicz został powołany do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie postanowieniem Prezydenta RP z dnia 8 czerwca 2022 roku, po przeprowadzeniu postępowania konkursowego przed Krajową Radą Sądownictwa nieprawidłowo ukształtowaną ustawą z dnia 7 grudnia 2017 r. Następnie, od dnia 1 października 2023 r., został delegowany do pełnienia obowiązków sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie.

W ocenie Ministra Sprawiedliwości brak jest przesłanek merytorycznych, aby sędzia sądu okręgowego ze stażem orzeczniczym na tym szczeblu sądownictwa w wymiarze zaledwie 1 roku i 3 miesięcy był delegowany do pełnienia obowiązków sędziego sądu apelacyjnego.

– Sędzia Agnieszka Stachniak-Rogalska została powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie postanowieniem Prezydenta RP z dnia 15 lutego 2021 r., po przeprowadzeniu postępowania konkursowego przed Krajową Radą Sądownictwa, nieprawidłowo ukształtowaną ustawą z dnia 7 grudnia 2017 r. Następnie, od dnia 25 października 2023 r., została delegowana do pełnienia obowiązków sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie.

W ocenie Ministra Sprawiedliwości brak jest przesłanek merytorycznych, aby sędzia sądu okręgowego ze stażem orzeczniczym na tym szczeblu sądownictwa w wymiarze 2 lat i 8 miesięcy była delegowana do pełnienia obowiązków sędziego sądu apelacyjnego.

– Sędzia Jolanta Stasińska została powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie postanowieniem Prezydenta RP z dnia 15 lutego 2021 r., po przeprowadzeniu postępowania konkursowego przed Krajową Radą Sądownictwa nieprawidłowo ukształtowaną ustawą z dnia 7 grudnia 2017 r. Następnie od dnia 1 stycznia 2024 r. (data wydania aktu delegacji 30 listopada 2023 r.) została delegowana do pełnienia obowiązków sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie.

W ocenie Ministra Sprawiedliwości brak jest przesłanek merytorycznych, aby sędzia sądu okręgowego ze stażem orzeczniczym na tym szczeblu sądownictwa w wymiarze 2 lat i 11 miesięcy była delegowana do pełnienia obowiązków sędziego sądu apelacyjnego.

– Sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka została powołana do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Okręgowego w Krakowie postanowieniem Prezydenta RP z dnia 8 września 2020 r., po przeprowadzeniu postępowania konkursowego przed Krajową Radą Sądownictwa nieprawidłowo ukształtowaną ustawą z dnia 7 grudnia 2017 r., której sędzia Dagmara Pawełczyk-Woicka była członkiem w momencie przeprowadzania procedury konkursowej. Następnie, od dnia 1 listopada 2023 r. (data wydania aktu delegacji 12 października 2023 r.) została delegowana do pełnienia obowiązków sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie.

W ocenie Ministra Sprawiedliwości brak jest przesłanek merytorycznych, aby sędzia sądu okręgowego ze stażem orzeczniczym na tym szczeblu sądownictwa w wymiarze około 3 lat była delegowana do pełnienia obowiązków sędziego sądu apelacyjnego, zwłaszcza że przez większość okresu orzekała w sądzie okręgowym.

Sędzia Pawełczyk-Woicka była zarazem prezesem Sądu Okręgowego w Krakowie i członkiem, a potem przewodniczącą Krajowej Rady Sądownictwa, co sprawia, że orzekała w minimalnym wymiarze pensum sędziowskiego.

– Sędzia Adam Jaworski został powołany do pełnienia urzędu na stanowisku sędziego Sądu Okręgowego w Warszawie postanowieniem Prezydenta RP z dnia 30 lipca 2021 r., po przeprowadzeniu postępowania konkursowego przed Krajową Radą Sądownictwa nieprawidłowo ukształtowaną ustawą z dnia 7 grudnia 2017 r. Następnie, od dnia 16 lipca 2024 r. (data wydania aktu delegacji 13 lipca 2023 r.), został delegowany do pełnienia obowiązków sędziego w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie, na okres do dnia 15 stycznia 2024 r.

Zwraca uwagę, że delegację do dalszego orzekania w Sądzie Apelacyjnym w Warszawie Sędzia Adam Jaworski uzyskał już dnia 28 listopada 2023 r. W ocenie Ministra Sprawiedliwości brak jest przesłanek merytorycznych, aby sędzia sądu okręgowego ze stażem orzeczniczym na tym szczeblu sądownictwa w wymiarze niespełna 2 lat był delegowany do pełnienia obowiązków sędziego sądu apelacyjnego”.

Neo-sędzia Agnieszka Brygidyr-Dorsz, szybko awansowała za władzy PiS. Z poziomu prokuratorki awansowała aż do Sądu Apelacyjnego w Warszawie, gdzie jest przewodnicząca II wydziału karnego. Fot. Mariusz Jałoszewski
;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze