0:000:00

0:00

Prawa autorskie: 15.12.2022 Warszawa , ulica Wiejska . Sejm . Prezes PiS Jaroslaw Kaczynski (c) podczas prac nad budzetem pierwszego dnia 69 Posiedzenia IX Kadencji . Fot. Slawomir Kaminski / Agencja Wyborcza.pl15.12.2022 Warszawa ...

Ukończony 21 grudnia 2022 sondaż partyjny, to pierwsze z serii badań, jakie renomowana firma Ipsos aż do wyborów będzie prowadziła dla połączonych sił OKO.press i radia TOK FM. Grudniowy sondaż prowadzimy w Polsce i w Niemczech, już jutro "sondażowe polityczne życzenia", czyli odpowiedzi na pytanie, czy Niemki i Niemcy życzą nam utrzymania rządów PiS, czy też zmiany koalicji oraz czego my sami sobie życzymy. Wyniki są zaskakujące.

Dziś wyłącznie krajowa część sondażu. Preferencje partyjne w naszym badaniu niemal nie zmieniły się od poprzedniego badania w listopadzie:

  • PiS - 34 proc. (+2 pkt. proc. w porównaniu do listopada)
  • KO - 27 proc. (bez zmian)
  • Polska 2050 - 10 proc. (-2)
  • Lewica - 9 proc. (bz.)
  • Konfederacja - 6 proc. (bz)
  • PSL - 4 proc. (-1)
  • Agrounia - 1 proc. (-1)
  • Inna partia - 1 proc.
  • Trudno powiedzieć - 8 proc.

Udział w wyborach deklaruje 68 proc. badanych, przy czym trzeba pamiętać, że rzeczywista frekwencja wynosi zwykle ok. 10 pkt. proc. mniej niż ta deklarowana w sondażach.

Poparcie partyjne liczymy wśród ankietowanych, którzy zarówno "zdecydowanie" jak "raczej" deklarują udział w wyborach (tak robią wszystkie sondażownie). Rozkład odpowiedzi w tej pierwszej grupie najbardziej zmobilizowanych wyborców, jest niemal identyczny, minimalnie zyskują jednak dominujące partie, nasila się duopol:

  • PiS – 35 proc.
  • KO – 30 proc.
  • Polska 2050 – 10 proc.
  • Lewica – 9 proc.
  • Konfederacja – 6 proc.
  • PSL – 4 proc.
  • Agrounia – 1 proc.
  • Inna - 1 proc.
  • Trudno powiedzieć – 4 proc.

Przy takim rozkładzie rząd tworzyłyby KO, Polska 2050 i Lewica z 240 mandatami.

Sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM nie potwierdza więc zmniejszającej się różnicy między PiS a Koalicją Obywatelską, odnotowanej w najnowszym badaniu telefonicznym firmy Kantar, nie wspominając o zmianie na pozycji lidera, którą pokazało badanie tej samej pracowni metodą wywiadów bezpośrednich (CAPI).

OKO.press tłumaczyło już wcześniej, że metoda CAPI w wersji Kantar Public może zachęcać do udziału ludzi społecznie odważnych i otwartych na nieoczekiwane wyzwania, jakim jest niezapowiedziane stukanie do drzwi ankietera czy ankieterki. W mniejszym stopniu charakteryzuje to wyborców konserwatywnego PiS. Badanie bezpośrednie w wersji CBOS poprzedzone listownym zaproszeniem szacownej instytucji może z kolei uspokajać obawy nieufnych wyborców, zwłaszcza gdy zobaczą ankietera jako siłę prorządową. Stąd w pierwszym CAPI PiS może być niedoszacowany, a w drugim, przeszacowany.

Śledząc sondaże Ipsos w dłuższej perspektywie, widzimy, że po przełomie z listopada 2020 roku, kiedy po okrutnym dla kobiet wyroku Trybunału Przyłębskiej ws. aborcji (oraz po “Piątce dla zwierząt”) notowania PiS spadły z ok. 40 proc. do ok. 30 proc., w partyjnych słupkach niewiele się zmienia.

Były chwile, kiedy triumfy święciła Polska 2050, były chwile wzrostu notowań Konfederacji, ale od roku mamy już stabilizację z drobnymi wahaniami. W grudniu 2021 roku PiS miał wg Ipsos 33 proc., KO - 26 proc., Polska 2050 - 13 proc., Konfederacja - 10 proc., Lewica - 6 proc., PSL - 5 proc.

Sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM: opozycja stworzyłaby rząd

Co z tego wynika w praktyce? Opozycja od roku jest na pole position w wyścigu wyborczym i ma ogromne szanse na odebranie władzy PiS-owi, ale ciągle nie jest w stanie ostatecznie i zdecydowanie przechylić szali na swoją stronę. Z drugiej strony, obóz rządowy ma minimalne szanse na uzyskanie po raz trzeci samodzielnej większości w Sejmie - w zależności od drobnych wahań sondażowych raz jest słabszą, raz mocniejszą opozycją.

W grudniu podział na mandaty wyglądałby następująco:

  • PiS - 211 mandatów (+14 w porównaniu do listopada)
  • KO - 148 mandatów (+6)
  • Polska 2050 - 45 mandatów (-14)
  • Lewica - 39 mandatów (+2)
  • Konfederacja - 16 mandatów (+4)
  • PSL i Agrounia nie przekroczyły progu wyborczego.
Jedyna możliwa koalicja rządowa w tym układzie to sojusz KO, Polski 2050 i Lewicy.

Razem z jednym głosem Mniejszości Niemieckiej taki sojusz dysponowałby 233 mandatami.

Głosy na mandaty przeliczamy na poziomie okręgów wyborczych wg wzoru przygotowanego przez analityka Leszka Kraszynę

Gdyby PSL przekroczyło próg wyborczy, koalicja opozycji miałaby 240 mandatów.

Trwała więź PiS z elektoratem

Badanie Ipsos dla OKO.press i TOK FM zostało przeprowadzone 19-21 grudnia 2022, czyli w gorącym czasie dla koalicji rządzącej, gdy komendant główny policji postanowił łupnąć na komendzie z ukraińskiego granatnika, a większość rządowa wraz z prezydentem Dudą urządziła widzom pokaz wzajemnych karczemnych kłótni, oskarżeń i gróźb ws. ustawy, która miała odblokować pieniądze z Krajowego Planu Odbudowy.

A mimo to PiS w stosunku do badania z listopada zyskał 2 pkt. proc. Ki diabeł?

Po pierwsze - i przypominamy to w OKO.press od miesięcy - oczekiwanie, że poparcie dla partii Jarosława Kaczyńskiego spadnie gwałtownie wraz z ujawnieniem takiej lub innej afery, nie ma podstawy w faktach. Przesilenia nie widać.

Fakty są takie, że Prawo i Sprawiedliwość skutecznie od 2015 roku obsługuje podziały klasowe, terytorialne i kulturowe w polskim społeczeństwie i zdołało stworzyć głęboką więź ze swoimi zwolennikami. PiS jest hegemonem wśród mieszkańców wsi i małych miast oraz wśród wyborców po 50 roku życia. Tak trwale zakorzenionego podziału nie da się unieważnić nawet najsprawniejszą socjotechniką.

Znaczną rolę polityczną odgrywa też więź z Kościołem katolickim. Osoby, które regularnie (minimum raz-dwa w miesiącu) biorą udział w uroczystościach religijnych w 52 proc. chcą głosować na PiS i w 20 proc. na KO. Niekorzystający z kościoła (obecny w nim kilka razy w roku lub wcale) - tylko w 19 proc., a na KO w 33 proc.

Po drugie, PiS to wciąż najbardziej wyrazisty obóz polityczny na polskiej scenie.

Obudzony w środku nocy wyborca wyrecytuje zestaw postulatów i aktualną narrację partii Jarosława Kaczyńskiego: transfery socjalne, dbałość o emerytów, koncentracja na wsi i mniejszych miejscowościach, ze szczególnym uwzględnieniem wschodniej Polski, ochrona tradycyjnych, chrześcijańskich wartości, , sceptycyzm wobec Unii Europejskiej i Niemiec, "swojskość" połączona z niepoprawnym politycznie poczuciem humoru.

Opozycja to z kolei w odbiorze społecznym mniej wyraźny amalgamat zmieniających się programów, wartości i pomysłów, z jednym stałym i wspólnym hasłem: że trzeba odsunąć PiS od władzy. Taki wizerunek ma swoje plusy (mobilizuje najtwardszych zwolenników), ale również oczywiste limity (ci, którzy chcą głosować na PiS, nie zmienią zdania).

W tym kontekście zasadne jest pytanie, czy koncepcja jednej listy wyborczej, która tę małą wyrazistość programową opozycji jeszcze dodatkowo rozmyje, to na pewno najlepszy pomysł z możliwych.

Po trzecie jednak, trwałe i mocno zakorzenione poparcie dla Prawa i Sprawiedliwości na poziomie nieco ponad 30 proc. nie oznacza, że PiS nie może stracić władzy.

Wręcz przeciwnie, wiele wskazuje, że jesienią ją straci.

Pozostanie jednak silną opozycją, ale należy pamiętać, że przy obecnej geografii partyjnej wynik w okolicach 33 proc., który da Prawu i Sprawiedliwości pierwsze miejsce w stawce, w mandatach sejmowych może dać opozycji większość zdolną nawet do obalenia weta prezydenta.

Po czwarte wreszcie, opozycja powinna porzucić rachuby, że PiS załamie się pod ciężarem kłopotów gospodarczych i skandali. Innymi słowy - wybory nie wygrają się same. Mimo fatalnych nastrojów społecznych wskazywanych przez CBOS, obóz władzy przetrwa zimę w stanie, który pozwoli mu planować wiosenną ofensywę polityczną. Dlatego Koalicji Obywatelskiej, Polsce 2050, Lewicy i PSL-owi zostało już mało czasu na podjęcie strategicznych decyzji co do formuły startu w jesiennych wyborach.

Im dłużej będą trwały rytualne, powtarzające się spory o to, kto z kim, po co i dlaczego, tym bardziej opozycja będzie przypominała dobrego kierowcę Formuły 1, który ma najlepszy bolid i uprzywilejowaną pozycję przed rozpoczęciem wyścigu, ale w kluczowej chwili startu zasnął za kierownicą.

Ten błąd może być już nie do naprawienia, bo PiS do pit-stopu zjeżdżać nie będzie.

Sondaż Ipsos dla OKO.press i TOK FM zrealizowany metodą CATI (telefonicznie) 19 – 21 grudnia 2022 r. na ogólnopolskiej, reprezentatywnej próbie dorosłych Polek i Polaków, N=1000

Udostępnij:

Michał Danielewski

Wicenaczelny OKO.press, redaktor, socjolog po Instytucie Stosowanych Nauk Społecznych UW. W OKO.press od 2019 roku, pisze o polityce, sondażach, propagandzie. Wcześniej przez ponad 13 lat w "Gazecie Wyborczej" jako dziennikarz od spraw wszelakich, publicysta, redaktor, m.in. wydawca strony głównej Wyborcza.pl i zastępca szefa Działu Krajowego. Pochodzi z Sieradza, ma futbolowego hopla, kibicuje Widzewowi Łódź i Arsenalowi

Komentarze