Nowe władze TVP wycofały apelację. Wyrok ws. emisji homofobicznego filmu „Inwazja” jest prawomocny. „Doczekaliśmy się rozstrzygnięcia, ale nie sprawiedliwości” – komentują aktywiści. „Przeprosiny i odszkodowania nie wymażą cierpień tysięcy tęczowych osób, które na skutek szczucia żyły w strachu i ukryciu”
Jak informuje Kampania Przeciw Homofobii, Sąd Apelacyjny w Warszawie umorzył postępowanie w sprawie przeciwko TVP za emisję homofobicznego paradokumentu „Inwazja”. Nowe władze telewizji publicznej wycofały apelację od wyroku Sądu Okręgowego w Warszawie z 21 czerwca 2022. Sąd orzekł wówczas, że publikując materiał TVP naruszyło dobra osobiste osób LGBT+, które pojawiają się w filmie. Sędzia Rafał Wagner w ustnym uzasadnieniu wyroku stwierdził, że autorzy programu posłużyli się wyrwanymi z kontekstu fragmentami rozmów, a także manipulacjami.
„Celem Inwazji było zohydzenie środowiska LGBT, zastraszenie oglądających i przedstawienie, jako jedynej obrony, rządzącej partii PiS” – mówił.
Dodał, że z ofiar uczyniono prześladowców, a TVP sprzeniewierzyła się misji, jaką winna pełnić.
TVP będzie musiała zapłacić ponad 35 tys. zł odszkodowania na rzecz organizacji LGBT, a także umieścić przeprosiny w głównym wydaniu „Wiadomości". Stacja ma też zakaz rozpowszechniania filmu jakimikolwiek kanałami. Wyrok jest prawomocny.
Publikacja materiału zbiegła się z datą wyborów parlamentarnych. 10 październiku 2019 roku, tuż przed ciszą wyborczą i w piku oglądalności, TVP wyemitowała propagandowy materiał, który w brutalny sposób straszył społecznością LGBT.
Widzowie mogli usłyszeć, że nowa religia, czyli „ideologia LGBT”, opanowała całą zachodnią Europę, a ostatnim bastionem obrony świętości przed zgorszeniem i demoralizacją jest Polska. Ta oczywiście powszechnej degrengoladzie się opiera, bo na straży konserwatywnych wartości i bezpieczeństwa dzieci stoi Prawo i Sprawiedliwość.
W filmie pojawiają się sugestie, że ostatecznym celem tęczowych aktywistów jest legalizacja pedofilii. Nie chodzi więc o żadną o równość, ale o „bijatykę”, „świeże mięsko” – można było usłyszeć w materiale. Emancypację społeczności LGBT+ komentujący porównywali do komunizmu.
W OKO.press ujawniliśmy, jakimi metodami pracownicy prorządowego TVP zbierali materiały do programu.
Podstawiona wolontariuszka, wyposażona w szpiegowski sprzęt (okulary z wmontowaną kamerą), nagrywała wewnętrzne spotkania zespołu Kampanii Przeciw Homofobii. Wypytywała pracowników m.in. o stosunek do katolików, prowokując ich do obraźliwych wypowiedzi. Pytała o „Tęczowy Piątek” i instytucje, które wspierają KPH. Próbowała też zdobyć dostęp do bazy danych organizacji. Nakryta na nagrywaniu twierdziła, że robi to, bo ma słabą pamięć.
Trzy dni po publikacji naszego tekstu demaskującego prowokację, wolontariuszka wróciła pod siedzibę KPH. Towarzyszyło jej trzech mężczyzn z kamerą telewizyjną. Na podstawie nagrań z monitoringu ustaliliśmy, że dwaj z nich – operator kamery i realizator dźwięku – od lat pracują dla TVP, m.in. dla „Wiadomości”.
Autorzy pseudo-reportażu próbowali przekonywać, że marsze równości to nic innego jak finansowana zewnętrznie ustawka: podstawiane autobusy, wolontariusze z dniówką w wysokości 30 zł, darmowe przyjazdy drugą klasą, noclegi w hostelach, a także te same twarze na różnych wydarzeniach. Wszystko z bitewnym podkładem muzycznym, a także obrazkami z parad równości na całym świecie, kontrastującymi z gigantyczną biało-czerwoną flagą powiewającą dumnie na wietrze.
„Po czterech latach doczekaliśmy się rozstrzygnięcia, ale nie sprawiedliwości” – komentuje Monika Pacyfka Tichy z Fundacji Lambda Polska. „Ale przeprosiny i odszkodowania nie wymażą cierpień setek tysięcy tęczowych osób, które na skutek tego szczucia żyły w strachu i ukryciu, które były wyzywane, bite i wyrzucane z domów. Nie przywróci życia tym, które je sobie odebrały. Aby zadośćuczynić sprawiedliwości, TVP powinno podjąć długofalową pracę na rzecz naprawy zła, które wyrządzało przez ostatnie 8 lat. Edukować społeczeństwo o tym, że osoby LGBT+ to ludzie, a nie ideologia”.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o prawach człowieka, społeczeństwie obywatelskim i usługach publicznych.
Komentarze