Akcja „dziennikarstwa śledczego” TVP doczekała się publikacji.
Miesiąc po tym, jak OKO.press opisało próbę infiltracji Kampanii Przeciw Homofobii, a później ujawniło, że stoją za nią pracownicy TVP, portal TVP info i „Wiadomości” TVP hucznie zapowiedziały premierę filmu „Inwazja LGBT”.
Dokument – jak określa go nadawca – ma być wyemitowany 10 października o godz. 20:05 na antenie TVP 1.
Przypomnijmy, że 6 września 2019 w OKO.press opisaliśmy, jak do KPH – organizacji, która od 18 lat działa na rzecz społeczności LGBT w Polsce – zgłosiła się Kasia – podstawiona wolontariuszka wyposażona w szpiegowski sprzęt (okulary z wmontowaną kamerą) i nagrywała wewnętrzne spotkania organizacji. Trzy dni po publikacji tekstu wróciła pod siedzibę KPH. Towarzyszyło jej trzech mężczyzn z kamerą telewizyjną. OKO.press ustaliło, że dwaj z nich – operator kamery i realizator dźwięku – od lat pracują w TVP, m.in. dla „Wiadomości”.
TVP ujawnia „skandaliczne praktyki”
„Kto i w jakim celu finansuje marsze środowisk LGBT? Jakie mają metody i źródła finansowania?” – pyta prowokacyjnie w zapowiedzi portal TVP info.
Do zwiastuna dołączony jest też 14-sekundowy teaser nagrany ukrytą kamerą. Słyszymy na nim rozmowę Magdy, koordynatorki wolontariatu KPH i Kasi – podstawionej przez TVP wolontariuszki.
Magda opowiada o kosztach, które ponosi organizacja w związku z wyjazdem wolontariuszy na Marsze Równości poza Warszawą: przejazd, dieta w wysokości 30 zł i nocleg.
TVP w opisie skandalicznych w ich mniemaniu praktyk nazywa to „nęceniem”. A dziennikarz TVP Przemysław Wenerski już w zapowiedzi filmu manipuluje: „Rozmowa z organizatorami »spontanicznych« marszów równości, jakie od tygodni pojawiają się w polskich miastach. (…) Będzie się działo…”.
Kulisy, cele, metody, pieniądze, czyli jak działa #InwazjaLGBT.
Dokument w czwartek 10 października o 20:00 w #TVP1. pic.twitter.com/QjBPT9uriR— Przemysław Wenerski (@PrzemWenerski) October 8, 2019
Teza pseudodokumentu nagranego ukrytą kamerą przez TVP nie jest trudna do odgadnięcia. Na podstawie rozmów z KPH, która zresztą nie zajmuje się organizacją żadnego z Marszy Równości w Polsce, dziennikarze będą dowodzić, że cała społeczność LGBT jest „sterowana”. A na każdego, kto da się złapać tęczowym aktywistom w sidła czekają frukty: darmowy przejazd i 30 zł dniówki.
Szokować mają też obrazy. Już w czołówce pojawiły się zlepki zdjęć uczestników Marszy Równości. Czy polskich? Nie, to zdjęcia z niemieckich Parad. Na pierwszym planie widać skąpo ubranych mężczyzn w lateksowych uprzężach. Podobne obrazki, które mają świadczyć o rozpasaniu seksualnym i zgorszeniu na tęczowych pochodach, napędzają homofobiczne fantazje od wielu lat. I to nie tylko w Polsce.
KPH: 60 wolontariuszy w 13 marszach. Koszt: 6 tys.
Kampania Przeciw Homofobii w wydanym 9 października oświadczeniu zaznacza, że nie rozumie, dlaczego działania zgodne z prawem są dla TVP sensacyjne. „Obowiązkiem pracodawcy jest pokrycie kosztów transportu i wyżywienia, gdy pracownik wykonuje swoje zadania poza miejscem pracy. Respektujemy prawo i wywiązujemy się ze stawianych naszej organizacji obowiązków” – piszą.
Podkreślają też, że najważniejsza jest dla nich transparentność, dlatego do oświadczenia dołączyli tabelkę z kosztami, które organizacja poniosła w roku 2019 w związku z wyjazdami na Marsze Równości. Na udział 60 osób w 13 tęczowych pochodach organizacja wydała łącznie 6,255 zł 40 gr.
#InwazjaLGBT to ja
Kampania Przeciw Homofobii w oświadczeniu pyta, w jakim celu za pieniądze podatników TVP organizuje prowokacje dziennikarskie, skoro informacje, które chce uzyskać są jawne.
Na zapowiedź filmu reagują internauci. Na twitterze pod hasztagiem #InwazjaLGBT publikują swoje zdjęcia z opisami. Większość z nich jest prześmiewcza, część wyraża solidarność z LGBT. Są też przejmujące głosy, jak post Lili, która
ma dość strachu o swoje zdrowie, gdy na ulicy chwyci dziewczynę za rękę.
Wbrew założeniom twórców filmu, akcja #InwazjaLGBT może mieć też nieoczekiwany walor zachęty do udziału w wyborach. W wielu postach mowa o tym, by 13 października zrobić „inwazję na lokale wyborcze” i „zagłosować na miłość”.
OKO.press wybrało 10 postów:
- „Niedługo minie 30 lat odkąd dokonałam #inwazjaLGBT na Polskę. Innymi słowy, urodziłam się w polskiej, katolickiej rodzinie jako osoba LGBT. Czy to zagraża innym? Może. Poprawianiem błędów w angielskim i ciąganiem turystów po Krakowie”;
- „Mam nadzieję, że 13 października odbędzie się #InwazjaLGBT na lokale wyborcze i zagłosujecie zgodnie ze swoimi przekonaniami”;
- „Elo, jestem Maja, jestem transpłciową kobietą i jestem gotowa, aby zacząć #inwazjaLGBT. Wasze kamienie, butelki i petardy odbiją się od mojego pancerza, ale wasze słowa trafiają do tysięcy dzieciaków, które potrzebują miłości, nie wyzwisk. #jestemLGBT i jesteśmy u siebie!”;
- „Witam serdecznie wszystkich ponownie, #jestemLGBT i właśnie przeprowadzamy tęczową #inwazjaLGBT na twittera, żeby pokazać wam, że jesteśmy normalnymi ludźmi, którzy żyją, czują i kochają tak samo jak wy”;
- „Co prawda nie #JestemLGBT , ale mogę zostać waszym szturmowcem w #InwazjaLGBT , powiedzcie tylko do którego WKU się zgłosić. Jesteście super!”;
- „Nazywam się Lila i mam dość strachu o zdrowie moje i moich bliskich przez to, że trzymam dziewczynę za rękę na ulicy, więc dołączam się do #inwazjaLGBT #jestemLGBT„;
- „#InwazjaLGBT no cześć to ja. od jakichś 17 lat prowadzę inwazję na polskie, katolickie rodziny, za co hojnie płaci mi Soros. A i bym zapomniał, jeśli tylko możecie, idźcie na wybory, żeby głosować na miłość”;
- „Nie, nie #jestemLGBT, ale program #inwazjaLGBT, puszczony w telewizji publicznej w czwartek tuż przed wyborami, to tak ordynarna, Putinowska szczujnia, że nie mogę nie wyrazić solidarności z tą grupą. Wroga ludu sobie władza znalazła”;
- „Tak, to ja. Jestem częścią #inwazjaLGBT i sieję zamęt gdziekolwiek się pojawię. Czy to górskim szlaku czy na nurkowaniu”;
- [zdjęcie na koniu] Nadciąga tęczowa jazda polska! #InwazjaLGBT;
Akcja #InwazjaLGBT przypomina poruszenie, które wywołała homofobiczna kampania „Gazety Polskiej” z naklejkami z hasłem: „strefa wolna od LGBT”. W odpowiedzi w social mediach posypały się tysiące postów z hasztagiem #JestemLGBT, a ich przesłanie było jedno: „jesteśmy ludźmi, nie ideologią”.
Księża-pederaści rozrywający na zakrystiach odbyty 17-letnich chłopców wezmą udział?
Tak tak, zachęcajcie do pójścia na wybory. Im większa frekwencja, tym wyższy wynik PiS. Przy takiej różnicy w poparciu najwięcej głosów niezdecydowanych wyborców zyskuje największa partia. NICE 😉
Jesteś gotów nawet do tak antyobywatelskich działań, jak zniechęcanie do głosowania, pod pretekstem, że inaczej wygra PiS?
Przez pewien czas żyłem nadzieją, że znikniesz z tej strony jak straszny sen. Nadzieja okazała się matką głupiego, jak ja, i jesteś tutaj znowu – trollu. Są też twoi towarzysze, tj. Adrian Janecki i Antyszecht…..(hejter).
Zapas maści na ból **** przygotowany? W niedzielę wieczorem się przyda 😉
Panie Mateuszu, mnie dziwi, że oko.press nie reaguje. Poza tym, że komentarze są prostackie, niektóre są po prostu ordynarne, jak choćby ten pod Pana wpisem. Dlaczego nie usunięto tego komentarza?
A co ma do powiedzenia WSS na temat LGBT ?!!!
Wpisz w Google hasło: "M… dla dwojga – 611"
Obejrzałem. Nic nowego. Jedynie prof. Starowicz stwierdził, że to co robią jest przestępstwem. Tęczowych jedno niepokoi fakt, że TVP nie transmituje objazdowych marszów i ludziska nie mogą ich podziwiać a przez to PIS może wygrać wybory.
Niektóre komentarze pod poniższym artykułem są dowodem na to, jak daleko nam jeszcze do społeczeństwa cywilizowanego.