Jak pisze „Gazeta Wyborcza”, debata nad rezolucją ma odbyć się w Brukseli na najbliższej sesji rady plenarnej, czyli we wtorek 9 marca, a głosowanie nad jej przyjęciem 11 marca 2021.
Rezolucja przypomina, że „prawo do równego traktowania i niedyskryminacji stanowi prawo podstawowe zapisane w Traktatach i Karcie oraz że należy zapewnić jego pełne poszanowanie”. Polska jest w projekcie rezolucji najczęściej wymienianym „czarnym charakterem”. Za:
- samorządowe strefy wolne od ideologii LGBT,
- „Samorządową Kartę Praw Rodzin”, która definiuje rodzinę wyłącznie jako związek mężczyzny i kobiety;
- pozwy do sądu i oszczerstwa wobec polskich aktywistów działających na rzecz ujawnienia deklaracji anty-LGBTIQ i Kart Rodziny;
- nasilającą się dyskryminację i ataki na społeczność LGBTIQ;
- najniższy odsetek w całej Unii (zaledwie 4 proc.) osób LGBTIQ, które wierzą, że rząd działa na ich rzecz oraz najwyższy odsetek respondentów unikających chodzenia do niektórych miejsc z obawy przed napaścią, molestowaniem lub groźbami (79 proc.);
- pogorszenie się sytuacji w zakresie praworządności w Polsce, w szczególności w odniesieniu do niezawisłości sądownictwa i ochrony praw podstawowych.
W rezolucji wymienione jest również węgierskie miasto Nagykáta, które przyjęło uchwałę zakazującą „rozpowszechniania i promowania propagandy LGBTQ” oraz węgierski rząd z projektu ustawy, która de facto zakazuje prawnego uznawania płci osób transpłciowych i interpłciowych. Mowa także o Łotwie, gdzie parlament rozpoczął pracę nad ustawą zawężającą definicję rodziny.
Są też pozytywne przypadki: z Rumunii, gdzie prezydent odesłał do Trybunału Konstytucyjnego ustawę zakazującą edukacji o tożsamości płciowej.
Rezolucję podpisało już pięć frakcji w Parlamencie Europejskim, w tym największa – Europejska Partia Ludowa, do której należą PO i PSL). Oznacza to, że rezolucja ma większość głosów i na pewno zostanie przyjęta.
Przeciwko są Europejscy Konserwatyści i Reformatorzy (frakcja PiS) oraz nacjonalistyczna Tożsamość i Demokracja.
Po raz pierwszy PE wezwał Polskę do zaprzestania działań dyskredytujących osoby LBGTIQ w grudniu 2019 roku, kiedy w całym kraju rozpoczęła się fala uchwał o „strefach wolnych od ideologii LGBT”. Rezolucje PE nie mają mocy wiążącej, ale ważne znaczenie symboliczne.
Rezolucja Parlamentu Europejskiego w sprawie ogłoszenia Unii Europejskiej Strefą Wolności LGBTIQ
(2021/2557(RSP))
Parlament Europejski,
- uwzględniając Kartę praw podstawowych Unii Europejskiej (zwaną dalej „Kartą”),
- uwzględniając art. 2 Traktatu o Unii Europejskiej (TUE),
- uwzględniając europejską konwencję praw człowieka i związane z nią orzecznictwo Europejskiego Trybunału Praw Człowieka (ETPC),
- uwzględniając Powszechną Deklarację Praw Człowieka,
- uwzględniając dyrektywę Rady 2000/78/WE z dnia 27 listopada 2000 r. ustanawiającą ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy,
- uwzględniając dyrektywę 2004/38/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 29 kwietnia 2004 r. w sprawie prawa obywateli Unii i członków ich rodzin do swobodnego przemieszczania się i pobytu na terytorium państw członkowskich, zmieniającą rozporządzenie (EWG) nr 1612/68 i uchylającą dyrektywy 64/221/EWG, 68/360/EWG, 72/194/EWG, 73/194/EWG, 75/34/EWG, 75/35/EWG, 90/364/EWG i 93/96/EWG,
- uwzględniając dyrektywę 2004/113/WE z dnia 13 grudnia 2004 r. wprowadzającą w życie zasadę równego traktowania mężczyzn i kobiet w zakresie dostępu do towarów i usług oraz dostarczania towarów i usług,
- uwzględniając dyrektywę 2006/54/WE Parlamentu Europejskiego i Rady z dnia 5 lipca 2006 r. w sprawie wprowadzenia w życie zasady równości szans oraz równego traktowania kobiet i mężczyzn w dziedzinie zatrudnienia i pracy,
- uwzględniając orzecznictwo Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE),
- uwzględniając komunikat Komisji z dnia 12 listopada 2020 r. zatytułowany „Unia Równości: Strategia na rzecz równości osób LGBTIQ 2020-2025” (COM(2020)0698),
- uwzględniając swoją rezolucję z dnia 14 lutego 2019 r. w sprawie przyszłości Wykazu Działań na rzecz osób LGBTI (2019–2024),
- uwzględniając swoją rezolucję z dnia 18 grudnia 2019 r. w sprawie publicznej dyskryminacji i nawoływania do nienawiści wobec osób LGBTI, w tym stref wolnych od LGBTI,
- uwzględniając wytyczne UE w sprawie promowania i ochrony wszystkich praw człowieka przysługujących lesbijkom, gejom, osobom biseksualnym, transpłciowym i interpłciowym (LGBTI), przyjęte przez Radę w 2013 r.,
- uwzględniając wyniki badania UE dotyczącego osób LGBT zainicjowanego przez Agencję Praw Podstawowych Unii Europejskiej (FRA) w 2019 r.,
- uwzględniając swoją rezolucję z dnia 17 września 2020 r. w sprawie wniosku dotyczącego decyzji Rady w sprawie stwierdzenia wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Rzeczpospolitą Polską zasady praworządności,
- uwzględniając swoją rezolucję z dnia 12 września 2018 r. w sprawie wniosku wzywającego Radę do stwierdzenia, zgodnie z art. 7 ust. 1 TUE, istnienia wyraźnego ryzyka poważnego naruszenia przez Węgry wartości, na których opiera się Unia,
- uwzględniając zalecenie Komitetu Ministrów Rady Europy z 31 marca 2010 r. w sprawie środków zwalczania dyskryminacji ze względu na orientację seksualną lub tożsamość płciową (CM/Rec(2010)5) oraz norm przyjętych przez Zgromadzenie Parlamentarne Rady Europy,
- uwzględniając Memorandum Komisarza Praw Człowieka Rady Europy z dnia 3 grudnia 2020 r. w sprawie stygmatyzacji osób LGBTI w Polsce,
- uwzględniając debatę w Komisji Spraw Bieżących Kongresu Władz Lokalnych i Regionalnych Rady Europy oraz jej kolejne raporty: „Raport wyjaśniający w sprawie roli władz lokalnych w odniesieniu do sytuacji i praw osób LGBTIQ w Polsce” z 27 stycznia 2021 r. oraz „Ochrona osób LGBTIQ w kontekście rosnącej mowy nienawiści i dyskryminacji anty-LGBTIQ: Rola władz lokalnych i regionalnych” z dnia 10 lutego 2021 r,
- uwzględniając art. 132 ust. 2 Regulaminu,
- mając na uwadze, że prawa osób LGBTIQ są prawami człowieka;
- mając na uwadze, że prawo do równego traktowania i niedyskryminacji stanowi prawo podstawowe zapisane w Traktatach i Karcie oraz że należy zapewnić jego pełne poszanowanie; mając na uwadze, że na mocy prawa międzynarodowego i Traktatów UE wszystkie państwa członkowskie podjęły zobowiązania i zadania związane z poszanowaniem, gwarantowaniem, ochroną oraz stosowaniem praw podstawowych; mając na uwadze, że zwalczanie nierówności w UE jest wspólnym obowiązkiem, wymagającym wspólnych wysiłków i działań na każdym szczeblu administracji;
- mając na uwadze, że od marca 2019 r. ponad 100 regionów, powiatów i gmin w całej Polsce przyjęło uchwały, w których oświadczają, że są wolne od tak zwanej ideologii LGBT, lub zatwierdziło „Samorządową Kartę Praw Rodzin”; mając na uwadze, że w listopadzie 2020 r. węgierskie miasto Nagykáta przyjęło uchwałę zakazującą „rozpowszechniania i promowania propagandy LGBTQ”; mając na uwadze, że uchwały te bezpośrednio i pośrednio dyskryminują osoby LGBTIQ; mając na uwadze, że w uchwałach dotyczących stref wolnych od LGBT deklaruje się sprzeciw wobec „ideologii ruchu LGBT” i wzywa się samorządy lokalne do powstrzymania się od wszelkich działań, które zachęcałyby do tolerancji wobec osób LGBTIQ, w tym do wycofania pomocy finansowej dla organizacji, których celem jest propagowanie niedyskryminacji i równości; mając na uwadze, że w „Samorządowej Karcie Praw Rodzin” zastosowano bardzo wąską definicję rodziny, wzywając jednocześnie samorządy do ochrony praw rodziny we wszystkich swoich strategiach politycznych, inicjatywach i finansowaniu; mając na uwadze, że koncentrując się wyłącznie na tych rodzajach rodzin, Samorządowe Karty pośrednio wzywają do dyskryminacji wszystkich innych form rodzin, w szczególności rodzin niepełnych, par osób tej samej płci i rodzin tęczowych, oraz do powstrzymania się od udzielania wsparcia finansowego projektom i inicjatywom, które chronią i promują prawa podstawowe, organizują edukację antydyskryminacyjną lub w jakikolwiek inny sposób wspierają równość i osoby LGBTIQ;
- mając na uwadze, że polski Rzecznik Praw Obywatelskich zainicjował dziewięć skarg przeciwko niektórym regionom, powiatom i gminom, które przyjęły uchwały w sprawie wolności od „ideologii LGBT”, w wyniku czego do tej pory sądy administracyjne uznały cztery uchwały za niezgodne z konstytucją; mając na uwadze, że w styczniu 2021 r. polskie miasto Nowa Dęba wycofało swoją uchwałę w sprawie ogłoszenia się wolnym od tak zwanej ideologii LGBT w związku z utratą umowy partnerskiej z irlandzkim miastem Fermoy; mając na uwadze, że polski powiat sztumski i polskie miasto Tomaszów Mazowiecki wycofały swoje uchwały w sprawie przyjęcia „Samorządowej Karty Praw Rodzin” odpowiednio we wrześniu i październiku 2020 r;
- mając na uwadze, że Norwegia wycofała się z przyznawania środków finansowych polskim regionom, powiatom i gminom, które przyjęły uchwały ogłaszające się wolnymi od tak zwanej ideologii LGBTI lub przyjęły „Samorządową Kartę Praw Rodzin”; mając na uwadze, że Komisja odrzuciła wnioski o finansowanie unijne w ramach programu partnerstwa miast złożone przez polskie miasta, które ogłosiły się strefami wolnymi od LGBT lub przyjęły Kartę Praw Rodzin; mając na uwadze, że wszystkie fundusze UE zarządzane na mocy rozporządzeń w sprawie wspólnych przepisów na lata 2021-2027 muszą być zgodne z zasadą niedyskryminacji i przestrzegać praw podstawowych określonych w Traktacie, a także mając na uwadze, że gminy działające, jako pracodawcy muszą przestrzegać dyrektywy Rady 2000/78/WE, która zakazuje dyskryminacji i molestowania ze względu na orientację seksualną w zatrudnieniu, zgodnie z wyrokiem w sprawie C-507/18 Associazione Avvocatura per i diritti LGBTI;
- mając na uwadze, że trzy organizacje pozarządowe złożyły do Komisji skargę prawną, podkreślając, że „Samorządowa Karta Praw Rodzin” oraz rezolucje ogłaszające regiony, powiaty i gminy wolnymi od tak zwanej ideologii LGBTI wprowadzają dyskryminację osób LGBTIQ, a tym samym naruszają dyrektywę Rady 2000/78/WE ustanawiającą ogólne warunki ramowe równego traktowania w zakresie zatrudnienia i pracy, a także art. 15 i 21 Karty dotyczące odpowiednio swobody wyboru zawodu i prawa do podejmowania pracy oraz niedyskryminacji; mając na uwadze, że do dnia dzisiejszego Komisja nie udzieliła odpowiedzi na tę skargę prawną ani nie uznała formalnie naruszenia prawa UE;
- mając na uwadze, że przyjmowanie uchwał w sprawie wolności od tak zwanej ideologii LGBT lub „Samorządowej Karty Praw Rodziny” wpisuje się w szerszy kontekst nasilającej się dyskryminacji i ataków na społeczność LGBTIQ w Polsce, które obejmują charakteryzowanie różnorodności seksualności, tożsamości i ekspresji, jako niebezpiecznej ideologii, rosnącej mowy nienawiści ze strony władz publicznych, wybieranych urzędników – w tym przez obecnego prezydenta – i prorządowych mediów, a także aresztowań obrońców praw LGBTIQ, ataków na marsze równości i ich zakazów oraz programów i akcji uświadamiających, także w szkołach, oraz dyskryminujących demonstracji anty-LGBT; mając na uwadze, że nawoływanie do nienawiści przez władze publiczne legitymizuje atmosferę nietolerancji i dyskryminacji wobec osób LGBTIQ i jeszcze bardziej ją podsyca; mając na uwadze, że korzystanie z wolności słowa wiąże się z obowiązkami i odpowiedzialnością, zwłaszcza w przypadku władz publicznych, polityków i osób kształtujących opinię publiczną, a także mając na uwadze, że nie powinni oni angażować się w nawoływanie do nienawiści ani w żadne dyskursy stygmatyzujące osoby LGBTIQ, a także powinni stanowczo potępiać takie narracje i stygmatyzację oraz przeciwdziałać im, również wtedy, gdy wygłaszają je podmioty prywatne;
- mając na uwadze, że polskim działaczom występującym przeciwko uchwałom w sprawie wolności od tzw. ideologii LGBTI i „Samorządowym Kartom Praw Rodziny” oraz informującym opinię publiczną o tych uchwałach grożą w związku z ich działalnością pozwy przeciwko zaangażowaniu w sprawy publiczne (strategic lawsuits against public participation (SLAPP)); mając na uwadze, że polscy aktywiści działający na rzecz ujawnienia deklaracji anty-LGBTIQ i Kart Rodziny, w tym autorzy strony internetowej „Atlas nienawiści” i twórcy projektu fotograficznego „Strefa wolna od LGBT”, zostali pozwani do sądu przez samorządy lokalne lub organizacje fundamentalistyczne, które domagają się od nich znacznych odszkodowań finansowych, a także zostali poddani kampanii oszczerstw, w której nazwano ich kłamcami za stosowanie kreatywnych narzędzi rzecznictwa; mając na uwadze, że władze polskie mają obowiązek w pełni chronić wszystkie osoby należące do mniejszości, w tym osoby LGBTIQ, przed wrogością i agresją oraz umożliwić im swobodne prowadzenie działalności; mając na uwadze, że Komisja nie wprowadziła przepisów anty-SLAPP mimo ponawianych wezwań ze strony Parlamentu;
- mając na uwadze, że do Komisji Petycji wpłynęły dwie petycje (nr 0448/2020 i nr 0354/2020) dotyczące kwestii „stref wolnych od osób LGBTI w Polsce”; mając na uwadze, że petycje te były omawiane na posiedzeniu Komisji Petycji w dniu 26 stycznia 2021 r. i z uwagi na niezadowalającą odpowiedź Komisji pozostają otwarte, aby Komisja mogła dokładniej wyjaśnić sytuację;
- mając na uwadze, że badanie LGBTI Survey II opublikowane przez Agencję Praw Podstawowych Unii Europejskiej w maju 2020 r. podkreśla wzrost nietolerancji i przemocy wobec osób LGBTIQ lub osób, które są postrzegane, jako LGBTIQ w Polsce, a także pokazuje całkowity brak wiary polskich respondentów LGBTIQ w wysiłki rządu na rzecz zwalczania dyskryminacji i przemocy, odnotowując najniższy odsetek w całej Unii (zaledwie 4 proc.) oraz najwyższy odsetek respondentów unikających chodzenia do niektórych miejsc z obawy przed napaścią, molestowaniem lub groźbami (79 proc.); mając na uwadze, że wskazuje to na wyraźny związek między odgórnie zarządzaną fobią na punkcie osób LGBTIQ, a nasileniem dyskryminacji i przemocy wobec osób LGBTIQ;
- mając na uwadze, że Parlament zachęcał już państwa członkowskie do kryminalizacji praktyk „tzw. terapii konwersyjnej”; mając na uwadze, że w sprawozdaniu z maja 2020 roku niezależnego eksperta ONZ ds. ochrony przed przemocą i dyskryminacją ze względu na orientację seksualną i tożsamość płciową wezwano państwa członkowskie do przyjęcia zakazu praktyk „terapii konwersyjnej”; mając na uwadze, że praktyka ta jest nadal stosowana w co najmniej 69 krajach na świecie, w tym w Unii Europejskiej, gdzie w państwach członkowskich UE odnotowano przypadki stosowania leków, psychoterapii i rytualnego oczyszczania w ramach terapii konwersyjnej; mając na uwadze, że praktyka ta została zakazana jedynie w dwóch państwach członkowskich Unii Europejskiej, a mianowicie na Malcie i w Niemczech;
- mając na uwadze, że nagonce na osoby LGBTIQ często towarzyszy szersze pogorszenie się sytuacji w zakresie demokracji, praworządności i praw podstawowych; mając na uwadze, że Parlament Europejski w kilku rezolucjach wyraził głębokie zaniepokojenie pogorszeniem się sytuacji w zakresie praworządności w Polsce, w szczególności w odniesieniu do niezawisłości sądownictwa i ochrony praw podstawowych; mając na uwadze, że inicjatywa Parlamentu Europejskiego w sprawie ustanowienia unijnego mechanizmu na rzecz demokracji, praworządności i praw podstawowych, który byłby regulowany porozumieniem międzyinstytucjonalnym między Parlamentem, Komisją i Radą, nie spotkała się dotychczas z właściwą reakcją;
- mając na uwadze, że Parlament wyraził swoje stanowisko w kilku rezolucjach w sprawie sytuacji w zakresie praworządności, praw podstawowych i demokracji w Polsce, stwierdzając, że istnieje systemowe zagrożenie dla wartości określonych w art. 2 TUE oraz że stanowi ono wyraźne ryzyko ich poważnego naruszenia; mając na uwadze, że przesłuchania polskich władz zorganizowane przez Radę na mocy art. 7 ust. 1 TUE w odpowiedzi na zagrożenia dla wspólnych europejskich wartości w Polsce nie przyniosły żadnych rezultatów; mając na uwadze, że nie tylko nie zajęto się sytuacją w zakresie praworządności i praw podstawowych w Polsce, ale od czasu wszczęcia procedury sytuacja ta uległa poważnemu pogorszeniu, podobnie jak sytuacja w zakresie praw podstawowych, w szczególności praw osób LGBTIQ i kobiet; mając na uwadze, że Rada powinna dopilnować, aby przesłuchania na mocy art. 7 ust. 1 TUE dotyczyły również nowych wydarzeń i oceniały ryzyko naruszenia praw podstawowych;
- mając na uwadze, że na posiedzeniu plenarnym Parlamentu Europejskiego przewodnicząca Komisji Ursula von der Leyen oświadczyła w swoim przemówieniu o stanie Unii w 2020 r., że „strefy wolne od LGBTQI to strefy wolne od ludzkości. I nie ma dla nich miejsca w naszej Unii”; mając na uwadze, że przewodnicząca Komisji oświadczyła również, że LGBTQI to tożsamość osoby, a nie ideologia; mając na uwadze, że Komisja i Rada powinny powstrzymać się od zawężającej interpretacji zasady praworządności; mając na uwadze, że Komisja powinna bez wahania korzystać ze wszystkich narzędzi, w tym z postępowania w sprawie uchybienia zobowiązaniom państwa członkowskiego, ram państwa prawa, art. 7 TUE, a także niedawno przyjętego rozporządzenia w sprawie ochrony budżetu Unii w przypadku stwierdzenia ogólnych nieprawidłowości w zakresie praworządności w państwach członkowskich, aby przeciwdziałać naruszeniom praw podstawowych osób LGBTIQ w całej Unii; mając na uwadze, że nowy program „Obywatele, równość, prawa i wartości” może przyczynić się do budowania niedyskryminacyjnego i bardziej równego społeczeństwa poprzez udostępnienie funduszy organizacjom społeczeństwa obywatelskiego promującym równość osób LGBTIQ;
- mając na uwadze, że podczas gdy osoby LGBTIQ w Polsce spotykają się z systemową dyskryminacją, jest to również problem w całej UE, a postępy w zmniejszeniu utrzymującej się dyskryminacji i prześladowań osób LGBTIQ są niewielkie lub żadne; mając na uwadze, że publiczna dyskryminacja, mowa nienawiści i przestępstwa z nienawiści wobec osób LGBTIQ są nadal powszechne w całej UE; mając na uwadze, że ataki te naruszają prawa podstawowe osób LGBTIQ, a reakcje władz publicznych zbyt często pozostają nieodpowiednie; mając na uwadze, że osoby LGBTIQ we wszystkich państwach członkowskich nadal spotykają się z wyższym poziomem dyskryminacji we wszystkich dziedzinach życia, w tym w pracy i w szkole, a także z częstymi atakami fizycznymi, emocjonalnymi i seksualnymi, zarówno w internecie, jak i poza nim, co prowadzi do niepokojącego wskaźnika samobójstw wśród młodych osób LGBTIQ, a zwłaszcza wśród młodych osób transpłciowych.
- mając na uwadze, że osoby transpłciowe nadal spotykają się z jednymi z najgorszych form dyskryminacji, przemocy i prześladowań; mając na uwadze, że w 2018 r. Komisja opublikowała badanie zatytułowane „Prawa równości osób transpłciowych i interpłciowych w Europie – analiza porównawcza”; mając na uwadze, że tylko 13 z 31 państw objętych tym badaniem posiada przepisy, przynajmniej w pewnym zakresie, zapewniające ochronę na podstawie tożsamości płciowej i/lub cech płciowych;
- mając na uwadze, że wiele państw członkowskich nie posiada szczegółowych przepisów o niedyskryminacji, które przynajmniej spełniają minimalne standardy UE chroniące ludzi przed dyskryminacją, mową nienawiści i przemocą ze względu na orientację seksualną, tożsamość płciową, ekspresję płciową i cechy płciowe, a także mając na uwadze, że państwa te nie podjęły działań w celu zaradzenia tej luce prawnej; mając na uwadze, że dyrektywa horyzontalna w sprawie niedyskryminacji, która mogłaby częściowo wypełnić tę lukę w zakresie ochrony poza rynkiem pracy, jest zablokowana w Radzie od ponad 10 lat; mając na uwadze, że wdrażanie środków prawnych przeciwko dyskryminacji, tam gdzie one istnieją, jest nadal niewystarczające w wielu państwach członkowskich; mając na uwadze, że Komisja zamierza rozszerzyć listę „przestępstw UE” na mocy art. 83 ust. 1 Traktatu o funkcjonowaniu Unii Europejskiej (Treaty on the Functioning of the European Union, TFEU), aby objąć nią przestępstwa z nienawiści i mowę nienawiści, w tym skierowane przeciwko osobom LGBTIQ;
- mając na uwadze, że jedynie Malta, Portugalia i niektóre regiony Hiszpanii zakazały interwencji medycznych na osobach interpłciowych bez ich zgody; mając na uwadze, że wiele państw członkowskich nadal stosuje podejście, które jest w dużym stopniu zmedykalizowane i patologizujące;
- mając na uwadze, że rozwój sytuacji prawnej na Węgrzech poważnie ograniczył prawa podstawowe osób LGBTIQ; mając na uwadze, że przyjęcie art. 33 projektu ustawy zbiorczej T/9934 de facto zakazuje prawnego uznawania płci osób transpłciowych i interpłciowych na Węgrzech, narażając je na dyskryminację i naruszając ich prawo do prywatności; mając na uwadze, że w grudniu 2020 r. parlament węgierski przyjął poprawki do konstytucji, które jeszcze bardziej ograniczają prawa osób LGBTIQ, lekceważą istnienie osób transpłciowych i niebinarnych oraz ograniczają ich prawo do życia rodzinnego, a także ustawę, która pozbawi pary niepozostające w związku małżeńskim prawa do adopcji;
- mając na uwadze, że w styczniu 2021 r. parlament łotewski rozpoczął rozpatrywanie poprawki do konstytucji mającej na celu zawężenia definicji rodziny, jak wskazano w orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego, w którym uznał on stosowanie prawa pracy do różnych modeli rodziny i zobowiązał ustawodawcę do zapewnienia wsparcia i ochrony parom tej samej płci;
- mając na uwadze, że w czerwcu 2020 r. rumuński senat przyjął ustawę zakazującą działań zajmujących się teorią tożsamości płciowej w kontekście edukacyjnym; mając na uwadze, że prezydent Rumunii odmówił promulgacji ustawy, zwracając się o zbadanie jej zgodności z konstytucją; mając na uwadze, że w grudniu 2020 r. rumuński Trybunał Konstytucyjny orzekł, że ustawa jest niezgodna z konstytucją; mając na uwadze, że pokazuje to, iż skuteczne mechanizmy kontroli i równowagi w krajach członkowskich w odniesieniu do rządów prawa i demokracji mają kluczowe znaczenie dla ochrony praw osób LGBTIQ;
- mając na uwadze, że bycie rodzicem w jednym państwie członkowskim oznacza bycie rodzicem we wszystkich państwach członkowskich; mając na uwadze, że istnieją przypadki dzieci mających dwoje rodziców tej samej płci, które napotykają trudności z powodu braku przepisów prawnych dotyczących wzajemnego uznawania aktów urodzenia dwojga rodziców tej samej płci; mając na uwadze, że w mającym się wkrótce ukazać orzeczeniu TSUE zostanie rozstrzygnięta sprawa dziecka mającego dwie matki lesbijki, któremu z powodu tej luki prawnej grozi bezpaństwowość mając na uwadze, że w strategii na rzecz równości osób LGBTIQ przewidziano inicjatywę ustawodawczą w celu zlikwidowania tej luki prawnej oraz przegląd wytycznych z 2009 r. dotyczących swobodnego przemieszczania się, przy czym oba te dokumenty mają być gotowe w 2022 r.; mając na uwadze, że pary tej samej płci nadal napotykają trudności w korzystaniu ze swobody przemieszczania się w UE, a Komisja mimo to nie zaproponowała inicjatywy ustawodawczej w sprawie wzajemnego uznawania związków;
- mając na uwadze, że zwalczanie nierówności w UE jest wspólnym obowiązkiem, wymagającym wspólnych wysiłków i działań na każdym szczeblu administracji, a także mając na uwadze, że władze lokalne i regionalne mają w tym względzie do odegrania kluczową rolę; mając na uwadze, że władze te są często odpowiedzialne za wdrażanie przepisów UE oraz stosowanie zasady równości i różnorodności; mając na uwadze, że Kongres Władz Lokalnych i Regionalnych Rady Europy przyjął rezolucję, w której przypomniał o odpowiedzialności władz lokalnych w zakresie ochrony praw osób LGBTIQ i zwrócił się do nich o powołanie „lokalnego eksperta ds. równości i różnorodności”;
- mając na uwadze, że Europejski Komitet Regionów, jako przedstawiciel lokalnych i regionalnych władz UE, został poproszony o rozważenie podjęcia działań, w ramach swoich kompetencji, w odpowiedzi na rozwój stref wolnych od tzw. ideologii LGBT;
- mając na uwadze, że osoby LGBTIQ w całej Unii Europejskiej powinny cieszyć się swobodą życia i publicznego okazywania swojej orientacji seksualnej, tożsamości płciowej, ekspresji płciowej i cech płciowych bez obawy przed nietolerancją, dyskryminacją lub prześladowaniem z tych powodów; mając na uwadze, że prawo do azylu jest zagwarantowane w Karcie; mając na uwadze, że w kontekście wspólnego europejskiego systemu azylowego i jego reformy należy zapewnić odpowiednią ochronę wnioskodawcom wymagającym szczególnej troski, w tym osobom LGBTIQ;
- mając na uwadze, że zamiast dyskryminować osoby LGBTIQ władze na wszystkich szczeblach sprawowania rządów w całej Unii Europejskiej powinny chronić i propagować równość i prawa podstawowe wszystkich osób, w tym osób LGBTIQ, oraz zapewnić im pełne prawa;
- Niniejszym ogłasza Unię Europejską „strefą wolności osób LGBTIQ”;
- Zobowiązuje swojego przewodniczącego do przekazania niniejszej rezolucji rządom i parlamentom państw członkowskich, Radzie, Komisji, Europejskiemu Komitetowi Regionów oraz Europejskiemu Komitetowi Ekonomiczno-Społecznemu.
Niezła manipulacja z tą "ideologią". Nagle wróg prawicy i homoseksualnego kleru, świeckie osoby LGBT, które zwyczajnie chcą tych samych praw co heteronormatywne usłyszały, że jest jakaś ich ideologia, czyli to upominanie się o należne im prawa jest wg. fanatyków katoprawicowych ideologią.
Najlepsze w tym wszystkim jest to ze wielu tych kato prawicowych fanatyków uważa ze osoby lgbt chcą jakiś przywilejów !! To jest dopiero fikołek intelektualny
Jeśli pasterze i ich trzódka miłują siebie samych, tak jak innych, to tylko się zlitować. Musi być im ciężko z tą ich chorobą. Nienawiść własnego ja, to nie przelewki a samozniszczenie od wewnątrz. Choć podobno cierpienie uszlachetnia…
Pustosłowie.
A mnie lgbt+ obraża.
Obraża mnie dwóch facetów trzymających sie za ręce i obściskujących na środku głównej ulicy przy dzieciach.
Obrażają mnie dwie pindy, które całują sie w komunikacji publicznej.
Obraża mnie prawo, które miałoby dawać tym pawianom równouprawnienie do małżeństwa i tym samym do wychowywania dzieci.
Obrażają mnie marsze ludzi poubieranych jak na impreze w gejklubie.
Obrażają mnie transseksualiści.
Obrażają mnie lewaccy aktywiści znieważający symbole religijne, niszczący kościoły.
Obrażają mnie podludzie domagający sie aborcji na życzenie.
Domagam sie jako obywatel tego państwa uwzględnienia moich roszczeń ustawowo.
Aha, a co mnie jakaś łunja obchodzi, Polska to Polska, dlatego domagam sie dodatkowo nie używania flagi unijnej publicznie i nie daj Boże obok flagi polskiej.
Za Słownikiem Języka Polskiego PWN:
obrazić — obrażać
1. «uchybić czyjejś godności osobistej słowem lub czynem»
2. «naruszyć słowem lub czynem jakieś normy, prawa lub wartości»
Słowem lub czynem…
Z Twojego wywodu, pkt. 3. i 5. nie odwołują się do żadnych czynów ani słów. Zechciałbyś może wyjaśnić, jakie czyny, albo słowa Cię obrażają, no bo to że ktoś, albo jakiś przepis JEST, to nie jest niczyje postępowanie, ani wypowiedź, więc nijak się mieści w definicji słowa "obrazić". Ja wiem, że papier/ekran wszystko zniesie, ale ja mam wyższe standardy i domagam się elementarnej logiki 😉
Poza tym uważałbym na słowa. "Pinda", "pawiany" (o ludziach), "podludzie" to słowa uważana za obraźliwe, więc sam obrażasz innych. Zechcesz może wyjaśnić, jak Twoim zdaniem skuteczne będzie domaganie się szacunku od innych, jeśli sam tego szacunku nie wykazujesz?
Prawdziwych polaczków, ich własnego języka się nie nauczy. Miłość do łojczyzny im tego zabrania.
Prorocy nie domagają sie szacunku, będą pogardzani wśród swoich najbardziej. Jam jest głos wołającego na pustyni, na co mi wasz szacunek robaczki, sam Najwyższy używa mnie jak chce, zegnijcie kolana przed jedynym świętym, przed Panem Bogiem Wszechmogącym, zwycięzcą śmierci {podniecony}
Chyba jesteś trollem, który chce wywołać nienawiść do katolików. Jestem ateistą, ale to nie jest fajne. Niezależnie od tego, zawsze tłumaczę katolikom i katoliczkom- jeśli Wasz Bóg nienawidzi dwóch mężczyzn za to, że się kochają i dwie kobiety za to, że się kochają, tzn. że jest Bogiem nienawiści, nie miłości. Nie zauważam niczego złego ani niewłaściwego w tej miłości (miłości homoseksualnej). Nawet seksu nie uważam za coś złego i zgodnie z katechizmem Kościoła Katolickiego, seks powinien służyć przede wszystkim chęci powołania nowego życia, ale również rozwojowi bliskości między parą i wzmacnianiu więzi. Zatem nawet Kościół Katolicki dostrzega, że seks to nie tylko prokreacja, a czytając literalnie zapis Katechizmu Kościoła Katolickiego (uznając, że tylko prokreacja uprawnia do seksu), należałoby uznać, że heteroseksualne pary, z których jedna osoba jest bezpłodna, też nie mogą uprawiać seksu, bo spłodzić dziecka nie mogą. Czy zatem powinni zalegalizować swe związki? Oczywiście nie mam postulatu odbierania prawa do małżeństwa osobom bezpłodnym, zaznaczam tylko, że nie ma powodów odbierania praw (nawet religijnych) osobom LGBT+.
Bozia rozumek odebrała zupełnie Szatanowi z piekła. Proponuję szybko udać się do lekarza Panie Szatan. Może jest jeszcze szansa na choćby częściowe ozdrowienie.
Jak taki obrażalski, wrażliwy i delikatniuchny, to wolna droga i tak po trumpowsku: niech wytrynia spowrotem do tego swojego zadupia, czyli tam skąd się wykluł. Appage satanas. Won do piekła.
Szatanie, kiedyś w kościele wyrzekłem się ciebie i wyrzekam się nadal. Wyrzekam się twoich pseudopoglądów – takich jak ten, że "obraża" cię to, że ktoś jest taki, jaki jest i nie miał nigdy na to świadomego wpływu (konkretnie mam na myśli transseksualistów i osoby LGBT).
Btw., moja chrześniaczka jest lesbijką, w Irlandii zawarła ślub ze swoją partnerką i obie doczekały się córki (korzystając z banku nasienia). Ty możesz się teraz miotać na forum i bluzgać na mnie, a i tak możesz być pewien na 200%, że nigdy nie przestanę ich kochać i szanować, zaś moje drzwi będą dla nich zawsze otwarte.
Tak, wiem, że mój wpis obraża cię do żywego. Przez grzeczność jednak nie napiszę wprost, gdzie mam twoje obrażalstwo – ale chyba sam się domyślisz.
Brawo Panie Janie!
Żeby być szatankiem, trzeba być odrobinę inteligentnym. To Twój problem, że coś Cienie obraża. Nie ma merytorycznych, racjonalnych, obiektywnych i etycznych powodów do odbierania praw osobom LGBT+. Są oni, a przynajmniej powinni być zgodnie z Konstytucją, takimi samymi obywatelami kraju jak Ty i powinni mieć takie same prawa. Mają też takie same prawo do przestrzeni publicznej jak Ty. Jeśli ich widok Cię obraża, to jest to tylko Twój problem. Ja bym chciał, żebyś również obraził się na mnie, bo człowiek obrażony unika ludzi, na których jest obrażony, a to by było gwarancją, że nie spotkam ludzi Twojego pokroju na swojej drodze. Osobiście wolę spotkać osoby LGBT+ niż Ciebie i ludzi Twojego pokroju. Co do aborcji, podział na podludzi już nie istnieje, a aborcja na życzenie to jedynie słuszny obiektywnie, moralnie, racjonalnie, merytorycznie argument. To zarodek/ płód jest uzależniony od konkretnego ciała kobiety, nie kobieta od zarodka/płodu, więc musi być zależny od Jej woli.
A jakie to prawa odbiera się lgbetowcom?
Prawo do małżeństwa, adopcji dzieci swoich partnerów, adopcji dzieci w ogóle, prawa do samostanowienia.
Grześ, nie wjedziesz do strefy szengen jeżeli stringów nie założysz.
😀 😀 😀
Zboczenie seksualne podstawowym obowiazkiem obywatela ue!
Ty też nie wjedziesz do strefy Szengen bez stringów.
I tylko ostrożnie, tyłkiem ciasno przy ścianie!
Ponad 160 lat temu ukazał się Manifest Komunistyczny i i tym tekstem PE dołączył to zaszczytnego grona followersów Marksa i Engelsa. Ja myslalem ze komunę wypalono gorącym żelazem ale komuna jak hydra odradza się znowu tylko ze teraz zamiast "uciśnionej klasy robotniczej" są "uciśnieni lgbetowcy". Pochody 1 majowe zostały zastąpione tzw. paradami rownosci, czerwony sztandar z sierpem i młotem zostala zastapiona sztandarem lgbtowcow (w niektórych krajach z dodatkiem nazistowskich znaków- tka paradoks). Zamiast portretow Marksa, Engelsa, Lenina i Stalina – różnego rodzaju penisy, waginy itd. i hasła tez podobne. Cele pozostały te same- ukształtowanie nowego człowieka który będzie podążał bezmyślnie za ta ideologia, stworzenie ram prawnych karzących za myślozbrodnie i walka z chrześcijaństwem. Do tego dochodzi religia Walka z Klimatem i ZSRR zmartwychwstał. 1984 Orwella jawi się jak bajka dla grzecznych dzieci przy pomysłach lgbetowcow i kapłanów religii Walka z Klimatem.
Do boju z okrzykiem AWOMEN na ustach !!!
Ten straszliwy Marks popierał Powstanie Styczniowe (jako bunt przeciw tyranii, a czyż nim nie było?) i krytykował zachodnie rządy za brak zaangażowania w sprawie polskiej. Sam zresztą był zwolennikiem niepodległej Polski, która miała – w jego rozumieniu – stanowić bufor dla europejskiej (czyli zachodniej) cywilizacji przed "azjatyckimi hordami ze Wschodu", jak raczył widzieć Rosję. To takie cytaty z Marksa, swego czasu cenzurowane w PRL.
Twój tekst to kompletnie nie na temat.
A Twój na temat? Porównanie walki o prawa człowieka z systemem politycznym? Nie ma racjonalnych, obiektywnych, merytorycznych i etycznych argumentów przemawiającymi za odbieraniem praw osobom LGBT+. Są jedynie uprzedzenia religijne. Zatem rozum, uczciwość i obiektywizm to walka z chrześcijaństwem? Jeśli Wasz Bóg nienawidzi dwóch mężczyzn za to że się kochają i dwóch kobiet za to że się kochają to jest Bogiem nienawiści, nie miłości. Tak naprawdę jakimi słowami byś nie określił Parady Równości to doskonale wiesz, że Parada Równości żadnym przestępstwem nie jest i w żaden sposób nie równa się ze zbrodniami komunistów.
JAk by to powiedział Darwin – Lgbt to ślepa uliczka ewolucji.
Natura z jakiegoś powodu (wiadomo jakiego) nie preferuje lgbtowskich zachowań. Tak istnieją ale to jest margines marginesu. I takie sa fakty. Tu nic nie zmienisz.
Wszystkie wielkie religie z jakiegoś powodu uważają zachowania lgbtowskie za zło (jedne mniej inne bardziej). Zastanawiales sie dlaczego?
Promocja ideologii lgbt nie ma nic wspólnego z miłością jednego człowieka do drugiego (na pewno nie jest tym lazenie na "paradach równości" golych facetow lub kobiet i uprawiających seks . Tak a propo są jakieś parady (inne niz lgbtowski) na których pary heteroseksualne laza na golasa i uprawiają seks. Ja nie znam żadnej). Jest to część większej układanki zmiany stosunków społecznych i stworzenia nowego człowieka na wzór tego co probowali zrobic komuniści.
Darwin by czegoś takiego nie powiedział, bo był inteligentny. Oczywiście, że zastanawiałem się dlaczego religie mają negatywny stosunek do LGBT+ i po pierwsze doszedłem do wniosku, że nie wszystkie wielkie religie mają negatywny stosunek do LGBT+. Buddyzm nie ma negatywnego stosunku do homoseksualności, Budda nie zostawił żadnych wskazówek dotyczących LGBT, nie uznając tych relacji za coś niewłaściwego czy złego. Zaś jeśli chodzi o judaizm, chrześcijaństwo, islam, to wywodzą się one z tego samego rdzenia i homofobia w nich zawarta wywodzi się tak naprawdę ze Starego Testamentu – to zaś pokazuje (według mnie), że religie te nie mają żadnego przesłania boskiego, bo Bóg przekazałby nauki i wartości uniwersalne na wieki, niezależne od etapu wiedzy, na jakim znajduje się świat (ale oczywiście osoby wierzące powiedzą, że Bóg takie nauki pozostawił, tylko człowiek błądzi i błędnie te nauki interpretuje). Promocja ideologii LGBT+ nie istnieje, bo nie ma czegoś takiego jak ideologia LGBT, są za to prawa człowieka. Istotą Parad Równości oraz działań środowisk LGBT+ jest prawo do miłości osób tej samej płci, prawa do przestrzeni publicznej osób LGBT+, a co za tym idzie dostęp do wszystkich uprawnień, którymi cieszą się osoby heteronormatywne i cispłciowe. Uczestniczyłem w Paradach LGBT+ nie tylko w Polsce i nigdzie żadnego seksu nie było, chodziłem za to na pielgrzymki, gdzie seks odbywał się co noc w innym namiocie.
Nie przedstawiasz żadnych argumentów na poparcie swoich tez o próbie tworzenia nowego człowieka. W zasadzie sam sobie zaprzeczasz, bo piszesz, że osoby homoseksualne to zaledwie 3%, więc również ich wpływ na społeczeństwo jest niski i trudno za pomocą tak nielicznej grupy stworzyć "nowy wzór człowieka", bo osób homo- i biseksualnych będzie 2-3%, zatem nikt nie tworzy "nowego modelu człowieka". Mało tego osoby LGBT+ marzą o życiu w konserwatywnych wartościach, o tym żeby tworzyć rodziny, żeby uczestniczyć w życiu społecznym, czasem religijnym, więc to tylko zaprzecza teoriom o nowych wzorcach człowieka. Gdyby osoby LGBT+ walczyły o zniesienie pojęcia rodziny, zlikwidowanie instytucji małżeństwa, możnaby się zastanawiać czy nie chcą nowego porządku społecznego, ale jest odwrotnie. Prawa osób LGBT+ to dokładnie taka sama sytuacja jaka miała miejsce 120 lat temu, gdy zaczęto walczyć o prawa osób czarnoskórych, później zaczęto walczyć o prawa kobiet. Dziś walczy się o prawa osób nieheteronormatywnych, bo dziś wiemy, że wykluczenie miało źródło religijne, było niesprawiedliwe i krzywdzące. Nie ma obiektywnych, merytorycznych, racjonalnych, etycznych argumentów przemawiających przeciw tym prawom i sam doskonale to wiesz. Potwierdzasz to znów powołując się na "wielkie religie" (wyłączyć należy buddyzm, czyli określenie "wszystkie" jest nadużyciem), czyli potwierdzając, że źródła są w uprzedzeniach religijnych i próbując obrzydzić jakoś Parady Równości, ale nie mając żadnych argumentów przeciw postulatom środowisk LGBT+.
@Mariusz Serweta odnośnie "Mało tego osoby LGBT+ marzą o życiu w konserwatywnych wartościach, o tym żeby tworzyć rodziny, żeby uczestniczyć w życiu społecznym, czasem religijnym, więc to tylko zaprzecza teoriom o nowych wzorcach człowieka. Gdyby osoby LGBT+ walczyły o zniesienie pojęcia rodziny, zlikwidowanie instytucji małżeństwa, możnaby się zastanawiać czy nie chcą nowego porządku społecznego, ale jest odwrotnie."
https://youtu.be/woRt_s2ZuXg
Anonimowy nie-hejter mój angielski nie jest jakiś rewelacyjny. Z tego co zrozumiałem, Cameron dowodzi tego, że osoby homoseksualne mogą być dodatkową wartością dla konserwatystów, bo będą ideały rodziny wspierać. Możesz to dokładniej wyjaśnić?
Kluczowy fragment w moim tłumaczeniu:
"Tak, tu chodzi o równość, ale też o coś jeszcze: zaangażowanie. Konserwatyści wierzą w więzy, które nas łączą, że społeczeństwo jest silniejsze, kiedy ludzie zawierają śluby i kiedy wspieramy się nawzajem. Zatem nie wspieram małżeństw homoseksualnych pomimo bycia konserwatystą. Popieram małżeństwa homoseksualne ponieważ jestem konserwatystą."
Czyżby niespełniony partyjnie aparatczyk PRL-u?
"JAk by to powiedział Darwin – Lgbt to ślepa uliczka ewolucji".
Z tą ewolucją nie u wszystkich wypaliło.
Ale czym jest teoria bez wyjątków ją potwierdzających?
Przykładem na to jest powyższy cytat świadczący o tym, że makaki piszą w necie.
Właściwie podobną wiązankę można by napisać o Kościele Katolickim. Generalnie nie ma nic złego w tym, że istnieje jakiś trend światopoglądowy, póki nikt go nie narzuca niechętnym. Tobie, jak widzisz, nikt nie każe się zgadzać. Możesz nawet o tym pisać. Więc chyba nie jest tak źle, nie?
Ciekawi mnie gdzie Ty się dopatrzyłeś w "nazistowskich znaków" w symbolach społeczności LGBT?
A tak będzie wyglądała przyszłość już nie dlugo:
https://www.youtube.com/watch?v=QTsbRIWbJfo
Oby… Jeśli tak piszesz, to jest nadzieja…
Mam nadzieję że któryś z posłów konfederacji lub zjednoczonej prawicy powtórzy to w polskim parlamencie pokazując bezsens lgebetowskiej politpoprawność.
Jeśli uszanowanie człowieka jest dla Ciebie bezsensem, to może to być bezsens. Dla mnie podmiotowość człowieka jest istotna.
To jest ten poziom: AfD…
Wywinęli się właśnie obserwowaniu przez Verfassungsschutz…
Ale do czasu…
No chwila to zle ze wymienił chyba wszystkie te…. cholera no wlasnie co ???
Co do urzędu ochrony konstytucji to cel był jasny narzucony przez CDU i SPD przed wyborami do Bundestagu- obniżyć wiarygodność AfD.
Tożsamości płciowe 😉
Przykład lewicowej (lgebtowskiej) szajby:
Cytat z wysokich obcasów działaczki feministycznej Urszuli Kuczyńskiej:
– Niepokoją mnie zmiany językowe.(…) Feminizm i równouprawnienie płci są naturalną lewicową postawą. Także w sensie językowym. Jednak coś zaczęło mnie uwierać. Tak samo koleżanki sinolożki, w bardzo różnym wieku, wszystkie lewicujące. „Ula, o co chodzi?” – pytały, obserwując awantury dotyczące „osób z macicami”. Źle im się to kojarzyło, bo jak się jest sinolożką, to widzi się na co dzień, jak propaganda tworzy językiem nową rzeczywistość, a język przestaje rzeczywistość opisywać – przyznała Urszula Kuczyńska w rozmowie z Krystyną Romanowską z „Wysokich Obcasów”.
Odpowiedz partii Razem
Jako Zarząd Okręgu wrocławskiego, wspierany przez osoby członkowskie działające na rzecz równości w Polsce, chcemy zapewnić osoby transpłciowe i wszystkie osoby nieheteronormatywne, że partia, jaką tworzymy i budujemy: jest miejscem przyjaznym osobom transpłciowym; nie ma w niej miejsca na wykluczanie osób, odmawianie im prawa do samostanowienia i samookreślenia ich tożsamości – nie ma w niej miejsca na TERF [w lewackim slangu: feministka uznająca kobietę za kobietę – red.], nie ma w niej też miejsca na lekceważenie i poniżanie publiczne osób z innych grup wykluczanych i stygmatyzowanych. Uważamy, że w ramach publicznych wypowiedzi Urszuli Kuczyńskiej przekroczone zostały granice wymiany poglądów i debaty. (…) Nie zgadzamy się na to, by nasza reprezentacja w Sejmie była identyfikowana z wykluczaniem i ignorancją.
Zmiany językowe to coś absolutnie naturalnego. Kiedyś np. nie mówiono "rolnik", "obywatel", "polityk", "biznesmen" a raczej "chłop", "kmieć", "poddany", "Pan" (jaśnie-, wielmożny itd.) Dawniej też stosowano np. językowe rozróżnienie, mówiące o statusie cywilnym kobiety ("panna", "pani" albo końcówki nazwisk -ówka, -ówna). Dziś już się tak nie mówi.
Takową zmianę wprowadził również ustrój kapitalistyczny. Za komuny nie mówiono np. o "zasobach ludzkich", "zatrudnionych", "przedsiębiorcach" i pojawienie się takich określeń po 89. roku to nie jest jakiś powrót do "pierwotnego" języka, gdyż przed nastaniem i kapitalizmu i socjalizmu takie określenia nie istniały. Byli np. "kmiecie", albo "rzemieślnicy".
Naprawdę śmieszy mnie kiedy niektórzy konserwatyści wyciągają jakieś całkowicie normalne zjawiska społeczne i przedstawiają je jako jakąś straszliwą rewolucję, której nigdy nie było i to na pewno sterowaną przez jakie ciemne siły niszczące ludzkość. Moim zdaniem to popis nieznajomości historii.
Według mnie nie jest to przykład żadnej szajby. Sam celowo używasz sformułowania "w lewackim języku feministka uważająca kobietę za kobietę". Zastanawiam się czy to wynika z niewiedzy czy złośliwości. Otóż istnieje coś takiego jak płeć kulturowa i tożsamość płciowa. To kim się czujesz, niekoniecznie odpowiada Twojej płci biologicznej. Zatem jeśli osoba z macicą nie czuje się kobietą, to należy to uszanować. Dla Ciebie to zbyt wiele, a dla mnie nie. Bo ja siebie zapytam "a co złego jest w tym, żeby uszanować czyjąś tożsamość i to jak ten ktoś się czuje?". No i przykro mi, ale niczego złego w tym nie odnajduję. Przyznaję, że nie wszystko rozumiem, ale uszanować mogę. Natomiast to nadal nie zmienia faktu, że polskie prawo wyklucza osoby LGBT+, osoby homoseksualne nie mogą zalegalizować swoich związków, a osoby transpłciowe skorygować swojej płci.
Do usunięcia…
Do usunięcia…
po co "bog" stworzyl gejow? – by kobiety mialy meskich przyjaciol,
po co "bog" stworzyl lesbijki? – by mezczyzni mieli na kogo popatrzec.
a na powaznie:
wolny czlowiek w wolnym, cywilizowanym kraju ma wolny wybor z kim chce sie zwiazac i spedzic swoje zycie i nikt nie ma prawa mu tego zabraniac – czy to sie komus podoba, czy nie.