Informacja, że Komisja Europejska zaskarżyła do Trybunału Sprawiedliwości UE ustawę o SN pojawiła się w kontekście: konszachtów Schetyny, Tuska i Gersdorf z Niemcami, "namordowania przez Niemców najlepszych synów naszej ziemi" i braku zaufania Polaków do Schetyny. "Jak mogą sprawy polskie interesować inne kraje?" - dziwiła się Polka w kapturze
Autor o nazwisku Wąż Konrad przedstawił w poniedziałkowych "Wiadomościach" TVP decyzję Komisji Europejskiej jako skutek spisku, przekupstwa i układów polityków zdrajców z PO z Niemcami, choć to przecież Niemcy mordowali Polaków. Temu się Polacy dziwią i tracą do reszty zaufanie do Schetyny, a zwłaszcza jedna pani w kapturze i jeden prawnuk wojennego bohatera. Mądry dumny naród nie da się oszukać! W tej propagandowej kałuży ma utonąć fatalny dla władzy news.
Zastanawialiśmy się w OKO.press, jak "Wiadomości" TVP podadzą informację, że Komisja Europejska zaskarżyła w Trybunale Sprawiedliwości UE ustawę PiS o Sądzie Najwyższym. Jeśli Trybunał pospieszy się tak, jak zrobił z Puszczą Białowieską, i nakaże wstrzymać wyrzucanie sędziów, to władza może mieć na początku października poważny problem.
Wyobrażaliśmy sobie kilkugodzinna naradę (wiadomość przyszła ok. 12.30), jak to sprzedać telewidzom. Myśleliśmy, że będą komentarze w stylu Gowina w wersji hard ("rząd zignoruje orzeczenie TSUE jako sprzeczne z traktatem lizbońskim oraz z całym duchem integracji europejskiej") lub light ("Polska dostosuje się do tych orzeczeń w takim zakresie, w jakim Trybunał ma uprawnienia", o czym rozstrzygnie nasz polski Trybunał Konstytucyjny).
Że pojawią się informacje o nierespektowaniu wyroków europejskiego Trybunału przez inne kraje. Że będzie korespondencja z Brukseli z Timmermansem, który robi głupie miny. I że to wszystko pojawi się w odpowiednim kontekście.
Nie doceniliśmy "Wiadomości". Był tylko kontekst. Trzy i pół minuty kontekstu.
Informacja "Komisja Europejska pozwała Polskę do unijnego Trybunału Sprawiedliwości, za ustawę o Sądzie Najwyższym" nie została rozwinięta. Materiał zaczynało streszczenie z offu:
"W tym samym czasie do Berlina na spotkanie z kanclerz Niemiec poleciał przewodniczący Platformy Grzegorz Schetyna, który w opublikowanym właśnie sondażu CBOS jest politykiem budzącym największą nieufność Polaków".
"Gdy Komisja Europejska ogłaszała decyzję w sprawie pozwu przeciwko Polsce, Grzegorz Schetyna spotykał się z Angelą Merkel", obwieścił głos z offu na samym początku materiału. Gdyby widzowie nie złapali tego kontekstu, wyjaśnia go red. Wojciech Biedroń, publicysta "Sieci" i wPolityce.pl:
"Nie miejmy złudzeń. To, że sprawa trafiła do Trybunału Sprawiedliwości UE, jest bezpośrednio związane z tymi podejrzanymi skądinąd konszachtami pana Schetyny z Angelą Merkel".
Nie wiadomo - skądinąd - dlaczego podejrzanymi? Na załączonym obrazku widać Schetynę z Merkel w świetle dnia i przy błysku fleszy - czyli nie były to spotkania tajemne. Tak czy owak, było tego więcej!
Głos z offu przypomina, że w 2017 roku z kanclerz Niemiec spotkali się Grzegorz Schetyna i Władysław Kosiniak-Kamysz. Na dodatek w niemieckiej ambasadzie.
"Wiadomości" wiedzą, skąd wzięła się "proniemiecka orientacja Platformy":
"Może to być efektem finansowego wsparcia, jakiego, według Pawła Piskorskiego, na początku lat 90. niemiecka CDU udzieliła polskiej KLD, pierwszej partii Donalda Tuska".
Od niemieckich pieniędzy zależna jest także prof. Małgorzata Gersdorf. Nie tylko jeździła do Niemiec rozmawiać o reformie sądów, ale także brała od Niemców pieniądze na te podróże (chodzi o wypowiedź z lipca , w której I prezes SN odbija oskarżenia prawicowych mediów, że "szkaluje Polskę za publiczne pieniądze").
Głos z offu: "Takie wizyty budzą zdziwienie u wielu Polaków".
"Wiadomości" przytaczają dwie opinie.
Polka nr 1, w kurtce z kapturem, na ulicy dziwi się i to bardzo: "Jak mogą sprawy polskie interesować inne kraje?".
I tu następuje punkt kulminacyjny, czyli Polak nr 2.
"Szczególnie oburzeni są ci, którzy pamiętają, jak wiele krzywd Niemcy w przeszłości zadali Polakom" - przekonuje głos z offu. I na dowód przytacza zdanie Piotra Okołowicza, "prawnuka kontradmirała Józefa Unruga": "W Niemczech i w tym kraju – który Polsce wyrządził tak potworne krzywdy, kraju, który namordował nam najlepszych synów naszej ziemi. Tam jeździć i tam skarżyć. I tam konsultować, jak ma wyglądać prawo polskie". Jest zatem i Hitler w sojuszu ze Schetyną. A w tle zburzona Warszawa.
Ale kim jest Piotr Okołowicz? Widzom telewizji publicznej dał się poznać w lipcu 2018 roku, gdy zadzwonił do "satyrycznej" "W tyle wizji" i przedstawił jako "stryjeczny prawnuk admirała Józefa Unruga".
W TVP Info i "Wiadomościach" przymiotnik "stryjeczny" zniknął i Okołowicz został "prawnukiem" (a czasem w skrócie nawet "wnukiem", jakby jego dystans do wielkiego antenata skracał się sukcesywnie), ale tak czy owak od lipca jego wypowiedzi pojawiają się w telewizji publicznej, ilekroć mowa o "konszachtach z Niemcami".
Po kilku dniach intensywnej obecności "prawnuka z Anglii" w telewizji publicznej portal naTemat zastanawiał się, kim jest ten nowy ekspert od Sądu Najwyższego. Czy może być naprawdę potomkiem Unruga - dowódcy obrony polskiego wybrzeża podczas Kampanii Wrześniowej w 1939 roku?
Co więcej, Piotr z Anglii podczas rozmowy podkreśla, że jest już w podeszłym wieku (i to brzmi). Prawnuk człowieka urodzonego w 1884 (lub później, bo brat Unruga był młodszy o ponad 10 lat) nie może być dzisiaj osobą starą.
W jedynej genealogii, w której OKO.press znalazło Unruga, nazwisko Okołowicz nie występuje.
Po występie mitycznego potomka następuje pogłębienie kontekstu. "Polacy w zdecydowanej większości popierają reformę sądownictwa".
To po prostu nieprawda. Polacy W sondażu IPSOS dla OKO.press z sierpnia 2018 - aż 49 proc. badanych stwierdziło, że "reforma" PiS to tak naprawdę "niedopuszczalna próba naruszenia zasad państwa prawa". Pisaliśmy o tym szerzej tutaj.
Jeszcze więcej, bo 54 proc. uważa, że Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej ma prawo zatrzymać reformę, jeżeli uzna ją za niezgodną z prawem UE. Spośród wyborców PiS uważa tak 19 proc.
Okazuje się na dodatek, że Schetyna jest zdrajcą podwójnym, bo opowiada się za "dobrosąsiedzkimi stosunkami z Rosją". Pociechę przynosi więc ostatni kontekst: do tego wstrętnego germano/ruso/fila Schetyny i tak nikt nie ma zaufania:
Faktycznie, we wrześniowym sondażu CBOS zaufania do polityków Grzegorz Schetyna wygrał klasyfikację nieufności, tym razem wyprzedzając (o 2 pkt proc. - różnica nieistotna statystycznie) Jarosława Kaczyńskiego (43 proc.). Po zniknięciu z listy rekordzisty nieufności Macierewicza, dwaj liderzy idą łeb w łeb (tyle, że Kaczyński ma więcej pozytywnych wskazań zaufania 41 do 23 proc). Wiadomości TVP nie podały wyniku Kaczyńskiego, nie wspomniały też, że następni na liście nieufności są:
Media
Propaganda
Grzegorz Schetyna
"Wiadomości" TVP
Komisja Europejska
Platforma Obywatelska
Sąd Najwyższy
Wojciech Biedroń
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Naczelna OKO.press, redaktorka, dziennikarka. W OKO.press od początku, pisze o prawach człowieka (osoby LGBTQIA, osoby uchodźcze), prawach kobiet, Kościele katolickim i polityce. Wcześniej pracowała w organizacjach poarządowych (Humanity in Action Polska, Centrum Edukacji Obywatelskiej, Amnesty International) przy projektach społecznych i badawczych, prowadziła warsztaty dla młodzieży i edukatorów/edukatorek, realizowała badania terenowe. Publikowała w Res Publice Nowej. Skończyła Instytut Stosowanych Nauk Społecznych na UW ze specjalizacją Antropologia Społeczna.
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Założyciel i redaktor naczelny OKO.press (2016-2024), od czerwca 2024 redaktor i prezes zarządu Fundacji Ośrodek Kontroli Obywatelskiej OKO. Redaktor podziemnego „Tygodnika Mazowsze” (1982–1989), przy Okrągłym Stole sekretarz Bronisława Geremka. Współzakładał „Wyborczą”, jej wicenaczelny (1995–2010). Współtworzył akcje: „Rodzić po ludzku”, „Szkoła z klasą”, „Polska biega”. Autor książek "Psychologiczna analiza rewolucji społecznej", "Zakazane miłości. Seksualność i inne tabu" (z Martą Konarzewską); "Pociąg osobowy".
Komentarze