Wielka demonstracja Ukraińców i Polaków przed Ambasadą Rosji. „Za wszystko zapłacicie”

Natalia Panchenko, liderka Euromajdanu Warszawa: "Jestem potomkinią tych Ukraińców, którzy zostali zesłani na Syberię. Ale wszystkich nie wywieźli. Moja babcia przeżyła i dzisiaj stoję tutaj przed wami. Jestem potomkinią tych Ukraińców, których głodzili na śmierć. Ale nie wszyscy zostali zagłodzeni na śmierć. I stoję dzisiaj przed wami i będę z wami walczyć do ostatniego tchnienia. Dziś zabijacie nas bombami i rakietami. Nie zabijecie wszystkich! Jutro na moim miejscu będą stały moje dzieci i wnuki.

Zapamiętajcie: jesteście dnem, jesteście niczym! I na pewno was pokonamy! Czas nie ma znaczenia. Znaczenie ma skutek. I wy, dranie, za wszystko nam zapłacicie! Zapłacicie za wszystko!".

Prof. Andrzej Szeptycki, wiceminister nauki i szkolnictwa wyższego: "Rosja próbuje zniszczyć wszystkie wartości, o których marzymy w Polsce, w Ukrainie, w Europie. Wolność, prawo, dobre życie. Rosja chce to wszystko zniszczyć. To jest ruski mir. To jest rosyjski imperializm.

Ruski mir – idi na chuj!

Wydaje mi się, że Putin nie rozumie języka normalnych ludzi. Rozumie tylko język przestępców. To się chyba nazywa błatny język, żargon przestępców. Władimir Władimirowicz, słyszysz mnie? Czy nie rozumiesz, kiedy mówią wolni ludzie? Musimy mówić błatnym żargonem. Musisz dać nogę".

Wowa, dawaj nogę!

Tetiana Czipakowa: "Jestem Ukrainką z okupowanego Berdiańska. Okupacja zaczęła się po trzech dniach od wybuchu wojny. Nie bałam się organizować demonstracji. Przychodziło nawet 10 000 osób. Po pewnym czasie zabrano mnie do sali tortur. To było straszne. To było piekło.

Odzyskamy nasze ziemie, wrócimy tam i będziemy żyć szczęśliwie. Putin, odejdź! Putin jest mordercą! Rosja jest mordercą!