TK Julii Przyłębskiej rozpoczął na wniosek Zbigniewa Ziobry badanie, czy art. 6.1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka jest zgodny z konstytucją. To bezpośredni skutek szeregu przegranych przez Polskę spraw przed Trybunałem w Strasburgu
W środę 19 stycznia 2022 Trybunał Konstytucyjny Julii Przyłębskiej rozpoczął rozprawę o zbadanie, czy interpretacja artykułu 6.1 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka jest zgodna z polską konstytucją. Przewodniczącym składu jest Stanisław Piotrowicz, sędzią-sprawozdawcą Mariusz Muszyński. W składzie są też Krystyna Pawłowicz, Wojciech Sych i Andrzej Zielonacki.
Wniosek do Trybunału skierował 8 listopada 2021, a następnie uzupełnił 13 stycznia 2022 Prokurator Generalny Zbigniew Ziobro. Pyta w nim, czy z zapisu Konwencji, który brzmi "każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnej" wynika, że:
Tak sformułowany wniosek jest bezpośrednią reakcją na wyroki ETPCz:
To kolejny przypadek, gdy Zbigniew Ziobro kieruje do TK sprawę, by podważyć orzeczenia ETPCz. W maju 2021 roku Trybunał w Strasburgu orzekł, że Polska naruszyła prawa do sądu spółki Xero Flor, ponieważ jej skargę konstytucyjną rozpatrywał Trybunał Konstytucyjny w składzie, w którym zasiadał tzw. dubler Mariusz Muszyński, czyli osoba nielegalnie powołana do TK na miejsce już wcześniej poprawnie obsadzone. Po tym wyroku ETPCz prokurator generalny Zbigniew Ziobro skierował do Trybunału Konstytucyjnego bezprecedensowy w Europie wniosek o sprawdzenie zgodności z konstytucją interpretacji Artykułu 6 Europejskiej Konwencji Praw Człowieka. W listopadzie TK orzekł, że Trybunał w Strasburgu nie ma prawa do oceniania legalności powołania sędziów TK.
W wysłanym do TK stanowisku RPO wnosi o umorzenie postępowania z uwagi na niedopuszczalność wydania orzeczenia. Podkreśla, że w rzeczywistości to przedmiotem zaskarżenia nie jest przepis konwencji, ale wykładnia ETPCz, której dokonano w wyrokach Reczkowicz p. Polsce z 22 lipca 2021 roku, Broda i Bojara p. Polsce z 29 czerwca 2021 roku oraz Dolińska-Ficek i Ozimek p. Polsce z 12 listopada 2021 roku. Kontrola taka jest niedopuszczalna, bo TK nie ma kompetencji do badania orzeczeń sądowych i innych aktów stosowania prawa.
RPO złożył również wniosek o wyłączenie Mariusza Muszyńskiego w związku z wyrokiem Xero Flor, w którym ETPCz orzekł, że prawnik został wybrany do TK z naruszeniem prawa. Obecność Muszyńskiego w składzie prowadzić będzie mogło do kwestionowania tak wydanego wyroku. Zaznaczono, że pomimo decyzji TK z 24 listopada, wyrok ETPCz nadal jest powszechnie obowiązujący i podlegający wykonaniu przez władze publiczne.
Trybunał oddalił wniosek RPO o wyłączenie sędziego. W uzasadnieniu stwierdzono, że "ani orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego, ani orzeczenia ETPC nie stanowią władczego rozstrzygnięcia o legalności wyboru sędziego TK". Dodano także, że "wnioski o wyłączenie sędziego TK jako osoby wybranej z rażącym naruszeniem prawa, pomimo że są nieskuteczne, godzą w porządek konstytucyjny i deprecjonują rolę polskiego Trybunału Konstytucyjnego, wpływając destabilizująco na porządek prawny".
Podczas posiedzenia stanowisko Prokuratury Generalnej prezentował Sebastian Bańko. "Nie chodzi o to, żeby uchylać się od przestrzegania konwencji, tylko by sprawdzić, czy Trybunał nie wypaczył pierwotnych założeń" - zapewniał prokurator. "Doszło do ukształtowania nowego zakresu normatywnego, nadbudowy normatywnej artykułu 6.1".
Bańko dodawał, że ETPCz w swoich wyrokach w sprawach sędziów niesłusznie traktuje orzecznictwo Sądu Najwyższego i Trybunału Konstytucyjnego jako konkurencyjne, a jeszcze bardziej niesłusznie daje w swoich rozważaniach pierwszeństwo orzecznictwu SN. Zdaniem prokuratury, ETPCz po prostu nie rozumie orzeczeń TK, ani pozycji polskiego sądu konstytucyjnego.
W przesłanym TK stanowisku prezydent RP poparł wniosek Zbigniewa Ziobry o stwierdzenie o niezgodności (interpretacji) przepisu konwencji z artykułami konstytucji. Podczas rozprawy argumenty Kancelarii Prezydenta referował prof. Dariusz Dudek. Swoją przemowę zakończył uwagami o "imperializmie orzeczniczym" Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Podkreślał jednak, że wielką szkodą jest, że rząd nie zdecydował się na "szukanie dialogu", czyli na odwołanie do Wielkiej Izby ETPCz, by "jak najlepiej zaprezentować polskie sprawy".
Stanowisko w sprawie zaprezentowali także przedstawiciele Ministerstwa Spraw Zagranicznych. Sędzia sprawozdawca Mariusz Muszyński dopytywał, czy MSZ w ogóle popiera wniosek Prokuratora Generalnego do Trybunału, ponieważ ich wypowiedzi były "bardzo dyplomatyczne". Przedstawiciele resortu udzielili odpowiedzi twierdzącej.
W części pytań skupiano się przede wszystkim na krytyce stanowiska przesłanego przez RPO. Mariusz Muszyński nazywał argumenty rzecznika śmiałymi i podważał jego kompetencje zawodowe.
Po trzech godzinach zarządzono przerwę w rozprawie. Posiedzenie zostanie wznowione 25 stycznia o godz. 11:00.
Sądownictwo
Mariusz Muszyński
Stanisław Piotrowicz
Julia Przyłębska
Trybunał Konstytucyjny
Europejski Trybunał Praw Człowieka
Izba Dyscyplinarna
Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Absolwentka Prawa i Filozofii Uniwersytetu Warszawskiego. Publikowała m.in. w Dwutygodniku, Res Publice Nowej i Magazynie Kulturalnym. Pisze o praworządności, polityce i mediach.
Komentarze