Po opanowaniu obwodu ługańskiego Rosjanie skupiają się teraz na obwodzie donieckim, chcą jak najszybciej zdobyć cały Donbas. Zbliża się kluczowa bitwa o Słowiańsk, na który Rosjanie napierają od północy i wschodu. Łotwa wznawia obowiązkową służbę wojskową
Na zdjęciu: pożar centralnego rynku w Słowiańsku po trafieniu rosyjską rakietą, 5 lipca. Fot. Miguel Medina, AFP.
Najważniejsze wydarzenia 133. dnia wojny, 6 lipca 2022:
Rosja zajęła około 22 procent ukraińskich gruntów rolnych - wynika z danych NASA. Agencja od początku rosyjskiej inwazji monitoruje wpływ wojny na globalny system żywnościowy.
Rząd najpierw odebrał prawo do świadczeń za przyjęcie uchodźców z Ukrainy bez numeru PESEL, teraz naprawia błąd i daje dwa tygodnie na wnioski o zaległe wypłaty. Ale wsparcie na dłużej niż 120 dni dostaniesz tylko w wyjątkowych sytuacjach.
Skąd wziął się problem? 27 kwietnia 2022 roku rząd znowelizował art. 13 ustawy z 12 marca 2022 roku o pomocy obywatelom Ukrainy. Według nowelizacji ustawy każdy wniosek o świadczenie pomocowe (40 zł za dzień) złożony po 30 kwietnia 2022 roku wymaga podania numeru PESEL uchodźcy, korzystającego z zakwaterowania i wyżywienia osoby pomagającej.
Oznaczało to, że osoby, które pomogły lub pomagają osobom uciekającym przed wojną bez numeru PESEL i składały wniosek po 30 kwietnia, na pieniądze od państwa liczyć nie mogły.
Pisaliśmy o tym tutaj i tutaj. Alarmowaliśmy, że ludzie zostali „zrobieni w PESEL”. Rzecznik Praw Obywatelskich interweniował w MSWiA, że taka zmiana narusza opisaną w art. 2 Konstytucji zasadę zaufania obywateli do państwa i stanowionego przez nie prawa. Bo według niej obywatele i obywatelki Polski mają prawo oczekiwać, że „regulacja prawna nie zostanie zmieniona na ich niekorzyść w sposób arbitralny i zaskakujący”.
I teraz rząd naprawia błąd. Tekst Julii Theus.
W Wielkiej Brytanii trwa polityczne trzęsienie ziemi - z rządu Borisa Johnsona odchodzą kolejni członkowie. Rezygnacje złożyły 33 osoby. Podczas dzisiejszego przesłuchania Johnsona w Izbie Gmin pojawiły się wątki związane z wojną w Ukrainie i Rosją.
W mediach społecznościowych pojawiły się żarty, że Johnson po swojej rezygnacji zadzwoni do Wołodymyra Zełenskiego i będzie szukał azylu w Ukrainie albo że dołączy do legionu międzynarodowego. Pojawiały się też głosy, że brytyjskie wsparcie dla Ukrainy nie zależy wyłącznie od Johnsona.
Rzut oka na mapę pozwala łatwo zrozumieć obecne intencje Rosjan – zarówno od wschodu, jak i od północy dążą oni do podboju całego terenu stanowiącego otoczenie miast Słowiańsk, Kramatorsk, Siewiersk i Bachmut – wraz z samymi miastami.
Sytuacja kształtująca się po zajęciu Łysyczańska i miejscowości na zachód od miasta – skąd wycofali się Ukraińcy – sprawia, że Rosjanie mogą uważać za osiągalne relatywnie szybkie zbliżenie się do Siewierska i Bachmutu. W tym kontekście jednoczesna presja na linie obronne na północ od Słowiańska – gdzie Rosjanie nacierają spod Iziumu i z rejonu Światohirska – wraz z potencjalną możliwością przeprowadzania uderzeń zza Dońca, daje Rosjanom nadzieje, że podbój północnej części obwodu donieckiego będzie przebiegał podobnie metodycznie, jak wcześniejsze opanowanie ostatniego fragmentu obwodu ługańskiego.
Zmienia to i naszą perspektywę – od tego odcinka cyklu SYTUACJA NA FRONCIE nie będziemy już omawiać osobno wydarzeń w rejonie Iziumu i Słowiańska i w pozostałej części obwodu donieckiego. Zwłaszcza z ukraińskiej perspektywy to już w coraz większym stopniu jedno pole bitwy ze wspólnym zapleczem, odwodami i liniami zaopatrzeniowymi.
Bardzo niepokojący jest fakt, że Rosjanie – budując m.in. nowy most kolejowy w Kupiańsku – zdołali obecnie uruchomić połączenie kolejowe aż do miejscowości Sosnowe pod Światohirskiem – czyli na bezpośrednie zaplecze wojsk operujących na północ od Słowiańska. Pozwala to na dostarczanie amunicji i innych zasobów o wiele bardziej efektywnie niż działo się to wcześniej z transportem ciężarówkami, często zakłócanym przez Ukraińców.
Oznacza to, że w najbliższym czasie rosyjskie działania ofensywne na północ od Słowiańska mogą zostać znacząco zintensyfikowane. Już obecnie dostrzegalnie rośnie tam zaangażowanie rosyjskiej artylerii. Łatwy dostęp do zasobów może też pomóc Rosjanom w organizacji bezpośredniego natarcia przez Doniec w kierunku Słowiańska lub Siewierska.
A oto, jak dokładnie wyglądała sytuacja na frontach wojny w Ukrainie w trakcie jej 133 doby. Pisze Witold Głowacki.
„Przestańcie zabijać dzieci!”, „Mój synu, twoja matka nie pozwoli ci odebrać ci życia. Jesteśmy przeciwko wojnie!”, „Wojna zabija także tych, którzy przeżyją” - białoruskie kobiety zostawiają w różnych miejscach zabawki z takimi napisami. Wzywają inne matki, by przyłączyły się do antywojennej akcji. Ponieważ za działania antywojenne mogą je spotkać represje, apelują, żeby zabawki zostawić wtedy, gdy nikogo nie ma w pobliżu, a napisy drukować.
„Ukraińska Prawda” pisze, że to „niesamowita akcja”.
ONZ informuje, że od początku rosyjskiej inwazji Ukrainę opuściło 8 milionów 793 tysięcy osób. Powróciło: 3,3 miliona osób.
Agencja podaje na swojej stronie internetowej, że liczba ukraińskich uchodźców wynosi około 5,6 mln.
3,6 miliona ukraińskich uchodźców jest obecnie zarejestrowanych w Europie w ramach tymczasowego programu azylowego i innych podobnych programów.
Władze ukraińskie wciąż nawołują mieszkańców, by opuszczali tereny, przez które biegną linie frontu. Próbują tez ewakuować tych, którzy pozostali w miastach zajmowanych przez Rosjan. We wtorek burmistrz Słowiańska powiedział, że rozpaczliwie poszukuje możliwości ewakuacji 23 tysięcy osób, które wciąż przebywają w mieście. Przed wojną liczyło ono 107 tysięcy mieszkańców.
Brytyjski wywiad twierdzi, że bitwa o Słowiańsk może być kluczowa w bitwie o Donbas.
Gubernator Doniecka Pawło Kyrylenko powiedział, że Rosjanie zamienili cały region Doniecka w gorący punkt, w którym przebywanie cywilów jest niebezpieczne.
„Wzywam wszystkich do ewakuacji, ewakuacja ratuje życie” – napisał.
Minister obrony Litwy opublikował zdjęcia Bayraktara, którego w ramach zbiórki internetowej Litwini kupili Ukrainie.
Jak pisaliśmy, „Litwini w maju zebrali 5 milionów euro w zaledwie trzy dni, co jest niesamowitym wynikiem w kraju liczącym zaledwie 2,8 mln mieszkańców. Większość darczyńców dokonywała wpłat w przedziale 5-100 euro”.
Również w Polsce trwa zbiórka na Bayraktara. W środę popołudniu 59631 osób zebrało 6,5 miliona złotych. Potrzeba 22,5 miliona.
„Drony Bayraktar TB-2 to maszyny bojowe tureckiej produkcji, zdolne do przenoszenia czterech bomb kierowanych. Mogą utrzymywać się w powietrzu przez ponad 24 godziny i poruszać z prędkością do około 200 km/h. Bayraktary stały się w tej wojnie bronią niemal legendarną – przede wszystkim ze względu na sporą liczbę nagrań ze skutecznych ataków. Na tyle sporą, że można było z nich ułożyć nawet „teledysk” do ułożonej na ich cześć piosenki”.
Szefowa Komisji Europejskiej, Ursula von der Leyen stwierdziła dziś w Parlamencie Europejskim w Strastbourgu: musimy być gotowi na nagłe odcięcie gazu z Rosji. Von der Leyen oskarżyła prezydenta Rosji Władimira Putina o używanie gazu jako broni przeciwko Europie. Ogłosiła też, że Komisja pracuje nad planem awaryjnym, a jego zręby mają zostać zaprezentowane jeszcze w połowie tego miesiąca.
Mówiła też, że już teraz 12 krajów zmaga się ze zmniejszonymi dostawami. Kraje Unii były przeciwne natychmiastowemu embargu na import gazu z Rosji, bo bały się potencjalnej recesji, jaką może wywołać nagłe odcięcie się od gazu. Przez to Rosja w ostatnich miesiącach zarabiała więcej niż zwykle na eksporcie do Europy. Unia spodziewa się jednak zatrzymania eksportu ze strony Rosji.
Międzynarodowa Agencja Energii (IAE) przewiduje, że Rosję czekają ciężkie lata w eksporcie gazu. Powrót do poziomu eksportu z zeszłego roku ma potrwać aż dziesięć lat.
IAE przewiduje, że z powodu sankcji, rosyjska produkcja gazu będzie spadać aż do 2025 roku. Kraje europejskie odchodzą od rosyjskiego gazu powoli, ale zdecydowanie i Rosja musi szukać nowych rynków zbytu. Według IAE Rosjanie są w stanie do 2025 roku zwiększyć eksport do Azji o 40 mld metrów sześciennych gazu i eksportować 70 mld metrów sześciennych. A to wciąż będzie mniej niż połowa zeszłorocznego eksportu do Europy (155 mld m sześciennych).
Szybkie przekierowanie eksportu jest niemożliwe, bo gaz bardzo trudno przesyła się inaczej niż przy pomocy rurociągów. A ich budowa jest mozolna i kosztowna.
Dimitrij Miedwiediew, były prezydent, wieloletni sojusznik Putina i wiceprzewodniczący Rady Bezpieczeństwa Federacji Rosyjskiej opublikował kojeny długi post na Telegramie. Tym razem zajmuje się kwestią odpowiedzialności Rosji i rządzących Rosją za ich działania na Ukrainie.
"Jakiekolwiek próby, by stworzyć trybunały czy sądy dla tak zwanych dochodzeń w sprawie działań Rosji nazywam szalonymi. Te propozycje są nie tylko bezprzedmiotowe prawnie. Pomysł, by karać kraj, który ma największy potencjał nuklearny jest absurdalny sam w sobie. A potencjalnie groźny dla istnienia ludzkości" - napisał w słabo skrywanej groźbie Miedwiediew.
To interesujący wgląd w poglądy rosyjskiej elity — Rosja może robić, co chce, bo ma bombę nuklearną, a jeśli ktoś chciałby ją pociągnąć do odpowiedzialności — ryzykuje wojną nuklearną. Ma jeszcze jeden argument - Rosji nie ma sensu pociągać do odpowiedzialności, bo USA również popełniły w przeszłości zbrodnie.
"Kto nas oceni? Ci, którzy popełniają zbrodnie i unikają odpowiedzialności?" - pyta. To wygodny wybieg, by postawić jedynie dwie siły - USA i Rosję naprzeciwko siebie. Miedwiediew powinien jednak pamiętać, że chociaż USA wspierają Ukrainę, to przed Rosją bronią się Ukraińcy, a rosyjskie zbrodnie popełniane są na Ukraińcach, nie na Amerykanach.
Austria wysyła Gazpromowi wiadomość: albo napełnicie magazyny gazu, z których korzystacie, albo stracicie do nich dostęp, donosi Reuters. Gazprom od dłuższego czasu nie napełnia magazynów do poziomu, do którego zobowiązuje firmę umowa. Austriacy tracą cierpliwość.
"Jeśli klienci nie składują [u nas] gazu, to pojemność magazynów musi zostać przekazana komuś innemu. To jest krytyczna infrastruktura. Potrzebujemy jej w takim kryzysie. Dokładnie to dzieje się w przypadku Gazpromu i ich magazynów w Haidach" - powiedziała dziś austriacka minister energii Leonore Gewessler.
"Usługa wideo YouTube i zasób Instagram (zakazane w Federacji Rosyjskiej;) zostały wyłączone w regionie Chersoniu. Poinformował o tym sekretarz prasowy “wojskowo-cywilnej administracji regionu" Siergiej Moroz.
"Jesteśmy teraz bez YouTube'a, Instagrama. Ale jest w porządku, dajemy sobie radę, to normalne" – powiedział Moroz w filmie opublikowanym na swoim kanale Telegram.
Rosjanie weszli do Chersonia w połowie marca. Mieszkańcy stawiają im opór, samorządowa, wybrana w wyborach administracja nie współpracuje (dlatego Rosjanie aresztowali pochodzącego z wyborów mera miasta), a zapowiadane na początek maja referendum w sprawie przyłączenia do Rosji nie odbyło się — ma się odbyć “do końca roku”, ale na razie trwają dopiero "wstępne prace" w jego sprawie. Tymczasem okupanci stworzyli formalny “rząd”, na którego czele stanęli urzędnicy z Rosji, a system szkolny jest organizowany wedle rosyjskich wzorów - “bezpieczeństwo w szkołach” ma zapewnić rosyjska armia.
“Szkoły w Chersoniu powinny powrócić do edukacji w pełnym wymiarze godzin, zgodnie z rosyjskim programem, obecność rosyjskiego personelu wojskowego pozwala zapewnić im bezpieczeństwo” - powiedziała RIA Nowosti Elena Gertschali, dyrektorka chersońskiego zespołu szkół. Sama zadeklarowała, że wystąpi o obywatelstwo rosyjskie.
Dzisiejszym gościem prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego jest premier Irlandii, Michael Martin.
W Borodziance Martin spotkał się z burmistrzem miejscowości i oglądał zniszczenia pozostawione przez rosyjskie wojska.
Wycofująca się z Rosji IKEA ogłosiła wyprzedaż. Zaraz po uruchomieniu 5 lipca strony internetowej, przez którą można było składać zamówienia, przestała ona działać. Zawiesił się też formularz w aplikacji.
Zgodnie z regułami wyprzedaży ustalonymi przez IKEA w czasie wyprzedaży można kupić nie więcej niż 70 sztuk jednego artykułu, waga towarów nie może przekroczyć tony a kwota do zapłaty – miliona rubli (ok. 17 tys. dolarów po oficjalnym kursie).
Ukraiński gubernator podbitego przez Rosjan obwodu ługańskiego Serhij Hajdaj opublikował dziś rano swoje podsumowanie sytuacji w obwodzie. Hajdaj twierdzi, że wciąż trwają ciężkie walki w wioskach wokół Lisiczańska, a wioski wciąż przechodzą z jednych rąk do drugich.
Rosyjskie postępy wynikają przede wszystkim z przewagi artyleryjskiej. Dzięki niej Rosjanie niszczą miasta i ukraińskie pozycje obronne.
Według Hajdaja w Lisiczańsku znajduje się obecnie 15 tys. osób, w Siewierdoniecku - 8 tys. Przedwojenna populacja obu miast to około 100 tys. osób.
Straż Graniczna podała najnowsze liczby dotyczące przekroczeń granicy z Ukrainą. Na tej podstawie możemy śledzić intensywność ruchu uchodźców.
Liczby od początku inwazji Rosji na Ukrainę można śledzić na naszych wykresach.
Do Wielkiej Brytanii przybyło tysiąc ukraińskich żołnierzy, którzy odbędą teraz szkolenie pod okiem brytyjskich wojskowych.
"Pierwsza tura ukraińskich żołnierzy właśnie przybyła do Wielkiej Brytanii. Ćwiczenia odbędą się na wojskowych terenach na połnocnym-wschodzie, południowym-zachodzie i południowym-wschodzie. Ćwiczenia przeprowadzą członkowie 11 Brygady Wsparcia Sił Bezpieczeństwa.
Ci ukraińscy żołnierze wezmą udział w treningach opartych na podstawowym szkoleniu żołnierzy Wielkiej Brytanii. To między innymi ćwiczenia z bronią, pierwsza pomoc na polu bitwy, taktyki patrolowe i zajęcia z prawa konfliktów wojennych. Każdy z kursów potrwa kilka tygodni" - czytamy w oświadczeniu sygnowanym przez brytyjskiego sekretarza obrony, Bena Wallace'a.
"Rosyjskie siły ze Wschodniego i Zachodniego Okręgu Wojskowego są najpewniej obecnie około 16 km na północ od Słowiańska. Biorąc pod uwagę, że miasto jest zagrożone również ze strony wojsk Centralnego i Południowego Okręgu Wojskowego, prawdopodobnie to bitwa o Słowiańsk będzie kolejnym kluczowym starciem w walce o Donbas" - pisze dziś rano brytyjskie Ministerstwo Obrony w codziennym briefingu wojennym.
Amerykański Institute for the Study of War w wieczornym podsumowaniu wczorajszego dnia potwierdza, że najważniejszym zadaniem, jakie Rosjanie stawiają sobie w tym momencie, jest walka o zdobycie całego Donbasu. Słowiańsk jest najbliższym sporym miastem od obecnej linii frontu. ISW pisze o atakach na wieś Krywa Łuka 20 km od Słowiańska, by przygotować sobie teren pod dalsze ataki.
"Na północ od Słowiańska Rosjanie atakowali poważnymi siłami w rejonie miejscowości Dołyna i Bohorodyczne. Tam również rośnie siła wspierającego natarcia ognia artyleryjskiego" - pisał z kolei Witold Głowacki we wczorajszym raporcie z frontów.
"Obecny system wojskowy doszedł do ściany. A my nie mamy powodów, by sądzić, że Rosja zmieni swoje zachowanie" - powiedział wczoraj łotewski minister obrony Artis Pabriks. I ogłosił, że kraj wznowi obowiązkową służbę wojskową.
Kilka lat po dołączeniu do NATO Łotwa zaniechała poboru. Łotewska armia liczy zaledwie 7,5 tys. aktywnych żołnierzy. Pobór zostanie wznowiony w przyszłym roku.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Dziennikarz OKO.press. Autor książki "Ja łebków nie dawałem. Procesy przed Żydowskim Sądem Społecznym" (Czarne, 2022). W OKO.press pisze o gospodarce i polityce społecznej.
Komentarze