To wydarzenie bez precedensu. Walczący o polityczne życie Victor Orbán wyciąga najcięższe działa przeciwko społeczności LGBT+, zakazując organizacji dorocznej Parady Równości. Sobotnie wydarzenie wspierają burmistrz stolicy, a także prawie 100 europejskich polityków
Budapeszt był pierwszym miastem w Europie Środkowo-Wschodniej, który zorganizował Pride. Parada równości przeszła ulicami węgierskiej stolicy już w 1997 roku – cztery lata przed tym, jak 300 osób po raz pierwszy wyszło na ulice Warszawy walczyć o prawa społeczności LGBT+.
Do 2010 roku Węgry były najbardziej postępowym państwem w regionie – w 2007 roku przyjęły ustawę zezwalającą parom jednopłciowym na zawarcie związku partnerskiego. Osobom LGBT+ przysługiwała już wówczas pełna ochrona przed dyskryminacją i mową nienawiści (czego nadal nie gwarantuje polskie prawo).
Wszystko zmieniło się po dojściu Victora Orbána do władzy, a od 2021 roku sytuacja coraz mocniej eskaluje. W 2025 roku lider Fideszu, któremu kończy się polityczne paliwo, postanowił siłowo wskrzesić wojnę kulturową wokół praw osób LGBT+.
W tym celu w marcu przepchnął przez parlament nowelizację ustawy o zgromadzeniach. Na Węgrzech zakazane jest dziś organizowanie publicznych wydarzeń, które są sprzeczne z ustawą o ochronie dzieci. Chodzi o przepisy przyjęte 2021 roku pod płaszczykiem walki z pedofilią. W myśl ustawy o ochronie nieletnich penalizacji podlega – podobnie jak w putinowskiej Rosji – „przedstawianie lub promowanie” homoseksualności lub korekty płci w szkołach i mediach.
W tym celu w marcu przepchnął przez parlament nowelizację ustawy o zgromadzeniach. Na Węgrzech zakazane jest dziś organizowanie publicznych wydarzeń, które są sprzeczne z ustawą o ochronie dzieci. Chodzi o przepisy przyjęte 2021 roku pod płaszczykiem walki z pedofilią. W myśl ustawy o ochronie nieletnich penalizacji podlega – podobnie jak w putinowskiej Rosji – „przedstawianie lub promowanie” homoseksualności lub korekty płci w szkołach i mediach.
W 2022 roku Komisja Europejska zaskarżyła represyjną ustawę do Trybunału w Luksemburgu, wskazując, że przepisy są dyskryminujące, a także zagrażają wolności i pluralizmowi w całej UE. 5 czerwca 2025 opinię w tej sprawie wydała rzeczniczka TSUE. Tamara Capeta stwierdziła, że ustawa stygmatyzuje osoby LGBT+ oraz narusza prawo do godności, poszanowania życia rodzinnego i niedyskryminacji.
Mimo to Orbán uparł się, aby zakazać tegorocznej Parady Równości pod groźbą grzywny lub kary pozbawienia wolności. W obronie marszu stanął jednak liberalny burmistrz Budapesztu Gergely Karácsony. Aby uniknąć policyjnego zakazu oraz nie wystawiać na represje aktywistów, postanowił, że wydarzenie zorganizuje rada miasta.
Rocznik ‘92. Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o migracjach, społeczności LGBT+, edukacji, polityce mieszkaniowej i sprawiedliwości społecznej. Członek n-ost - międzynarodowej sieci dziennikarzy dokumentujących sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdy nie pisze, robi zdjęcia. Początkujący fotograf dokumentalny i społeczny. Zainteresowany antropologią wizualną grup marginalizowanych oraz starymi technikami fotograficznymi.
Rocznik ‘92. Dziennikarz i reporter. Uhonorowany nagrodami: Amnesty International „Pióro Nadziei” (2018), Kampanii Przeciw Homofobii “Korony Równości” (2019). W OKO.press pisze o migracjach, społeczności LGBT+, edukacji, polityce mieszkaniowej i sprawiedliwości społecznej. Członek n-ost - międzynarodowej sieci dziennikarzy dokumentujących sytuację w Europie Środkowo-Wschodniej. Gdy nie pisze, robi zdjęcia. Początkujący fotograf dokumentalny i społeczny. Zainteresowany antropologią wizualną grup marginalizowanych oraz starymi technikami fotograficznymi.
Komentarze