„Musisz być bardziej wdzięczny” – mówił Trump do Zełenskiego w Białym Domu. To samo mówią o Ukraińcach wyborcy PiS w czasie badań, jakie prowadzi sztab Karola Nawrockiego
Zawarta w tytule opinia na temat prezydenta Ukrainy ma wynikać z badań sztabu kandydata PiS na prezydenta, Karola Nawrockiego.
W piątek 28 lutego Wołodymyr Zełenski w Waszyngtonie spotkał się z Donaldem Trumpem. Powitanie prezydentów było bardziej serdeczne, niż można by się spodziewać po ostatnich wypowiedziach Trumpa o Zełenskim („dyktator bez wyborów”). Ale potem ostrzejsze – niż można się było spodziewać – było spotkanie z dziennikarzami. Trump rugał Zełenskiego, oskarżał o brak szacunku i działania, które mają prowadzić do III wojny światowej.
Postawa Trumpa zapewne spodobała się dużej części wyborców Prawa i Sprawiedliwości. W sztabie Karola Nawrockiego słyszymy o negatywnym nastawieniu Zełenskiego i do przebywających w Polsce Ukraińców, a także o zaufaniu i podziwie wobec Donalda Trumpa.
Karola Nawrockiego widziałam na żywo w Ciechanowie (jego sztab ocenia to spotkanie jako najsłabsze z dotychczasowych). To był początek lutego, czyli zanim najważniejsi politycy Prawa i Sprawiedliwości zaczęli mówić o Ukrainie i Zełenskim językiem podobnym do Donalda Trumpa.
Mówił tam: „W relacjach między państwami musi obowiązywać rodzaj wzajemności. Generalnie jestem zawiedziony tym, jak Ukraina nas traktuje. Prezydent Ukrainy, państwo ukraińskie. My wiele Ukrainie daliśmy”. W ten sposób kandydat zaczął odpowiedź na pytanie, co sądzi o odebraniu 800+ dzieciom niepracujących ukraińskich rodziców, co zaproponował kandydat KO na prezydenta Rafał Trzaskowski.
W tej wypowiedzi Nawrockiego czuć było emocje, których w innych momentach tego spotkania brakowało.
„Przezbroiliśmy polską armię, daliśmy sprzęt, więcej niż 500 mld zł. Przyjęliśmy milion Ukraińców. A przyjeżdża tu minister spraw zagranicznych i mówi to, co mówi, były Kułeba. I przyjeżdża prezydent Zełenski i chce nam wybierać prezydenta. A my nie możemy ekshumować naszych bohaterów na Wołyniu” – mówił wtedy Nawrocki.
Jego słowa przerwał huk oklasków.
Nawrocki powiedział też: „Nie ma narodów wybranych do załatwiania swoich spraw”... Jeszcze zdania nie skończył, już wybuchły oklaski. A końcówka brzmiała: „I Ukraina też takim narodem nie jest”.
Kilka dni temu Nawrocki powiedział: „Mam takie sygnały, że obywatele, którzy przybyli tutaj z Ukrainy sprawiają problemy w kolejkach do szpitali i do przychodni”. Oraz:
„Jestem zdania, że Ukraińcom nie powinno się żyć w Polsce lepiej niż Polakom. Jestem Polakiem, mam obowiązki polskie i w imieniu Polaków będę wykonywał swoją prezydenturę” – mówił kandydat.
Wypowiedzi Nawrockiego są dokładnym odbiciem tego, co mają słyszeć sztabowcy od jego obecnych i potencjalnych wyborców.
„Roszczeniowi, nielojalni” – to słowa, jakimi wyborcy PiS mają określać Ukraińców.
Trzy miesiące przed wyborami prezydenckimi (18 maja 2025), jak słyszmy w sztabie, wyborcy PiS, mają mówić przede wszystkim o trzech sprawach: drożyzna (rosnące ceny prądu i czynsze), Ukraińcy i służba zdrowia.
Określenia, jakie mają wypowiadać w przedwyborczych badaniach focusowych (roszczeniowi, nielojalni), przypominają te, które słyszą też naukowcy badający stosunek do migrantów w Polsce.
Niedawno opublikowane badania zespołu dr. Roberta Staniszewskiego z Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW potwierdzają, że takie postawy wobec uchodźców z Ukrainy są coraz częstsze. Badacz podkreśla, że stosunek Polaków wciąż jest pozytywny. Ale jednocześnie przesuwa się w negatywną stronę i do połowy 2025 roku z pozytywnego zmieni się na neutralny.
„Już w styczniu 2023 roku w badaniach pojawił się problem »postawy roszczeniowej« uchodźców z Ukrainy, której Polacy nie akceptują” – relacjonował wyniki badań dr Staniszewski w rozmowie z Jakubem Majmurkiem w „Newsweeku”.
Wyborcy PiS-u mają być rozczarowani, że 800 plus nie zostało odebrane Ukraińcom. To ma być też kolejny dowód na to, że rząd Donalda Tuska nie dotrzymuje obietnic.
Ten antyukraiński zwrot widać też zresztą w kampanii Rafała Trzaskowskiego. Nie przypadkiem to właśnie on zaproponował ograniczenie 800+. „Nastroje antyukraińskie pojawiają się też po stronie demokratycznej” – usłyszeliśmy w styczniu w sztabie kandydata KO.
Sztorcowanie Zełenskiego przez Trumpa raczej nie zostanie potępione przez tych, którzy rozważają głosowanie na Nawrockiego.
„Po co było obrażać Trumpa, skoro to on gwarantuje nam bezpieczeństwo?” – to też opinie, jakie mają się powtarzać podczas badań focusowych PiS.
Rozmówcy z PiS i potencjalni wyborcy Nawrockiego uważają, że bezpieczeństwo Polski opiera się nie na sile naszego wojska czy na naszej broni, ale na obecności Amerykanów w naszym kraju. A tę gwarantuje Donald Trump.
Zauważmy, że po spotkaniu z prezydentem Trumpem przed konferencją CPAC właśnie to podkreślał Andrzej Duda: „Donald Trump przewiduje umacnianie obecności armii amerykańskiej, jeśli chodzi o Polskę”.
Wyborcy Prawa i Sprawiedliwości podziwiają Trumpa za to, jak broni interesów Stanów Zjednoczonych, nawet jeśli stoją one w sprzeczności z interesami polskimi. Podoba im się postawa i styl. I szukają kandydata, który w podobny sposób będzie dbał o interesy Polski. Wybór mają między Nawrockim a Mentzenem.
Obawiają się, że rząd Donalda Tuska, który nie ma tak dobrych relacji z Trumpem, nie zdoła zadbać o polskie bezpieczeństwo. A co mówią o 10-minutowym spotkaniu Andrzeja Dudy?
Że było warto, bo Trump powiedział o Dudzie, że to jego wielki przyjaciel. Są też przekonani, że Andrzej Duda ma z Trumpem tak dobre relacje, że dzwoni do niego niemal codziennie.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Redaktorka, publicystka. Współzałożycielka i wieloletnia wicenaczelna Krytyki Politycznej. Pracowała w „Gazecie Wyborczej”. Socjolożka, studiowała też filozofię i stosunki międzynarodowe. Uczy na Uniwersytecie SWPS. W radiu TOK FM prowadzi audycję „Jest temat!” W OKO.press pisze o mediach, polityce polskiej i zagranicznej oraz prawach kobiet.
Komentarze