0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: Slawomir Kaminski / Agencja GazetaSlawomir Kaminski / ...

Przepisy uderzające w samorząd prokuratorów przemycono w trzeciej tarczy antykryzysowej, która co do zasady ma pomóc walczyć z koronawirusem i skutkami kryzysu gospodarczego wywołanego epidemią.

Tradycją PiS jest już, że w różnych ustawach ukrywa przepisy niezwiązane z deklarowanym celem uchwalenia danej ustawy.

Tak też było we wcześniejszych częściach tarczy antykryzysowej. W pierwszej tarczy resort Ziobry chciał np. przemycić wprowadzenie aresztu domowego, o którym decydowałby prokurator. Wycofano się z tego pomysłu gdy napisały o tym media.

Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Przeczytaj także:

Zaś w drugiej tarczy podczas prac w Sejmie dorzucono przepis, który praktycznie wykluczył PKW z organizacji wyborów prezydenckich.

Święczkowski wiceszefem Krajowej Rady Prokuratorów bez limitu kadencji

Projekt tarczy antykryzysowej 3.0 został przyjęty przez rząd we wtorek 28 kwietnia, a Sejm ma się nim zająć w środę 29 kwietnia. Wśród przepisów dotyczących pomocy przedsiębiorcom ukryto kilka nowych rozwiązań ograniczających samorząd prokuratorów.

Chodzi o artykuł 28 i artykuł 65, które wprowadzają zmiany w przepisach ustawy o prokuraturze.

I tak, zostanie ograniczona możliwość zwoływania Krajowej Rady Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym. Rada, zgodnie z ustawą o prokuraturze, opiniuje niektóre inicjatywy Prokuratora Generalnego Zbigniewa Ziobry i decyzje personalne w prokuraturze.

Ale przede wszystkim ma stać na straży niezależności prokuratorów. Na czele tej rady stoi Zbigniew Ziobro, a jego zastępcą jest Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski (Prokurator Krajowy jest członkiem Rady z mocy ustawy).

Rada jest jednak ciałem fasadowym. Jej posiedzenia zwołuje przewodniczący, czyli Zbigniew Ziobro, ale on na Radę nie przychodzi. Jego pierwszym zastępcą jest Prokurator Krajowy Bogdan Święczkowski, który obrady Rady prowadzi.

Rada praktycznie teraz się nie zbiera, a decyzje podejmuje w trybie obiegowym. Trzecia tarcza antykryzysowa wprowadza możliwość, by Rada ta mogła obradować online, nie tylko w czasie epidemii.

Takie obrady będzie mógł zwołać sam Święczkowski. Wystarczy, że powoła się na „szczególnie uzasadniony wypadek”.

Trzecia tarcza pozwoli też Święczkowskiemu być wiceprzewodniczącym Rady tak długo jak będzie tylko chciał. Zgodnie z obecnymi przepisami wiceprzewodniczącym można być przez dwie kadencje.

Święczkowskiemu właśnie w kwietniu 2020 roku kończy się druga kadencja i nie mógłby już dłużej tej funkcji pełnić. Ale tarcza znosi limit kadencji i Święczkowski pozostanie na tym stanowisku.

Tarcza wydłuży ponadto na przyszłość kadencję członków Krajowej Rady Prokuratorów z dwóch do czterech lat. Zaś obecna Rada, której kadencja kończy się też kwietniu, będzie mogła działać jeszcze przez dwa kolejne lata. Bo o tyle jej kadencja została wydłużona.

Jak uciszyć niepokornych prokuratorów

Zmiany dotkną też samorząd prokuratorów. W Prokuraturze Krajowej działa zebranie prokuratorów Prokuratury Krajowej. Opiniuje ono niektóre decyzje personalne w prokuraturze, czy wysłuchuje sprawozdania rocznego z działalności Prokuratury Krajowej i wyraża opinie.

Przepis wprowadzony do trzeciej tarczy antykryzysowej zezwala, by zebrania tych prokuratorów – zwołuje je Prokurator Krajowy - mogły odbywać się online.

Ale będzie można je też zwołać tylko w celu realizacji zadań zebrania określonych w ustawie o prokuraturze.

To celowy przepis, bo blokuje on możliwość zwołania zebrania na wniosek grupy prokuratorów w celu dyskusji o łamaniu niezależności prokuratury, czy dyskusji o innych bolączkach prokuratury Ziobry.

Takie same ograniczenia – czyli posiedzenia online i zebrania tylko w celach ustawowych – obejmą też Zgromadzenia Prokuratorów w Prokuraturach Regionalnych, kolegium prokuratury regionalnej i kolegium prokuratury okręgowej.

Wszystkie one opiniują część decyzji w prokuraturze i mają wpływ na część decyzji kadrowych. Na ich członków mogą być wybrani szeregowi prokuratorzy, niekoniecznie tylko tacy co poszli na współpracę z Ziobrą.

Niezależni prokuratorzy też zostali do nich wybrani. I wzorem niezależnych sędziów próbowali na zebraniach uchwalać krytyczne opinie o prokuraturze Ziobry, czy bronić niezależności sędziów.

W 2019 roku głośno było o dwóch takich przypadkach. W maju Zgromadzenie Prokuratorów w Prokuraturze Regionalnej w Krakowie przyjęło krytyczną wobec prokuratury Ziobry uchwałę mówiącą m.in. o „ograniczeniu niezależności prokuratorów, zarówno w wymiarze ustawowym, jak i faktycznym, odnoszącym się do sposobu sprawowania funkcji nadzorczych poprzez wpływanie na ich decyzje procesowe, z pominięciem obowiązującej drogi służbowej”.

Podobną uchwałę chcieli przyjąć prokuratorzy z Gdańska, ale tam jej uchwalenie zablokowała szefowa Prokuratury Regionalnej z nominacji ministra Ziobry. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Uchwała z Krakowa nie spodobała się Ziobrze i jego stronnikom. Prokuratorów, którzy ją uchwalili, wzywał na przesłuchanie rzecznik dyscyplinarny. A na jednego z inicjatorów tej uchwały, prokuratora Mariusza Krasonia (jest członkiem zarządu stowarzyszenia prokuratorów Lex Super Omnia), spadły represje.

Zesłano go na delegację do pracy we Wrocławiu i zdegradowano z Prokuratury Regionalnej do rejonowej. Pisaliśmy o tym w OKO.press:

Kierownictwo Prokuratury najwyraźniej nie chce, by szeregowi prokuratorzy mogli je krytykować na zebraniach swojego samorządu. Dlatego w trzeciej tarczy antykryzysowej wprowadzono rozwiązania, które mają pomóc ich uciszyć.

Ale to nie koniec. Kierownictwo prokuratury chce też wprowadzić swoich ludzi do ważnego organu samorządu prokuratorskiego, czyli do Zgromadzeń Prokuratorów w Prokuraturach Regionalnych. Są one głosem środowiska, bo składają się z delegatów z prokuratury regionalnej dla danego obszaru Polski oraz z podległych jej prokuratur okręgowych i rejonowych.

Zgromadzenia mają też być spacyfikowane i będzie przejęta nad nimi kontrola. Trzecia tarcza antykryzysowa zawiera bowiem przepis, że członkami tych Zgromadzeń z mocy ustawy będą też zastępcy prokuratora regionalnego dla danego obszaru oraz podlegli im szefowie prokuratur okręgowych i szefowie prokuratur rejonowych.

Nie będą oni wybierani przez szeregowych prokuratorów, jak pozostali delegaci. A wiadomo, że dziś szefami prokuratur są najczęściej osoby powiązane z obecnym kierownictwem prokuratury.

Czy ludzie Ziobry będą paraliżować obrady samorządu

Przepisy wprowadzone do trzeciej tarczy antykryzysowej uzasadniono tylko jednym, krótkim i kłamliwym zdaniem: „Zmiany w prawie o prokuraturze mają na celu umożliwienie odbywania posiedzeń organów kolegialnych prokuratury, w tym Krajowej Rady Prokuratorów, przy wykorzystaniu środków technicznych umożliwiających bezpośrednie porozumiewanie się na odległość”.

Nie ma ani słowa o nowych zasadach działania samorządu.

OKO.press zapytało o opinię do tych zmian Krzysztofa Parchimowicza, byłego szefa Lex Super Omnia.

„Najważniejsze jest ograniczenie inicjatywy prokuratorów - członków gremiów samorządowych. Ich zebrania będą mogły być zwołane tylko w przypadkach określonych w ustawie o prokuratorze. Inne inicjatywy będą utrącane” – mówi OKO.press Krzysztof Parchimowicz.

„Ważne jest też wprowadzenie z urzędu do zgromadzeń w Prokuraturach Regionalnych prokuratorów funkcyjnych. Oznacza to, że szeregowi prokuratorzy biorący w nich udział będą nadzorowani przez przełożonych” – dodaje.

Wprowadzenie ludzi Ziobry do zgromadzeń może sparaliżować szeregowych prokuratorów, którzy będą bali się mówić co myślą. Bo wobec niepokornych śledczych mogą być wyciągane konsekwencje służbowe lub stosowane represje.

Zabrano samorząd sędziom, teraz prokuratorom

Propozycje z trzeciej tarczy antykryzysowej to kolejny etap likwidowania samorządu prokuratorów. Gdy kierownictwo nad prokuraturą na początku 2016 r. przejął Zbigniew Ziobro, zlikwidowano prawdziwego strażnika niezależności prokuratorów, czyli Krajową Radę Prokuratury, na czele której stał były Prokurator Krajowy Edward Zalewski.

Ta rada była odpowiednikiem Krajowej Rady Sądownictwa. Miała więcej uprawnień i z jej decyzjami musiał liczyć się Prokurator Generalny, były dla niego wiążące.

W jej miejsce utworzono fasadową Krajową Radę Prokuratorów przy Prokuratorze Generalnym. W drugiej kadencji do Rady weszło trzech prokuratorów związanych ze stowarzyszeniem Lex Super Omnia.

„Ta Rada to farsa. Przestała się zbierać, decyzje podejmuje w trybie obiegowym. Nie omawiała poważnych spraw i niezależności prokuratorów, a to jej ustawowy obowiązek. Zajmuje się opiniami w nieistotnych sprawach, a jej opinie nie są wiążące. To fasadowe ciało o niczym nie decydujące” – mówi OKO.press jeden z prokuratorów.

Obecne mocne ograniczenie oraz podporządkowanie i tak osłabionego samorządu prokuratorów jest robione niejako na wzór ograniczenia i marginalizacji samorządu sędziowskiego, który też mocno krytykował Zbigniewa Ziobrę (jako ministra sprawiedliwości).

Samorządowi sędziowskiemu też zabrano możliwość podejmowania krytycznych uchwał wobec „reform” PiS w sądach. Zwiększono też nad nimi kontrolę. Te ograniczenia wprowadzono w ustawie kagańcowej uchwalonej na początku stycznia 2020 r.

Pisaliśmy o tym w OKO.press:

;

Udostępnij:

Mariusz Jałoszewski

Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.

Komentarze