"Będę chciał wykorzystać każdy dzień kadencji. Bo zależy mi na rozwiązywaniu realnych spraw obywateli" – powiedział RPO Adam Bodnar, sprawozdając w Senacie działalność swojego biura w 2018 r. Mimo szykan rządu PiS Bodnar zamierza dalej walczyć m.in. o praworządność i prawa mniejszości oraz przeciwdziałać torturom, nieludzkiemu traktowaniu i mowie nienawiści
"Po raz pierwszy przedstawiam informację roczną Rzecznika Praw Obywatelskich po słowach Marszałka Senatu o tym, że „dla świętego spokoju” powinienem „podać się do dymisji”. Wykonuję mandat powierzony mi przez Sejm i Senat, i w sytuacji, gdy do wiadomości publicznej podane zostały informacje dotyczące mojego życia prywatnego, informacje, które z wykonywaniem mojego mandatu nie mają związku, mam prawo oczekiwać wsparcia od parlamentu" – powiedział rzecznik praw obywatelskich Adam Bodnar podczas wystąpienia w Senacie 9 lipca.
RPO przedstawił senatorom senatorom z Komisji Praworządności, Praw Człowieka i Petycji informację działaniach RPO w 2018 r.
To szczególny moment dla Rzecznika i jego Biura. Za konsekwentne stanie po stronie praw człowieka i walkę z mową nienawiści Bodnar padł w ostatnich tygodniach ofiarą medialnej i politycznej nagonki. Politycy PiS i TVP oskarżają go o działanie pod polityczną presją, obronę "zwyrodnialców" i promocję "ideologii LGBT".
Podczas senackiej debaty przewodniczący Komisji Praworządności Robert Mamątow z PiS stwierdził, że Bodnar „za mocno się zaangażował w politykę i niepotrzebnie się w nią bawi”.
RPO nie zamierza jednak korygować kursu pod polityczne dyktando obecnej władzy. Przedstawił Senatowi 15 najważniejszych problemów i pięć kwestii instytucjonalnych, nad którymi zamierza pracować do końca kadencji.
„Do końca tej kadencji RPO jest dziś dokładnie rok i dwa miesiące. I nadal wiele spraw nie daje mi spokoju. Z tej właśnie perspektywy patrzę na wykonywanie mojego mandatu” - podkreślił Bodnar.
Do tych 15 spraw, o które chce walczyć do końca kadencji, RPO dodał też problemy instytucjonalne, które zagrażają prawom człowieka.
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press
Jesteśmy obywatelskim narzędziem kontroli władzy. Obecnej i każdej następnej. Sięgamy do korzeni dziennikarstwa – do prawdy. Podajemy tylko sprawdzone, wiarygodne informacje. Piszemy rzeczowo, odwołując się do danych liczbowych i opinii ekspertów. Tworzymy miejsce godne zaufania – Redakcja OKO.press