Obietnice wyborcze PiS po dziesięciu miesiącach rządów: cztery spełnione, siedem w zapowiedziach bądź w sferze życzeń. Najgorzej wypada prezydent Duda, najlepiej minister Rafalska
Od powołania rządu PiS minął niemal rok. Wcześniej zaprzysiężony został prezydent Andrzej Duda, który także sporo obiecał Polkom i Polakom.
W expose premier Beata Szydło powtórzyła wiele obietnic z kampanii wyborczej. Wybraliśmy 11 najważniejszych. Świadomie – i życzliwie – pomijamy aspekt czasowy: a zarówno Duda, jak i Szydło obiecywali spełnienie części z nich w ciągu pierwszych 100 dni. Sprawdzamy, co udało się zrealizować do końca września 2016 r.
W skrócie: na 11 dużych obietnic zrealizowano 4. Większość, czyli 7 leży w sferze planów, prac lub kompletnie się nie udała (jak podatek handlowy). Daje to skuteczność na poziomie 1/3. Poniżej prezentujemy dokładny stan realizacji głównych obietnic partii rządzącej.
SPEŁNIONA. Sztandarową obietnicę Beaty Szydło można życzliwie ocenić jako zrealizowaną. Pieniędzy nie dostanie jednak wiele matek samotnie wychowujących dzieci. Skutki programu trzeba jeszcze zbadać i przeanalizować, jednak najprawdopodobniej udało się wspomóc najuboższe rodziny i pobudzić konsumpcję jednocześnie. Wątpliwości budzi kwestia długoletniego finansowania programu. Nie wiadomo też, czy dzięki niemu Polki faktycznie rodzić będą więcej dzieci.
Zmiany obejmą też system kształcenia szkolnego. Stopniowo wrócimy do ośmioletniej szkoły podstawowej i czteroletniego liceum Beata Szydło, Prawo i Sprawiedliwość
SPEŁNIONA. Minister Zalewska realizując tę wyborczą obietnicę, wywołała prawdziwą burzę społeczną i medialną. Faktycznie, w świetle nowego prawa gimnazja odchodzą do przeszłości, a dzieci będą uczyć się w starym trybie 8+4.
Cele są ambitne, a krytyka pochodzi z różnych środowisk. Nauczyciele boją się zwolnień - ZNP mówi o 15 tys. zagrożonych nauczycieli. Samorządy w niektórych miejscowościach ostrzegają, że pracę stracić może nawet 80 proc. nauczycieli. Póki co można jednak pogratulować minister Zalewskiej motywacji i lojalności wobec partyjnego programu.
Należy powiedzieć o wprowadzonym wbrew woli rodziców obowiązku szkolnym dla sześciolatków. Nasz rząd cofnie te zmiany. To rodzice będą decydowali, czy dziecko pójdzie do szkoły w wieku lat sześciu czy siedmiu (...) w ciągu pierwszych stu dni Beata Szydło, Prawo i Sprawiedliwość
SPEŁNIONA. Rodzice dostali wybór i zadecydowali - 80 proc. dzieci sześcioletnich zostanie w domu lub przedszkolu. Choć powody decyzji rodziców mogą być różne, jest to niewątpliwa słuszna diagnoza i sukces władzy.
Zaproponowaliśmy projekt ustawy o minimalnej godzinowej stawce wynagrodzenia, 12 złotych brutto. Beata Szydło
SPEŁNIONA. Wykonane w 100 proc. 12 zł. będzie minimalną stawką za godzinę na umowie o pracę i zleceniu. Do tego płaca minimalna od 1 stycznia 2017 wyniesie 2000 zł. Duża część zasług należy się minister pracy i rodziny Elżbiecie Rafalskiej.
CZĘŚCIOWO ZREALIZOWANE
Mamy gotowe ustawy, a w nich konkrety. (...) Leki za darmo dla seniorów po ukończeniu 75. roku życia. (...) Zrobimy to. Beata Szydło,
OBIETNICA NAPOCZĘTA. Rząd finansuje tylko co siódmy lek. Ponoć w następnych latach ma być lepiej, ale to zależy od siły ministra zdrowia w resorcie finansów. Cena za leki w full opcji to ok. 2,6 mld zł.
Nasz projekt wprowadzi realną ochronę polskiej ziemi przed niekontrolowanym wykupem, który dziś odbywa się z zupełnym pominięciem ducha prawa i szkodzi polskiej racji stanu (...) w ciągu pierwszych 100 dni pracy rządu Beata Szydło
ZREALIZOWANA Z NADMIAREM. Ustawa o zakazie handlu ziemią budzi kontrowersje. Miała chronić polską ziemię przed cudzoziemcami, a chroni przed większością polskiego społeczeństwa. Wyjątkiem są kościoły, co budzi uzasadnione pytania o konflikt interesów. Rodzi to miejsce dla korupcji.
Priorytetowym zadaniem ministra finansów będzie przygotowanie autopoprawki do budżetu na 2016 rok, tak aby zrealizować [naszą] politykę prorodzinną [500+]. Aby to osiągnąć, wprowadzone zostaną podatki sektorowe, bankowy i od supermarketów. Beata Szydło,
ZBITY ZEGAR. Nienajlepiej wypada „skuteczność” nowych podatków. Oba wprowadzono, ale potem zaczęły się schody. Ten od handlu zakwestionowała Unia Europejska, a minister finansów ten werdykt niechętnie przełknął. Podatek de facto został zniesiony.
W przypadku dochodów z daniny od instytucji finansowych sprawa na pozór wygląda lepiej. Podatek nie jest kwestionowany, ale banki płacą znacznie mniej niż zakładano. Naprawdę tylko 19 instytucji wpłaci w ciągu roku nieco ponad 3,4 mld zł. To o prawie połowę mniej niż zakładano.
NIE ZREALIZOWANE W OGÓLE
CIĄGLE W PLANACH. Projekt prezydenta utkwił w podkomisji w styczniu. Teraz jego ostateczna wersja ma być przedmiotem prac całej izby. Projekt zakłada „mocną” wersję (65/60 lat wieku emerytalnego bez względu na staż pracy), więc obietnica ma znaczne szanse realizacji. Koszt? Szacunki mówią o 30–40 mld zł tylko w latach 2016–2019
(...) i drugą podwyższającą kwotę wolną od podatku. Jeżeli bym tego nie zrobił, podam się do dymisji. Andrzej Duda
NIESPEŁNIONA. Krępująca porażka prezydenta. Pełna realizacja tej obietnicy to ok. 21 mld zł rocznie. Aby zmniejszyć gigantyczny koszt kwota zostanie włączona w „superpodatek (liczony ze składkami), który rząd ma uchwalić w przyszłym roku. W ten sposób ta sama kwota będzie mogła być wliczona np. w koszta ZUS czy ochrony zdrowia.
10. Pomoc frankowiczom
Złożę w Sejmie projekt ustawy, która rozwiąże ten palący problem milionów Polaków, którzy znaleźli się w rozpaczliwej sytuacji z winy banków i z powodu kompletnej bezczynności państwa. Andrzej Duda, Prawo i Sprawiedliwość
Kolejna prezydencka wtopa. Ruchy wokół frankowiczów świat finansjery przyjął nieżyczliwie. Prezes Związku Banków Polskich mówił, że instytucjom zajmującym się naszymi pieniędzmi grozi zapłata dodatkowych 10 mld złotych. Póki co prezydencki projekt jest w zamrażarce, a obietnica pozostaje w sferze życzeń.
W PLANACH. Dosłownie na dniach, pod koniec września sejm ma przyjąć uchwałę intencyjną o mieszkalnictwie. Minister Adamczyk wciąż ma ambitne plany, ale pierwsze „eksperymentalne” mieszkania mogą powstać dopiero za rok-dwa. Wiele środowisk ocenia program pozytywnie. Jeśli rządowi uda się zbliżyć do zapowiadanej skali programu, to jest szansa na dobrą zmianę w sytuacji lokalowej Polek i Polaków. Koszty programu trudno oszacować. Prawdopodobnie to dziesiątki, a nawet setki miliardów w ciągu dekad. Należy jednak pamiętać, że tego typu obietnice składa każdy rząd.
Litościwie pomijamy obietnicę premier z expose, że „trzeba odbudować w Polsce wiarę w demokrację”.
Zajmuje się w regulacjami sztucznej inteligencji, analizami polityk cyfrowych oraz badaniami biznesowego i społecznego wykorzystania nowych technologii. Współzałożyciel Fundacji Kaleckiego, pracował w IDEAS NCBR, NASK, OKO.press, Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Publikował m.in. w Rzeczpospolitej, Gazecie Wyborczej, Polityce, Krytyce Politycznej, Przekroju, Kulturze Liberalnej, Newsweeku czy Visegrad Insight. Prawnik i kulturoznawca, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego.
Zajmuje się w regulacjami sztucznej inteligencji, analizami polityk cyfrowych oraz badaniami biznesowego i społecznego wykorzystania nowych technologii. Współzałożyciel Fundacji Kaleckiego, pracował w IDEAS NCBR, NASK, OKO.press, Biurze Rzecznika Praw Obywatelskich. Publikował m.in. w Rzeczpospolitej, Gazecie Wyborczej, Polityce, Krytyce Politycznej, Przekroju, Kulturze Liberalnej, Newsweeku czy Visegrad Insight. Prawnik i kulturoznawca, absolwent Uniwersytetu Warszawskiego.
Komentarze