Chcemy współpracować z mieszkańcami, niezależnie od poglądów. Posłanki KO otwierają biuro w strefie

Obie posłanki chcą wesprzeć mieszkańców, którzy od kilku miesięcy żyją pod ogromną presją.

"Pod ich domy codziennie trafiają ludzie, którzy potrzebują pomocy. Nie śpią, bo boją się, że człowiek, którego dziś spotkali, zostanie znów przepchnięty przez płot żyletkowy. Ludzie z tych okolic mają też poważne problemy finansowe, bo nie zarabiają. Coraz mocniej zaczynają im też doskwierać kryzysy psychiczne" - tłumaczy Zielińska.

[video width="1920" height="1080" mp4="https://oko.press/images/2021/11/zona_biuro_poselskie_wizytowka-1.mp4"][/video]

Posłanki chciały działać poza strefą, ale okazało się, że najbardziej kluczowe jest bycie na miejscu. Deklarują, że będą angażować się w bezpośrednią pomoc cudzoziemcom, ale jak zaznacza Zielińska, chcą być też wrażliwe na potrzeby i trudną sytuację Straży Granicznej.

"Oni nie mogą nawet mówić o tym, co przeżywają. Mamy nadzieję, że będąc tam uda nam się zbadać ich potrzeby, a wtedy będziemy mogły apelować do ministra Kamińskiego i ministra Błaszczaka o realne wsparcie dla służb" - mówi posłanka Zielonych.

Dodaje, że Białowieża zajmuje szczególne miejsce w jej sercu ze względu na tematy środowiskowe. "Dostaję sygnały od wykonawców wycinek, że wiele z nich może być niewłaściwie prowadzonych. Po co wycinać stare dęby, by na ich miejsce nasadzać nowe? Także w tym obszarze chcę trzymać rękę na pulsie" - mówi Zielińska.