0:00
0:00

0:00

Prawa autorskie: 14.11.2024 Katowice . Prezydent Wroclawia Jacek Sutryk podczas rozmowy z dziennikarzami, po przesluchaniu w wydziale zamiejscowym Prokuratury Krajowej w Katowicach . Sutryk uslyszal zarzut dotyczacy wreczenia korzysci majatkowej b. rektorowi Collegium Humanum za uzyskanie dyplomu tej uczelni, a takze poslugiwania sie tym nielegalnie uzyskanym dokumentem i wyludzenie w ten sposob 230 tys. zl. Prokuratura zastosowala wobec niego wolnosciowe srodki zapobiegawcze . Fot. Grzegorz Celejewski / Agencja Wyborcza.pl14.11.2024 Katowice ...

Śledztwo ws. Collegium Humanum trwa od 2022 roku i prowadzi je katowicki wydział Prokuratury Krajowej i Delegatura Centralnego Biura Antykorupcyjnego w Rzeszowie. W tej sprawie Prokuratura postawiła zarzuty ponad 70 osobom, w tym m.in. ważnym politykom, samorządowcom, urzędnikom i rektorom uczelni (zarzuty postawiono w sumie 13 rektorom, 6 prorektorom i 7 nauczycielom akademickim), choć liczba osób podejrzanych jest znacznie większa i obejmuje kilkaset osób.

Jak się dowiedzieliśmy, liczba osób, które uzyskały dyplomy w nieprawidłowy sposób, nie tylko na studiach dyplomowych, ale też dziennych, jest ogromna.

Śledztwo wykazało, że chodzi m.in. o dokumenty związane z przebiegiem i ukończeniem studiów – m.in. prace licencjackie i magisterskie, protokoły egzaminów dyplomowych z uczelni w Warszawie, Legnicy oraz z Collegium Humanum. Wśród nich znalazły się też świadectwa ukończenia studiów podyplomowych, w tym dyplomy MBA, które dają prawo do zasiadania w radach nadzorczych spółek z udziałem Skarbu Państwa.

Przeczytaj także:

Przeczytaj także:

Dzięki takim dyplomom samorządowcy mogli sobie zapewnić dodatkowe pieniądze. W wielu przypadkach dokumenty te były jedynie formalnością potrzebną do objęcia stanowisk, które znacząco zwiększały wpływy do ich prywatnych kieszeni.

Śledczy na razie nie chcą powiedzieć, kiedy akt oskarżenia trafi do sądu.

Początkowo miało to być w czerwcu, ale okazuje się, że prokuratura ma ręce pełne roboty. Sprawa obejmuje setki dokumentów, tysiące maili i dziesiątki płyt – materiał dowodowy liczy się już w setkach tomów, akt i pełnych segregatorach. Mowa o kopiowaniu, numerowaniu stron, porządkowaniu akt osób, wobec których prokuratura planuje skierować akt oskarżenia.

;
Na zdjęciu Natalia Sawka
Natalia Sawka

Dziennikarka zespołu politycznego OKO.press. Wcześniej pracowała dla Agence France-Presse (2019-2024), gdzie pisała artykuły z zakresu dezinformacji. Przed dołączeniem do AFP pisała dla „Gazety Wyborczej”. Współpracuje z "Financial Times". Prowadzi warsztaty dla uczniów, studentów, nauczycieli i dziennikarzy z weryfikacji treści. Doświadczenie uzyskała dzięki licznym szkoleniom m.in. Bellingcat. Uczestniczka wizyty studyjnej „Journalistic Challenges and Practices” organizowanej przez Fulbright Poland. Ukończyła filozofię na Uniwersytecie Wrocławskim.

Komentarze