Pełna nazwa tej inicjatywy brzmi – Powszechny Uniwersytet Nauk Chrześcijańsko-Społecznych im. Świętego Jana Pawła II i Sługi Bożego Roberta Schumana (PUNCS).
W gronie zaangażowanych w ten projekt są: arcybiskup Andrzej Dzięga, wobec którego trwa watykańskie śledztwo za ukrywanie duchownych pedofilów; minister rodziny Marlena Maląg; brat Daniela Obajtka, prezesa Orlenu; czy syn Grzegorza Biereckiego, twórcy słynnych SKOK-ów.
Absolwenci szkoły, po rocznym szkoleniu internetowym (co drugą sobotę cztery godziny lekcyjne) i egzaminie końcowym, już jako certyfikowani animatorzy mają iść i zmieniać Polskę – w duchu zgodnym z doktryną kościelną.
Uniwersytet rozpoczął działalność 6 lutego, przemówienia inauguracyjne wygłosili między innymi: minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek oraz minister Marlena Maląg.
„Po wielu dekadach marginalizowania myśli chrześcijańsko-społecznej została powołana instytucja, która będzie aktywizować społeczeństwo obywatelskie w oparciu o uniwersalne wartości chrześcijańskie” – cieszył się podczas inauguracji minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek. – „Jestem głęboko przekonany, że dzięki wykładowcom, wśród których znajdują się wybitni naukowcy, eksperci oraz praktycy z różnorodnych dziedzin, a także doskonale przygotowanej ofercie edukacyjnej, ta misja ma ogromne szanse powodzenia”.
Przypominamy, że w Polsce wciąż obowiązuje artykuł 25 Konstytucji RP, z art. 2 o treści: „Władze publiczne Rzeczypospolitej Polskiej zachowują bezstronność w sprawach przekonań religijnych, światopoglądowych i filozoficznych, zapewniając swobodę ich wyrażania w życiu publicznym”.
Wartości ewangeliczne z potrójnym ministerialnym patronatem
Powszechny Uniwersytet Nauk Chrześcijańsko-Społecznych im. Świętego Jana Pawła II i Sługi Bożego Roberta Schumana (PUNCS), funkcjonujący formalnie jako Szkoła Służby Społecznej i Gospodarczej, został założony przez Fundację Instytut Myśli Schumana (nie mylić z proeuropejską Polską Fundacją im. Roberta Schumana działającą w Polsce od 30 lat).
Celem Szkoły jest „wdrażanie wartości ewangelicznych” we wszystkich dziedzinach życia społeczno-gospodarczego: samorządach, instytucjach państwowych, na uczelniach, w mediach.
Jej absolwenci mają być, jak to ujęto na stronie internetowej uniwersytetu, „lekarzami w kształtowaniu kondycji i zdrowia różnych podmiotów społecznych”, zaś przepisywanym lekarstwem będzie Katolicka Nauka Społeczna, czyli doktryna społeczna Kościoła Katolickiego, oraz zasady Ewangelii.
„To potężne wyzwanie, jakże potrzebne w dzisiejszym czasie, kiedy tak naprawdę młodzi ludzie borykają się z systemem wartości. System wartości oparty na szkole naszego św. Jana Pawła II to jest właśnie to, czego potrzebują młodzi ludzie dzisiaj” – podkreślała minister Marlena Maląg podczas wystąpienia inauguracyjnego.
Patronat honorowy nad PUNCS sprawują trzy ministerstwa: Edukacji i Nauki, Finansów oraz Rodziny i Polityki Społecznej, partnerami merytorycznymi są m.in. Instytut Ordo Iuris (który na Facebooku kilkukrotnie zachęcał do edukacji w PUNCS), Lasy Państwowe i Spółdzielczy Instytut Naukowy (spółka, której wspólnikami są Grzegorz Bierecki, współzałożyciel słynnych SKOK-ów, jednocześnie senator PiS i jego brat Jarosław).
W Radzie Programowej uniwersytetu zasiadają m.in.: minister rodziny Marlena Maląg, Bartłomiej Obajtek i Dominik Bierecki.
Nazwiska dwóch ostatnich z wymienionych osób nie są zbiegiem okoliczności: Bartłomiej Obajtek to brat Daniela Obajtka, prezesa Orlenu. Jest on obecnie dyrektorem Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Gdańsku.
Dominik Bierecki, adwokat, to syn Grzegorza Biereckiego (szerzej pisała o nim w OKO.press Bianka Mikołajewska).
Wśród licznych patronów medialnych znalazł się zarówno skrajnie prawicowy portal WRealu24, jak i redakcje regionalne TVP 3 (z Warszawy, Olsztyna i Poznania).
Poza tym PUNCS ma jedyne w swoim rodzaju wsparcie – czternastu „patronów modlitwy”. Modlą się za niego zakonnice: klaryski, karmelitanki bose, benedyktynki, szarytki, z różnych zakonów w całej Polsce.
W Radzie Programowej abp Dzięga – choć ma postępowanie w Watykanie
Wiceprzewodniczącym Rady Programowej PUNCS jest arcybiskup Andrzej Dzięga, metropolita szczecińsko-kamieński. Watykan prowadzi wobec niego postępowanie kanoniczne w sprawie zaniedbań, m.in. w związku z lekceważeniem przez hierarchę oskarżeń o molestowanie nieletnich przez zmarłego kilka dni temu ks. Andrzeja Dymera, ale także w związku ze sprawą księdza Józefa G. z diecezji sandomierskiej, który miał molestować nieletniego w latach 2005-2006 (Dzięga był biskupem tej diecezji w latach 2002-2009). Szerzej pisał o tym w OKO.press Radosław Gruca:
O wszczęciu kościelnego dochodzenia wobec abp. Dzięgi informował kwartalnik katolicki „Więź” w publikacji z 22 stycznia 2021.
Kiedy 6 lutego zaczął działać Powszechny Uniwersytet, o sprawie było już wiadomo. Mimo to abp Dzięga został wiceprzewodniczącym rady, a podczas inauguracji nikt nie wspomniał o niewłaściwości tej sytuacji. Nie informowały o niej również patronackie media.
Założyciel Uniwersytetu, czyli Fundacja Instytut Myśli Schumana, to znana katolicka organizacja pozarządowa. Ma na swoim koncie liczne inicjatywy, np.:
– Wigilia bez granic, czyli zapraszanie cudzoziemców na polską Wigilię;
– akcja „Modlitwa bez granic”, której celem jest „zjednoczenie całego świata w modlitwie”. Jedna z modlitw odbyła się 13 lipca, w celu „podziękowania Bogu za ponowny wybór przez naród na Prezydenta Polski Pana Andrzeja Dudę na kolejną kadencję i abyśmy byli przez to, jako naród, mocnym fundamentem chrześcijańskim dla Europy”;
– Wspólnota serca z nienarodzonymi dziećmi. Tekst na stronie internetowej, wprowadzający w tę inicjatywę, rozpoczyna się hasłem: „Walczmy z pandemią zabijania nienarodzonych dzieci!!!”.
W kolejnych zdaniach pojawia się sformułowanie o „holokauście zabijania nienarodzonych dzieci”. Dalej można się dowiedzieć, że: „Męki fizyczne i duchowe jakie doświadczają dzieci wyrywane z łona matek są trudne do opisania i wyobrażenia a ich głos dochodzi z pewnością do Nieba i Bóg nie pozostaje obojętny wobec takiego dalszego krzyżowania Chrystusa, który jest, żyje i cierpi w człowieku”. W inicjatywie chodzi zaś o modlitwę w imieniu nienarodzonych dzieci.
Gospodarka według Ewangelii
Na czele Instytutu stoi obecnie Ryszard Krzyżkowski. Do 11 lutego funkcję tę sprawował Zbigniew Krysiak, który obecnie jest przewodniczącym Rady Programowej.
Krzyżkowski to absolwent Wydziału Inżynierii Materiałowej i Robotyki Akademii Górniczo-Hutniczej, i tylko tyle można o nim wyczytać ze strony Instytutu. Natomiast Krysiak, główny twórca PUNCS, jest doktorem habilitowanym w Zakładzie Zarządzania Ryzykiem Szkoły Głównej Handlowej.
Zasiadał w zarządzie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego, był wiceprezesem banku Inteligo, doradcą prezesa PKO BP, ekspertem ds. ekonomicznych w kancelarii prezydenta Dudy, jest ekspertem ekonomicznym w Biurze Analiz Sejmowych.
I promuje myśl chrześcijańsko-społeczną. W artykule dla portalu Opoka.org, opatrzonym podtytułem „Gospodarka według Ewangelii”, napisał:
„Kształtowanie modelu społecznego i gospodarczego w świetle myśli chrześcijańsko-społecznej (MCS) stanowi obecnie niezwykłe wyzwanie dla chrześcijan i ludzi dobrej woli w kontekście realizacji wezwania z modlitwy »Ojcze Nasz«, która kieruje nas do realizacji Bożej woli na ziemi: »bądź wola Twoja jako w niebie tak i na ziemi«. Taki kierunek ma wymiar praktyczny i związany jest z obowiązkową aktywnością w zakresie formowania życia społecznego i gospodarczego”.
I dalej: „Człowiek, jako jedność duszy i ciała, któremu ma służyć otoczenie społeczno-ekonomiczne oparte na MCS, nie może zapominać, że w tworzeniu modelu ekonomicznego i społecznego nie powinien bazować jedynie na intelekcie człowieka bez związku z wrażliwością serca i siłą ducha, lecz musi być otwarty na Ducha Świętego, gdyż źródłem MCS jest przede wszystkim sam Bóg przez dobrą nowinę zawartą w Ewangelii i naukę społeczną Kościoła”.
Krysiak, wykładając swoją wizję systemu państwa, odwołuje się do Ewangelii oraz realizacji „Bożej woli”. Ukonkretnieniem tej wizji jest społeczna doktryna Kościoła katolickiego, nazywana inaczej Katolicką Nauką Społeczną (KNS).
Przyjrzyjmy się jej, ponieważ właśnie na niej opiera się program Powszechnego Uniwersytetu Nauczania Chrześcijańsko-Społecznego. Główne reguły KNS to:
– świętość ludzkiego życia, nienaruszalność godności istoty ludzkiej (co skutkuje opowiadaniem się przeciwko aborcji i eutanazji),
– rodzina uznawana za pierwszą i najważniejszą jednostkę społeczną (co skutkuje odrzuceniem podejścia kolektywistycznego jak np. w komunizmie),
– prawo do nienaruszalności własności prywatnej,
– szacunek i łaska dla biednych i słabych,
– dążenie do sprawiedliwości ekonomicznej, godnej i sprawiedliwej pracy i płacy,
– solidarność międzyludzka,
– odpowiedzialność za ochronę środowiska naturalnego.
Natomiast konkretne rozwinięcia i interpretacje tych podstawowych reguł wynikają ze źródeł doktryny, za które uważane są:
- orzeczenia sądów kościelnych,
- encykliki papieskie,
- kodeks prawa kanonicznego,
- listy pasterskie,
- wypowiedzi papieża i hierarchów Kościoła katolickiego.
KNS jest doktryną kościelną, czyli wynikająca z działania Kościoła jako instytucji, a nie religijną, dotyczącą wyłącznie wierzeń na temat sfery sacrum i jej relacji z jednostką czy wspólnotą.
Mówimy o skodyfikowanych zasadach postępowania, zawartych w dokumentach Kościoła katolickiego. Oraz o popieranej przez rząd inicjatywie, która naucza, jak wprowadzać te zasady w publicznych instytucjach. Czy w tej sytuacji Polska nadal jest państwem świeckim?
Katolickie reguły w polskiej przestrzeni publicznej
PUNCS powołuje się na Katolicką Naukę Społeczną w jednym ze swoich postów na Facebooku. Zaznacza w nim, że wśród kluczowych pytań, na które słuchacze uniwersytetu mają znaleźć odpowiedź podczas zajęć, jest to, jak wdrażać „zasady KNS w zarządzaniu różnymi organizacjami”.
Te „organizacje” to – jak wynika z programu kształcenia PUNCS: instytucje państwowe i samorządowe, firmy, placówki służby zdrowia, kultury, opieki społecznej, systemu sprawiedliwości, szkoły, uczelnie i media.
W programie mowa jest też o działaniach formacyjnych wobec osób uprawiających dane zawody. Na wykładach słuchacze mają się dowiedzieć np. jak formować „cechy, postawy, role i style działania” polityków, samorządowców, pracowników służby zdrowia, prawników, nauczycieli i akademików – by „mogli oni działać jako animatorzy myśli chrześcijańsko-społecznej dostosowujący swe organizacje do warunków myśli chrześcijańsko-społecznej”.
To kościelna wizja społeczeństwa i gospodarki. Nauczanie o niej osób chętnych nie budzi żadnych kontrowersji. Jednak w tym przypadku przedstawiciele rządu włączają się w działalność szkoły, która ma kształcić „animatorów myśli chrześcijańsko-społecznej”, przekształcających postawy pracowników instytucji publicznych oraz same instytucje tak, by były one zgodne z Katolicką Nauką Społeczną.
Mamy więc do czynienia z bezpośrednim opowiedzeniem się rządzących po stronie jednego Kościoła oraz integrowaniem obowiązujących w nim reguł i praw ze strukturami państwowymi Polski.
Mariaż Kościoła z partią i rządem
To przenikanie się religii z państwem widać doskonale w zestawieniu wykładowców: są wśród nich księża – to oczywiste, ale są także:
– Jan Sarnowski, wiceminister finansów; temat jego zajęć to: „Kierunki dostosowywania funkcji, charakteru i modelu organizacji do myśli chrześcijańsko-społecznej – na przykładzie Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej”,
– Jan Żaryn, historyk, obecnie dyrektor państwowego Instytutu Dziedzictwa Myśli Narodowej im. Romana Dmowskiego i Ignacego Jana Paderewskiego;
– Michał Seweryński, senator PiS, b. minister nauki w rządach PiS.
Nie wskazano jeszcze wykładowców wielu zajęć (m.in. tych o formowaniu mediów), ale przy czterech można znaleźć oznaczenie „OI” – a ponieważ Instytut Ordo Iuris jest jednym z partnerów merytorycznych PUNCS, można przypuszczać, że poprowadzi je właśnie przedstawiciel Ordo Iuris.
To wykłady, dotyczące m.in. formowania cech i postaw typowych dla myśli chrześcijańsko-społecznej wśród prawników, oraz przedstawienia wytycznych dla formowania instytucji systemu sprawiedliwości.
Kto finansuje działalność PUNCS? Kiedy zapytałam o to organizatorów Uniwersytetu, dostałam (mailem) dwie odpowiedzi. Różne.
Marek Oktaba, dyrektor zarządzający PUNCS, stwierdził, że „działalność PUNCS prowadzona jest społecznie, to znaczy osoby zaangażowane działają nieodpłatnie”.
Natomiast prezes Instytutu Schumana Ryszard Krzyżkowski napisał: „Działalność PUNCS nie jest finansowana z ministerstwa, instytucji państwowych ani spółek Skarbu Państwa. Finanse na PUNCS pochodzą od darczyńców prywatnych”.
Czyli odpłatnie, ale nie z pieniędzy publicznych. Miejsce dla sponsorów na stronie internetowej Powszechnego Uniwersytetu Nauki Chrześcijańsko-Społecznej jest zresztą zarezerwowane – tyle że na razie pozostaje puste.
Ale "study gender" czy "leftist study of black magic" są cacy?
Po co te bzdury powtarzacie. To jest rozpiwszechnianie psychopatii.
Nie mam nic przeciwko temu, gdy kościół głosi swoje prawdy w swoich murach. Natomiast jestem przeciw propagandzie, czy też "nawracaniu" w miejscach publicznych. To obraża moje uczucia. Walczący o wolność wyznania czynią to poza kościołem. Więc kościół katolicki powinien ograniczyć się w swojej działalności, tylko do miejsc swego kultu. I tylko tam powinno głosić się słowo Boże. Podobną zasadę należy zastosować w innych miejscach publicznych, takich jak szkoły, parlament czy taż urzędy.
Polski Kościół katolicki ma ambicje nawrócenia na katolicyzm wszystkich Polaków, więc dobrowolnie nie zaakceptuje Pana argumentów. Podobnie, jak nie akceptuje argumentu "nie chcecie aborcji, to jej sobie nie róbcie". Trzeba go będzie zdecydowanym ruchem odciąć od państwa. I mam nadzieję, że taki ruch nastąpi.
Generalnie uważam, że treści KNS ( te ogólne), jeśli nie są tylko fasadowe a kryją rzeczywistą chęć realizacji przedstawionych celów, są, jak najbardziej, pozytywne. Niepokój i nieufność budzą raczej wykonawcy tych celów.
Lobby LGBT? O nie fuj. Ideologia gender? Nigdy w życiu! Promowanie tylko jedej słusznej religii i obyczajowości w dodatku za państwowe pieniądze? Świetny pomysł
Jak widać pan minister edukacji, a bardziej pan prezes, bo to on pociąga za sznurki postanowił nieodwracalnie doprowadzić do pełnej sekularyzacji w naszym kraju. I tu chylę czoła w obliczu takiego zapału i wytrwałości. Już samo wymienione grono patronów (arcybiskup Andrzej Dzięga, wobec którego trwa watykańskie śledztwo za ukrywanie duchownych pedofilów; minister rodziny Marlena Maląg; brat Daniela Obajtka, prezesa Orlenu; czy syn Grzegorza Biereckiego, twórcy słynnych SKOK-ów.) jak rozumiem tego epokowego dzieła chyba podziała na wielu Polaków, szczególnie tych młodszych jak czerwona płachta na byka. Ciekawe co na to purpuraci z episkopatu. Inicjatywa na czele z panem Dzięgą – kryjącym pedofili, wygląda jak akt zbiorowego seppuku popełniane w akcie rozpaczy……
Plebania Obywatelska też, choć głośno o tym nie powie. Już ja im pokażę swój głos na wyborach.
Jan Sarnowski, wiceminister finansów; temat jego zajęć to: „Kierunki dostosowywania funkcji, charakteru i modelu organizacji do myśli chrześcijańsko-społecznej – na przykładzie Ministerstwa Finansów i Krajowej Administracji Skarbowej”, ciekawostka, jak myśl chrześcijańska ma się do przekrętów w skarbówce?
W normalnym kraju nawet na Prima Aprilis coś takiego nie przyszłoby do głowy.
Czy oni nie znają pojęcia przesyt??? Przecież nawet łakomczuchowi w końcu jakiś frykas w nadmiarze się znudzi i zwymiotuje. Poza tym, jak połączyć wartości chrześcijańskie z takim premierem, który jest chory jak nie okłamie Polaków???
wszyscy się zarzekają, a w wyborach tych troglodytów wybierają
Wygrajta se wybory i zmieniajta se to. 😛
Jak nam wprowadzą szariat do końca, to se wygrwanie wyborów skończy się. Znaczy się pozostanie jeden święty wybór, czyli słuszny. Po co komu inne?
Ciągle krzyczyta, że nie będzie wyborów, a ciągle są. Tylko nie umieta wygrać i gul wam lata ze złości.
Opozycja w Rosji też wygrać nie może, a przecież wyborów mają pod dostatkiem. Dziw?
@P.N. Plebiscyty dla plebsu som. Takiego plebsu jak P.N.
Przemuś, suweren wyklęty popiera jedynie słuszną Partię. Najlepszym tego dowodem 100% oddanych głosów na Adriana w DPS-ach. Takich wyników nawet komuchy w słusznie minionych czasach nie mieli.
Specjalisci? Brakuje modulu Marketing i zarzadzanie prowadzonego przez Rydzyka. Ten to umie doic. I uprawiac "wielkie ssanie z brudnego palca", jak to ujmuje prezes Kaczynski.
ciekawe czy czarnek jest taki pobożny w łóżku bo wygląda na niezłego łobuziaka
Na szczęście ja już wytworzylem przeciwciała na chorobę,która rozprzestrzenia Czarnek.
Psychopaci przyspieszają. A suweren żre kiełbasę i ma wszystko w d…..
Znachorzy, od siedmiu boleści głównych, jeśli jak najprędzej nie zaczną od samych siebie, to sami sobie winni.
"Gospodarka według Ewangelii"
Toż to jakaś groteska. Że też oni sami nie widzą, w jaką śmieszność popadają.
Skąd ten pesymizm? Cudowne rozmnożenie pokarmu czy zamiana wody w wino, to szansa dla narodowo-kościelnej gospodarki państwowej!
A w dzisiejszych czasach nawet takiego Jezusa z Izraela nie potrzebują.
Niech żyje zjednoczona rzeczpospolita narodowa – kraj miodem Dudy płynący!
OOSPAPNU
Zwyczajnie MDLI mnie jak to czytam.
To się powinno nazywać PUNCH – lepszy, mocniejszy przekaz 🙂
niech za komentarz posłuży ten wywiad:
https://next.gazeta.pl/next/7,151003,26537236,wojtyla-jako-szef-nadwislanski-styl-menadzerski-plus-tropienie.html
Nihil novi. Parę nowych części do pomału nudzących puzli.
Tonący Wojtyły się chwytają i usilnie wieżąc że złapali swego boga za nogi udają że dosiedli skuter wodny.
Nieudacznictwo narodowe z cynkowanym asem w rękawie.
Mimo to, wielkie dzięki za ten link!
Polecam lekturę „Bóg urojony” Dawkinsa. Otwiera umysł.
Jeśli czarnek chce być religijnym fanatykiem, ma prawo, ale w domu, a nie za publiczne pieniądze. ordo iuris został wyrzucony z cywilizowanych krajów, przygarnięto go w Pl, wszyscy wiedzą, kto go wspiera finansowo, to tajemnica poliszynela.
Szczególnie LP mają wiele zaoferowania w kwestii ewangelizacji społeczeństwa czemu dał wyraz obecny dyrektor RDLP Szczecinek w starciu z ekologami w Puszczy Białowieskiej – wtedy jako strażnik leśny.
Cześć panowie, mam na imie Monika 25 lat. Chętnie poznam normalnego faceta. Nie szukam sponsora, nie interesuje mnie jakie masz zarobki, samochód itp. Przede wszystkim cenię kulturę osobistą i poczucie humoru, wygląd dla mnie to sprawa drugorzędna. Zainteresowanych panów zapraszam do kontaktu najlepiej na moim profilu gdzie zobaczysz moje gorące zdjęcia 😉 http://panieonline.pl/monia89
Takie działanie ministrów jest sprzeczne z Konstytucją. "Celem Szkoły jest „wdrażanie wartości ewangelicznych” we wszystkich dziedzinach życia społeczno-gospodarczego: samorządach, instytucjach państwowych, na uczelniach, w mediach". Działanie Ministra jako organu władzy państwowej na rzecz wdrażania wartości ewangelicznych, m.in. w instytucjach państwowych jest sprzeczne z konstytucyjną zasadą neutralności światopoglądowej Państwa.
Powinien w tej sprawie zająć stanowisko Prezydent, jako strażnik Konstytucji – ciekawe, co by powiedział 😉
Ale może by tak znaleźli się posłowie, składając interpelację wskazującą na naruszenie Konstytucji przez ministrów?
Aby nie było nieporozumień: uważam, że każdy obywatel i każda obywatelska organizacja ma prawo działać w takim kierunku. Ale nie wolno tego robić organom Państwa.
Martwi wysyp "magistrów", "absolwentów MBA" i "doktorów", którzy nawet nie wiedzą na jaki temat pisali pracę dyplomową. Ciekawe byłoby zobaczyć pracę doktorską np. Rydzyka – chyba, że z ekonomii, ale to co innego.
Wydaje mi się, że problem tkwi w tym, że począwszy od IV wieku, kiedy edyktem tessalońskim, cesarz Teodozjusz I uczynił katolicyzm jedyną, panująca religią w całym imperium, chrześcijanie stracili zmysł ewangeliczny (z wyjątkiem niektórych). Z prześladowanych sami stali się prześladowcami, co kompletnie odwróciło to czym sami powinni żyć, chociażby miłością nieprzyjaciół. Konsekwencje tego w historii Europy, i nie tylko , odczuwamy do tej pory. Kościół dopiero Konstytucją o wolności religijnej z 1965 roku przywrócił, przynajmniej słownie, ewangeliczną relację do innych religii, do inaczej myślących. W ciągu wieków ta sprzeczność między nadal głoszoną Ewangelią a życiem chrześcijan spowodowała, że wartości ewangeliczne zaczęły być inspiracją świata już poza Kościołem, świata świeckiego. I tu chyba nie można zaprzeczyć, że cywilizacja europejska wyrosła na bazie tych wartości. Jakich wartości? Chociażby równość godności każdej ludzkiej osoby, sprawiedliwość i solidarność społeczna, pierwszeństwo jednostki przed grupą, wolność ludzkiej osoby, oddzielenie polityki od religii, la non-violence i miłość bliźniego z włączeniem miłości do nieprzyjaciół. To wszystko głosił "fundator" chrześcijaństwa – Jezus Chrystus. Tylko co z tego żeśmy w ciągu wieków zrobili?