Większość z nas przekonana jest, że z wiekiem starzejemy się coraz szybciej. Niekoniecznie, są dwa momenty, kiedy ten proces przyspiesza – twierdzą badacze.
Ilustracja u góry: Reprodukcja obrazu Teodora Axentowicza Starość i młodość, w domenie publicznej
Czy z wiekiem starzejemy się szybciej? Trudno to zmierzyć, ale nie jest to niemożliwe.
Okazuje się, że starzenie przyspiesza w dwóch „zrywach” – około 44., a potem 60. roku życia. Naukowcy ustalili to, badając biochemiczne markery procesu starzenia (wzięli ich pod uwagę ponad sto tysięcy). Donieśli o tym w pracy opublikowanej w połowie sierpnia w „Nature Aging”, a informacja szybko obiegła media.
Po czterdziestce największe zmiany dotyczyły markerów związanych ze zdrowiem układu krążenia oraz metabolizmem tłuszczów i alkoholu. Po sześćdziesiątce największe różnice dotyczyły metabolizmu węglowodanów, pracy nerek oraz układu odpornościowego.
Co ciekawe, nie było szczególnych różnic pomiędzy badanymi mężczyznami a kobietami. Oznacza to, że menopauza, mimo dolegliwości fizycznych, które może wywoływać, nie przyspiesza procesów starzenia.
Choć to praca naukowa opublikowana w renomowanym periodyku, trzeba pamiętać, że badania prowadzono na małej próbie, 108 osób. Z jednej strony to na tyle dużo, że można raczej wykluczyć, że otrzymane wyniki są dziełem przypadku. Z drugiej to jednak mała próba i warto takie same pomiary powtórzyć na liczniejszej, najlepiej tysięcy badanych.
Czy zatem starzejemy się w dwóch „zrywach”? Prawdopodobnie tak, ale poczekajmy na potwierdzenie.
Starzenie się jest, jak na razie, procesem pełnym tajemnic. Choć wiadomo, że jest szereg czynników, które mogą wpłynąć na tempo starzenia się i je spowolnić. Te czynniki są dobrze znane i większości z nas zabrzmią znajomo.
Z wielu badań wiemy, że procesy starzenia się można spowolnić: jedząc zdrowo, uprawiając aktywność fizyczną, rzucając palenie, wysypiając się, oraz utrzymując w normie: wagę ciała, ciśnienie krwi oraz poziom cholesterolu i cukru.
Na przykład za jeden z wyznaczników biologicznego wieku przyjmuje się długość telomerów (czyli końcówek chromosomów, chroniących DNA przed uszkodzeniami). Pływacy i biegacze długodystansowi są o dekadę (a niektórzy nawet półtorej!) biologicznie młodsi od swoich rówieśników, którzy nie uprawiają sportu.
Być może 45 lat to całkiem dobry moment, by zacząć się ruszać. Choć szczerze mówiąc, na to akurat każdy wiek jest równie dobry.
Naukowcom udawało się już nie tylko spowolnić starzenie, ale i odmłodzić laboratoryjne gryzonie i ryby. Okryli przy tym kilka obiecujących związków, działających niczym eliksiry młodości. Szkopuł w tym, że odkrywane związki o takim działaniu mają poważne skutki uboczne.
W ubiegłym roku media obiegła sensacyjna informacja o odkryciu mieszaniny odmładzających komórki związków chemicznych. I znów okazało się, że część takich odmładzających związków nie jest obojętna dla zdrowia.
Na razie nie mamy więc innych eliksirów młodości poza zdrowym odżywianiem i regularnym wysiłkiem fizycznym. Niewiele rzeczy nam szkodzi tak, jak siedzenie.
Dobra wiadomość jest taka, że większość z naszego stanu zdrowia to wpływ czynników zewnętrznych, nie genów. Zdrowy styl życia, nawet wprowadzony dopiero około czterdziestki, wydłuży nam życie o ponad pięć lat w porównaniu z osobami żyjącymi niezdrowo.
Z wiekiem starzejemy coraz szybciej
Stworzony zgodnie z międzynarodowymi zasadami weryfikacji faktów.
0
Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i już mu tak zostało. Skończył anglistykę, a o naukowych odkryciach pisał w "Gazecie Wyborczej", internetowym wydaniu tygodnika "Polityka", portalu sztucznainteligencja.org.pl, miesięczniku "Focus" oraz serwisie Interii, GeekWeeku oraz obecnie w OKO.press
Rocznik 1976. Od dziecka przeglądał encyklopedie i już mu tak zostało. Skończył anglistykę, a o naukowych odkryciach pisał w "Gazecie Wyborczej", internetowym wydaniu tygodnika "Polityka", portalu sztucznainteligencja.org.pl, miesięczniku "Focus" oraz serwisie Interii, GeekWeeku oraz obecnie w OKO.press
Komentarze