Największe stowarzyszenie sędziów w Polsce Iustitia wysłało list do przewodniczącej Komisji Europejskiej z wezwaniem do pilnej interwencji ws. nielegalnej Izby Dyscyplinarnej przy SN. Izba ta mimo zawieszenia przez TSUE nadal działa, a ostatnio wręcz orzekła, że w Polsce nie obowiązuje wyrok TSUE
List Iustitia wysłała w przededniu posiedzenia Izby Dyscyplinarnej, która ma decydować czy uchyli immunitet symbolowi wolnych sądów sędziemu Igorowi Tulei. Immunitetu chce go pozbawić Prokuratura Krajowa, która chce mu postawić absurdalne zarzuty karne za wpuszczenie dziennikarzy na krytyczne dla PiS orzeczenie. Izba w tej sprawie zbierze się w poniedziałek 5 października.
Iustitia alarmuje jednak Komisję Europejską, że Izba nie powinna orzekać, a co więcej, jawnie lekceważy ona i podważa orzeczenia TSUE. List w tej sprawie wysłano do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen, wiceprzewodniczącej KE Věry Jourovej i do komisarza Didiera Reyndersa, zajmującego się w KE sprawiedliwością.
W liście stowarzyszenie pisze, że Izba Dyscyplinarna ignoruje orzeczenie TSUE, który w ramach wydanego zabezpieczenia w kwietniu 2020 zawiesił pracę tejże Izby. Wynika to z tego, że TSUE do czasu rozpoznania sprawy dotyczącej Izby Dyscyplinarnej zawieszono ogólne przepisy ustawy o Sądzie Najwyższym, na podstawie których ją powołano (Izbę Dyscyplinarną powołał PiS).
Mimo tego Izba nadal pracuje, bo zawieszenie interpretuje wąsko. Uważa, że obejmuje ono tylko sprawy dyscyplinarne sędziów, a w pozostałych może orzekać. I to robi. Sądzi prokuratorów, prawników, odbiera sędziom immunitet. Pisaliśmy o tym w OKO.press:
To nie koniec. Sędziów zbulwersowało ostatnie orzeczenie Izby Dyscyplinarnej z 23 września 2020 roku. I o tym też pisze Iustitia do Komisji Europejskiej. Chodzi o orzeczenie wydane w składzie: Jan Majchrowski (przewodniczący składu), Paweł Zubert, Konrad Wytrykowski (sprawozdawca). Skład rozpoznawał wniosek o wznowienie postępowania dotyczącego uchylenia immunitetu prokuratora. Wniosek złożyła osoba, której Izba immunitet uchyliła. Jako podstawę wznowienia podano wyrok TSUE z listopada 2019 roku.
W tym wyroku TSUE pozwolił polskim sądom na samodzielne badanie czy Izba Dyscyplinarna jest legalnym sądem. I dał wskazówki jak to robić. Pisaliśmy o tym wyroku w OKO.press:
Wyrok TSUE w Polsce zaczęli stosować wprost sędziowie, za co spadły na nich represje w postaci dyscyplinarek. Na kanwie tego wyroku zapadła też historyczna uchwała pełnego składu SN ze stycznia 2020 roku, w której uznano m.in., że orzeczenia Izby Dyscyplinarnej można podważać, bo nie jest to należycie obsadzony sąd.
I teraz rozpoznając wniosek o wznowienie ws. immunitetu prokuratora trzyosobowy skład Izby Dyscyplinarnej uznał, że wyrok TSUE z listopada 2019 w Polsce nie obowiązuje, bo nie mogła wydać ona tego wyroku. Dlaczego? Do sprawy w TSUE doprowadziły pytania prejudycjalne sędziów ze starej, legalnej Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego.
Jednak zdaniem Izby Dyscyplinarnej pytania prejudycjalne są nielegalne, bo zadano je na kanwie spraw dotyczących przejścia w stan spoczynku sędziów SN, a te według nowelizowanej wiele razy przez PiS ustawy o SN powinna rozpoznawać Izba Dyscyplinarna. Dlatego zdaniem Izby całe postępowanie w sprawie pytań prejudycjalnych do TSUE jest nieważne. A skoro tak, to nie obowiązuje też – zdaniem Izby Dyscyplinarnej – wyrok TSUE z listopada 2019, zapadły na kanwie tych pytań prejudycjalnych.
Ale Izba Dyscyplinarna nie wspomniała, że TSUE dopuścił te pytania.
Iustitia w liście do Komisji Europejskiej pisze, że działania Izby Dyscyplinarnej budzą „poważny niepokój o respektowanie w Polsce orzeczeń TSUE”.
„Niepokój jest pogłębiony faktem, że Izba wciąż rozpoznaje sprawy z zakresu szeroko pojętego postępowania dyscyplinarnego, w tym również wobec sędziów” – pisze w liście Iustitia. Przypomina, że 5 października Izba zajmie się sędzią Igorem Tuleyą.
„Niezależnie od rozstrzygnięcia jakie zapadnie, fakt podjęcia czynności rozpoznawczych i orzeczniczych, właściwych dla sądu, stanowi działanie wbrew powołanemu postanowieniu TSUE z 8 kwietnia 2020 [o zawieszeniu Izby – red.]. W okresie od 1 października do 11 grudnia 2020 roku w Izbie wyznaczono 29 sesji, na które skierowano do rozpoznania 82 sprawy – podkreśla Iustitia.
I dodaje: „Przypomnijmy, że w dniu 24 czerwca 2020 roku, rząd polski złożył wyjaśnienia Komisji Europejskiej co do sposobu, w jaki rząd zastosował się do wskazanego wyżej postanowienia TSUE. Od tego czasu Komisja ani nie wniosła do TSUE o nałożenie kar finansowych w związku z nierespektowaniem orzeczenia TSUE, ani nie skierowała kolejnego wniosku do TSUE w przedmiocie zabezpieczenia. W tym stanie rzeczy Zarząd SSP IUSTITIA ponawia apel do Państwa o podjęcie niezwłocznie adekwatnych działań, które doprowadzą do realnego (a nie tylko deklaratywnego) respektowania wartości europejskich i rozstrzygnięć TSUE”.
Przy okazji wysłania listu zarząd stowarzyszenia Iustitia wydał stanowisko dotyczące Izby Dyscyplinarnej. Pisze w nim, że „Krytycznie ocenia działalność Izby Dyscyplinarnej, w szczególności ignorowanie postanowienia TSUE (wielkiej izby) z dnia 8 kwietnia 2020 roku (...), zawieszającego stosowanie przepisów krajowych dotyczących właściwości Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Izba prezentuje postawę konfrontacyjną wobec Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, jawnie kwestionując jego kompetencje i rozstrzygnięcia. Wyrazem tego jest m.in. postanowienie wydane w tej Izbie w dniu 23 września 2020 roku, w którym wyrażono pogląd, że wyrok Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej z dnia 19 listopada 2019 „nie może być uznany za obowiązujący na gruncie polskiego porządku prawnego”. Iustitia podkreśla, że to „budzi poważny niepokój o respektowanie w Polsce orzeczeń TSUE”.
I jeszcze jeden fragment ze stanowiska zarządu Iustitii: „W tym stanie rzeczy Zarząd SSP Iustitia uznaje za konieczne poinformowanie opinii publicznej o wskazanych wyżej działaniach Izby Dyscyplinarnej. Czyni to w trosce o zachowanie podstawowych zasad demokratycznego państwa prawnego oraz wolności i praw obywatelskich. Przypominamy, że członkostwo Polski w Unii Europejskiej jest popierane przez znaczną większość społeczeństwa i stanowi warunek rozwoju ekonomicznego i gwarancję bezpieczeństwa prawnego. Przestrzegamy przed możliwymi konsekwencjami ignorowania orzeczeń TSUE i europejskiego dorobku prawnego. Konsekwencje te odczują nie tylko polscy obywatele, ale uderzą one również w europejską wspólnotę wartości”.
W poniedziałek 5 października, czyli w dniu kiedy Izba Dyscyplinarna będzie decydować o immunitecie sędziego Igora Tulei, pod Sądem Najwyższym jest planowana demonstracja w obronie sędziego. Pikiety wsparcia mają też odbyć pod sądami w całej Polsce. Sędziowie z Iustitii uważają bowiem, że sprawa Igora Tulei ma pokazać innym sędziom, co się z nimi stanie, gdy będą wydawać wyroki, które z jakichś powodów mogą nie odpowiadać partii rządzącej. "Każdy sędzia ma mieć obawę, że będzie za chwilę jak Igor Tuleya sądzony przez Izbę Dyscyplinarną, która zdecyduje o jego dalszym losie" – mówią sędziowie z Iustitii.
A prezes Iustitii, sędzia Krystian Markiewicz podkreśla: „Jest to metoda eliminowania sędziów niewygodnych dla władzy, śledztwo prokuratorskie może ciągnąć się latami, a Igor Tuleya w tym czasie nie będzie mógł orzekać i będzie miał obniżone wynagrodzenie. To byłby cios dla rządów prawa w całej Unii Europejskiej”.
Dlatego sędziowie organizują pikiety solidarnościowe i dlatego Iustitia napisała list do Komisji Europejskiej z prośbą o interwencję. Tym bardziej że nie chodzi tylko o sędziego Igora Tuleyę. Bo represje uderzają też w innych sędziów, którzy bronią niezależności wymiaru sprawiedliwości. Głośno będzie też o sprawie immunitetu sędzi Beaty Morawiec, której Prokuratura Krajowa chce postawić mocno naciągane zarzuty karne. W tej sprawie, łamiąc immunitet, prokuratura weszła nawet do domu sędzi, by zabrać jej służbowy laptop.
Sprawa Beaty Morawiec też jest ważna dla środowiska sędziowskiego, bo jest ona prezeską stowarzyszenia niezależnych sędziów Themis, które obok Iustitii, broni wolnych sądów. Morawiec Krytykuje „reformy” ministra Zbigniewa Ziobry, a nawet wygrała z nim proces o oczerniający ją jako sędziego komunikat ministerstwa. Pisaliśmy o tym w OKO.press:
Sprawą immunitetu sędzi Morawiec Izba Dyscyplinarna zajmie się 12 października. W OKO.press opublikowaliśmy listę ściganych przez prokuraturę i represjonowanych dyscyplinarkami niepokornych sędziów:
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Absolwent Wydziału Dziennikarstwa i Nauk Politycznych Uniwersytetu Warszawskiego. Od 2000 r. dziennikarz „Gazety Stołecznej” w „Gazecie Wyborczej”. Od 2006 r. dziennikarz m.in. „Rzeczpospolitej”, „Polska The Times” i „Gazety Wyborczej”. Pisze o prawie, sądach i prokuraturze.
Komentarze