0:000:00

0:00

Prawa autorskie: Tomasz Wierzejski / Agencja GazetaTomasz Wierzejski / ...

W lutym tego roku (2019) burzę wywołały słowa papieża Franciszka. Na pokładzie samolotu wracającego z Abu Zabi, papież podzielił się z dziennikarzami anegdotą z czasów pontyfikatu Jana Pawła II. Joseph Ratzinger (późniejszy Benedykt XVI) jeszcze jako prefekt Kongregacji Nauki Wiary miał dokumenty dotyczące "pewnego zgromadzenia, w którym dochodziło do nadużyć seksualnych i ekonomicznych". Udał się z nimi do polskiego papieża. "Gdy wrócił, powiedział do swojego sekretarza: «daj to do archiwum, wygrała druga strona»” – opowiadał Franciszek.

Wielu ekspertów i ludzi Kościoła nie ma wątpliwości, że Franciszkowi chodziło o Legionistów Chrystusa, zakon założony przez Marciala Maciela Degollado. Maciel wykorzystywał seksualnie młodych seminarzystów oraz własne dzieci, był bigamistą, narkomanem i malwersantem.

Od wielu lat mówi się o tym, że otoczenie Jana Pawła II lub nawet sam papież przymykali oczy na przestępstwa Degollado.

W sondażu IPSOS dla OKO.press z 14-16 lutego zapytaliśmy Polki i Polaków, czy ich zdaniem Jan Paweł II także ponosi odpowiedzialność za ukrywanie molestowania seksualnego i chronienie sprawców.

Sondaż realizowany był tydzień po słowach Franciszka, kiedy temat Wojtyły i jego roli w tuszowaniu pedofilii w Kościele pojawił się w polskich mediach (w większości raczej nieśmiało).

Na odpowiedzialność papieża wskazało 32 proc. pytanych, 56 proc. uważa, że Jan Paweł II ma w tej sprawie czyste ręce.

IPSOS 2019 LUTY Czy JP2 ponosi odpowiedzialność
IPSOS 2019 LUTY Czy JP2 ponosi odpowiedzialność

Ufa bezgranicznie PiS, Kukiz, KORWiN...

W niewinność Wojtyły wierzy znaczna większość prawicowych (w polskim znaczeniu słowa prawica) elektoratów "trzech panów K": Kaczyńskiego, Kukiza i Korwin-Mikkego (z dodatkiem narodowca Winnickiego).

Ale i tutaj jest odrobina niepewności.

Na współodpowiedzialność papieża Polaka wskazało 15 proc. wyborców PiS, 20 proc. koalicji KORWiN z Ruchem Narodowym i 21 proc. - Kukiz'15.

Skrajność elektoratu PiS potwierdza tu znaczenie katolickiej narracji dla partii Kaczyńskiego. W programie PiS jest to ujęte jasno: „Kościół jest dzierżycielem i głosicielem powszechnie znanej w Polsce nauki moralnej. Nie ma ona w szerszym społecznym zakresie żadnej konkurencji, dlatego też w pełni jest uprawnione twierdzenie, że w Polsce nauce moralnej Kościoła można przeciwstawić tylko nihilizm”.

IPSOS 2019 Luty. Jan Paweł II ponosi odpowiedzialność.  Partie
IPSOS 2019 Luty. Jan Paweł II ponosi odpowiedzialność. Partie

Koalicja i Wiosna mają wątpliwości

Po stronie opozycji demokratycznej obraz jest inny: wątpliwości rosną, kruszeje tabu, które nie pozwala na wątpliwości wobec papieża Polaka.

W największym po stronie opozycji elektoracie Platformy Obywatelskiej głosy na "tak" mają minimalną przewagę nad "nie" (47 do 44 proc. - różnica nie jest statystycznie istotna).

Gdy sprawdzaliśmy odpowiedzi w elektoracie całej Koalicji Europejskiej (PO+.N+PSL+SLD+Zieloni) wynik był taki sam: 47 do 43 proc.

W elektoracie SLD winę JP II dostrzega 58 proc., niewinność - 36 proc. W koalicyjnym PSL - odwrotnie: 38 do 56 proc. Poglądy elektoratu ludowców sytuują go - jak zwykle - na styku "prawicy" i opozycji demokratycznej.

Wyborcy Wiosny Roberta Biedronia, która stawia na ograniczenie roli Kościoła, odpowiadają podobnie do elektoratu SLD: 57 proc. wskazuje na odpowiedzialność papieża, 31 proc. go broni (elektoraty pozostałych partii były zbyt małe, by je porównywać — zobacz pełne wyniki sondażu).

Sondaż pokazuje, że legenda Jana Pawła II - jego zasługi dla odzyskania niepodległości w 1989 roku, a potem udział w wejściu Polski do UE ("Od Unii Lubelskiej, do Unii Europejskiej. To jest wielki skrót, ale bardzo wiele się w tym skrócie mieści wielorakiej treści" - pamiętne słowa z 2003 roku), jego żarliwa religijność z silnym maryjnym wątkiem i kultem świętych, jego osobista ogromna popularność wynikająca także ze słynnego "luzu"- wszystko to ściera się z docierającą do Polski falą krytyki i erozji autorytetu Kościoła i Watykanu w wyniku ujawniania zbrodni pedofilii i cichego na nią przyzwolenia.

Młodzi murem za papieżem, choć ich religijność spada

Nie jest zaskakujące rozłożenie odpowiedzi respondentów ze względu na wiek.

W niewinność papieża najliczniej wierzą najmłodsi (18-29 lat). Aż 72 proc.z nich uważa, że polski papież nie był odpowiedzialny za ukrywanie pedofilii duchownych katolickich. Z czego 39 proc. (rekord) zdecydowanie.

Na odpowiedzialność Wojtyły wskazało tylko 24 proc.

Najstarsi Polacy (60 lat i więcej) byli dużo bardziej krytyczni wobec Wojtyły. 34 proc. odpowiedziało, że Jan Paweł II był odpowiedzialny za ukrywanie pedofilii. Broniło papieża tylko 48 proc. (rekord — najmniej spośród wszystkich grup wiekowych). Aż 17 proc. (znów rekord) seniorów nie miało zdania w tej sprawie.

IPSOS 2019 Luty. Odpowiedzialność JP II Wiek
IPSOS 2019 Luty. Odpowiedzialność JP II Wiek

W połowie 2018 roku opisywaliśmy wyniki badania, które przeprowadziło Pew Research Center. Amerykańska firma badawcza porównała religijność ludzi przed czterdziestką i po czterdziestce w 108 państwach na świecie.

Religia była "bardzo ważna" dla 40 proc. starszych i zaledwie dla 16 proc. młodych Polek i Polaków. To generacyjny spadek o 23 punkty procentowe.

Z badania wynikało także, że w Polsce codziennie modli się 39 proc. starszych i tylko 14 proc. młodszych. Większy spadek generacyjny zanotowała tylko Japonia.

Starsze pokolenie Polaków było zdecydowanie bardziej religijne od reszty Europy, młodzi nie odbiegali zbytnio od europejskiej średniej.

JP II – autorytet dla ateistów

Jak wyjaśnić znaczny spadek religijności najmłodszych Polaków z jednej strony i silną wiarę w autorytet Jana Pawła II z drugiej?

Odpowiedź może dać badanie CBOS z 2018 roku poświęcone pamięci o papieżu Polaku. Dla 92 proc. Polaków Jan Paweł II pozostaje ważnym wzorem postępowania, w tym dwie trzecie nie ma co do tego wątpliwości.

Co ciekawe, papież jest autorytetem moralnym dla 71 proc. osób w ogóle niepraktykujących, dla 90 proc. "wierzących na swój własny sposób", a także dla 56 proc. respondentów określających się jako niezdecydowani lub niewierzący.

Także w sondażu OKO.press z lutego 2019 roku JP II był najczęściej wskazywany jako kandydat na pomnik w centrum Warszawy w 2100 roku, choć w elektoracie Wiosny i PO przegrał z Jurkiem Owsiakiem.

Przeczytaj także:

"Patron najgodniejszy", czyli edukacja

Bardzo prawdopodobne, że za takim obrazem papieża wśród młodych stoi szkoła. Najmłodsza grupa badanych poszła do szkoły w 1997 roku lub później. Znacząca większość chodziła na lekcje religii (etyka zaczęła być nieco bardziej popularna dopiero od zmiany przepisów w 2014 roku, kiedy wprowadzono obowiązek, nawet gdy w gminie jest jeden chętny). O kim jak o kim, ale o Janie Pawle II na pewno zdążyli się od podstawówki do szkoły średniej nasłuchać. Bezkrytycznie.

Po śmierci papieża w 2005 roku wzmożenie w organizowaniu konkursów, lekcji, zawodów i innych wydarzeń szkolnych związanych z Wojtyłą było ogromne (autor artykułu pamięta to z własnego doświadczenia). I trwa do dziś.

Kilka przykładów konkursów szkolnych z 2018 roku: "Jan Paweł II - człowiek wielu pasji", "Jan Paweł II - Wielki Patriota", "Papież - Jan Paweł II przyjacielem sportu i olimpizmu", "Jan Paweł II - Patron najgodniejszy", "Jan Paweł II - nauczyciel patriotyzmu".

Jeden z celów konkursu "Jan Paweł II – papież wolności" organizowanego przez Centrum Myśli Jana Pawła II na zlecenie Mazowieckiego Kuratora Oświaty: "Wskazanie Jana Pawła II jako wzorca osobowego".

W 2015 roku, jak ustaliła "Wyborcza", było ponad 1,5 tys. szkół i przedszkoli, którym patronuje Jan Paweł II. W ciągu dziesięciu lat od jego śmierci przybyło ich ponad pół tysiąca.

Sondaż IPSOS dla OKO.press 14-16 lutego 2019, metodą CATI (telefonicznie), na ogólnopolskiej reprezentatywnej próbie 1004 osób.

Udostępnij:

Sebastian Klauziński

Dziennikarz portalu tvn24.pl. W OKO.press w latach 2018-2023, wcześniej w „Gazecie Wyborczej” i „Newsweeku”. Finalista Nagrody Radia ZET oraz Nagrody im. Dariusza Fikusa za cykl tekstów o "układzie wrocławskim". Trzykrotnie nominowany do nagrody Grand Press.

Przeczytaj także:

Komentarze